rozwińzwiń

Handlarze czasem

Okładka książki Handlarze czasem Tomasz Jachimek
Okładka książki Handlarze czasem
Tomasz Jachimek Wydawnictwo: Świat Książki fantasy, science fiction
326 str. 5 godz. 26 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2010-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-20
Liczba stron:
326
Czas czytania
5 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-247-2038-5
Tagi:
Literatura współczesna
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
415 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
171
146

Na półkach:

Za dowcipny język i wychwycenie wad społeczeństwa. Rewelacja.

Za dowcipny język i wychwycenie wad społeczeństwa. Rewelacja.

Pokaż mimo to

avatar
456
56

Na półkach: ,

Mamy tu chyba kwintesencję wszystkich zalet i wad sytuacji pod tytułem „kabareciarz pisze powieść”. Jeśli chodzi o język czy humor, to mamy tu bardzo dobry poziom – oczywiście jeśli się lubi styl autora z czasów przedstandupowych, ze scenicznych czy radiowych monologów. Czyli cięte porównania, potoczne słownictwo, odniesienia popkulturowe czy społeczne. Te ostatnie z oczywistych względów trochę się zestarzały (a niektóre trochę bardziej),ale możemy je potraktować jako obraz epoki, w której „Handlarze czasem” powstawali. Do tego mocno zarysowane postacie – a przynajmniej do pewnego momentu, bo starsze wersje bliźniaków spłaszczają się przykro – i sam pomysł na całość, tak porąbany, że tylko człowiek związany z kabaretem mógłby go wymyślić: przykuty do wózka wujek-wynalazca buduje maszynę, która umożliwia handel godzinami. Czyż to nie brzmi szalenie?

Zalety już były, a gdzie wady? W sumie jedna, ale za to dość poważna – przyzwyczajony do krótkich form autor nie do końca sobie radzi z poprowadzeniem spójnej fabuły przez całą, ponad 300-stronicową powieść. Rozdziały o pobocznych bohaterach w teorii mają sens, przedstawiając różne losy „klientów” czasowego biznesu, ale w praktyce trochę rozmywają główny wątek. A skoro o nim mowa... Początkowo masz wrażenie, że ta historia prowadzi cię do jakiejś konkluzji, ale im dalej w las, tym bardziej zaczynasz się czuć, jakby nawet sam autor nie bardzo wiedział, do jakiego finału ta opowieść podąża. Jeżeli w ogóle taki był cel, a nie po prostu sama na poły socjologiczna zabawa koncepcją świata, w którym można nagiąć dotychczasowe prawa fizyki i chronologii.

Ale ogólnie przyjemna lektura, nie żałuję.

[Skrócona wersja recenzji facebookowej, pełny post tutaj: https://www.facebook.com/ostatniazzielonych/posts/pfbid02XEeuxvTY6jH8LCqTdEGnaaBb1haREDhThjZSxxT3B2a6hyMFqKX6Ph6jjTd7zdegl]

Mamy tu chyba kwintesencję wszystkich zalet i wad sytuacji pod tytułem „kabareciarz pisze powieść”. Jeśli chodzi o język czy humor, to mamy tu bardzo dobry poziom – oczywiście jeśli się lubi styl autora z czasów przedstandupowych, ze scenicznych czy radiowych monologów. Czyli cięte porównania, potoczne słownictwo, odniesienia popkulturowe czy społeczne. Te ostatnie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1008
690

Na półkach: ,

Czas jest wszystkim, co znamy i trudno zrozumieć. Nasz mózg ma naturalne predyspozycje do śledzenia upływu czasu. Jądra nadskrzyżowaniowe są regionem odpowiedzialnym za rytmy okołodobowe. Neurotransmitery i leki wpływają na postrzeganie czasu. Substancje chemiczne, które pobudzają neurony w pewien sposób przyspieszają czas, podczas gdy inne go spowalniają. Mówimy jednak o percepcji upływu czasu, a nie jego realnym biegu. Co to oznacza? W pewnych schorzeniach, sytuacjach lub po zażyciu konkretnych substancji, może się wydawać, że czas płynie szybciej. To jednak tylko wrażenie – nasz odbiór czasu.

Tomasz Jachimek w zabawny sposób poruszył ciekawy temat - czas jako towar. Nie należy tu doszukiwać się logiki, czy zachowania zasad fizyki. Główna idea handlu czasem jest pretekstem do obserwacji zachowań ludzkich. Autor oczywiście operuje humorem we właściwy sobie sposób i wszystko przejaskrawia i inteligentnie ośmiesza.

