rozwińzwiń

Następny do raju

Okładka książki Następny do raju Marek Hłasko
Okładka książki Następny do raju
Marek Hłasko Wydawnictwo: Elf literatura piękna
188 str. 3 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Elf
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
188
Czas czytania
3 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389278753
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
635 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
121
96

Na półkach: ,

#Wyzwanie LC marzec 2023
Następny do raju – klasyk, świadek swoich czasów, kultowa książka pokolenia moich rodziców. Prosto i bez upiększeń przedawniona scena z życia wyrzutków społecznych, banitów, uciekających od swojej przeszłości i jej ciemnych stron. Czy jednak na pewno? – bohaterowie nie czują wyrzutów sumienia, nie roztkliwiają się nad swoim losem, nie oczekują odkupienia win, czy odpuszczenia grzechów. Harują ciężko, w trudnych warunkach, na zdezelowanym sprzęcie licząc na łut szczęścia że nie będą kolejnymi do zbierania ich szczątków z przepaści, a jedyne czego chcą, to lepszy sprzęt i nowe wozy.
Hłasko, bazując na własnym doświadczeniu pracy w bazie transportowe w Karkonoszach, gdzie trafił podobnie jak bohaterowie jego książki jako wyrzutek, pokazuje w naturalistyczny sposób walkę o przetrwanie, determinację ludzką i strategie przetrwania „w piekle” licząc na wyrwanie się z niego do raju (utożsamianego z miastem, z własną taksówką). Nie ma tu koloryzowania, umoralniania, jest brutalna rzeczywistość, szarych czasów lat 50-tych, żądze, popędy, cwaniactwo i gdzieś między tym - koleżeńska solidarność wobec wroga – politruka przysłanego do bazy.
Mam jednak wrażenie, że książka zestarzała się i zdezaktualizowała. Nie umiem odnaleźć w niej uniwersalnej historii przystającej do współczesnego świata i współczesnych problemów i rozterek wyrzutków - ludzi zepchniętych na margines w I połowie XXI wieku. Nie znajduje analogii dla wieńczącej książkę refleksji nad brakiem zrozumienia i poczuciem porzucenia, braku zrozumienia, ciężkiej doli robotników i ludzi pracy. To już na szczęście nie ta epoka i nie ten system, a zatem i nie te problemy. Trudno mi także wyobrazić sobie aż tak bardzo hermetyczne środowisko, z którego nie ma żadnej ucieczki.

#Wyzwanie LC marzec 2023
Następny do raju – klasyk, świadek swoich czasów, kultowa książka pokolenia moich rodziców. Prosto i bez upiększeń przedawniona scena z życia wyrzutków społecznych, banitów, uciekających od swojej przeszłości i jej ciemnych stron. Czy jednak na pewno? – bohaterowie nie czują wyrzutów sumienia, nie roztkliwiają się nad swoim losem, nie oczekują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
466
77

Na półkach: ,

Zmęczenie
Brak perspektyw
Marazm
Złość
Brud
Nieprzystosowanie
Wściekłość
Dyskomfort psychiczny
Porażka
Śmierć

Zmęczenie
Brak perspektyw
Marazm
Złość
Brud
Nieprzystosowanie
Wściekłość
Dyskomfort psychiczny
Porażka
Śmierć

Pokaż mimo to

avatar
902
589

Na półkach:

Warszawiak, Orsaczek, Dziewiątka, Apostoł.
Są z bazy "Drzewa". Każdy z nich ma coś na sumieniu i przed czymś uciekł. W góry. Bo tu nikt nie zadawał pytań. Nie osądzał. Tu mogli pracować przy zwózce drewna.
Kilku ludzi już stracili. Chcieli stąd uciec.
A partia przysłała im nowego, do pomocy. Zamiast lepszych samochodów, na które czekali. Na dodatek przyjechał z żoną Wandą. I jeszcze jednym pomocnikiem.
Do osady bazy dołączyli więc Zabawa i Partyzant.

"Tak jest, że jeśli w piekle znajdzie się kobieta, to wychodzi z tego jeszcze większe piekło."

Towarzystwo z przymusu mieszkające razem w baraku. W lesie i bezpośrednim sąsiedztwie z wilkami. Poker. Alkohol. Ciężka i niebezpieczna praca. Podejmowane (często niepotrzebnie) ryzyko powodowało wypadki. Najczęściej śmiertelne. Bo teren był trudny, jak to w górach. A ludzie niebezpieczni.

Wyjątkowo dobrze mi się czytało to opowiadanie. Specyficzne z racji czasu, w którym rozgrywa się akcja (pięć lat po wojnie),ale bardziej ze względu na bohaterów i tematykę. Bo żaden z nich nie wiedział, kto będzie tytułowym "następnym". Ale to, że ktoś będzie nie podlegało dyskusji.

