Większość zasad podanych w książce jest już mocno archaiczna. W dzisiejszych czasach wszystkie zasady zostały raczej mocno uproszczone, a często całkiem zanikły.
Można podać dwa przykłady: autor każe białą kiełbaskę naciąć i wymaczać w musztardzie, po czym wyssać jej zawartość, trzymając rękami (zwyczaj jedzenia jej nożem i widelcem określa jako nieelegancki),myślę że gdy y dzisiaj ktoś przy ludziach jadł gołymi rękami, wszyscy by go wzięli za buraka, niż na odwrót.
Drugim jest obowiązkowy według autora frak na uroczystościach- nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek, widział kogokolwiek we fraku.

Ogólnie najlepiej będzie ją sobie odpuścić i pozostać przy dzisiejszych uproszczonych zasadach…

Większość zasad podanych w książce jest już mocno archaiczna. W dzisiejszych czasach wszystkie zasady zostały raczej mocno uproszczone, a często całkiem zanikły.
Można podać dwa przykłady: autor każe białą kiełbaskę naciąć i wymaczać w musztardzie, po czym wyssać jej zawartość, trzymając rękami (zwyczaj jedzenia jej nożem i widelcem określa jako nieelegancki),myślę że gdy...

Jedyna konkretnie sformułowana zasada obycia z ludźmi znajduje się na 287 stronie i brzmi „Osoba niższa rangą zawsze pierwsza pozdrawia osobę wyższą rangą. Rękę do powitania pierwsza wyciąga osobą wyższa rangą.” Książka ma 302 strony.

Zasada mówiąca, że widząc dyrektora mówisz mu dzień dobry, a on (jeśli uzna to za stosowne) odpowiada Ci wyciągnięciem ręki na powitanie, jest najbardziej wartościową rzeczą w tej książce! NO SZOK!

Mistrzostwo świata lania wody o niczym i podkreślania faktów tak oczywistych, że aż człowieka mdli. Ta książka nie zawiera żadnych porad, zasad obycia ani niczego nie uczy.

Jedyna konkretnie sformułowana zasada obycia z ludźmi znajduje się na 287 stronie i brzmi „Osoba niższa rangą zawsze pierwsza pozdrawia osobę wyższą rangą. Rękę do powitania pierwsza wyciąga osobą wyższa rangą.” Książka ma 302 strony.

Zasada mówiąca, że widząc dyrektora mówisz mu dzień dobry, a on (jeśli uzna to za stosowne) odpowiada Ci wyciągnięciem ręki na powitanie,...

Niektóre z zasad przedstawionych w książce są oczywiste, inne zupełnie nie przestrzegane a niektórych powinno uczyć się już od przedszkola. Ważne by ktoś po przeczytaniu tej księgi nie chodził i nie upominał całego świata tekstami w stylu "tak się nie powinno robić/mówić/zachowywać". Dobrze wiedzieć jak się powinno zachowywać w niektórych sytuacjach jednak wszystko w granicach rozsądku

Niektóre z zasad przedstawionych w książce są oczywiste, inne zupełnie nie przestrzegane a niektórych powinno uczyć się już od przedszkola. Ważne by ktoś po przeczytaniu tej księgi nie chodził i nie upominał całego świata tekstami w stylu "tak się nie powinno robić/mówić/zachowywać". Dobrze wiedzieć jak się powinno zachowywać w niektórych sytuacjach jednak wszystko w...

W mojej ocenie bardzo przeciętna pozycja. Świetnie się zaczyna, a dział o nakrywaniu, podawaniu do stołu i sztuce jedzenia są najmocniejsze w całej książce - zagadnienia te są szczegółowo i jasno opisane. Niestety im dalej tym gorzej - rozdział o modzie jest jednym wielkim nieporozumieniem naszpikowanym błędami. Natomiast wiele następnych rozdziałów jest niepełnych i niedopracowanych. Dużo wskazówek jest tak podstawowych, że tylko osobę, która nie była wychowywana w normalnym społeczeństwie mogłyby zaskoczyć. Spodziewałem się o wiele więcej po "wielkiej księdze..." jednak jest to przeciętniak. Dobrego podręcznika savoir vivre szukam dalej.

W mojej ocenie bardzo przeciętna pozycja. Świetnie się zaczyna, a dział o nakrywaniu, podawaniu do stołu i sztuce jedzenia są najmocniejsze w całej książce - zagadnienia te są szczegółowo i jasno opisane. Niestety im dalej tym gorzej - rozdział o modzie jest jednym wielkim nieporozumieniem naszpikowanym błędami. Natomiast wiele następnych rozdziałów jest niepełnych i...

Z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po tą książkę. "Wielka księga..." to raczej określenia na wyrost, ale znalazłam tu wiele ciekawostek, o których nie miałam pojęcia. Chociaż uważam też, że pewne zwyczaje obowiązujące w Polsce są inne od tych przedstawionych tutaj.
Niemniej warto się zapoznać z tym poradnikiem chociażby po to, żeby poczuć się trochę pewniej w niektórych sytuacjach.
Ponadto: ładna czcionka, estetycznie rozmieszony tekst i ładne rysunki tylko umilają czytelnikowi obcowanie z tą pozycją.

Z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po tą książkę. "Wielka księga..." to raczej określenia na wyrost, ale znalazłam tu wiele ciekawostek, o których nie miałam pojęcia. Chociaż uważam też, że pewne zwyczaje obowiązujące w Polsce są inne od tych przedstawionych tutaj.
Niemniej warto się zapoznać z tym poradnikiem chociażby po to, żeby poczuć się trochę pewniej w niektórych...

Na początku należy zaznaczyć, że wielkość to pojęcie względne. Ja na pewno nie nazwałabym tej "księgi" wielką. Po drugie - teoretycznie wszystko jest w porządku. Ale praktycznie rzecz ujmując, ta pozycja nie jest do końca dostosowana do polskich realiów. Może w Niemczech organizuje się "party z okazji osiedlin", na pogrzebie wystawia się księgę kondolencyjną, po to by później wysłać podziękowania za udział w pogrzebie, a ponadto posiada się całą serię garniturów i fraków, a w przypadku kobiet kolekcję długich wieczorowych sukien. Może. Ale to nie na polskie realia.

Na początku należy zaznaczyć, że wielkość to pojęcie względne. Ja na pewno nie nazwałabym tej "księgi" wielką. Po drugie - teoretycznie wszystko jest w porządku. Ale praktycznie rzecz ujmując, ta pozycja nie jest do końca dostosowana do polskich realiów. Może w Niemczech organizuje się "party z okazji osiedlin", na pogrzebie wystawia się księgę kondolencyjną, po to by...

Dużo drobnych, przydatnych porad.
Nie wyróżnia się niczym z pośród wielu takich na rynku.

Dużo drobnych, przydatnych porad.
Nie wyróżnia się niczym z pośród wielu takich na rynku.

Bardzo dobra książka w łatwy i skuteczny sposób można przyswoić zasady dobrego wychowania :P

Bardzo dobra książka w łatwy i skuteczny sposób można przyswoić zasady dobrego wychowania :P

Podstawy właściwego zachowania gwarantujące dobre życie.

Podstawy właściwego zachowania gwarantujące dobre życie.

Super sprawa. Polecam w sumie każdemu. Dalej jednak nie pamiętam, w którym uchu heteroseksualni mężczyźni powinni nosić kolczyki, żeby uniknąć nieporozumień:)

Super sprawa. Polecam w sumie każdemu. Dalej jednak nie pamiętam, w którym uchu heteroseksualni mężczyźni powinni nosić kolczyki, żeby uniknąć nieporozumień:)