Uśmiech Pol Pota. O pewnej szwedzkiej podróży przez Kambodżę Czerwonych Khmerów

Okładka książki Uśmiech Pol Pota. O pewnej szwedzkiej podróży przez Kambodżę Czerwonych Khmerów Peter Fröberg Idling
Okładka książki Uśmiech Pol Pota. O pewnej szwedzkiej podróży przez Kambodżę Czerwonych Khmerów
Peter Fröberg Idling Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Tytuł oryginału:
Pol Pots leende : Om en svensk resa genom röda khmerernas Kambodja
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2010-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-08-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362084
Tłumacz:
Mariusz Kalinowski
Tagi:
literatura szwedzka Kambodża Czerwoni Khmerzy reportaż
Inne
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
522 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
813
802

Na półkach: , , , ,

Krytykowano tę książkę jako nie-reportaż, w którym forma przerosła treść. Ale to nie tak – Idling zbliża się do mrocznego „fenomenu” Czerwonych Khmerów, zdając sobie dobrze sprawę, że makabrycznych wydarzeń lat 70-tych w Kampuczy nie sposób opisać w sposób metodyczny i naukowy. A nie da się tego dokonać, ponieważ większość ludzi, którzy byli (czy to jako sprawcy, czy jako ich ofiary) naocznymi świadkami po prostu nie żyje. Oddane przez niego w tej książce emocje są nie do ogarnięcia przez kogoś, kto nie widział kambodżańskich kolektywów pracy na własne oczy. Zadane pytania pozostają w znakomitej większości bez odpowiedzi, bo szalenie trudno przebić mur milczenia, jaki otacza reżim Pol Pota. To frustruje, ale to przecież nie wina autora. W poszukiwaniu sensu wszystkich tych masakr można się zgubić, jak francuski oddział w górskiej dżungli kambodżańsko-wietnamskiego pogranicza.

Krytykowano tę książkę jako nie-reportaż, w którym forma przerosła treść. Ale to nie tak – Idling zbliża się do mrocznego „fenomenu” Czerwonych Khmerów, zdając sobie dobrze sprawę, że makabrycznych wydarzeń lat 70-tych w Kampuczy nie sposób opisać w sposób metodyczny i naukowy. A nie da się tego dokonać, ponieważ większość ludzi, którzy byli (czy to jako sprawcy, czy jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1126
953

Na półkach: ,

W temacie Kambodży, bardzo mi się sprawdziło czytanie książek w duecie: Zbigniew Domarańczyk „Kampucza. Godzina zero” oraz Peter Fröberg Idling „Uśmiech Pol Pota”. Książka szwedzkiego dziennikarza jest nie tyle relacją o tym, co zdarzyło się w Kambodży, co opowieścią o naiwności lewicowych środowisk w Europie, głównie w Szwecji, ale nie tylko. Jest opowieścią o tzw. pożytecznych idiotach, którzy w imię mglistych lewicowych ideałów, popierali i idealizowali krwawy reżim w Kambodży.
Po terrorze w Rosji sowieckiej , po Holocauście, w czasach, gdy w krajach Bloku Wschodniego panowały brutalne socjalistyczne dyktatury sterowane z ZSRR, grupa ideologicznie zaślepionych ludzi z sytej Szwecji relacjonowała wizytę w ociekającej krwią Kambodży, opisując ją jako we wzorcowy kraj socjalistyczny, gdzie wolność, równość, braterstwo, gdzie rewolucja socjalistyczna się udała, a ludzie żyją dostatnio. To się w pale nie mieści, jak mawia mój tato. A było to w epoce skromnych mediów, braku internetu i przepływu informacji. Strach pomyśleć co by było, gdyby ci ludzie mieli te wszystkie narzędzia do swojej dyspozycji. Nawet jeśli nie interesuje Was Kambodża i Czerwoni Khmerowie to polecam ją jako dość zaskakujący i wkurzający, przynajmniej dla mnie, przykład tego, jak można patrzeć i nie chcieć zobaczyć (o, naiwności!). O tym jak potrafi zaślepić ideowy fanatyzm!

W temacie Kambodży, bardzo mi się sprawdziło czytanie książek w duecie: Zbigniew Domarańczyk „Kampucza. Godzina zero” oraz Peter Fröberg Idling „Uśmiech Pol Pota”. Książka szwedzkiego dziennikarza jest nie tyle relacją o tym, co zdarzyło się w Kambodży, co opowieścią o naiwności lewicowych środowisk w Europie, głównie w Szwecji, ale nie tylko. Jest opowieścią o tzw....