Czas jest wszystkim, co znamy i trudno zrozumieć. Nasz mózg ma naturalne predyspozycje do śledzenia upływu czasu. Jądra nadskrzyżowaniowe są regionem odpowiedzialnym za rytmy okołodobowe. Neurotransmitery i leki wpływają na postrzeganie czasu. Substancje chemiczne, które pobudzają neurony w pewien sposób przyspieszają czas, podczas gdy inne go spowalniają. Mówimy jednak o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
280

Na półkach:

Miałem obawy przez sięgnięciem po tę książkę, bo próby literackie osób znanych z innej działalności najczęściej kończyły się kompletną klapą jak choćby wytwory Organka, Paczesia czy po części Nosowskiej.

Autora kojarzę jeszcze z działalności kabaretowej i jakże przyjemnie było się przekonać, że ten nie ma zamiaru tworzyć wiekopomnego dzieła siląc się na nie wiadomo jakie środki, ale korzysta z tego co umie najlepiej czyli operowaniu humorem we właściwy sobie sposób. Nie brakuje tu powtórzeń gdzie każde następne wzbudza większe rozbawienie, przejaskrawiania, ale też trafnej i szyderczej obserwacji zachowań ludzkich, a tych dostarcza historia poczciwego wuja Franka z jego wiekopomnym wynalazkiem oraz losy poszczególnych członków rodziny jaki i wybranych szczęśliwców, którzy skorzystali z maszyny do handlu czasem.

Osobną sprawą jest fakt, że autor postanowił wersję audio okrasić swoim głosem. Jakże przyjemnie słuchało się tego swojskiego seplenienia, głos charakterystyczny, ale i operowanie nim świetne i wywołuje co jakiś czas uśmiech.

Miałem obawy przez sięgnięciem po tę książkę, bo próby literackie osób znanych z innej działalności najczęściej kończyły się kompletną klapą jak choćby wytwory Organka, Paczesia czy po części Nosowskiej.

Autora kojarzę jeszcze z działalności kabaretowej i jakże przyjemnie było się przekonać, że ten nie ma zamiaru tworzyć wiekopomnego dzieła siląc się na nie wiadomo jakie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
561
409

Na półkach:

Sporo ciekawych spostrzeżeń codzienności międzyludzkiej ale formuła co i rusz każe się nazwać dziwaczną.
Pomysłowości w snuciu tej nieprawdopodobnej, (prawie logicznej, jednak czasem irytującej),opowieści autorowi odmówić nie można, takoż swobody języka,.
Z pewnością szczególne i dość nieoczekiwanie zaistniałe zresztą wrażenie sprawiają końcowe wyznania małżeństwa Mańczaków, z których każde inną jakże drogą doszło do tego samego wniosku - warto być ze sobą i dla siebie.
No i odrębna jakby scena rozgrywki ze Śmiercią, stawiającą ją - uczestnika korporacyjnego wyścigu - bezradną wobec intelektu obiektu jej zainteresowania.

Sporo ciekawych spostrzeżeń codzienności międzyludzkiej ale formuła co i rusz każe się nazwać dziwaczną.
Pomysłowości w snuciu tej nieprawdopodobnej, (prawie logicznej, jednak czasem irytującej),opowieści autorowi odmówić nie można, takoż swobody języka,.
Z pewnością szczególne i dość nieoczekiwanie zaistniałe zresztą wrażenie sprawiają końcowe wyznania małżeństwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
10

Na półkach:

Tomasza Jachimka można lubić, albo nie lubić. Ale jego książkę polecam, zwłaszcza w postaci audiobooka czytanego przez samego autora. Ciekawie przedstawiony problem czasu, jako towaru. Zapewne po przeczytaniu tej książki, scenarzystów natchnęło i powstał film "Wyścig z czasem", gdzie rolę głównego bohatera powierzono Justinowi Timberlake. Polecam.

Tomasza Jachimka można lubić, albo nie lubić. Ale jego książkę polecam, zwłaszcza w postaci audiobooka czytanego przez samego autora. Ciekawie przedstawiony problem czasu, jako towaru. Zapewne po przeczytaniu tej książki, scenarzystów natchnęło i powstał film "Wyścig z czasem", gdzie rolę głównego bohatera powierzono Justinowi Timberlake. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tę książkę, bo cenię Tomasza Jachimka jako kabareciarza, poza tym byłam ciekawa, jak sprawdzi się on w roli lektora. O ile to drugie okazało się strzałem w dziesiątkę, to treść nieco mnie rozczarowała.

Owszem, jest w tych opowieściach o rodzince szalonego wynalazcy sporo humoru, jest też miejsce na raczej smutną refleksję nad naszą rzeczywistością, jednak cały czas odczuwałam jakiś dziwny niedosyt - jakby autor nie wykorzystał w pełni swojego potencjału.

Mocną stroną na pewno są wyraziste, czasem karykaturalne portrety bohaterów, a także słowne dowcipy. Trochę gorzej z akcją, gdyż zdarzają się powtórzenia sytuacji, a czasem po prostu dłużyzny.

