rozwińzwiń

Ostatni rok III Rzeszy

Okładka książki Ostatni rok III Rzeszy Marek Sokołowski
Okładka książki Ostatni rok III Rzeszy
Marek Sokołowski Wydawnictwo: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne historia
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
83-02-03080-5
Tagi:
historia II wojna światowa III Rzesza upadek kapitulacja
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
331
303

Na półkach: ,

„Ostatni rok III Rzeszy” jest przykładem książki może nie tyle tendencyjnej, co jednostronnej. Szkoda, bo wydawać by się mogło, że wydanie z 1987 roku będzie już wolne od wpływu „jedynej słusznej” linii politycznej tamtego okresu. Sam tytuł też jest mylący, gdyż sugerować mógłby, że zaczynamy w okolicach później wiosny/wczesnego lata 1944 roku, a w rzeczywistości pojawiają się wzmianki o bitwie stalingradzkiej w 1943, więc de facto akcję rozpoczyna początek końca Rzeszy. Autor największy nacisk położył nie tyle na powody upadku państwa Hitlera (te są dobrze znane) ani na względy militarne, co raczej na skutki wojny dla mieszkańców Wielkich Niemiec, którzy wraz z upływem czasu odczuwali je coraz dotkliwiej. Próżno tu więc szukać opisów zmagań na froncie bądź samych bitew (te zostały nakreślone tylko ogólnie) i sylwetek dowódców, za to dowiemy się np. jak ludność podbitych terenów cierpiała pod uciskiem germańskich okupantów.
Wydaje się to być ciekawe podejście, bo typowych opracowań dotyczących działań bojowych jest mnóstwo, a mało kto zagłębia się w życie za frontem i szarą codzienność mieszkańców krajów, do których wielkimi krokami zbliżała się Armia Czerwona. Inną sprawą jest pewne „pójście na łatwiznę” przez Sokołowskiego, ponieważ powszechnie wiadomo, że po nieudanym oblężeniu Leningradu, wspomnianej klęsce pod Stalingradem, a także wyniszczającej bitwie pod Kurskiem/Prochorowką, Rzesza była w generalnym odwrocie i nigdy już nie odzyskała inicjatywy w skali strategicznej. Pisze się więc o tym łatwo i trzeba umiejętnie żonglować rozłożeniem akcentów żeby nie popaść w skrajność. Autorowi się to niestety nie udaje.

Duża ilość twardych danych dotyczących wyzyskiwania robotników przymusowych, przydzielanych (i ciągle ograniczanych) racji żywnościowych, planowych zaciemnień w dużych miastach ówczesnych Niemiec, ilości wydobycia poszczególnych surowców energetycznych, spadkach produkcji oraz wielu innych aspektów pozwalają stwierdzić, iż autor rzeczywiście zebrał sporo danych i sięgnął do wielu źródeł. Na ile są one miarodajne – nie wiadomo, bo niestety nie uświadczymy tu żadnej bibliografii. Fakt faktem, że opisywane zbrodnie nie podlegają dyskusji i krzywdy wyrządzone przed najeźdźcę są nie do podważenia.
Problem tylko w tym, że czytając „Ostatni rok III Rzeszy” ma się nieodparte wrażenie o ZSRR jako faktycznym wyzwolicielu Europy wschodniej i środkowo-wschodniej. Desant w Normandii został dwa razy krótko wspomniany, walki we Włoszech to jedna, nieduża wzmianka przy okazji zdobywania Monte Cassino przed Polaków, ale już o Afryce północnej ani słowa. Na każdym kroku wojska alianckie są przedstawiane jako słabe, niedoposażone, źle dowodzone i w dodatku napotykające na swojej drodze jednostki dalszych rzutów, Volkssturm albo rezerwistów – a mimo to niepotrafiące dotrzeć do granic Rzeszy w odpowiednim tempie. Co innego obraz Rosjan, którzy dokonując najwyższych poświęceń i prąc na zachód w imię wolności i oswobodzenia podbitych przez Rzeszę krajów, mają na uwadze tylko dobro ich mieszkańców. Plus oczywiście warto wspomnieć, że nieustannie ścierają się z Waffen SS, elitarnymi dywizjami Wehrmachtu oraz doborowymi oddziałami wyszkolonymi specjalnie do walki z Armią Radziecką (?!). Smutne, że jeszcze pod koniec lat 80. historycy tworzyli takie brednie.

Z ciekawszych fragmentów, to intrygująca jest deklaracja, jaką otrzymały władze rosyjskie od najwyższych dostojników nazistowskich pod koniec 1944 roku, gdzie pojawiają się sformułowania typu:
„(…) 5. Przezwyciężenie wielowiekowych konfliktów braterskich narodów europejskich poprzez narodową współpracę federacyjną.
(…) 7. Wspólne dobro europejskie powinno być postawione ponad dobrem narodowo-państwowym.
8. Ustanowienie europejskiego sądownictwa rozjemczego, które uprawniałoby i zobowiązywałoby każdy naród do współpracy w celu rozwiązywania konfliktów wewnątrz europejskich bez użycia siły.”
Nie przypomina to czasem doktryn współczesnej Unii Europejskiej? Jeżeli ojcowie założyciele UE czerpali z pomysłów sprzed 70 lat, to zaiste znamienne jest to dziedzictwo.
Po książkę Marka Sokołowskiego warto sięgnąć tylko z powodu stosunkowo dużej ilości danych dotyczących codzienności Rzeszy z czasów końca wojny. Dla osób zaś zainteresowanych Drugą Wojną ogólnie nie jest to pozycja w żadnej mierze miarodajna, gdyż ze względu na swoją jawną stronniczość nie pozwala na zbudowanie sobie rzetelnego obrazu tamtego okresu. Jedynie na własną odpowiedzialność.

„Ostatni rok III Rzeszy” jest przykładem książki może nie tyle tendencyjnej, co jednostronnej. Szkoda, bo wydawać by się mogło, że wydanie z 1987 roku będzie już wolne od wpływu „jedynej słusznej” linii politycznej tamtego okresu. Sam tytuł też jest mylący, gdyż sugerować mógłby, że zaczynamy w okolicach później wiosny/wczesnego lata 1944 roku, a w rzeczywistości pojawiają...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    3
  • Oddam / sprzedam
    1
  • Historyczne
    1
  • Mam
    1
  • Własna biblioteczka
    1
  • Historia Polski i okolic
    1
  • Poszukuję (głównie e-book n/k)
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatni rok III Rzeszy


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne