rozwińzwiń

Dolina Światła

Okładka książki Dolina Światła Aleksander Minkowski
Okładka książki Dolina Światła
Aleksander Minkowski Wydawnictwo: Hamal Books Seria: Seria z Serduszkiem literatura dziecięca
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Seria z Serduszkiem
Wydawnictwo:
Hamal Books
Data wydania:
1994-02-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-02-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
8386289120
Tagi:
Marcel Dolina Światła przyjaźń miłość
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
533
98

Na półkach:

Jako nastolatka zaczytywałam się w niej wręcz bezprzytomnie. Bardzo mi się podobała, ciekawa jestem, jak odebrałabym ją będąc starszą o ćwierćwiecze ;) Muszę sprawdzić.

Jako nastolatka zaczytywałam się w niej wręcz bezprzytomnie. Bardzo mi się podobała, ciekawa jestem, jak odebrałabym ją będąc starszą o ćwierćwiecze ;) Muszę sprawdzić.

Pokaż mimo to

avatar
448
213

Na półkach:

W Dolinie Światła jest sanatorium dla dzieci z problemami krwi (anemia, nowotwory szpiku),w którym eksperymentalne terapie stosuje tajemniczy doktor Jael. W leczeniu jakąś rolę odgrywa samo miejsce, jego aura, w którym dawniej był klasztor buddyjski.

Głównym bohaterem jest Marcel, który trafia do doliny z powodu anemii (choć istotną rolę odgrywają też problemy jego ojca w pracy, przed którymi chce uchronić syna, wysyłając go do odciętego od świata miejsca). Specyficzny sposób prowadzenia sanatorium polega na eksperymentalnym podejściu do kuracjuszy. Tworzą oni stuosobową społeczność opartą na zasadach demokratycznych. Dobre pomysły jednak są wypaczane, bo niezależnie od form realizacji Ci u władzy przesadzają, dążąc do autorytaryzmu a nawet despotyzmu, reszta się boi represji lub jest tylko sfrustrowana. To z kolei prowadzi do buntów i prób obalenia władzy...

Jest tu również wątek miłosny, bo Marcel się zakochuje z wzajemnością w dziewczynie o cygańskiej urodzie, nazywanej Milczuchą.
Jest też tajemnicza sala nr 13, której boją się wszyscy kuracjusze (nikt z niej nie wraca).

A nocami, w pobliżu sanatorium, czasami można zobaczyć unoszącego się nad ziemią, legendarnego Białego Lamę...

W Dolinie Światła jest sanatorium dla dzieci z problemami krwi (anemia, nowotwory szpiku),w którym eksperymentalne terapie stosuje tajemniczy doktor Jael. W leczeniu jakąś rolę odgrywa samo miejsce, jego aura, w którym dawniej był klasztor buddyjski.

Głównym bohaterem jest Marcel, który trafia do doliny z powodu anemii (choć istotną rolę odgrywają też problemy jego ojca w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
90

Na półkach:

Bardzo nudna i trochę bezsensu książka, jakoś doczytałam do końca, ale nie było to łatwe.

Bardzo nudna i trochę bezsensu książka, jakoś doczytałam do końca, ale nie było to łatwe.

Pokaż mimo to

avatar
304
304

Na półkach:

Nie wiem nawet jakimi słowami zacząć pisać tą recenzję. Książka autorstwa Aleksandra Minkowskiego pod tytułem „Dolina świateł” jest mega nudną publikacją. Przyznaje się, że nie doczytałam jej do końca. I nawet nie zamierzać jej skończyć. Przeczytałam ją do połowy i zresztą nie wiem o co w niej chodzi. Mam wrażenie, że z rozdziału na rozdział coraz bardziej miałam mętlik w głowie. Bo akcja książki w oka mgnieniu się zmieniała. I nie byłam w stanie zorientować się o co w niej chodzi. Nigdy nie oceniam książki po okładce ale w tym wypadku chyba powinnam. I zawsze daje książkom szansę. By mogły się obronić. Ale tym razem książka się nie obroniła treścią. I mam nadzieję, że nikt z nieprzymuszonej woli nie sięgnie po tą pozycję. Naprawdę nigdy w życiu nie przeczytałam tak nudnej książki jak ta. Nie wiem kto ją wpisał do kanonu lektur. Ta książka nie powinna być dopuszczona do spisu książek dla młodzieży.

