„Dowód” to kolejna część przygód Milo Sturgisa i Alexa Delaware’a. Obaj panowie stworzyli duet idealny, który ponownie rozwiązuje skomplikowaną zagadkę.

Tym razem w eleganckiej dzielnicy Los Angeles na niedokończonej budowie jakiegoś architektonicznego koszmarka strażnik znajduje zamordowaną parę splecioną w niemal teatralnym uścisku. Rusza policyjne śledztwo, które odsłania tajemnice z przeszłości ofiar, ich potencjalne powiązania z ekstremistycznymi ekologami, ale też osobiste relacje ze współpracownikami (którzy jak się okazuje też mają wiele do ukrycia). Pojawia się sporo wątków, dużo pieniędzy, a nawet egzotyczni książęta z dalekich krajów.
Książka choć nie odbiega jakoś znacząco od pozostałych tomów serii, to jakoś mnie nie zachwyciła. Brakło mi w niej jakichś większych emocji, głębszego wejścia w prywatne życie ofiar i świadków, przywołania detali, w których dotąd lubował się autor i które nadawały jego opowieściom niepowtarzalny koloryt Misata Aniołów…
Do przeczytania i nic poza tym. Nic dodać, nic ująć.

„Dowód” to kolejna część przygód Milo Sturgisa i Alexa Delaware’a. Obaj panowie stworzyli duet idealny, który ponownie rozwiązuje skomplikowaną zagadkę.

Tym razem w eleganckiej dzielnicy Los Angeles na niedokończonej budowie jakiegoś architektonicznego koszmarka strażnik znajduje zamordowaną parę splecioną w niemal teatralnym uścisku. Rusza policyjne śledztwo, które...

nie znam autora, ale w środku beskidzkiego lasu czytało się łatwo jak się oddycha. Nie znam tego typu literatury zbyt dobrze, więc nawet ciekawiło mnie rozwiązanie.

nie znam autora, ale w środku beskidzkiego lasu czytało się łatwo jak się oddycha. Nie znam tego typu literatury zbyt dobrze, więc nawet ciekawiło mnie rozwiązanie.

Wg mnie jedna ze słabszych książek autora. Zbytnie komplikacje, niektóre wątki nie do końca wyjaśnione- inne zbyt schematyczne... trochę mnie nudziła.

Wg mnie jedna ze słabszych książek autora. Zbytnie komplikacje, niektóre wątki nie do końca wyjaśnione- inne zbyt schematyczne... trochę mnie nudziła.

początek super, trzyma w niepewności do końca, fajne zwroty akcji, ale cała akcja jakoś sie strasznie wlecze

początek super, trzyma w niepewności do końca, fajne zwroty akcji, ale cała akcja jakoś sie strasznie wlecze

Bardzo przyjemnie się czyta.

Bardzo przyjemnie się czyta.

Ciekawie przekazana historia podwójnego morderstwa i zabójstwa policjanta w pozornie niewyjaśnionych okolicznościach. Cienie przeszłości okazują się mieć w tym przypadku nie lada znaczenie. Czy detektyw Milo poradzi sobie ze śledztwem, w które uwikłany jest wysoko postawiony i niewyobrażalnie bogaty szejk? Czy Alex okaże się równie niezastąpionym znawcą ludzkich umysłów, jak w innych historiach przedstawionych przez Jonathana Kellermana?
Polecam.

Ciekawie przekazana historia podwójnego morderstwa i zabójstwa policjanta w pozornie niewyjaśnionych okolicznościach. Cienie przeszłości okazują się mieć w tym przypadku nie lada znaczenie. Czy detektyw Milo poradzi sobie ze śledztwem, w które uwikłany jest wysoko postawiony i niewyobrażalnie bogaty szejk? Czy Alex okaże się równie niezastąpionym znawcą ludzkich umysłów,...

Dałam książce 8 gwiazdek, bo mnie wciągnęła. Ma zalety dobrego kryminału, który kojarzy mi się z puzzlami, które po jednym wskakują na miejsce i ukazuje nam się obraz po części zupełnie inny niż się go spodziewaliśmy. Czyli ciekawe dochodzenie i jeszcze ciekawsze zwroty akcji.

Dałam książce 8 gwiazdek, bo mnie wciągnęła. Ma zalety dobrego kryminału, który kojarzy mi się z puzzlami, które po jednym wskakują na miejsce i ukazuje nam się obraz po części zupełnie inny niż się go spodziewaliśmy. Czyli ciekawe dochodzenie i jeszcze ciekawsze zwroty akcji.

Po raz kolejny spędziłam czas bardzo dobrze przy książce Pana Kellermana.
Ciekawa intryga, fajne rozwiązanie.
Polecam.

Po raz kolejny spędziłam czas bardzo dobrze przy książce Pana Kellermana.
Ciekawa intryga, fajne rozwiązanie.
Polecam.

Po tej książce raczej nie zostanę fanem Kellermana. Czyta się ją dość ciężko i opornie. Intryga nie jest może najgorsza, ale zabrakło mi jakichkolwiek emocji.

Po tej książce raczej nie zostanę fanem Kellermana. Czyta się ją dość ciężko i opornie. Intryga nie jest może najgorsza, ale zabrakło mi jakichkolwiek emocji.