Powrót do książek o starożytności zawdzięczam książce Marka Węcowskiego Tu jest Grecja! Sięgam po książki Aleksandra Krawczuka ponieważ są napisane barwnym językiem , przedstawiają często bardzo powikłane historie w sposób klarowny i nie zniechęcają czytelnika zalewem setek imion, dat i nazw, w których ginie główny wątek historii. Filip Macedoński trochę znika w naszej pamięci przyćmiony sukcesami syna Aleksandra a to przecież on stworzył właściwie państwo greckie, pokonawszy poszczególne miasta w bitwie pod Cheroneją. Ale nie tylko je podbił; narzucił im zakaz toczenia walk między sobą a nawet próby zmiany ich ustrojów w wyniku tych walk (traktat koryncki). Ma rację czytelnik namawiający do przeczytania także Grobów Cheronei jako uzupełnienia i dalszego ciągu historii. Profesor Krawczuk był bardzo barwną osobowością telewizyjną i wiele osób w tym ja pamiętają go z tych czasów.

Powrót do książek o starożytności zawdzięczam książce Marka Węcowskiego Tu jest Grecja! Sięgam po książki Aleksandra Krawczuka ponieważ są napisane barwnym językiem , przedstawiają często bardzo powikłane historie w sposób klarowny i nie zniechęcają czytelnika zalewem setek imion, dat i nazw, w których ginie główny wątek historii. Filip Macedoński trochę znika w naszej...

Książka całkiem niezła, szczególnie patrząc na to, ile minęło od jej napisania. Sporo cytatów, dobra baza źródłowa, ciekawe informacje. Brakuje może pewnej swady narracyjnej i treści mogło być więcej, ale książka całkiem nieźle przedstawia Filipa, ojca Aleksandra oraz losy samego Aleksandra Wielkiego do śmierci jego ojca. Mam jednak wrażenie, że autor za bardzo nie wiedział, czy iść w stronę książki historycznej czy popularnonaukowej i został tak trochę pomiędzy.

Książka całkiem niezła, szczególnie patrząc na to, ile minęło od jej napisania. Sporo cytatów, dobra baza źródłowa, ciekawe informacje. Brakuje może pewnej swady narracyjnej i treści mogło być więcej, ale książka całkiem nieźle przedstawia Filipa, ojca Aleksandra oraz losy samego Aleksandra Wielkiego do śmierci jego ojca. Mam jednak wrażenie, że autor za bardzo nie...

Dość ciekawa książka opisująca jak opis wskazuje dzieje dwóch władców z rodu Argeadów tj Filipa i jego syna Aleksandra przy czym docieramy do momentu śmierci Filipa, o osiągnięciach Aleksandra i jego późniejszym życiu jest tylko gdzieniegdzie przelotnie wspomniane.
Książka wg mnie dla pasjonatów, tych co chcą lub potrzebują dowiedzieć się więcej. Ja przeczytałam z ciekawości, choć nie ukrywam, że mnogość postaci i wielokrotna zbieżność imion nie ułatwiała lektury, niemniej uważam, że warto choć raz ją przeczytać, ot po to by mieć choćby pobieżną wiedzę o tamtych czasach.

Dość ciekawa książka opisująca jak opis wskazuje dzieje dwóch władców z rodu Argeadów tj Filipa i jego syna Aleksandra przy czym docieramy do momentu śmierci Filipa, o osiągnięciach Aleksandra i jego późniejszym życiu jest tylko gdzieniegdzie przelotnie wspomniane.
Książka wg mnie dla pasjonatów, tych co chcą lub potrzebują dowiedzieć się więcej. Ja przeczytałam z...

Bardzo przyjemna opowieść - takie efekt autorowi udało się uzyskać dzięki niewnikaniu w szczegóły. Ma to i plusy i minusy. Słucha się płynnie, choć czasem chciałoby się dowiedzieć więcej - przekroczyć powszechnie znane informacje o Filipie i Aleksandrze, poznać innych członków rodu (dokładniej niż ogólnie)... Mimo wszystko polecam jako fajnie usystematyzowana opowieść o losach dwóch ludzi i ich najbliższych (w tym kobiet Aleksandra i niedoszłych jego partnerek - np. Ady).

