Miejsce bez granic

- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Proza Iberoamerykańska
- Tytuł oryginału:
- El lugar sin límites
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 1988-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1988-01-01
- Liczba stron:
- 133
- Czas czytania
- 2 godz. 13 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8308019307
- Tłumacz:
- Danuta Rycerz
- Tagi:
- powieść dom publiczny literatura chilijska literatura iberoamerykańska
Z posłowia Adama Komorowskiego:
„Miejsce bez granic” powstało jakby na marginesie „Plugawego ptaka nocy”, powieści, którą José Donoso zamierzył sobie jako arcydzieło, swoją "wielką powieść", powieść totalną, podobną do tych, które mieli już na swoim koncie jego znajomi i przyjaciele ("Kraina najczystszego powietrza" Fuentesa ukazała się w 1958, "O bohaterach i grobach" Ernesta Sábato w 1961, "Sto lat samotności" Garcii Màrqueza w 1967, "Zielony dom Vargasa Llosy" w 1966). [...] Z "Miejscem bez granic" łączy ją pragnienie znalezienia i opisania takiego punktu w przestrzeni latynoamerykańskiej, który byłby symbolem całego kontynentu. [...] To mityczne miejsce, które w "Plugawym ptaku" jest tylko literacką konstrukcją, w "Miejscu bez granic" jest częścią latynoamerykańskiej rzeczywistości. [...]
Burdel, dom publiczny, jako miejsce akcji interesował pisarzy latynoamerykańskich od dawna. Instytucja ta w życiu latynoamerykańskiej społeczności zajmuje miejsce szczególne, nie dające się sprowadzić tylko do funkcji wentyla życia erotycznego. Nie pomylę się wiele, jeśli stwierdzę, że funkcja erotyczna domu publicznego w Ameryce Łacińskiej jest stosunkowo niewielka. [...] W mniejszych miejscowościach burdel jest centrum towarzyskim, które ma tę przewagę nad innymi, że mogą się w nim spotkać ludzie, którzy w innych warunkach nie siedliby nigdy przy wspólnym stoliku. [...]
Po prostu trudno znaleźć w rzeczywistości latynoamerykańskiej inne miejsce, w którym mogłyby się spotkać osoby tak różne jak miejscowy kacyk, pensjonariuszki, kierowcy ciężarówek czy nawet posiadający trochę grosza robotnicy sezonowi. Dom publiczny jest miejscem, w którym ujawnia się cały skomplikowany system zależności opartych na wyzysku i tych opartych na paternalistycznych zasadach społeczności. Wszystko to doskonale zostało ukazane w „Miejscu bez granic”. Fakt, że bohater tej powieści jest transwestytą, wskazuje na ciągłą obecność transgresji w życiu latynoamerykańskim, ciągłe strojenie się w cudze piórka. Tutaj prawdziwy latynoamerykański mężczyzna macho może być skrytym homoseksualistą, kacyk trzęsący politycznie całą okolicą udaje dobrego ojczulka, a właścicielka domu publicznego jest zapobiegliwą mieszczką.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 48
- 14
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zarówno motto poprzedzające powieść ("Bo piekło nie ma granic, nie jest także Ograniczone do jakiegoś miejsca: Bo tam gdzie my jesteśmy, tam jest piekło. A gdzie jest piekło, tam my być musimy...") jak i tytuł zasugerował mi trochę metaforyczne spojrzenie na książkę. Jest piekło i są diabły, fałszywy Bóg i naiwna nadzieja. W tym wszystkim człowiek.
A do tego bardzo dobrze się czyta, dużo kolorów, zapachów i brutalnego naturalizmu. Dzięki specyficznej formie można 'wejść' w głąb niektórych postaci.
Zarówno motto poprzedzające powieść ("Bo piekło nie ma granic, nie jest także Ograniczone do jakiegoś miejsca: Bo tam gdzie my jesteśmy, tam jest piekło. A gdzie jest piekło, tam my być musimy...") jak i tytuł zasugerował mi trochę metaforyczne spojrzenie na książkę. Jest piekło i są diabły, fałszywy Bóg i naiwna nadzieja. W tym wszystkim człowiek.
więcej Pokaż mimo toA do tego bardzo dobrze...
