Chmury nad Metapontem

Okładka książki Chmury nad Metapontem Eyvind Johnson
Okładka książki Chmury nad Metapontem
Eyvind Johnson Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich literatura piękna
337 str. 5 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Tytuł oryginału:
Molnen över Metapontion
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1981-03-01
Data 1. wyd. pol.:
1981-03-01
Liczba stron:
337
Czas czytania
5 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
8321001602
Tłumacz:
Zygmunt Łanowski
Tagi:
literatura szwedzka powieść szwedzka
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
745
699

Na półkach: ,

Umiejętne posługiwanie się przez Eyvinda Johnsona kluczem do czasu stanowi o niezwykłej sile tej powieści i z pewnością może być przedstawiane jako wzór do naśladowania dla wszystkich pisarzy, którzy próbują uchwycić pochód kolejnych epok. Chociaż sam czytelnik potrafi swoimi oczami dostrzec na kartach jego książki zaledwie zarys kilkunastu doryckich kolumn, to jednak ta nietypowa podróż w przeszłość wymaga użycia wewnętrznego wzroku, niedostępnego dla ludzi pozbawionych zmysłu postrzegania nadchodzących zmian. Bowiem pojęcie czasu ewoluuje na kartach "Chmur nad Metapontem" niezwykle szybko, tak skutecznie zmieniając swoją postać, że jego znaczenie z każdym rozdziałem jest inne. Czego oczyma nie widać, to podpowie nam miłość do podglądanej przeszłości. A co ciekawsze, umożliwi nam ona pilne studiowanie własnej postaci, tak mocno osadzonej w teraźniejszości. Bo powieść Johnsona to tor przeszkód na którym barierę nie do przejścia stanowi zarówno to, co było, jak i to, co właśnie trwa.

Po przeczytaniu ponad trzystu stron tej książki można się zbliżyć niezwykle blisko do stanów równowagi umysłu i duszy. Tropiąc zawarte w niej ślady, odnajduje się w ten sposób minione życie. Uczestnicząc wszystkimi zmysłami w wyprawie badawczej coraz skuteczniej można spenetrować ciemne zakątki swojej duszy. Również mi się udzielił zbawienny wpływ jakiejś zapomnianej cząstki ducha tamtych czasów. To przede wszystkim zasługa bystrych obserwatorów, których obsadził Eyvind Johnson w roli bohaterów tej epopei decyzji i następującego po niej działania. "Chmury nad Metapontem" stanowią dzięki temu sumę ich doświadczeń i pragnień, zbiór prawd i wierzeń oraz trudną do ogarnięcia umysłem grę słów. Dla mnie oznacza to przede wszystkim potwierdzenie tego, że bazując na ludzkich umysłach, szwedzki noblista jest specjalistą od przyczyny i skutku.

W tle odwiecznego sporu o władzę zdecydowanie widać nadmiar czasu do opisania przez autora. A zatopione w nim cyprysowe gaje i ruiny świątyń przywołują tchnienie dawnych epok. Antyczne życie, przerywane co jakiś czas refleksjami piekła II wojny światowej sprawia, że nie można czytać tej książki zbyt pośpiesznie. Aby oddzielić myślenie o zwycięzcach i zwyciężonych od ocierającego się o traktat filozoficzny dzieła, trzeba pozwolić na przychodzenie obrazów bardzo powoli, niemal smakując ich zawartą w każdym rozdziale niezależność od siebie. Wypada też pojąć, że o ile ziemskie królestwo w oczach współczesnych Temistogenesowi ludzi było niedostępne dla wszystkich, to już Hades mógł stać się udziałem każdego, kto tylko przeniknął granicę krainy cienia.

Powieść Johnsona należy do takich znalezisk, w których coś musiało się nie dokonać, żeby inne rzeczy mogły zaistnieć. Wystarczy się przejść po nadbrzeżnym corso w Tarencie i uchwycić moment, gdy bohaterowie dwóch odmiennych światów chodzą tymi samymi ulicami, aby odkryć istnienie równoległej rzeczywistości, rozciągającej się po kres "ich" cywilizowanego świata. Pośród tych ruin cywilizacji i potyczek filozofii z religią trzeba wydobyć całe pogrzebane pod ziemią miasta aby dojść do tego, co dla szwedzkiego pisarza oznacza ogromną samotność. Blask greckich kolonii nie rozprasza przy tym specyficznego poczucia bycia pozostawionym przez historię na jej najdalszych przylądkach. Ja też to odczułem a mając wrażenie przesypywania przez palce piasku z odciśniętym piętnem przeszłości wiedziałem, że tylko dokładne przeczytanie dzieła Eyvinda Johnsona pomoże mi w wyrażeniu swojego osądu bez uciekania się do sztuczności.

