Przewidywalny, kliszowy do bólu i niekiedy wręcz żenujący - no ale taka koncepcja. Główny bohater twarde jajo, inny od innych, zawsze w conversach; seksowne meloniaste babeczki; atmosfera noir rodem z Chandlera. Jest w tym charakter i urok!

Przewidywalny, kliszowy do bólu i niekiedy wręcz żenujący - no ale taka koncepcja. Główny bohater twarde jajo, inny od innych, zawsze w conversach; seksowne meloniaste babeczki; atmosfera noir rodem z Chandlera. Jest w tym charakter i urok!

Paradoksalnie najsłabszy w cyklu. Pozostaje niezrozumiałym, dlaczego akurat ten komiks uparł się ekranizować Robert Rodriguez jako drugi, po tak doskonałej części pierwszej. I film faktycznie obnażył słabości tego numeru. Owszem jest seksowny, ale akcja tu stoi jak członki postaci na widok Avy. Ale ona nie ma zamiaru się ru-szać.

Paradoksalnie najsłabszy w cyklu. Pozostaje niezrozumiałym, dlaczego akurat ten komiks uparł się ekranizować Robert Rodriguez jako drugi, po tak doskonałej części pierwszej. I film faktycznie obnażył słabości tego numeru. Owszem jest seksowny, ale akcja tu stoi jak członki postaci na widok Avy. Ale ona nie ma zamiaru się ru-szać.

Czego to facet nie zrobi dla damulki, ktora owinela go sobie wokol palca 😆
Klimatyczny i jedyny w swoim rodzaju.
Polecam.

Czego to facet nie zrobi dla damulki, ktora owinela go sobie wokol palca 😆
Klimatyczny i jedyny w swoim rodzaju.
Polecam.

Dwight McCarthy dorabia jako fotograf od kompromitujących zdjęć na potrzeby postępowań rozwodowych. Niespodziewanie kontakt z nim nawiązuje Ava - jego dawna partnerka, z którą rozstanie sprowadziło go niemal na dno. W ten sposób rozpoczyna się historia opowiedziana w "Damulce wartej grzechu" i jest to wstęp do naprawdę świetnej opowieści. Fabuła wciąga od początku do końca, nawet pomimo tego, że jest dość przewidywalna. W wielu miejscach zdarzenia splatają się z tymi znanymi z poprzedniej części, a także pojawiają się występujące w niej postaci. Największe wrażenie zrobił na mnie jednak klimat noir, do którego idealnie pasują ilustracje. Polecam

Dwight McCarthy dorabia jako fotograf od kompromitujących zdjęć na potrzeby postępowań rozwodowych. Niespodziewanie kontakt z nim nawiązuje Ava - jego dawna partnerka, z którą rozstanie sprowadziło go niemal na dno. W ten sposób rozpoczyna się historia opowiedziana w "Damulce wartej grzechu" i jest to wstęp do naprawdę świetnej opowieści. Fabuła wciąga od początku do końca,...

