Dumny Bądźżeś
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 207
- Czas czytania
- 3 godz. 27 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375060744
Chcecie się pośmiać, zawstydzić, powspominać? Oto opowieść o pierwszych latach normalizacji Husáka, przez które w szeregu mniej lub bardziej komicznych przygód i sytuacji z życia dzieci i dorosłych z pewnego powiatowego miasta prowadzi nas bystra, lecz odpowiednio do swojego wieku naiwna uczennica drugiej klasy szkoły podstawowej w Niczinie, Helenka Souczkowa. Lata największego marazmu, który nastąpił po okupacji radzieckiej w roku 1968, wszystkie ówczesne konwulsje społeczne i ucisk komunistycznej propogandy postrzega jakby tylko z zewnątrz, przez pryzmat historii rodzinnej, przez którą niezmiennie przeziera absurd tamtych czasów. Dumny Bądźżeś nie jest jednak powieścią społeczno-polityczną o latach siedemdziesiątych - najważniejszą zaletą tej książki jest niezwykle subtelna wrażliwość delikatnej, lecz spostrzegawczej małej dziewczynki, skonfrontowana z tragigroteskową rzeczywistością otaczającego ją świata, pozornie znajdującą się gdzieś "za szybą", gdzieś za barwami ochronnymi dzieciństwa. Dumny Bądźżeś zalicza się do tych dzieł czeskiej i światowej literatury (w Wielkiej Brytanii Adrian Mole, w czeskiej literaturze emigracyjnej książka Streptease Chicago Jana Nováka),w której dziecięca wypowiedź przez swoją intensywną autentyczność służy jako narzędzie do odsłonięcia i oskarżenia niedoskonałej rzeczywistości świata dorosłych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 27
- 21
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Pani Freimanowa mówiła, że choinkę wymyślili Niemcy. Choinka i pies jamnik, czy też Dakl, to są jedyne dobre niemieckie wynalazki, mówiła pa...
Rozwiń- Helcia, ty znów wyglądasz jak polski Żyd(...) - Płaszcz masz źle zapięty, szalik ciągniesz po ziemi, czapkę masz w kieszeni, cała jesteś p...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Wspaniała! Podczas lektury miałam wrażenie, że jest rok 1986 a ja mam znowu 8 lat. Może nie były to dobre czasy, podobnie jak te, w których toczy się akcja książki, ale powrót do lat młodości sprawił mi pewną przyjemność. Autorce udało się uniknąć efektu dorosłej udającej dziecko i stworzyła bardzo wiarygodną postać.
Wspaniała! Podczas lektury miałam wrażenie, że jest rok 1986 a ja mam znowu 8 lat. Może nie były to dobre czasy, podobnie jak te, w których toczy się akcja książki, ale powrót do lat młodości sprawił mi pewną przyjemność. Autorce udało się uniknąć efektu dorosłej udającej dziecko i stworzyła bardzo wiarygodną postać.
Pokaż mimo toGdyby ktoś ze znajomych poprosił mnie o polecenie książki dla dorosłych o dzieciństwie, "Dumny Bądźżeś" byłby pierwszym tytułem, jaki przyszedłby mi do głowy.
Znakomita pod względem oddania dziecięcego stanu ducha powieść. Jestem zachwycona.
Mimo, iż traktuje o czasach słusznie minionych oraz o czymś, czego w Polsce nie zaznaliśmy w takim kształcie, jak w Czechosłowacji (mam na myśli normalizację w latach siedemdziesiątych),wbrew pozorom jest to rzecz w miarę uniwersalna. Wystarczy jedynie trochę się dokształcić w zakresie historii Czech.
Gorąco polecam.
Gdyby ktoś ze znajomych poprosił mnie o polecenie książki dla dorosłych o dzieciństwie, "Dumny Bądźżeś" byłby pierwszym tytułem, jaki przyszedłby mi do głowy.
więcej Pokaż mimo toZnakomita pod względem oddania dziecięcego stanu ducha powieść. Jestem zachwycona.
Mimo, iż traktuje o czasach słusznie minionych oraz o czymś, czego w Polsce nie zaznaliśmy w takim kształcie, jak w Czechosłowacji...
Trudno mi sobie wyobrazić, że można zapamiętać (?) tyle szczegółów, tyle odcieni dziecięcych interpretacji znaczeń "dorosłych" pojęć i słów, które nie są jeszcze dla dziecka całkiem ustalone, docierają się dopiero z czasem. Może autorka pisała pamiętnik? A może dzieci przypominają jej własne dzieciństwo? W każdym razie na pewno warto z Ireną Douskovą do tego dziecinnego oglądu świata wracać, nawet jeśli nasze dzieciństwo przypadało na nieciekawe społecznie i politycznie czasy. Ciekaw jestem, czy ze wzrastania w dzisiejszej dobie dałoby się wydobyć tyle komizmu? Poprzez dziecięce opowiadanie przebija zarazem sporo niewinnego antykomunizmu, który brzmi może nieco naiwnie i nieświadomie, ale nie może być przecież inaczej, skoro bohaterka, inteligentna Helenka, z której perspektywy wszystkie historie są opowiadane, liczy sobie w powieści 8 lat. Z pewnością autorka opierała się na własnych wspomnieniach, mimo że się od tego wielokrotnie odżegnywała - podobnie jak jej bohaterka, sama dorastała w małym mieście (Příbram),jej rodzice pracowali w miejscowym teatrze (Divadlo A.Dvořáka) a tata wyjechał do Izraela, nim go zdążyła poznać. Powieściowe miasto nazywa się Niczin (Ničín),a takiego miasta w Czechach nie ma (być nazwa została wzięta ze słowa ničít - niszczyć?),ale już Święty Wierch (Svatá hora) z pięknym barokowym klasztorem, na który chodzi Helenka z dziadkiem, istnieje naprawdę, tyle że koło Příbramu.