Brutalna rzeczywistość.

Warszawiak, Orsaczek, Dziewiątka, Apostoł.
Są z bazy "Drzewa". Każdy z nich ma coś na sumieniu i przed czymś uciekł. W góry. Bo tu nikt nie zadawał pytań. Nie osądzał. Tu mogli pracować przy zwózce drewna.
Kilku ludzi już stracili. Chcieli stąd uciec.
A partia przysłała im nowego, do pomocy. Zamiast lepszych samochodów, na które czekali. Na dodatek przyjechał z żoną Wandą....

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
114

Na półkach:

Było to moje kolejne spotkanie z Hłaską i jestem zachwycona. Mogłabym go nazwać PRL-owskim katastrofistą, który odziera świat z moralności i nadaje mu prawdziwą, ludzką stronę.
"Następny do raju" pochłonął mnie całkowicie i dlatego daję 9/10.

Było to moje kolejne spotkanie z Hłaską i jestem zachwycona. Mogłabym go nazwać PRL-owskim katastrofistą, który odziera świat z moralności i nadaje mu prawdziwą, ludzką stronę.
"Następny do raju" pochłonął mnie całkowicie i dlatego daję 9/10.

Pokaż mimo to

avatar
145
145

Na półkach:

Wśród niebezpiecznych gór, grupa mężczyzn uplasowanych na marginesie społeczeństwa, podejmuje się ryzykownej pracy. Każdy z nich ma za sobą problematyczną przeszłość, która nie pozwala im zająć się inną pracą. Żyją w ciężkich warunkach, a ich trudne charaktery prowokują liczne konflikty. Jest to więc opowieść o mężczyznach charakternych, którzy stracili swoje życia. Żyją wspomnieniami i marzeniami, a wstając każdego dnia, są gotowi na śmierć. Przytłaczającą książka, dająca unikalne spojrzenie na życie tego skrawka społeczeństwa, którego mentalność mało kto rozumiał tak jak Hłasko.

Wśród niebezpiecznych gór, grupa mężczyzn uplasowanych na marginesie społeczeństwa, podejmuje się ryzykownej pracy. Każdy z nich ma za sobą problematyczną przeszłość, która nie pozwala im zająć się inną pracą. Żyją w ciężkich warunkach, a ich trudne charaktery prowokują liczne konflikty. Jest to więc opowieść o mężczyznach charakternych, którzy stracili swoje życia. Żyją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
194

Na półkach: ,

Ciężko nazwać tę pozycję ponadczasową, ponieważ prezentowana przez Hłaskę tutaj postawa wobec kobiet nie wytrzymała próby czasu i dzisiaj jest po prostu nie do przyjęcia - jest wręcz paliwem do pisania tak poczytnych powieści jak "Empuzjon" przez naszą szanowną Noblistkę.

Postać Zabawy, przykuła najbardziej moją uwagę i mimo, że fajna jest jednocześnie mało wiarygodna, bo przecież jeśli ktoś ma umiejętności gry w pokera na poziomie Wielkiego Szu to nie bywa raczej na ubogim odludziu, tylko w hotelach wielkich miast, gdzie przewijają się tysiące potencjalnych łosi, i nawet gdyby jego postępowaniem kierowała tylko i wyłącznie czysta ideologia, to i tak w tych hotelach aparatowi partyjnemu bardziej by się Zabawa przydał, aniżeli w baraku w Bieszczadach...
Ktoś może tutaj ripostować, że to właśnie brak umiejętności kierowniczych i głupota partii, że taki pokerowy AS wysyłany jest na odludzie, ale nie sądzę, że Hłasko konstruował aż takie zawijasy...

Oczywiście i niezmiennie wielkie brawa za świetny styl dla młodego pisarza.

Ciężko nazwać tę pozycję ponadczasową, ponieważ prezentowana przez Hłaskę tutaj postawa wobec kobiet nie wytrzymała próby czasu i dzisiaj jest po prostu nie do przyjęcia - jest wręcz paliwem do pisania tak poczytnych powieści jak "Empuzjon" przez naszą szanowną Noblistkę.

Postać Zabawy, przykuła najbardziej moją uwagę i mimo, że fajna jest jednocześnie mało wiarygodna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
652
252

Na półkach: ,

Nie wiem czy powinnam przyznawać się do tego tak szczerze i otwarcie, ale to mój pierwszy w życiu Hłasko. Winą za ten haniebny stan rzeczy obarczam przede wszystkim siebie, choć za moich czasów autor ten nie istniał w oficjalnej literackiej rzeczywistości i to nawet bardziej, niż Gombrowicz. Mogłam jednak sięgnąć po twórczość Hłaski wcześniej, a nie dopiero teraz. Nie wiem dlaczego tego nie zrobiłam, ale już wiem, że tym zaniechaniem wyrządziłam sobie krzywdę. Gdyż pozbawiłam się przyjemności obcowania z pisarzem niezwykłym.

W pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych grupa kierowców-desperatów wykonuje karkołomną pracę, przewożąc dłużyce starymi zdezelowanymi ciężarówkami w niebezpiecznym terenie, gdzieś w Bieszczadach. Trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby ujeżdżać taki szmelc. Nie są to osobnicy całkiem nieszkodliwi. Trafili do tej roboty, bo innej znaleźć nie mogli, mając w swoim CV kryminalną przeszłość („musiałem pryskać w góry. Tam nikt o nic nikogo nie pytał, tam wszystko było jasne; to znaczy, że na góry i na tę robotę nie ma innych amatorów”).

Akcja toczy się wartko, bo w zabitej dechami bieszczadzkiej głuszy wiele się dzieje. Każdy wątek jest przemyślany i dopracowany, a postaci są barwne, ale nie przerysowane. W surowy męski klimat opowieści Hłasko zgrabnie wplata piękne poetyckie opisy, głównie ciał niebieskich. Ale nie tylko („świt przyszedł mgłami; góry i doliny rozpływały się w mlecznych oparach i księżyc uciekł jak zdmuchnięty; potem obudził się wiatr – przegnał mgły i słońce znów zaczęło drążyć pustkę nieba”). Ptactwo pada w locie z wrażenia, a co dopiero ja!

Książka „Następny do raju” stoi u mnie na półce „ULUBIONE”, gdyż poruszyła mnie do żywego i głęboko zapadła w serce. A zapadła, bo powodem jej powstania była miłość i tę miłość w książce czuć. Marek Hłasko: „napisałem ją z wielkiej miłości do samochodu. Do samochodu – najpiękniejszej rzeczy, jaką wymyślił człowiek dwudziestego wieku; jedynej rzeczy, dzięki której można uciec od życia, od siebie i od innych”.

Amen.

Nie wiem czy powinnam przyznawać się do tego tak szczerze i otwarcie, ale to mój pierwszy w życiu Hłasko. Winą za ten haniebny stan rzeczy obarczam przede wszystkim siebie, choć za moich czasów autor ten nie istniał w oficjalnej literackiej rzeczywistości i to nawet bardziej, niż Gombrowicz. Mogłam jednak sięgnąć po twórczość Hłaski wcześniej, a nie dopiero teraz. Nie wiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
135

Na półkach:

Fajna książka, ciekawa fabuła, a film jeszcze lepszy. Ponoć Hłasko był wściekły na film, ze niby spaprali jego dzieło literackie, ale to właśnie film jest dla mnie arcydziełem, potem dopiero książka

Fajna książka, ciekawa fabuła, a film jeszcze lepszy. Ponoć Hłasko był wściekły na film, ze niby spaprali jego dzieło literackie, ale to właśnie film jest dla mnie arcydziełem, potem dopiero książka

Pokaż mimo to

avatar
226
226

Na półkach:

"Następny do raju" to powieść ociekająca testosteronem, smarem do przekładni skrzyni biegów i zawiedzionymi nadziejami bohaterów. Toksyczna męskość bijąca z tej książki* aż oślepia i przez całą lekturę zastanawiałem się, co by było, gdyby Hłasko był obleśnym starym dziadem (czego nie dożył) a nie klonem Jamesa Deana z wiecznie przyklejonym do kącika ust fajkiem (słowem gdyby nie cała ta otoczka zblazowania i buntu pięknego chłopca)?

W każdym razie książka bardzo mi się podobała, chętnie zobaczyłbym jej ekranizację w reżyserii Tarantino.



*ironia

"Następny do raju" to powieść ociekająca testosteronem, smarem do przekładni skrzyni biegów i zawiedzionymi nadziejami bohaterów. Toksyczna męskość bijąca z tej książki* aż oślepia i przez całą lekturę zastanawiałem się, co by było, gdyby Hłasko był obleśnym starym dziadem (czego nie dożył) a nie klonem Jamesa Deana z wiecznie przyklejonym do kącika ust fajkiem (słowem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
109

Na półkach:

Warto przeczytać lub posłuchać.

Warto przeczytać lub posłuchać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 591
  • Chcę przeczytać
    1 102
  • Posiadam
    379
  • Ulubione
    101
  • Teraz czytam
    39
  • Chcę w prezencie
    25
  • Literatura polska
    22
  • Audiobook
    16
  • Audiobooki
    14
  • 2018
    13

Cytaty

Więcej
Marek Hłasko Następny do raju Zobacz więcej
Marek Hłasko Następny do raju Zobacz więcej
Marek Hłasko Następny do raju Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także