Koniec, trzeci tom przepięknej trylogii przeczytany. Każda część tego dzieła była jak wino coraz lepsza.
Podsumowanie to dycha i to bez zastanowienia , niesamowite przygody, opisy kultury indian oraz ich dążenia do wygrania wojny, intrygi polityczne, niegodziwość i bezwzględna brutalność białych którzy dążą do wytępienia rodowitych mieszkańców Ameryki. Zmierzą to wszystko do tragicznego finału.
Nie żałuję ani minuty poświęconej tej książce, szkoda się rozstawać z bohaterami.
Warto naprawdę warto

Koniec, trzeci tom przepięknej trylogii przeczytany. Każda część tego dzieła była jak wino coraz lepsza.
Podsumowanie to dycha i to bez zastanowienia , niesamowite przygody, opisy kultury indian oraz ich dążenia do wygrania wojny, intrygi polityczne, niegodziwość i bezwzględna brutalność białych którzy dążą do wytępienia rodowitych mieszkańców Ameryki. Zmierzą to wszystko...

Wielki wódz Indian Tecumseh nie żyje, ale walka trwa dalej. Ostatni tom trylogii "Indiańskiej" w której ważną rolę odgrywa Polak -Ryszard Kos były uczestnik powstania kościuszkowskiego. Nie mogąc walczyć w kraju , walczy z Indianami przeciw Unii, która coraz bardziej zabiera tereny łowieckie pierwotnych mieszkańców tych ziem. Walki toczą się w czasie wojny Anglii z Ameryką na początku XIX wieku. Krwawe walki, piękna dziewicza przyroda, bunty niewolników oraz zwyczaje ludów Indiańskich wypełniają karty tej bardzo dobrej książki rodzimego autora.

Wielki wódz Indian Tecumseh nie żyje, ale walka trwa dalej. Ostatni tom trylogii "Indiańskiej" w której ważną rolę odgrywa Polak -Ryszard Kos były uczestnik powstania kościuszkowskiego. Nie mogąc walczyć w kraju , walczy z Indianami przeciw Unii, która coraz bardziej zabiera tereny łowieckie pierwotnych mieszkańców tych ziem. Walki toczą się w czasie wojny Anglii z Ameryką...

Niestety, niewiem czemu ale ta książka mnie poprostu usypiała. Jako jedną z nielicznych, a tych może jest około trzech, poprostu nie polecam. Totalnie nie mogłem jej zrozumieć jako dziecko. Spróbuję jeszcze po nią sięgnąć będąc dorosłym i może ją zrozumię, ale pamiętam ,że nie za bardzo była wciągająca.

Niestety, niewiem czemu ale ta książka mnie poprostu usypiała. Jako jedną z nielicznych, a tych może jest około trzech, poprostu nie polecam. Totalnie nie mogłem jej zrozumieć jako dziecko. Spróbuję jeszcze po nią sięgnąć będąc dorosłym i może ją zrozumię, ale pamiętam ,że nie za bardzo była wciągająca.

Karol May się chowa ...

Karol May się chowa ...

Ostatnia część trylogii, była najsłabszą, ale mnie to w niczym nie przeszkadzało, gdy ją czytałem. Chciałem więcej i więcej. Jednak gdy kilka lat później czytałem całość ponownie, ten tom pominąłem.

Ostatnia część trylogii, była najsłabszą, ale mnie to w niczym nie przeszkadzało, gdy ją czytałem. Chciałem więcej i więcej. Jednak gdy kilka lat później czytałem całość ponownie, ten tom pominąłem.

"Śladami Tecumseha" przedstawia język plemion indiańskich i ich obyczaje na tle historycznym. Wszystko jest opisane prostym językiem, z uwzględnieniem pełnych faktów i przypisów. Wartka akcja, zapierające dech w piersiach zwroty akcji, piękne zakończenie. Mnóstwo potyczek i bitew z ukazaniem ich przebiegu. Sztuka strategii i dyplomacji pokazana jak i ze strony Indian tak i ludzi z Unii, z którymi muszą walczyć o wolność i niepodległość swoich krain. Na szczególne wyróżnienie zasługuje, to iż jest niezwykle dobrze oddany sposób myślenia strategicznego Indian, co daje niezwykłe zestawienie i ukazuje wielką przepaść między dwoma wrogimi obozami.