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
332

Na półkach:

Książka o Kambodży Pol Pota i o ideologicznym zaślepieniu pewnych środowisk, które usilnie nie chciały widzieć kambodżańskiego ludobójstwa.

Książka o Kambodży Pol Pota i o ideologicznym zaślepieniu pewnych środowisk, które usilnie nie chciały widzieć kambodżańskiego ludobójstwa.

Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach:

Demokratyczna Kampucza, państwo założone w 1975 roku przez Czerwonych Khmerów, stało się bezprecedensowym przykładem tego, w jaki sposób idea komunistycznego, chłopskiego raju potrafi przerodzić się w horror i przysłonić prawdziwy obraz rzeczywistości.

Peter Fröberg Idling w książce „Uśmiech Pol Pota” próbuje odkryć mechanizmy i przyczyny jednego z najbrutalniejszych totalitarnych reżimów XX wieku. Co poszło nie tak — czemu zdolni, obiecujący studenci, którzy jako jedni z nielicznych obywateli Kambodży zostali wykształceni na francuskich uniwersytetach — stali się bezwzględnymi katami swojego narodu?

Autor, podróżując po współczesnej Kambodży, znajduje ślady z tego mrocznego okresu. Wśród tychże odkrywa również historię pewnej szwedzkiej delegacji, która odwiedziła Kampuczę w 1978 roku, będącą już wielkim więzieniem. Co ciekawe, w relacjach gości nie ma żadnych wzmianek, które mogłyby na to wskazywać...

Przejmująca, napisana z wielkim wyczuciem książka.

https://www.instagram.com/p/Co9iXFbNYY6/

Demokratyczna Kampucza, państwo założone w 1975 roku przez Czerwonych Khmerów, stało się bezprecedensowym przykładem tego, w jaki sposób idea komunistycznego, chłopskiego raju potrafi przerodzić się w horror i przysłonić prawdziwy obraz rzeczywistości.

Peter Fröberg Idling w książce „Uśmiech Pol Pota” próbuje odkryć mechanizmy i przyczyny jednego z najbrutalniejszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
26

Na półkach:

Czytałem kilka lat temu. Jeden z najlepszych reportaży o Kambodży jakie znam. Poza ogólnie znanymi faktami które można wyguglać albo przeczytać w innych książkach o Pol Pocie autor opowiada historię Czerwonych Khmerów z perspektywy organizacji przyjaźni szwedzko-kampuczańskiej (coś jak za komuny nasze TPPR) których przedstawiciele mieli okazje być stosunkowo blisko tego odizolowanego od reszty świata reżimu. A mimo tego nie zrobili nic prowadząc z Kambodzą jakby powiedzieli Amerykanie business as usual. Polecam każdemu zainteresowanemu Azją Południowo-Wschodnią.

Czytałem kilka lat temu. Jeden z najlepszych reportaży o Kambodży jakie znam. Poza ogólnie znanymi faktami które można wyguglać albo przeczytać w innych książkach o Pol Pocie autor opowiada historię Czerwonych Khmerów z perspektywy organizacji przyjaźni szwedzko-kampuczańskiej (coś jak za komuny nasze TPPR) których przedstawiciele mieli okazje być stosunkowo blisko tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
1

Na półkach:

Jestem bardzo zawiedziona. Temat książki jest bardzo ciekawy, stąd moje wysokie oczekiwania i przede wszystkim ciekawość. Niestety książka jest bardzo chaotyczna, trudno dowiedzieć się z niej cokolwiek o reżimie Pol Pota. Na duży minus "krążenie" autora wokół wizyty szwedzkiej delegacji w Kambodży. Dobry przykład jak nie powinno pisać się reportaży.

Jestem bardzo zawiedziona. Temat książki jest bardzo ciekawy, stąd moje wysokie oczekiwania i przede wszystkim ciekawość. Niestety książka jest bardzo chaotyczna, trudno dowiedzieć się z niej cokolwiek o reżimie Pol Pota. Na duży minus "krążenie" autora wokół wizyty szwedzkiej delegacji w Kambodży. Dobry przykład jak nie powinno pisać się reportaży.