Domy publiczne zajmują szczególne miejsce w społeczeństwach Ameryki Południowej. Wiadome usługi są tylko dodatkiem do innych funkcji burdeli- towarzyskich i rozrywkowych. To często tam toczy się życie towarzyskie małych miasteczek, takich jak El Olivo, w którym dzieje się akcja "Miejsca bez granic".
El Olivo powoli umiera, wydaje się skazane na zapomnienie. Autostradę, która miała pomoc jego rozwojowi, ostatecznie zbudowano gdzieś indziej, szansa na zelektryzowanie miasta zamiast rosnąć maleją. Nawet dom publiczny, który prowadzi Manuela wraz córką Japoneczką podupada. Dziewczyny pijąc wino czekają na klientów, których w opustoszałym miasteczku jest coraz mniej. Dwóch mężczyzn budzi jednak ogromne emocje u Manueli i Japoneczki. To Pancho Vega, miejscowy watażka i Don Alejo, bogacz, założyciel miasta, który jednocześnie może być jego katem. Gdy pewnego dnia drogi tych dwóch mężczyzn ponownie się przecinają, a jeden z nich puka do domu uciech, do Manueli wracają wspomnienia sprzed lat...
"Miejsce bez granic" to krótka powieść nieco przywodząca klimatem filmy Pedra Almadovara. Mamy tu prostytutki, transwestytę, pożądanie, które miesza się z nienawiścią i ból ukryty pod makijażem. Dla mnie - istna perełka! Niektóre fragmenty czytałam w niemym zachwycie, bo dawno w żadnej książce język tak mnie nie oczarował. Donoso miesza narracje, czasami zdanie zaczyna w narracji trzeciosobowej, a kończy w pierwszo-, pisze brawurowo, ale w każdej chwili panuje nad nad tym, co chce napisać. Scena łóżkowa będąca wynikiem pewnego zakładu to dla mnie mistrzostwo świata, chyba nie znam lepszej!
To książka zaskakująca, piękna i świetnie napisana, cudo! ❤
Domy publiczne zajmują szczególne miejsce w społeczeństwach Ameryki Południowej. Wiadome usługi są tylko dodatkiem do innych funkcji burdeli- towarzyskich i rozrywkowych. To często tam toczy się życie towarzyskie małych miasteczek, takich jak El Olivo, w którym dzieje się akcja "Miejsca bez granic".
więcej Pokaż mimo toEl Olivo powoli umiera, wydaje się skazane na zapomnienie. Autostradę,...
Literatura zdecydowanie dla LGBT, szkoda, że dowiadujemy się o tym w dalszej części książki - to jest wada. Zaletą jest to, iż każdy może sobie sam dopisać, zakończenie historii opisanej w książce.
Literatura zdecydowanie dla LGBT, szkoda, że dowiadujemy się o tym w dalszej części książki - to jest wada. Zaletą jest to, iż każdy może sobie sam dopisać, zakończenie historii opisanej w książce.
Pokaż mimo toPo niemal dwuletnim odpoczynku od literatury iberoamerykańskiej, sięgam na chybił trafił po "Miejsce bez granic". Książka jest cieniutka, ale zaspokaja mój głód klimatu Ameryki Południowej. Jednym z niewątpliwych bohaterów książki jest podupadłe miasteczko, którego losy od dawna są już przesądzone. Centralny punkt powieści stanowi natomiast dom publiczny, a główna postać to szalona, podstarzała pracownica tegoż przybytku. Książka silnie przywodziła mi na myśl filmy Almodóvara.
Po niemal dwuletnim odpoczynku od literatury iberoamerykańskiej, sięgam na chybił trafił po "Miejsce bez granic". Książka jest cieniutka, ale zaspokaja mój głód klimatu Ameryki Południowej. Jednym z niewątpliwych bohaterów książki jest podupadłe miasteczko, którego losy od dawna są już przesądzone. Centralny punkt powieści stanowi natomiast dom publiczny, a główna postać to...
więcej Pokaż mimo to