Nie wiem nawet jakimi słowami zacząć pisać tą recenzję. Książka autorstwa Aleksandra Minkowskiego pod tytułem „Dolina świateł” jest mega nudną publikacją. Przyznaje się, że nie doczytałam jej do końca. I nawet nie zamierzać jej skończyć. Przeczytałam ją do połowy i zresztą nie wiem o co w niej chodzi. Mam wrażenie, że z rozdziału na rozdział coraz bardziej miałam mętlik w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
43

Na półkach: ,

Przede wszystkim, przeczytałem tą książkę tylko ze względu na konkurs. I może to zaważyło na mojej ocenie, ale książka jest... po prostu słaba. W większości nudna, niektóre motywy są wyjęte znikąd. Poza tym, podczas czytania zacząłem podważać, czy jest to książka dla młodzieży... Jest w niej zawarty dość sugestywny opis, a wszystkie wylewy uczuć miłosnych Marcela do Milczuchy (oczywiście warto wspomnieć, że sam wątek miłosny między tymi osobami był dość przewidywalny...) wprawiały mnie w zażenowanie, momentami takie, że nie chciało mi się czytać dalej. Ostatecznie dzieją się rzeczy, które nie są dokładnie i dobrze rozrysowane i zmotywowane. Poza tym, niektóre wątki i zachowania bohaterów są irracjonalne. Szkoda, bo temat mógł być lepiej wyczerpany i dodałby książce trochę koloru, bo ja odczułem wrażenie, że książka jest "nijaka", oraz "wyblakła". Trochę się zawiodłem, samo miejsce głównej akcji ma potencjał.

Przede wszystkim, przeczytałem tą książkę tylko ze względu na konkurs. I może to zaważyło na mojej ocenie, ale książka jest... po prostu słaba. W większości nudna, niektóre motywy są wyjęte znikąd. Poza tym, podczas czytania zacząłem podważać, czy jest to książka dla młodzieży... Jest w niej zawarty dość sugestywny opis, a wszystkie wylewy uczuć miłosnych Marcela do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
15

Na półkach: ,

Kilkunastoletni Marcel przybywa do Krainy Światła, gdzie w pobliżu buddyjskiego klasztoru znajduje się dziecięce sanatorium. Marcel poznaje wielu przyjaciół i stara się rozwiązać zagadkę Białego Lamy unoszącego się nad ruinami... Stara się również wierzyć w szlachetność i uczciwość swojego ojca, choć wszystko zdaje się temu przeczyć.Świetna opowieść o piewszych miłościach,przyjaźniach i ciekawych przygodach w całkiem nowym środowisku dla mlodego bohatera.

Kilkunastoletni Marcel przybywa do Krainy Światła, gdzie w pobliżu buddyjskiego klasztoru znajduje się dziecięce sanatorium. Marcel poznaje wielu przyjaciół i stara się rozwiązać zagadkę Białego Lamy unoszącego się nad ruinami... Stara się również wierzyć w szlachetność i uczciwość swojego ojca, choć wszystko zdaje się temu przeczyć.Świetna opowieść o piewszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
35

Na półkach: ,

Książka ma swój niepowtarzalny klimat. Tajemnicza, wciągająca opowieść z elementami ponadludzkimi, mimo to porusza wiele tematów ludzkich. Miłość głównego bohatera- Marcela do Milczuchy jest nie naciągana, naturalna, po prostu piękna. Warta brania przykładu, warta przeżycia. Spędzonego czasu nad rozmyślaniem o charakterach bohaterów nie żałuje. Polecam.

Książka ma swój niepowtarzalny klimat. Tajemnicza, wciągająca opowieść z elementami ponadludzkimi, mimo to porusza wiele tematów ludzkich. Miłość głównego bohatera- Marcela do Milczuchy jest nie naciągana, naturalna, po prostu piękna. Warta brania przykładu, warta przeżycia. Spędzonego czasu nad rozmyślaniem o charakterach bohaterów nie żałuje. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1210
878

Na półkach: , , ,

Kolejna pozycja z regałów mojej córki. Sięgam tam, kiedy brakuje mi kolejnego stosiku z biblioteki. Z okładki dowiedziałam się, że to lektura dla klasy VI szkoły podstawowej. I owszem, córka ją czytała. Bez entuzjazmu z jej strony. Wcale się temu nie dziwię.