Pokaż mimo to

avatar
927
539

Na półkach:

W 1975 r. w Kambodży zostaje obalony rząd Non Lona. Władzę przejmują "Czerwoni Khmerzy" na których czele stoi Pol Pot. Owładnięci ideami komunizmu oraz poglądami Jean Paul Sartre'a przystąpili do realizacji swojej wizji społeczeństwa, w którym obywatele tracili nagle swój majątek, trafiali do przymusowych obozów pracy i siłą byli rozdzieleni od swoich rodzin. Ponadto "Czerwoni Khmerzy" całkowicie zlikwidowali własność prywatną, wolność, system bankowy, szkolnictwo i przemysł. Zdelegalizowali również religię, a także nie uznawali rodzin ani małżeństw. Miasta zostały prawie całkowicie wyludnione, gdyż uznawano je za siedlisko rozpusty, zaś mieszkańcy Kambodży byli przymusowo osiedlani na wsiach, gdzie byli zmuszani m.in. do uprawy roślin czy karczowania drzew i nie mieli prawa do odpoczynku. Każda sfera życia mieszkańców była odgórnie regulowana przez władzę. Karano nawet za noszenie okularów. W trakcie dyktatury Pol Pota (1975-1979) blisko 1/4 mieszkańców Kambodży zmarła na skutek tortur, egzekucji, deportacji, niewolniczej pracy, głodu oraz chorób. Rządy "Czerwonych Khmerów" zostały obalone przez wojska wietnamskie oraz 4 Dywizję Piechoty na której czele stanął Heng Samrin. Jednak Pol Pot nigdy nie odpowiedział za swoje zbrodnie. Zmarł w 1998 r. na zawał serca.

Autorem niniejszej książki jest Peter Fröberg Idling, szwedzki pisarz i krytyk literacki. Pracował najpierw jako dziennikarz, a potem jako radca prawny dla jednej z kambodżańskich organizacji humanitarnych. To tam zrodził się pomysł na napisanie jego pierwszej książki- "Uśmiechu Pol Pota". Opierając się na książkach, artykułach prasowych, rozmowach z ofiarami reżimu Pol Pota oraz relacjach przedstawicieli Towarzystwa Przyjaźni Szwedzko-Kampuczańskiej stworzył reportaż o okrucieństwie dyktatury "Czerwonych Khmerów" i dokonywanym przez nich terrorze, którego ofiarą padali niewinni ludzie. Jest to więc książka o władzy owładniętej ideologią i nie cofającej się przed niczym, by osiągnąć swoje cele. Posuwa się ona do karania obywateli nawet z najbardziej błahych powodów, nie szanuje ich godności, odbiera im wolność i nie pozwala im swobodnie żyć.

"Uśmiech Pol Pota" jest to jedna z najbardziej wstrząsających książek, jaką miałem ostatnio okazję przeczytać. Temat "Czerwonych Khmerów" rzadko jest niestety poruszany w mediach (choć w ostatnim czasie o Pol Pocie mówiono na kanale "Wojna Idei" na YouTube) oraz na lekcjach historii. Należy tu podkreślić fakt, iż dyktatura ta była tak samo okrutna jak reżim Hitlera, Mao Tse-Tunga oraz Stalina. I tak samo opierała się na chorych ideach, chęci utrzymania swojej władzy za wszelką cenę, prześladowaniu przeciwników politycznych oraz utrzymywaniu obywateli w stanie zagrożenia. Reasumując. Warto przeczytać.

W 1975 r. w Kambodży zostaje obalony rząd Non Lona. Władzę przejmują "Czerwoni Khmerzy" na których czele stoi Pol Pot. Owładnięci ideami komunizmu oraz poglądami Jean Paul Sartre'a przystąpili do realizacji swojej wizji społeczeństwa, w którym obywatele tracili nagle swój majątek, trafiali do przymusowych obozów pracy i siłą byli rozdzieleni od swoich rodzin. Ponadto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1067
554

Na półkach:

W świetnej książce Mariusza Szczygła "Fakty muszą zatańczyć" natknęłam się na opinię, że "Uśmiech Pol Pota" autorstwa Petera Frӧberga Idlinga jest jedną z najlepszych współczesnych książek non-fiction. I oczywiście nie mogę całkowicie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. ALE. Bardzo dużą rolę odgrywa tu "literackość", Autor stworzył tekst bardzo chaotyczny, ciężki do przebrnięcia dla tych wszystkich, którzy o Czerwonych Khmerach i Demokratycznej Kampuczy nie wiedzą zbyt wiele i właśnie z tej książki chcieliby czerpać wiedzę.

