To Susan E.Phillips w troszkę innym wydaniu niż większość jej powieści. Zaczyna się absolutnie intrygująco, bo bohaterowie - to Francesca prześliczna, rozpuszczona i totalnie pusta w środku angielka i Dallas - prosty chłopak z południa Ameryki który olśniewa urodą i męskością. Łączy ich to że oboje są ofiarami złych wyborów swoich rodziców I to że spotykają się na jednej z dróg w luizjanie. Nic więcej, a jednak wystarczająco by posypały się iskry.
.
Wymyślne zachcianki to zdecydowanie przyjemna powieść. Pełna fantastycznych cytatów, dobrego humoru i wyśmienitych dialogów. Jest tu cudna scena kiedy Francesca stawia warunki Dalliemu w restauracji. Chylę czoła ❤️ Jednak całość to nie jest szczyt możliwości Susan, co udowodniła innymi książkami (znów sprawdza się moja teoria, że im starsza tym lepiej pisze).
Zaczyna się mocno, bo trudnymi przeżyciami bohaterów z przeszłości, ale te wątki się przeciągają na tyle, że nie starcza na świetnie zapowiadający się romans I w końcu historia zakrawa o obyczajówkę, w której nie można doczekać się tego najfajniejszego wątku, a co gorsza, kiedy ten w końcu się pojawia i rokuje na fajne rozdziały, pojawiają się bohaterowie, którzy wprowadzają jeszcze większe zamieszanie i nadają niesmak historii. Gdyby ta książka była rozpisana na 400-500 stron, to mogłoby być super, jednak na ponad 200 stronach trudno składnie i smacznie zmieścić taką fabułę.
Zatem jeśli mielibyście po raz pierwszy sięgać po Susan E.Phillips, to polecam inne jej powieści, a tym którym już czytali powiem, że wątek z Holly Grace okrutnie mnie wymęczył.

To Susan E.Phillips w troszkę innym wydaniu niż większość jej powieści. Zaczyna się absolutnie intrygująco, bo bohaterowie - to Francesca prześliczna, rozpuszczona i totalnie pusta w środku angielka i Dallas - prosty chłopak z południa Ameryki który olśniewa urodą i męskością. Łączy ich to że oboje są ofiarami złych wyborów swoich rodziców I to że spotykają się na jednej z...

Dobrze się to czyta. Historia rozpieszczonej angielki, która znalazła się w Ameryce bez grosza i jakby przez pomyłkę i los zmusił ją by sobie poradziła. I robi to skutecznie znajdując w sobie siły metodą Scarlet O`Hara, przyjaciół i miłość oraz swoje miejsce imigrantki. Polecam.

Dobrze się to czyta. Historia rozpieszczonej angielki, która znalazła się w Ameryce bez grosza i jakby przez pomyłkę i los zmusił ją by sobie poradziła. I robi to skutecznie znajdując w sobie siły metodą Scarlet O`Hara, przyjaciół i miłość oraz swoje miejsce imigrantki. Polecam.

Przyjemna, lekka i wciągająca pozycja w sam raz na ciepły, letni wieczór na tarasie:)

Przyjemna, lekka i wciągająca pozycja w sam raz na ciepły, letni wieczór na tarasie:)

Początek troszkę się dłużył, ale dalej już poszło, książka przypomina mi pozycje Jackie Collins, podobnie skonstruowana fabuła, ale niestety objętość znacznie uboższa. Mam wrażenie, że autorka tak bardzo skupiła się na historii życia bohaterów, że zapomniała o samych bohaterach, dla mnie stanowczo za mało było w tym wszystkim relacji Franceska - Dalli, a byli to bohaterowie godni uwagi, niesamowity temperament, między parą aż iskrzyło stąd mój niedosyt.

Początek troszkę się dłużył, ale dalej już poszło, książka przypomina mi pozycje Jackie Collins, podobnie skonstruowana fabuła, ale niestety objętość znacznie uboższa. Mam wrażenie, że autorka tak bardzo skupiła się na historii życia bohaterów, że zapomniała o samych bohaterach, dla mnie stanowczo za mało było w tym wszystkim relacji Franceska - Dalli, a byli to bohaterowie...

W moim odczuciu książka napisana jakoś tak chaotycznie. Na początku za bardzo skupiona jest na "otoczce" zamiast na głównym wątku. Trochę mnie rozczarował, czytałam lepsze książki tej autorki.

W moim odczuciu książka napisana jakoś tak chaotycznie. Na początku za bardzo skupiona jest na "otoczce" zamiast na głównym wątku. Trochę mnie rozczarował, czytałam lepsze książki tej autorki.