Po raz pierwszy od dawna dotkliwie dociera do mnie fakt, że nie umiem ocenić tej książki. Z pewnością jest wartościowa. Znalazłam w niej kilkanaście absolutnie mądrych myśli o ludzkim życiu, o odpowiedzialności, o samotności, o chorobie i o władzy. Kilka z nich umieściłam przed chwilą na portalu. Czy jednak to adekwatne dla umysłów trzynastolatków? Czy dla nich atrakcyjne?

Główny bohater - szesnastoletni Marcel - to jakiś abstrakcyjny, idealny młody człowiek, nad wyraz dojrzały i ponadprzeciętnie inteligentny. Jego wypowiedzi, budowanie zdań i konstrukcje myślowe to wyrafinowany język dorosłej osoby. Potrafi w mig odgadnąć intencje innych, ze swobodą rozmawia z lekarzem o życiu, a z kucharzem o buddyjskiej filozofii. Nie wiem, czy przeciętny trzynastoletni czytelnik da radę się z nim utożsamić.

Tytułowa Dolina Światła to sanatorium, gdzie panują ponoć demokratyczne zasady ustalone przez większość pacjentów, a w rzeczywistości totalitarny niemal porządek, w którym władzę sprawują ci, których natura albo obdarzyła większą siłą fizyczną, albo większą skłonnością do intryg i perfidii. Czy mechanizmy władzy i rządzenia są jednak atrakcyjne dla uczniów podstawówki? Być może, ale chyba tych najbardziej dociekliwych i wrażliwych na ludzką krzywdę. Czy trzeba pokazywać młodym brutalność i sadyzm?

Nie rozumiem intencji ministerstwa lokujących tę książkę na liście lektur. Może w liceum, ale nie w szóstej klasie. Jest tu mowa o przyjaźni, o pierwszej miłości, o pogmatwanych rodzinnych problemach, a nawet o reinkarnacji (tego wątku z Białym Lamą nawet nie próbuję ogarnąć). Ma to sens, ale wiele rzeczy jest niezrozumiałych i niedopowiedzianych.

Przeczytałam ze względnym zainteresowaniem. Współczuję polonistom, jeśli nadal jest to lektura w podstawówce.
Dwie gwiazdki za mądre sentencje.

Kolejna pozycja z regałów mojej córki. Sięgam tam, kiedy brakuje mi kolejnego stosiku z biblioteki. Z okładki dowiedziałam się, że to lektura dla klasy VI szkoły podstawowej. I owszem, córka ją czytała. Bez entuzjazmu z jej strony. Wcale się temu nie dziwię.

Po raz pierwszy od dawna dotkliwie dociera do mnie fakt, że nie umiem ocenić tej książki. Z pewnością jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5685
728

Na półkach: , , ,

Ocenia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/28-dolina-swiata-aleksander-minkowski.html

Książki dla młodzieży z reguły są dość przewidywalne w schemacie, proste i niezaskakujące. Zwykle szybko odkrywa się prosty schemat, jakim takowe się kierują.
"Dolinę Światła" wygrałam będąc jeszcze uczniakiem, dawno i za czasów dinozaurów chyba. I... przeczytałam ją jednym tchem. Do dziś lubię do niej sobie czasem wrócić, odświeżyć tą nietypową, jak na książkę dla nastolatków powieść. Bo to, że jest nietypowa i dla nastolatków — to pewne jest niczym amen w pacierzu. Ale... co w niej nietypowego, zapytacie?

