To komedia kryminalna, która uświadamia jak dużo się zmieniło w kraju po upadku komunizmu. Świetna lektura 😍

To komedia kryminalna, która uświadamia jak dużo się zmieniło w kraju po upadku komunizmu. Świetna lektura 😍

Mieszkam na podkarpaciu, w pobliżu granicy. Tuż „za rogiem” wojna. Na niebie widać coraz więcej samolotów, śmigłowców, potęguje to uczucie zagrożenia. Jak to możliwe, że jeden „człowiek” z chorymi ambicjami doprowadził do zmiany oblicza świata. Jak można we współczesnym świecie bezkarnie mordować niewinnych ludzi. Mam nadzieję, że poniesie zasłużoną klęskę, zarówno militarną, jak i gospodarczą, a jego czyny zostaną ocenione i rozliczone.

Od Ziemiańskiego wymagam trochę więcej.
Plusy:
- pomysł na fabułę, próba rozwikłania zagadki sprzed wielu lat;
- ciekawie wykreowane postacie Potockiej, Majchrzaka, Barskiego i mojego ulubieńca Makabry;
- sentymentalne opisy Wrocławia, miasta w którym kiedyś mieszkałem;
- specyficzne poczucie humoru autora (ale majtki w zamrażarce to przesada);
- już w tamtym czasie poruszenie kwestii obowiązku szczepień;
- próba odnalezienie się przez człowieka obudzonego z letargu po 20 latach, jak bardzo szybko zmienia się nasz świat;
- napotkane społeczeństwo i świat wydają się obcą cywilizacją, jak z fantastycznych filmów;
- kto jeszcze pamięta lata sprzed 89 roku, westchnie ze smutku albo nostalgii.
Minusy:
- z tymi wręcz nieograniczonymi możliwościami policji to lekka przesada;
- ile autor może narzekać na współczesny system i świat, takie jest życie;
- słabe, nie wynikające z niczego, niewiarygodne zakończenie.
Ogółem książka dobra, ale bez szału.

Mieszkam na podkarpaciu, w pobliżu granicy. Tuż „za rogiem” wojna. Na niebie widać coraz więcej samolotów, śmigłowców, potęguje to uczucie zagrożenia. Jak to możliwe, że jeden „człowiek” z chorymi ambicjami doprowadził do zmiany oblicza świata. Jak można we współczesnym świecie bezkarnie mordować niewinnych ludzi. Mam nadzieję, że poniesie zasłużoną klęskę, zarówno...

Takie sobie czytadło. Dobre do skonsumowania na plaży podczas krótkiego urlopu nad morzem. Wciąga ale miejscami odrzuca na pewien czas. Potem wraca się do niej i znowu wciąga jak bagno. Autor umie wyrolować czytelnika.

Takie sobie czytadło. Dobre do skonsumowania na plaży podczas krótkiego urlopu nad morzem. Wciąga ale miejscami odrzuca na pewien czas. Potem wraca się do niej i znowu wciąga jak bagno. Autor umie wyrolować czytelnika.

Nie gustuję w kryminałach, ale Ta powieść zrobiła na mnie wrażenie.
Przyjemnie, i w miarę szybko się czyta. Dobrze dawkowana akcja, humor.
Oraz, co dla mnie istotne, wspomnienia z poprzedniego ustroju.

Nie gustuję w kryminałach, ale Ta powieść zrobiła na mnie wrażenie.
Przyjemnie, i w miarę szybko się czyta. Dobrze dawkowana akcja, humor.
Oraz, co dla mnie istotne, wspomnienia z poprzedniego ustroju.

Klasyczny kryminał, który czyta się bardzo dobrze. Na plus akcja, postaci i super opisy Wrocławia. Na minus fantazje erotyczne autora.
Ogólnie bardzo przyjemna pozycja.

Klasyczny kryminał, który czyta się bardzo dobrze. Na plus akcja, postaci i super opisy Wrocławia. Na minus fantazje erotyczne autora.
Ogólnie bardzo przyjemna pozycja.

