Zaczęłam czytać tą książkę bo byłam ciekawa autorki. I co? Myślałam, że nie dam rady jej skończyć. Typowe romansidło napisane w tak nudny i ckliwy sposób, że naprawdę wielokrotnie miałam ochotę cisnąć nim o ścianę. Ale udało mi się skończyć i już wiem, że więcej nie sięgnę po jakąkolwiek pozycję tej autorki.

Zaczęłam czytać tą książkę bo byłam ciekawa autorki. I co? Myślałam, że nie dam rady jej skończyć. Typowe romansidło napisane w tak nudny i ckliwy sposób, że naprawdę wielokrotnie miałam ochotę cisnąć nim o ścianę. Ale udało mi się skończyć i już wiem, że więcej nie sięgnę po jakąkolwiek pozycję tej autorki.

No nie wiem romans jak romans nic szczególnego ,nie trzeba czytać Greya tyle erotyki w tej książce,sensacji prawie wcale jako przerywnik można przeczytać.

No nie wiem romans jak romans nic szczególnego ,nie trzeba czytać Greya tyle erotyki w tej książce,sensacji prawie wcale jako przerywnik można przeczytać.

Fantastyczne połączenie romansu i wątku sensacyjnego.
Bogata wyobraźnia autorki, która stawia bohaterów w sytuacjach często nietypowych, kierując akcją sprawnie i z polotem, jest jednym z największych atutów tej książki. Dodatkowym jest błyskotliwe poczucie humoru, które objawia się co chwila, dzięki czemu całość nabiera swoistej lekkości.
Jeśli jeszcze dodam, że w tej zwariowanej historii, występuje przeurocza pudliczka Josephine, która okrasza większość scen, niczym przysłowiowa wisienka na torcie, to myślę, że to wystarczy, aby zachęcić do sięgnięcia po tę książkę :)

Fantastyczne połączenie romansu i wątku sensacyjnego.
Bogata wyobraźnia autorki, która stawia bohaterów w sytuacjach często nietypowych, kierując akcją sprawnie i z polotem, jest jednym z największych atutów tej książki. Dodatkowym jest błyskotliwe poczucie humoru, które objawia się co chwila, dzięki czemu całość nabiera swoistej lekkości.
Jeśli jeszcze dodam, że w tej...

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Ale nie jest to jakaś rewelacja. W gruncie rzeczy jest to romans z dreszczykiem emocji.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Ale nie jest to jakaś rewelacja. W gruncie rzeczy jest to romans z dreszczykiem emocji.

Po ostatnich "nowszych" pozycjach Karen Robards wreszcie trafiłam na powieść w jej starszym stylu, czyli od samego początku akcja, sekrety, ognisty romans i napięcie (wreszcie niespłycone na ostatnich stronach). Książka od samego początku trzyma w napięciu i do samego końca jest ciekawa, pojawia się tu humor, pojawia się nawet słodka suczka pudliczka, która ubarwia swoją drobną, 3,5-kilogramową psią osóbką każdą stronę, na której występuje. W książce nie ma zbędnego tekstu, zbędnych rozmyślań i choć główna bohaterka - jak na moje oko - zbyt często wychodzi z domu w samej piżamie, to z pewnością jeszcze do powieści wrócę. Świetna na jeden lub dwa wieczory, na oderwanie się od problemów i odstresowanie.

Po ostatnich "nowszych" pozycjach Karen Robards wreszcie trafiłam na powieść w jej starszym stylu, czyli od samego początku akcja, sekrety, ognisty romans i napięcie (wreszcie niespłycone na ostatnich stronach). Książka od samego początku trzyma w napięciu i do samego końca jest ciekawa, pojawia się tu humor, pojawia się nawet słodka suczka pudliczka, która ubarwia swoją...