Wiele. Zaskakująco wiele.
To historia szesnastoletniego Marcela, który trafia do sanatorium zwanego właśnie "Doliną Światła". Piękna okolica i ruiny tajemniczego, buddyjskiego klasztoru, sąsiadującego z samym sanatorium tworzą nietypową mieszankę miejsca dla pacjentów, u których nie jest do końca określona choroba. To samo w sobie stanowi tajemnicę, której nie sposób poznać w ciągu całej książki.
Podobnie zresztą tajemniczy jest doktor, który wprowadza innowacyjne badania i sposoby leczenia swych pacjentów. Jak mu się to udaje... ciężko określić. Dość, że metody leczenia krwi są nieco... kontrowersyjne. Nie mniej, doktorek okazuje się całkiem na miejscu osobnikiem, ogarniętym. Przy tym wszystkim pojawia się jeszcze pierwsza miłość, troszkę nieporadna i nieśmiała. Pojawia się też... swoista promocja buddyzmu, jako leku na wiele zła. No nie mi oceniać. Wizje narkotyczne, tajemnice... Hem.
Nie mniej, w tym wszystkim, mam zastrzeżenia, że nie jest to książka dla młodego czytelnika. To raczej propozycja dla nastolatka, który już okres buntu ma za sobą, który potrafi się skupić i nie przyjmuje bezkrytycznie wszystkiego, co jest napisane lub powiedziane.
Fabuła jest tak w zasadzie w powieści dość... nudna. Raczej nie porywająca, monotonnie prowadzi aż do finału, kryminalna zagadka i tajemniczy pokój numer 13 dodają, owszem, smaczku, ale... nie jest to jakieś absolutnie wciągające i oszałamiające cudo. Nastoletni Marcel trafia do sanatorium, w którym mierzy się nie tylko ze swoim i słabościami, miłością, otoczeniem, ale i ojcem, który zdaje się nie być wcale tak kryształowy, jakby chciało się go widzieć... do tego musi zmierzyć się z pseudodemokratycznymi władzami nastolatków w sanatorium (serio). Dochodzi do tego również wątek związany z samą radą — Marcel, który nie rozumie postępowania rady, w końcu zostaje postawiony przed faktem dokonanym, że na każdego jest jakaś "teczka" (w jakiś idiotyczny sposób skojarzyło mi się ze współczesną sytuacją w naszym kraju...). Do tego tajemniczy doktorek, który nie do końca zachowuje się etycznie oraz ukochana, która nieco za bardzo do owego doktorka jest przywiązana... No i same ruiny klasztoru. Jaką skrywają tajemnicę, co jest powodem pojawiania się stale "Białego Buddy"...?
Wiele pytań, spora ilość wątków jak na tak cieniutką książeczkę.
Co do samych zaś bohaterów... no tu będzie krótko i raczej bez eksplozji zachwytów. Postacie nie są jakieś szaleńczo cudowne, oszałamiające i zaskakujące. Są raczej dość przeciętne, a sam Marcel zdecydowanie zachowuje się "zbyt dorośle" jak na nastolatka. Owszem, mogą być to szczegóły, ale jakoś niespecjalnie przypadło mi to do gustu. Jest zbyt "partnerem" dla dorosłych, a zbyt "dorosłym" dla reszty nastolatków, taki... stary maleńki, wyraźnie wykluczony przez społeczeństwo.
Pozostałe postacie też wydają się lekko niedopracowane, choć — pamiętam — w czasach szkolnych, zupełnie mi to nie przeszkadzało. Teraz zwracam na to większą uwagę.... ;)
Całokształt tej pozycji nie jest zły, ale z pewnością nieco "za dorosły" jak na nastolatka w wieku 13-14 lat. Czyta się dobrze, szybko, element tajemnicy i kryminału dodają małego smaczku całości, ale nie jest to nic zaskakującego czy odkrywczego. Jeśli jednak szukacie książki, która nie ma smoków, czarów i nastoletnich bohaterów, ale porusza trudne tematy jednakowo życia, śmierci, korupcji czy buddyzmu - "Dolina Światła" wydaje się dobrym punktem wyjścia...

Ocenia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/28-dolina-swiata-aleksander-minkowski.html

Książki dla młodzieży z reguły są dość przewidywalne w schemacie, proste i niezaskakujące. Zwykle szybko odkrywa się prosty schemat, jakim takowe się kierują.
"Dolinę Światła" wygrałam będąc jeszcze uczniakiem, dawno i za czasów dinozaurów chyba. I... przeczytałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
45

Na półkach: , ,

Bardzo dobra... Lecz na koniec kilka rzeczy zostaje nie wyjaśnionych ):

Bardzo dobra... Lecz na koniec kilka rzeczy zostaje nie wyjaśnionych ):

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    348
  • Chcę przeczytać
    80
  • Posiadam
    80
  • Ulubione
    23
  • Teraz czytam
    5
  • Dla dzieci i młodzieży
    3
  • Lektury
    3
  • Młodzieżowe
    3
  • Obyczajowe
    2
  • Młodzieżowa
    2

Cytaty

Więcej
Aleksander Minkowski Dolina Światła Zobacz więcej
Aleksander Minkowski Dolina Światła Zobacz więcej
Aleksander Minkowski Dolina Światła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także