Kolejny świetny komiks dziejący się w Sin City. W tej historii bohaterem znów jest Dwight i akcja dzieję się przed wydarzeniami w Krwawej Jatce. Na początku komiksu do Dwighta przychodzi jego dawna ukochana - Ava i prosi go o pomoc i mówi , że mąż ją torturuję. A dla niego pracuję Manute. Na początku Dwight ma gdzieś Avę , ale ostatecznie postanawia ją uratować i prosi o pomoc Marva , bo wie , że sam sobie nie poradzi z Manute. Oboje dostają się do rezydencji Avy i Marv biję się z Manute i przez niego Manute traci oko. W międzyczasie Dwight spotyka męża Avy , a ten mówi , że Ava kłamie. Jednak Dwight nie słucha i zabija go. I wtedy zjawia się Ava i okazuję się , że wykorzystała Dwighta by pozbyć się męża i strzela do niego wielokrotnie. Nawet w twarz. I , gdyby nie Marv to Dwight by zginął , ale Marv zabiera z rezydencji i zabiera do Starego Miasta , a tam Gail ratuję Dwighta. Jednak z powodu postrzału Dwight miał operację twarzy i ma nową twarz. W międzyczasie Ava nawiązuję romans z policjantem , który szuka Dwighta. I tym policjantem jest ten co w "Ten żółty drań" odbiera Hartigana z więzienia. Glinie odwala na punkcie Avy i w końcu zabija partnera , a chwilę później popełnia samobójstwo. A na koniec Dwight , Ava i Miho dostają do rezydencji Avy i tam Dwight znów wpada na Manute i walczą i nagle Ava strzela do Manute i ten wypada z okna , ale nie ginie. I Ava próbuję wmówić Dwightowi , że to Manute za wszystkim stał i na koniec się całują i , gdy się wydaję , że Dwight znów jej uwierzy to ten strzela do niej i Ava ginie. Podobało mi się w tym tomie nawiązania do innych historii. Na przykład policjant , który przyszedł po Hartigana , a teraz ma romans z Avą i na koniec się zabija. Czyli już można się domyśleć , że akcja dzieję się po wyjściu z więzienia Hartigana i pewnie nawet jego śmierci. Tak samo wcześniej widzimy Marva w barze i jest to ta sama scena co w Miasto Grzechu , gdy Marv chciał się dowiedzieć kto zabił Goldie. Czyli tak samo można się domyśleć , że Marv ginie albo chwilę przed śmierci Avy albo chwilę po tym. A zabity partner gliny to chyba były partner Hartigana , bo tak samo się nazywa. Jeśli to On to widać , że karma wróciła , bo sam próbował zabić Hartigana.

Kolejny świetny komiks dziejący się w Sin City. W tej historii bohaterem znów jest Dwight i akcja dzieję się przed wydarzeniami w Krwawej Jatce. Na początku komiksu do Dwighta przychodzi jego dawna ukochana - Ava i prosi go o pomoc i mówi , że mąż ją torturuję. A dla niego pracuję Manute. Na początku Dwight ma gdzieś Avę , ale ostatecznie postanawia ją uratować i prosi o...

Kupiłem go bo lubię film. Byłem ciekawy jak wygląda komiks. Jestem zawiedziony.
Dialogi nie powalają poza kilkoma wyjątkami. Rysunki powinny być dużo lepsze bo są zwyczajne. Wulgaryzmy? Nie ma ich tam. Żałosne. Żeby w takim świecie nie było wulgaryzmów.
Film jest Kozak. Komiks taki sobie. Ogólnie spoko, ale po oglądnięciu filmu czuje jakbym czytał coś bardzo, ale to bardzo okrojonego.

Kupiłem go bo lubię film. Byłem ciekawy jak wygląda komiks. Jestem zawiedziony.
Dialogi nie powalają poza kilkoma wyjątkami. Rysunki powinny być dużo lepsze bo są zwyczajne. Wulgaryzmy? Nie ma ich tam. Żałosne. Żeby w takim świecie nie było wulgaryzmów.
Film jest Kozak. Komiks taki sobie. Ogólnie spoko, ale po oglądnięciu filmu czuje jakbym czytał coś bardzo, ale to...

Najlepsza część z serii Sin City i jak dla mnie najlepszy komiks ever made.

Najlepsza część z serii Sin City i jak dla mnie najlepszy komiks ever made.

Frank Miller należy do najzdolniejszych uczniów herosów kryminału noir Raymonda Chandlera i Dashiella Hammeta, czego dowód daje w „Sin City”, swoim pierwszym w pełni autorskim dziele. Rozpisane na 7 tomów i rozrysowane na blisko 1600 olśniewających czarno-białych plansz opowieści o desperacji, wielkich namiętnościach, zepsuciu i dobru, które jest tam, gdzie nikt się go nie spodziewa i przybiera nie zawsze łatwą do rozpoznania i zaakceptowania postać, rozgrywają się w Basin City, tytułowym „Mieście Grzechu”, gdzieś na Zachodzie USA, w którym rządzi wpływowa i zepsuta rodzina Roarków, dzieląc się władzą z mafiami i skorumpowaną policją.

