Biorąc pod uwagę fakt, że to tytuł z pierwszej dekady jego twórczości, to sam jestem zdziwiony, ale daję mocne 9/10. Gdybym nie wiedział, że książka ta została napisana w 1983, to trudno byłoby mi określić kiedy autor ją stworzył, tak dobrze została napisana. Tym razem miesza ze sobą takie składniki jak bomba atomowa w Hiroszimie, japońskie demony, zwłaszcza tytułowego Tengu i chęć odwetu Japończyków. Historia jest świetnie napisana. Bohaterowie, chociaż nie jest ich wielu są świetnie nakreśleni, zarówno ci pozytywni jak i negatywni. Do tego dostajemy sporo z mitologii japońskiej i być może stworzoną na potrzeby książki zakazaną przed wiekami sztukę walki dewastującą ciało. W drugiej części książka nieco traci impet, ale ostatecznie zakończenie wynagradza pewne spadki formy. Jako książka trzyma poziom do ostatniego zdania, co autorowi nie zawsze wychodzi. Jest moc.

Biorąc pod uwagę fakt, że to tytuł z pierwszej dekady jego twórczości, to sam jestem zdziwiony, ale daję mocne 9/10. Gdybym nie wiedział, że książka ta została napisana w 1983, to trudno byłoby mi określić kiedy autor ją stworzył, tak dobrze została napisana. Tym razem miesza ze sobą takie składniki jak bomba atomowa w Hiroszimie, japońskie demony, zwłaszcza tytułowego...

Nie bylo to zle ale .... Uwazam ze temat Sam w sobie taki niezbyt interesujacy. Czasami mialem wrazenie ze czytam jakas drake w chinskiej dzielnicy aczkolwiek zakonczenie zaskakujace.

Nie bylo to zle ale .... Uwazam ze temat Sam w sobie taki niezbyt interesujacy. Czasami mialem wrazenie ze czytam jakas drake w chinskiej dzielnicy aczkolwiek zakonczenie zaskakujace.

Tematycznie interesująca, ale nie tak ciekawie opowiedziana jak większość innych Mastertona.

Tematycznie interesująca, ale nie tak ciekawie opowiedziana jak większość innych Mastertona.

Dobry horror.
Warto przeczytać.
Polecam.

Dobry horror.
Warto przeczytać.
Polecam.

Byłby z tego dobry film.

Byłby z tego dobry film.

Mimo ciekawego, azjatyckiego klimatu, jedna ze słabszych książek Mastertona...

Mimo ciekawego, azjatyckiego klimatu, jedna ze słabszych książek Mastertona...

Książka mroczna, trochę mistyczna, lekko demoniczna, dużo elementów związanych z Japonią. Czyta się w zasadzie jednym tchem mimo że na początku akcja dosyć powoli się rozwija.
Gdy myślę o tej książce – czytałam ją jakieś 2 lata temu - zamykam oczy i mam przed oczami sceny, tak jak je sobie wówczas, podczas czytania, wyobrażałam.

Książka mroczna, trochę mistyczna, lekko demoniczna, dużo elementów związanych z Japonią. Czyta się w zasadzie jednym tchem mimo że na początku akcja dosyć powoli się rozwija.
Gdy myślę o tej książce – czytałam ją jakieś 2 lata temu - zamykam oczy i mam przed oczami sceny, tak jak je sobie wówczas, podczas czytania, wyobrażałam.

Jedna z lepszych książek Mastertona jak dla mnie. Fabuła naprawdę świetna. Japońskie demony atakujące Kalifornię. Bardzo lubię pióro tego autora :)

Jedna z lepszych książek Mastertona jak dla mnie. Fabuła naprawdę świetna. Japońskie demony atakujące Kalifornię. Bardzo lubię pióro tego autora :)

Od dawna nie mogę przejść obojętnie obok półki z książkami Mastertona.
Najczęściej coś mi wpadnie w oko i nie mogę się powstrzymać żeby nie przeczytać.
Książka z pogranicza thrillera i horroru. Dla ludzi o mocnych nerwach.
Mocny początek.
„Gdy budzik Sherry Cantor zadzwonił o 7:27 rano, 9 sierpnia, pozostały jej jeszcze dwadzieścia trzy minuty życia”.
Plusy:
- dość ciekawy pomysł na fabułę, zemsta po latach za zagładę nuklearną;
- dobrze wykreowana postać Kappy;
- pokazanie okropnych skutków dla organizmu po zrzuceniu bomb atomowych w Hiroszimie i Nagasaki;
- Krąg Spalonych Gołębi, ludzie poszkodowani, chorzy pragnący zemsty na swoich wciąż żyjących oprawcach;
- zemsta dokonana rękami ludzi opętanych przez demona;
- jak zwykle u Mastertona duża dawka seksu i perwersji.
Minusy:
- mało dynamicznej akcji, za dużo gadania;
- po zachęcającym początku im dalej tym jakoś tak mało ciekawie;
- mało logiczne wysyłanie ludzi w XX wielu z Japonii do Ameryki na … piechotę.
Ogółem książka taka sobie, liczyłem na więcej.

Od dawna nie mogę przejść obojętnie obok półki z książkami Mastertona.
Najczęściej coś mi wpadnie w oko i nie mogę się powstrzymać żeby nie przeczytać.
Książka z pogranicza thrillera i horroru. Dla ludzi o mocnych nerwach.
Mocny początek.
„Gdy budzik Sherry Cantor zadzwonił o 7:27 rano, 9 sierpnia, pozostały jej jeszcze dwadzieścia trzy minuty życia”.
Plusy:
- dość ciekawy...

Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad książką. Jest napisana w taki sposób, że po 1/3 ją zostawiałam (czego nie robię),ale nie dałam rady czytać dalej.
Poza dobrym opisem pierwszej zbrodni dalej nie działo sie nic..

Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad książką. Jest napisana w taki sposób, że po 1/3 ją zostawiałam (czego nie robię),ale nie dałam rady czytać dalej.
Poza dobrym opisem pierwszej zbrodni dalej nie działo sie nic..