Generalnie pomysł był świetny - w sierpniu 1978 roku szwedzka delegacja wybrała się z wizytą do kraju rządzonego przez Pol Pota, aby potem przedstawić prawdziwy obraz tego kraju (bo jak wiadomo, mainstreamowe media kłamią). Jak się okazuje, obraz nader pochlebny. Ideą "Uśmiechu.." jest więc próba znalezienia odpowiedzi na pytanie - jak to możliwe, że członkowie tej wyprawy nie zorientowali się, co naprawdę dzieje się w Kampuczy? Czy była to ich zła wola czy uczestniczyli w świetnie przygotowanym przedstawieniu? Jak władzom udało się ukryć zagłodzonych ludzi i terror, jakiemu poddali naród? Wreszcie jak możliwa była metamorfoza Saloth Sara, chłopaka, który studiował w Paryżu, w krwawego Pol Pota?

Idling żeby zbliżyć się do prawdy szuka ludzi, którzy przeżyli terror, próbuje też rozmawiać z członkami owej delegacji. Dla pełnego obrazu poznajemy też kolejne zawirowania historyczne, które nękały ten kraj. W tym kontekście książka jest naprawdę bardzo dobra, jednak sposób jej napisania - 262 "slajdy", nieraz krótkie myśli, przeplatane fragmentami dzienników, faktów są - zwłaszcza na początku - dość ciężkie do ogarnięcia.

Porażająca jest skala terroru - ofiarą mógł stać się każdy, nawet niegdysiejsi współpracownicy, a naczelna zdaje się być zasada: "LEPIEJ ZABIĆ PRZEZ PRZYPADEK NIEWINNEGO, NIŻ ABY WRÓG MIAŁ UJŚĆ Z ŻYCIEM"!*.

Książka jest zdecydowanie warta przeczytania, jednak dla jasności polecam wcześniejsze zapoznanie się z historią Kambodży: od rządów Sihanouka przez Lon Nola, po objęcie władzy przez Czerwonych Khmerów z uwzględnieniem wojny w Wietnamie i tragicznych reperkusji dla samej Kambodży. Mając takie fundamenty, łatwiej będzie razem z Autorem przeglądać owe slajdy i wynieść więcej z lektury. I na koniec, żeby nie było, że się wymądrzam - ja osobiście nie do końca miałam tę podbudowę historyczną, więc musiałam walczyć dzielnie.

* P. F. Idling, Uśmiech Pol Pota, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2010, s. 164.

W świetnej książce Mariusza Szczygła "Fakty muszą zatańczyć" natknęłam się na opinię, że "Uśmiech Pol Pota" autorstwa Petera Frӧberga Idlinga jest jedną z najlepszych współczesnych książek non-fiction. I oczywiście nie mogę całkowicie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. ALE. Bardzo dużą rolę odgrywa tu "literackość", Autor stworzył tekst bardzo chaotyczny, ciężki do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
166

Na półkach: ,

Książka trudna do sklasyfikowania, w dodatku odnosząca się do brutalnych czasów rządów Czerwonych Khmerów i Pol Pota w Kambodży. W niczym nie przypomina filmu "Pola śmierci", ale wrażenie po przeczytaniu podobne. Nie jest to miła lektura, ale dla chcących zrozumieć tamten czas w tamtym miejscu, jakby obowiązkowa. Wadą jest nieco trudny język, jakim ta praca została napisana. Reszta się zgadza.

Książka trudna do sklasyfikowania, w dodatku odnosząca się do brutalnych czasów rządów Czerwonych Khmerów i Pol Pota w Kambodży. W niczym nie przypomina filmu "Pola śmierci", ale wrażenie po przeczytaniu podobne. Nie jest to miła lektura, ale dla chcących zrozumieć tamten czas w tamtym miejscu, jakby obowiązkowa. Wadą jest nieco trudny język, jakim ta praca została...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
5

Na półkach:

bardzo wciągająca lektura.

bardzo wciągająca lektura.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    780
  • Przeczytane
    712
  • Posiadam
    180
  • Reportaż
    31
  • Teraz czytam
    13
  • Czarne
    11
  • Reportaże
    10
  • Literatura faktu
    10
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2014
    8

Cytaty

Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także