Jest to książka, która wciąga od pierwszej strony i wraz z zakończeniem marzy się o kolejnych przygodach. Nie da się do końca stwierdzić za kim się opowiedzieć. Każda przedstawiona strona ma mocne i słabe strony.

Z początku wydaje się, że to Indianie skradną nasze serca szczerością i prostotą. Jednak do prostoty często zagląda ufność w dobrą wiarę białych, co skutkuje zdradami i/lub łamaniem sojuszy. Czasami po prostu decyduje o tym wódka białych albo jakiś niezadowalający wynik potyczki.
Stąd też raz mniejsza raz większa grupa odchodzi w ramiona białych braci na własną zgubę i pożywkę dla rasistowskiej nienawiści.

Największym plusem Indian jest fakt, że nie zabijają dzieci, kobiet i starszych. Nierówna walka ze słabszymi jest w ich mniemaniu niegodna wojownika.
Nawet najwięksi zdrajcy i porywacze kobiet nie gwałcą mimo sposobności i nie uznają wybijania młodszego i starszego pokolenia.

Z białymi najeźccami jest niestety większy problem.
Napadają, palą, gwałcą i wybijają w pień całe wioski, w których znajdują się niemalże same kobiety z dziećmi i starcami.
Mimo pięknej miłości białego polityka Johna i jego wybranki Pegy, córki szynkarza(małżeństwo nieakceptowane przez arystokrację, ze względu na niski status społeczny małżonki),przedstawiony jest ostro fałsz wobec siebie nawzajem i bezpodstawna nienawiść do Indian. Najbardziej uderzają dwulicowe postacie jak Willi Gayer z 'Czerwonoskórego Generała" lub jak w "Śladami Tecumseha" Jack White Knee i James Bowie(ten nie aż tak karykaturalnie) Stoją raz po jednej raz po drugiej stronie, i zdradzają każdej ze stron plany przeciwnych wojsk.

Kolejnym pozytywnym punktem jest Ryszard Kos - Polak, zwany przez wszystkich Czerwonym Sercem. Polak z wyboru został Szawanezem. W książce znajdziemy również historię jego miłości z Indianką Ranną Zorzą oraz Indianina Menewy z Indianką Wenoną.


Polecam lekturę - jest niezwykle interesująca, lekka, mimo ładunku informacji w przypisach, które trzeba czytać bo książka inaczej jest niespójna(funkcje osób i rola jaką odgrywają, znaczenia indiańskich słów lub nawiązania do wcześniejszych części)
Jest to naprawdę wartościowa książka przygodowa, ukazująca słabości człowieka takie jak chciwość, nienawiść, nieufność, pasywność, brak współczucia ect.
Ale zawiera w trzech wątkach miłosnych cudowną aurę bliskości, miłości i zaufania. Do tego dochodzi miłość do rodziny i rodzinnych stron, także tęsknota za bliskimi i troska o ich bezpieczeństwo.

"Śladami Tecumseha" przedstawia język plemion indiańskich i ich obyczaje na tle historycznym. Wszystko jest opisane prostym językiem, z uwzględnieniem pełnych faktów i przypisów. Wartka akcja, zapierające dech w piersiach zwroty akcji, piękne zakończenie. Mnóstwo potyczek i bitew z ukazaniem ich przebiegu. Sztuka strategii i dyplomacji pokazana jak i ze strony Indian tak i...

Ciekawa, ale w porównaniu z ,,Czerwonoskórym generałem'' czy ,,Tecumsehu'' prezentuje się trochę gorzej. Momentami przynudza

Ciekawa, ale w porównaniu z ,,Czerwonoskórym generałem'' czy ,,Tecumsehu'' prezentuje się trochę gorzej. Momentami przynudza

fajne zakończenie trylogii,

fajne zakończenie trylogii,

Po prostu- PIĘKNE ZAKOŃCZENIE TRYLOGI

Po prostu- PIĘKNE ZAKOŃCZENIE TRYLOGI