Bardzo przyjemna opowieść - takie efekt autorowi udało się uzyskać dzięki niewnikaniu w szczegóły. Ma to i plusy i minusy. Słucha się płynnie, choć czasem chciałoby się dowiedzieć więcej - przekroczyć powszechnie znane informacje o Filipie i Aleksandrze, poznać innych członków rodu (dokładniej niż ogólnie)... Mimo wszystko polecam jako fajnie usystematyzowana opowieść o...

Wakacyjne powtarzanie książek Krawczuka trwa u mnie w najlepsze, a dzisiaj sięgnąłem po "Ród Argeadów". Co można powiedzieć o tej książce? Nie jest ona opracowaniem poświęconym wszystkim członkom macedońskiej dynastii królewskiej. Opisuje bowiem tylko dwóch jej przedstawicieli: Filipa II oraz Aleksandra III zwanego Wielkim. Co więcej, jest to opis tylko niektórych faktów z ich życia. Właściwie można by powiedzieć, że opisuje życie obu panów w okresie 356-336 p.n.e., czyli od narodzin Aleksandra po zamordowanie Filipa. Przy okazji Autor wspomina - jak to jest w jego zwyczaju - o wielu różnych wydarzeniach, postaciach czy dziełach sztuki, które współtworzą obraz antycznego świata. Mamy więc garść informacji o Arystotelesie i Izokratesie, o stosunku Greków do sportu, o słynnym koniu Bukefalasie. Największą wadą tej książki jest fakt, że spora jej część pokrywa się niemal w 100% z zasadniczą treścią "Grobów Cheronei".

Tomasz Babnis

Wakacyjne powtarzanie książek Krawczuka trwa u mnie w najlepsze, a dzisiaj sięgnąłem po "Ród Argeadów". Co można powiedzieć o tej książce? Nie jest ona opracowaniem poświęconym wszystkim członkom macedońskiej dynastii królewskiej. Opisuje bowiem tylko dwóch jej przedstawicieli: Filipa II oraz Aleksandra III zwanego Wielkim. Co więcej, jest to opis tylko niektórych faktów z...

"Zeus bowiem takie ustanowił prawo śmiertelnym: tylko od woli bogów zależy, czy w niczym się nie zbłądzi za życia i czy cel swój się osiągnie, a przeznaczenia i tak nie uniknie."

Dzieciństwo i młodość Aleksandra Wielkiego w szerokiej perspektywie okresu dominacji Macedonii na terenach starożytnej Grecji.

"Zeus bowiem takie ustanowił prawo śmiertelnym: tylko od woli bogów zależy, czy w niczym się nie zbłądzi za życia i czy cel swój się osiągnie, a przeznaczenia i tak nie uniknie."

Dzieciństwo i młodość Aleksandra Wielkiego w szerokiej perspektywie okresu dominacji Macedonii na terenach starożytnej Grecji.

Warto ją przeczytać łącznie z Grobami Cheronei. Obie książki pięknie się uzupełniają.

Warto ją przeczytać łącznie z Grobami Cheronei. Obie książki pięknie się uzupełniają.

Kolejne mini dziełko mistrza warte polecenia każdemu kto interesuje się w chociaż w minimalnym stopniu starożytnością. Jedna z pozycji od których zaczynałem poznawać dzieje Grecji i Rzymu. Sentyment...

Kolejne mini dziełko mistrza warte polecenia każdemu kto interesuje się w chociaż w minimalnym stopniu starożytnością. Jedna z pozycji od których zaczynałem poznawać dzieje Grecji i Rzymu. Sentyment...

Zawsze mistrzowski profesor Krawczuk!

Zawsze mistrzowski profesor Krawczuk!