Jeśli jednak lubi się groteskę, absurd i wisielczy humor oraz barwny, dynamiczny język, to można sięgnąć po "Handlarzy czasem". Na kolana książka nie rzuca, ale trudno też się przy niej nudzić.

Sięgnęłam po tę książkę, bo cenię Tomasza Jachimka jako kabareciarza, poza tym byłam ciekawa, jak sprawdzi się on w roli lektora. O ile to drugie okazało się strzałem w dziesiątkę, to treść nieco mnie rozczarowała.

Owszem, jest w tych opowieściach o rodzince szalonego wynalazcy sporo humoru, jest też miejsce na raczej smutną refleksję nad naszą rzeczywistością, jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
451
443

Na półkach:

Po autorze spodziewałam się więcej. Książkę kupiłam przed laty i dopiero niedawno okoliczności przyczyniły się do szybkiej lektury. Początek powieści wprowadza w akcję i nie jest to prolog niemrawy, aczkolwiek nie jest także płynny pod względem niesienia czytelnika swoją fabułą. Podobny problem mam także z epilogiem. Spodziewałam się jednak wyraźniejszego morału a nie moralizatorstwa ukrytego. Ludziom wprost należy napisać, że przemijanie jest konieczną zmienną w życiu, zwłaszcza, że to debiut literacki pisany dekadę wcześniej, zatem w czasach już mało przyjemnych dla ludzi ceniących inteligencję i charakter nad wygląd. Pojawiają się także drobne aluzje polityczne, co jest męczące, nie tu ich miejsce. Uwaga o gimnazjach w historii Grzesia już się zdezaktualizowała, ale sam proceder jego ojca wydaje się - niestety - ponadczasowy, co jest smutną konkluzją o edukacji. Rozdział napisany w formie artykułu jest chyba spełnieniem zawodowym patrząc na wykształcenie autora podane na tylnej okładce. Pomysł dobry, ale za tekst za długi, męczył i nużył. Pojawiają się pewne perełki jednozdaniowe, które należy uznać za kunszt językowy i o dziwo nie ma w powieści narracji stand-uperowej, być może oczekiwanej ze względu na karierę satyryka. Są za to wyraźne szowinizmy w ustach bohaterów, które wybitnie mi nie pasowały do postaci autora oraz raziły w trakcie lektury, bo wydają się być jednopłciowymi obelgami. Samo sportretowanie społeczeństwa w krzywym zwierciadle jest całkiem trafne i oczywiste ze względu na fabułę. Pomysł na machinę czasu pozwalającą skracać i wydłużać dobę z początku wydaje się być jedynie prztyczkiem w nos dla ludzi, którzy nieefektywnie zarządzają swoimi godzinami w trakcie doby, czego spodziewałam się jako konkluzji, zatem rozwój akcji w stronę komercji, skutkującą ukazaniem procesu sukcesu jest zaskakująco dobry, jednak brak nauczki to wielki minus wszystkich sprawnie przedstawionych historii. Najbardziej dziwił mnie brak ratunku dla Michasia ze strony rodziny, a parafraza gry ze Śmiercią bardziej rozśmieszyła niż wywołała podziw dla wykorzystania motywu. Plusem lektury jest autorefleksja, jak korzysta się z danego nam czasu i świadomość przeznaczania go na dane czynności wraz z wyborem poświęcania ów cennego czasu dla wybranych osób w życiu, ale do takich wniosków każdy czytelnik musi dojść sam, bo pożytecznego przekazu w tej powieści brak.

Po autorze spodziewałam się więcej. Książkę kupiłam przed laty i dopiero niedawno okoliczności przyczyniły się do szybkiej lektury. Początek powieści wprowadza w akcję i nie jest to prolog niemrawy, aczkolwiek nie jest także płynny pod względem niesienia czytelnika swoją fabułą. Podobny problem mam także z epilogiem. Spodziewałam się jednak wyraźniejszego morału a nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Mialem niewatpliwa przyjemnosc sluchac tej ksiazki jako Audiobooka. Tomek Jachimek w znakomitej formie! Polecam!

Mialem niewatpliwa przyjemnosc sluchac tej ksiazki jako Audiobooka. Tomek Jachimek w znakomitej formie! Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
553
137

Na półkach:

Całkiem "inna" książka. Świetnie poruszony temat czasu i wiążące się z nim konsekwencje. Warto sięgnąć.

Całkiem "inna" książka. Świetnie poruszony temat czasu i wiążące się z nim konsekwencje. Warto sięgnąć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    511
  • Chcę przeczytać
    245
  • Posiadam
    135
  • 2011
    12
  • Ulubione
    11
  • Audiobooki
    11
  • Audiobook
    10
  • 2013
    10
  • 2014
    9
  • Teraz czytam
    9

Cytaty

Więcej
Tomasz Jachimek Handlarze czasem Zobacz więcej
Tomasz Jachimek Handlarze czasem Zobacz więcej
Tomasz Jachimek Handlarze czasem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także