rozwińzwiń

Wyczerpać morze

Okładka książki Wyczerpać morze Jan Dobraczyński
Okładka książki Wyczerpać morze
Jan Dobraczyński Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza Seria: Fantazja, Przygoda, Rozrywka fantasy, science fiction
271 str. 4 godz. 31 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fantazja, Przygoda, Rozrywka
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1962-01-01
Liczba stron:
271
Czas czytania
4 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
8303017330
Tagi:
fantasy morze sahara watykan
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
261
261

Na półkach:

Pierwsze spotkanie z autorem z którym dotychczas nie miałem styczności. Spotkanie niezwykłe bowiem sama praca należy do niezwykłych w dorobku autora. Autora który, bodaj jedyny raz w karierze pisarza, wypłynął na wody gatunku określanego jako fantastyka postapokaliptyczna. Choć trudno właściwie powiedzieć na ile ten termin pasuje do dzieła. W powszechnym mniemaniu dział ten zajmuje się czasami już po apokalipsie, a tu mamy ciągłość zaczynająca się przed, by następnie przejść przez katastrofę i kończąc na czasie po.
Tak samo główny problem poruszany w dziele jest dość niezwykły. Zazwyczaj sprawy religijne w tego typu dziełach nie występują lub są traktowane w sposób marginalny. Tu natomiast stanowią główny wątek. Nic dziwnego, że powieść zyskała opinię polskiej kantyczki dla Leibowitza, bowiem również porusza problem Kościoła Katolickiego w świecie po apokalipsie.
Dodać należy, że książka ma swe wady. Zbyt szczupła by pomieścić mnogość wątków które występują na jej początku i w dalszych partiach by zginąć na sam koniec gdy koncentracja autora skupia się na działaniu ostatnich katolickich duchownych pragnących przetrwania kościoła w nowej rzeczywistości. Zdecydowanie powinna być dłuższa, a różne wątki poboczne bardziej rozwinięte. Również założenia fabularne wydają się niekiedy dość śmieszne by nie powiedzieć infantylnie, ale dość dobrze oddające klimat doby powstania.
Podsumowując warto się z tą pracą zapoznać. Czytelnik powinien być usatysfakcjonowany.

Pierwsze spotkanie z autorem z którym dotychczas nie miałem styczności. Spotkanie niezwykłe bowiem sama praca należy do niezwykłych w dorobku autora. Autora który, bodaj jedyny raz w karierze pisarza, wypłynął na wody gatunku określanego jako fantastyka postapokaliptyczna. Choć trudno właściwie powiedzieć na ile ten termin pasuje do dzieła. W powszechnym mniemaniu dział ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
291

Na półkach: , ,

To było moje pierwsze zetknięcie z piórem Jana Dobraczyńskiego. Na książkę trafiłem przypadkiem, czytając pewne posłowie w książce, która traktowała o antyutopijnym świecie literatury.
Fabuła bardzo ciekawa, bardzo fantastyczna i intrygująca. Bardzo mocno przesiąknięta wątkami religijnymi i chrześcijańskimi – ale to nie przeszkadzało w odbiorze i przyglądaniu się katastrofie świata, w którym wybuch bomby atomej spowodował to, że na nowo trzeba zastanowić się kim jest człowiek i co znaczy w nowej rzeczywistości – kreowanej przez tych, którzy zostali przy życiu.
Kreacja bohaterów i charakterów bardzo silna, co wzbudza zainteresowanie psychiką danego człowieka oraz skłania do rozważania jego natury i zachowań.
Niemniej, książka ciekawa.
Polecam

To było moje pierwsze zetknięcie z piórem Jana Dobraczyńskiego. Na książkę trafiłem przypadkiem, czytając pewne posłowie w książce, która traktowała o antyutopijnym świecie literatury.
Fabuła bardzo ciekawa, bardzo fantastyczna i intrygująca. Bardzo mocno przesiąknięta wątkami religijnymi i chrześcijańskimi – ale to nie przeszkadzało w odbiorze i przyglądaniu się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
610
601

Na półkach: , ,

W sumie nawet rewelacyjna... gdyby jednak nie tak bardzo chrześcijańska. Nie chodzi o kwestie Kościoła a raczej wiary i doświadczeń duchowych. Mój umysł agnostyka zżymał się na duchowe i modlitewne uniesienia, słowa które i może wypływały z wiary ale ostatecznie brzmiały sztucznie i pompatycznie. Jakby nieco przerysowany cytat z biblii. Za to jedna gwiazdka mniej. Drażnił mnie też wpleciony mit "szlachetnego dzikusa" i przekonanie o niewinności a szlachetności czarnych ludów Afryki, których skrzywdził i zepsuł biały człowiek. Autor najwyraźniej słabo znał historię Afryki bo wystarczy sięgnąć po historię np. Zulusów by zobaczyć jak Murzyni eksterminowali Murzynów, zabijali własnych współplemieńców a politykę, spiski i bezwzględność w dochodzeniu do władzy pewnie pochwaliłby sam Machiavelli.

ALE reszta jest wręcz niesamowita. Kwestia wiary i istnienia instytucji kościelnej, Tronu Piotrowego a nawet kwestie rasizmu rozstrzygane na tle apokalipsy, którą zgotowali sami ludzie. Świetne studium psychologiczne ludzi stojących wobec zagłady i nieuniknionej śmierci. Robi bardzo mocne wrażenie. Był moment w którym widziałem scenę z Nosferatu Wernera Herzoga (nie powiem jaką :P ) a ogólna sceneria aż do bombowego środka historii przypominała mi obrazy z Małego światka don Camillo.

Książka dostała etykietę "fantastyka" bo opisuje apokalipsę po nieudanym eksperymencie z bombą. Wciąż tutaj brzmią echa strachu z wyścigu zbrojeń z lat 50' i kryzysu kubańskiego. To jest postapo ale tuż PO. Autor był zapalonym chrześcijaninem więc swym głównym bohaterem uczynił faktycznie Kościół Katolicki (czasami dodaje mu "powszechny" co daje masło maślane bo słowo "katolicki" właśnie to znaczy). Ciekawie jest patrzeć jak potężna organizacja, mająca 2000 lat zostaje niemal zdmuchnięta i wraca do korzenia. Okazuje się czym jest prawdziwy Kościół.

I i II wydanie posiadają faktycznie dodatkowy, 28 rozdział który kompletnie zmienia odbiór książki. Ale tak czy inaczej jest to bardzo dobra, mądra i ciekawa książka. Raczej nie dla tych którzy mają awersje do Kościoła Katolickiego, ciężko będzie im przebrnąć.

W sumie nawet rewelacyjna... gdyby jednak nie tak bardzo chrześcijańska. Nie chodzi o kwestie Kościoła a raczej wiary i doświadczeń duchowych. Mój umysł agnostyka zżymał się na duchowe i modlitewne uniesienia, słowa które i może wypływały z wiary ale ostatecznie brzmiały sztucznie i pompatycznie. Jakby nieco przerysowany cytat z biblii. Za to jedna gwiazdka mniej. Drażnił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
104

Na półkach: , ,

Książka polecona przez tatę, spróbuj nie zawiedziesz się mówił i miał rację:) Zawsze ciekawie czyta mi się książki, które traktują o czasach które nadejdą a pisane w czasach przeszłych wskazują, że prognozowane wizje mogą być w umyśle autora lat 60 (jak w tej pozycji) domeną naszej obecnej egzystencji. Ciekawy pomysł zwłaszcza jak czytam biografię autora który mocno sympatyzował ze środowiskiem katolickim w trudnych czasach komuny stawia wiele ciekawych ale i niełatwych pytań o naturę człowieka, gdy zmuszany jest do podejmowania trudnych wyborów, podkreśla równieżna jakich kruchych wydawało by się filarach zbudowany jest świat który poprzez dążenia człowieka ma zdolność do samounicestwienia ludzkości. Ciekawy jest też wątek samego Kościoła Katolickiego, który pomimo ponad dwutysięcznej tradycji wydaje się być w tym postapokaliptycznym wytworze wyobraźni autora dość kruchą strukturą mocno zależną od samego człowieka. Czy jednak sama religia przetrwa, czy zdominowana zostanie przez inne, warto sięgnąć, przeczytać i wyrobić swoją własną opinię... Mam jeszcze jeden smaczek, i tu również ukłon w kierunku taty, miałem przed sobą dwie wersje jedna z nich zawierała o jeden rozdział więcej niż pierwotna którą czytałem. Niewielka różnica, ale subtelnie zmienia postrzeganie całej książki po jej przeczytaniu:),ciekawi mnie dlaczego?

Książka polecona przez tatę, spróbuj nie zawiedziesz się mówił i miał rację:) Zawsze ciekawie czyta mi się książki, które traktują o czasach które nadejdą a pisane w czasach przeszłych wskazują, że prognozowane wizje mogą być w umyśle autora lat 60 (jak w tej pozycji) domeną naszej obecnej egzystencji. Ciekawy pomysł zwłaszcza jak czytam biografię autora który mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
572
457

Na półkach: , ,

Wspaniałaksiążka

Wspaniałaksiążka

Pokaż mimo to

avatar
654
263

Na półkach: , ,

Polecam bo daje do myślenia i warta jest przeczytania.

Polecam bo daje do myślenia i warta jest przeczytania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    56
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura polska
    2
  • 🚀 Fantastyka naukowa
    2
  • Fantastyka
    2
  • Ulubione
    2
  • 📣 Ach! Moja kolekcja
    2
  • ROK 1996
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyczerpać morze


Podobne książki

Przeczytaj także