Spotkanie z bohaterami z tej książki zaczęłam od "Nikt mi się nie oprze" więc poznałam Francesce i Dalliego w czasach, gdy Ted był już dorosły. Ale jako, że przeczytałam, że jego rodzice to główni bohaterowie "Wymyślnych zachcianek", postanowiłam nadrobić zaległości i jak tylko mi się udało dorwać do tej książki to szybko zaczęłam ją czytać.
Ale niestety nie urzekła mnie ta historia :(
Uwielbiam książki S.E. Phillips, tym dziwniej mi było odczuć tak mało pozytywnych emocji... Jednakże myślę, że jest to spowodowane tym, że od początku znielubiłam Francesce (trudno było ją polubić) i później, mimo że ona się zmieniła, to nie potrafiłam jakoś tak patrzeć na nią przychylnym wzrokiem już nie mówiąc o Holly Grace... Najbardziej polubiłam Skeeta, Teda i Dalliego.
Osobiście polecam bardziej "Nikt mi się nie oprze".

Spotkanie z bohaterami z tej książki zaczęłam od "Nikt mi się nie oprze" więc poznałam Francesce i Dalliego w czasach, gdy Ted był już dorosły. Ale jako, że przeczytałam, że jego rodzice to główni bohaterowie "Wymyślnych zachcianek", postanowiłam nadrobić zaległości i jak tylko mi się udało dorwać do tej książki to szybko zaczęłam ją czytać.
Ale niestety nie urzekła mnie ta...

Jak to u Pani Philips bywa ona piękna aż dech zapiera on boski, że brak słów. Ich życie to najpierw pasmo porażek, by potem było sielankowe jak w bajce. Ot przyjemna lektura zdecydowanie na oderwanie się od rzeczywistości, w tym autorka nigdy nie zawodzi :)

Jak to u Pani Philips bywa ona piękna aż dech zapiera on boski, że brak słów. Ich życie to najpierw pasmo porażek, by potem było sielankowe jak w bajce. Ot przyjemna lektura zdecydowanie na oderwanie się od rzeczywistości, w tym autorka nigdy nie zawodzi :)

Książka lekka, ciekawa i wciągająca. Czytając, wiele razy się uśmiechałam. Uwielbiam główną bohaterkę, została wykreowana idealnie, nic dodać nic ująć. Niezobowiązująca lektura na wieczór. Na pewno zapoznam się z resztą książek autorki. Polecam.

Książka lekka, ciekawa i wciągająca. Czytając, wiele razy się uśmiechałam. Uwielbiam główną bohaterkę, została wykreowana idealnie, nic dodać nic ująć. Niezobowiązująca lektura na wieczór. Na pewno zapoznam się z resztą książek autorki. Polecam.

Tyle ile uśmiałam się przy tej serii to nie zliczę. Nie mogłam się oderwać! Książki Susan są pisane z humorem i świetnym wykreowaniem postaci. Polecam i na pewno przeczytam pozostałe jej książki!!

Tyle ile uśmiałam się przy tej serii to nie zliczę. Nie mogłam się oderwać! Książki Susan są pisane z humorem i świetnym wykreowaniem postaci. Polecam i na pewno przeczytam pozostałe jej książki!!

Uwielbiam powieści pani Phillips, zdaje się, że od gimnazjum i z niesłabnącą sympatią czytam wszystkie jakie wpadną mi w ręce. Przyznam szczerze, że początki moje i panny Day nie były najlepsze, ale potem to się zmieniło. Jest to wciągająca powieść obyczajowa, z silnym, ale nie przewazajacym wątkiem miłosnym. Czytając o zmaganiach Francie, w momencie gdy jej życie wywraca się do góry nogami rozmyslalam jak wiele większość z nas ma i jak nie doceniamy tego wszystkiego. Bierzemy to za pewnik, choć przecież nie dla wszystkich życie jest takie łaskawe. Inspiracją było dla mnie czytanie o sukcesie Francie, doprawdy nie wiem jak poradzilabym sobie w sytuacji gdy tracę wszystko. Polecam serdecznie.

Uwielbiam powieści pani Phillips, zdaje się, że od gimnazjum i z niesłabnącą sympatią czytam wszystkie jakie wpadną mi w ręce. Przyznam szczerze, że początki moje i panny Day nie były najlepsze, ale potem to się zmieniło. Jest to wciągająca powieść obyczajowa, z silnym, ale nie przewazajacym wątkiem miłosnym. Czytając o zmaganiach Francie, w momencie gdy jej życie wywraca...