Umiejętne posługiwanie się przez Eyvinda Johnsona kluczem do czasu stanowi o niezwykłej sile tej powieści i z pewnością może być przedstawiane jako wzór do naśladowania dla wszystkich pisarzy, którzy próbują uchwycić pochód kolejnych epok. Chociaż sam czytelnik potrafi swoimi oczami dostrzec na kartach jego książki zaledwie zarys kilkunastu doryckich kolumn, to jednak ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
226

Na półkach:

Zanim jeszcze Szwedzi całkiem pogubili się w politycznej poprawności, dość regularnie przyznawali literackiego Nobla rodzimym twórcom. Ba, niektórzy przyznawali go sobie, jak Eyvind Johnson.
Ten utalentowany pan stworzył chyba najsubtelniejszą powieść pacyfistyczną, jaką miałem okazję przeczytać, grającą na zupełnie innych nutach niż głośne dzieła. „Chmury nad Metapontem” snują się niespiesznie i zawierają co najmniej kilka motywów, które splatają się, odchodzą i znów powracają. Rozgrywa się to wszystko na trzech planach czasowych, ale tylko w dwóch perspektywach – współczesnej i starożytnej. Klimat jest oniryczny i pełen niedopowiedzeń.
Z pewnością oryginalnym i odważnym jest twórca, który pierwszymi kilkoma rozdziałami dowodzi, że posiadł lekkość, dalszymi dowodzi zaś, iż lekkość nie jest jego priorytetem. Narracja podlega bowiem pewnym stylowym fluktuacjom, bez wyraźnego związku z treścią. Zabieg to ciekawy i ambitny, ale momentami styl dryfuje ku toporności, choć nie jestem w stanie stwierdzić, czy winnym jest autor, czy tłumacz.
A jednak takie na poły apokryficzne, nieoczywiste i bardzo smutne książki nie występują w nadmiarze, bo ciężko je napisać bez popadania w tandetę. Johnson zdecydowanie w nią nie popadł.

Zanim jeszcze Szwedzi całkiem pogubili się w politycznej poprawności, dość regularnie przyznawali literackiego Nobla rodzimym twórcom. Ba, niektórzy przyznawali go sobie, jak Eyvind Johnson.
Ten utalentowany pan stworzył chyba najsubtelniejszą powieść pacyfistyczną, jaką miałem okazję przeczytać, grającą na zupełnie innych nutach niż głośne dzieła. „Chmury nad Metapontem”...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
154

Na półkach: ,

Nierówna.
5/10 to nie znaczy przeciętna w tym wypadku jak sugeruje serwis lubimyczytać.pl tylko w połowie dobra. I dlatego nierówna. Wśród zdań mozolnych, przekombinowanych, niepotrzebnych znajdują się perełki, dowcipne puenty pełne dystansu i zaskakującej formy.
Liczyłem na więcej wątków z historii "perskiej awantury" opisanej przez Ksenofonta w "Anabazie". Niestety Johnson postawił na coś innego.

Nierówna.
5/10 to nie znaczy przeciętna w tym wypadku jak sugeruje serwis lubimyczytać.pl tylko w połowie dobra. I dlatego nierówna. Wśród zdań mozolnych, przekombinowanych, niepotrzebnych znajdują się perełki, dowcipne puenty pełne dystansu i zaskakującej formy.
Liczyłem na więcej wątków z historii "perskiej awantury" opisanej przez Ksenofonta w "Anabazie". Niestety...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    60
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    6
  • Literatura skandynawska
    2
  • Skandynawia
    2
  • Nobliści
    2
  • 2023
    2
  • Literatura szwedzka
    2
  • 2021
    1
  • O starożytności później
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Chmury nad Metapontem


Podobne książki

Przeczytaj także