Generalnie znam autora i mam o nim dobre zdanie (Nigdy jednak nie czytałem tej Achaji czy jak jej tam - wystarczyło mi streszczenie mojej dziewczyny - nie dla mnie:)) Zatem znając autora podszedłem bez specjalnego strachu że zacznę znów książkę która mnie tylko znudzi i zirytuje. I faktycznie. Czyta się to naprawdę lekko i przyjemnie. Oczywiście jak zawsze wywaliłbym wszystkie wątki miłosne ale nie mogę z tego już czynić zarzutu ponieważ to w końcu moja dewiacja że nie lubię mieszać i się zrzygać.
Generalnie polecam. Proste, fajne, do poczytania, nawet wciągające.

Generalnie znam autora i mam o nim dobre zdanie (Nigdy jednak nie czytałem tej Achaji czy jak jej tam - wystarczyło mi streszczenie mojej dziewczyny - nie dla mnie:)) Zatem znając autora podszedłem bez specjalnego strachu że zacznę znów książkę która mnie tylko znudzi i zirytuje. I faktycznie. Czyta się to naprawdę lekko i przyjemnie. Oczywiście jak zawsze wywaliłbym...

Po wciągającej przygodzie pełnej zwrotów akcji i magii absurdów komunizmu zakończenie jak by od niechcenia

Po wciągającej przygodzie pełnej zwrotów akcji i magii absurdów komunizmu zakończenie jak by od niechcenia

Napisana fajnym prostym językiem, dialogi są proste z humorem bez zbytniej przesady. Przeszkadza czasem brak opisu lub zbyt dużo opisów. Totalnie nie spodobał mi się koniec. MA się wrażenie, że ktoś wyrwał ostatni rozdział z książki. Choć epilogu na końcu, cokolwiek. Jestem może nie rozczarowana tylko jakaś niezaspokojona bo historia ma całkiem spory potencjał jak na polskie warunki.

Napisana fajnym prostym językiem, dialogi są proste z humorem bez zbytniej przesady. Przeszkadza czasem brak opisu lub zbyt dużo opisów. Totalnie nie spodobał mi się koniec. MA się wrażenie, że ktoś wyrwał ostatni rozdział z książki. Choć epilogu na końcu, cokolwiek. Jestem może nie rozczarowana tylko jakaś niezaspokojona bo historia ma całkiem spory potencjał jak na...

Czytadło średniej jakości. Na początku robi wrażenie pomysłami na postacie i fabułę. Jednak potem nuży wtrącaniem niezbyt błyskotliwych narzekań autora na współczesny świat i stylem. Uproszczenia, przerysowanie, sceny seksu – rodem z powieści groszowej. Zakończenie dla mnie naiwne, z kuriozalnie niewiarygodnym epizodem. Aż zacząłem się zastanawiać, za co lubiłem kiedyś Ziemiańskiego – może zawsze tak pisał, ale nie zwracałem uwagi.

Czytadło średniej jakości. Na początku robi wrażenie pomysłami na postacie i fabułę. Jednak potem nuży wtrącaniem niezbyt błyskotliwych narzekań autora na współczesny świat i stylem. Uproszczenia, przerysowanie, sceny seksu – rodem z powieści groszowej. Zakończenie dla mnie naiwne, z kuriozalnie niewiarygodnym epizodem. Aż zacząłem się zastanawiać, za co lubiłem kiedyś...

Żołnierze grzechu przenoszą nas do Wrocławia, gdzie akcja rozgrywa sie w różnych przedziałach czasowych. W roku 1963 na miasto zostaje nałożona kwarantanna a w samym mieście panuje zaraza. Rok 2009 pewien milicjant po "ucieczce" z psychiatryka gdzie spędził 20 lat poznaje nową rzeczywistość, przy okazji pomagając w śledztwie policji. W powieści mamy cały kalejdoskop atrakcji: potyczki policji i wydziału kościelnego z wywiadem wojskowym, dużą dawkę humoru, intrygujący flirt a wszystko to przyjemnie się czyta.

Żołnierze grzechu przenoszą nas do Wrocławia, gdzie akcja rozgrywa sie w różnych przedziałach czasowych. W roku 1963 na miasto zostaje nałożona kwarantanna a w samym mieście panuje zaraza. Rok 2009 pewien milicjant po "ucieczce" z psychiatryka gdzie spędził 20 lat poznaje nową rzeczywistość, przy okazji pomagając w śledztwie policji. W powieści mamy cały kalejdoskop...