Jedynym miejscem, gdzie, przynajmniej w pewnym zakresie, nie sięga władza wyżej wymienionych, jest Stare Miasto. To dzielnica rozpusty, gdzie prostytutki, dzięki rozejmowi z policją, rządzą się same i same wymierzają sprawiedliwość (mają własne siły porządkowe).

Zło ma tu różne postacie – od psychopatii, przez korupcję i bezwzględny biznes aż po zorganizowany, wyjątkowo wyrafinowany handel ludźmi.

Nietrudno się więc dziwić, że jeden z jego bohaterów (a raczej antybohaterów, bo innych tu nie ma) „Sin City” mówi:

„Zepsute miasto – brudzi tych, których nie udało mu się zdeprawować, a tych, których nie udało mu się zabrudzić, zabija”. I to mimo że często pada w nim deszcz tak efektownie pokazywany przez Millera.

CZYTAJ WIĘCEJ:

https://www.kanonkomiksu.net.pl/sin-city-miasto-grzechu-damulka-warta-grzechu-frank-miller-komiks-klasyka-kryminal-noir/

Frank Miller należy do najzdolniejszych uczniów herosów kryminału noir Raymonda Chandlera i Dashiella Hammeta, czego dowód daje w „Sin City”, swoim pierwszym w pełni autorskim dziele. Rozpisane na 7 tomów i rozrysowane na blisko 1600 olśniewających czarno-białych plansz opowieści o desperacji, wielkich namiętnościach, zepsuciu i dobru, które jest tam, gdzie nikt się go nie...

Dwight obserwuje przez lunetę aparatu mężczyznę. Zaraz potem włącza się element noir komiksu – femme fatale wchodzi do baru w mgle dymu i cieni. Ma kłopoty, a fotograf Dwight jak prawdziwy mężczyzna ją ratuje i… zostają kochankami. Kochankami skąpanymi w krwi gęsto ścielących się trupów… Czy tak chciał to widzieć Frank Miller, twórca Batmana i Daredevila?

Gdybyśmy pozostali na takim opisie głównej fabuły, to nie byłoby to tym, co otrzymujemy w Damulce wartej grzechu. Ava, dawna miłość fotografa, desperacko szuka pomocy. Przemoc domowa, zwłaszcza psychologiczna, to nic ciekawego. Nie tak sobie wyobrażała życie. Chce wrócić, ale musi zerwać z dotychczasowym życiem u boku męża. Jedynym sposobem będzie… zabicie go. A Dwight jest tak sentymentalnie zaślepiony, że nawet jeśli instynkt każe mu uciekać, on przystaje na ten pomysł. A potem… potem wszystko wywraca się do góry nogami, a nasza bohater ma naprawdę przechlapane.

Więcej na https://www.monime.pl/sin-city-damulka-warta-grzechu-tom-2/

Dwight obserwuje przez lunetę aparatu mężczyznę. Zaraz potem włącza się element noir komiksu – femme fatale wchodzi do baru w mgle dymu i cieni. Ma kłopoty, a fotograf Dwight jak prawdziwy mężczyzna ją ratuje i… zostają kochankami. Kochankami skąpanymi w krwi gęsto ścielących się trupów… Czy tak chciał to widzieć Frank Miller, twórca Batmana i Daredevila?

Gdybyśmy...

Od strony graficznej zniewala, jednak historia wypada słabiej niż w tomie pierwszym. Może to kwestia postaci i motywacji bohaterów. Marv i jego intencje były mi o wiele bliższe niż Dwighta. Świetną sprawą jest fakt, że akcja z tomu pierwszego dzieje się w tle i możemy sobie pewne rzeczy zobaczyć z innej perspektywy.

Od strony graficznej zniewala, jednak historia wypada słabiej niż w tomie pierwszym. Może to kwestia postaci i motywacji bohaterów. Marv i jego intencje były mi o wiele bliższe niż Dwighta. Świetną sprawą jest fakt, że akcja z tomu pierwszego dzieje się w tle i możemy sobie pewne rzeczy zobaczyć z innej perspektywy.