Z dużym zainteresowaniem śledziłem literackie i w ogóle kulturalne tropy, jakie w powieści w sposób nieco zawoalowany (to ta dziecięca, nierozumiejąca do końca dorosłego świata perspektywa) pozostawia Dousková. To nowe i nieznane zwłaszcza dla czytelnika z zewnątrz, no bo kto w Polsce zna autorów, piosenki, śpiewaków, którzy w Czechosłowacji funkcjonowali w drugim obiegu? A więc w latach 70ych inteligencka opozycja słuchała takich pieśniarzy jak Jiří Suchý (dziennikarz, dramaturg i założyciel 3 dobrych praskich teatrów) czy Marta Kubišová (piosenkarka, której od 1970 roku zakazano nagrywania i wykonywania zawodu),a przed Świętami Czeskiej mszy Bożonarodzeniowej (Missa solemnis Festis Nativitatis Jana Jakuba Ryby tzw. Rybovka z 1796 roku - dziś znów coraz bardziej popularna). Dzieci śpiewały ludowe piosenki (czeskie tytuły: "Okoř" i chyba "A to je ten pokrok") a dodatkowo już sama Helenka kochała Miluškę Voborníkovą, która śpiewała zachodnie popowe covery, wyglądała jak hipiska i była jednoznacznie najpiękniejszą czeską piosenkarką początku lat 70ych. Jest zresztą jedną z zaledwie kilku osób, które otrzymały Złotego słowika - nagrodę dla piosenkarzy, którą poza tym prawie zawsze dostawał tylko Karel Gott.
Myślałem, że tytułowy bohater (Dumny Bądźżeś - Hrdý Buďžes),którego z wiersza na zasadzie mymłona ("złóż swą głowę na mym łonie") sprokurowała Helenka, będzie jakimś socrealistycznym gniotem, skoro się to recytowało na akademiach w CSRS, i rzeczywiście - jego autor, Stanislav Kostka Neumann, był jeszcze przedwojennym komunistą, ale nie tylko, bo także zwolennikiem przybyszewszczyzny i anarchizmu, założycielem wpływowej grupy literackiej oraz w latach 20ych współtwórcą KSČ (Komunistycznej Partii Czechosłowacji). Na jego obronę można zapisać, że w 1929 roku z tej partii został wyrzucony...
Sam wiersz, zwłaszcza pierwsza zwrotka, wcale na pierwszy rzut oka z komunizmem się nie kojarzy, powiedziałbym nawet, że biorąc pod uwagę zakłamaną socjalistyczną nowomowę, można by go wręcz interpretować przeciwko systemowi: "I dumny bądź, żeś wytrwał, żeś nie splamił ust ani piersi fałszywą mową...", ale w następnych zwrotkach już jest typowo:
A hrdý buď,
žes vytrval,
žes neposkvrnil ústa ani hruď
falešnou řečí.
Takový byl můj lid
s kosou a kladivem.
Na jitřní čekal svit,
čekal a věřil.
Úrodu novou sklidí sám,
sám se svými.
Jděte mu z cesty. Staví chrám
bratrské doby.
Jedynym wierszem, jaki poznajemy w całości (nie liczę cytowanych w powieści utworów "toaletowych", które, mam wrażenie, w języku czeskim jednak wypadają dowcipniej niż w tłumaczeniu) jest utwór "Máje" Josefa Václava Sládka (notabene nie rozumiem, dlaczego w pisowni czeskich nazwisk czy nazw miejscowych nie zachowuje się w książce czeskich znaków diakrytycznych?),redaktora, dziennikarza i prekursora poezji dziecięcej w języku czeskim. Jest jeszcze aluzja do wiersza Antonina Sovy - "Kdo vám tak zcuchal tmavé vlasy?" (Ještě jednou se vrátíme) - o zbyt późnym powrocie ukochanej i kolejna, prawdopodobnie do któregoś z Psalmów (Mój bracie skończyłeś orkę...).
W powieści znajdziemy jeszcze inny wiersz, który jest kontrapunktem dla tego tytułowego - to pierwszy wiersz samej autorki pt. "Prosię", który autorka ułożyła, co sama przyznała w wywiadzie, mając zaledwie 5 lat:
Za našimi, za vraty, vysedává prase. Hele ho, už zase (tłumaczenie z książki: Za naszymi, za wrotami wysiaduje prosię. Patrzcie je! Jak dobrze ma się).
Trudno mi sobie wyobrazić, że można zapamiętać (?) tyle szczegółów, tyle odcieni dziecięcych interpretacji znaczeń "dorosłych" pojęć i słów, które nie są jeszcze dla dziecka całkiem ustalone, docierają się dopiero z czasem. Może autorka pisała pamiętnik? A może dzieci przypominają jej własne dzieciństwo? W każdym razie na pewno warto z Ireną Douskovą do tego dziecinnego...
więcej Pokaż mimo toPełna humoru opowieść, której narratorką i główną bohaterką jest ośmioletnia dziewczynka. Z rozbrajającą szczerością relacjonuje ona wydarzenia szkolne i rodzinne, komentuje rzeczywistość i mówi o swoich planach oraz marzeniach.
Mała Helenka często na własny użytek tłumaczy sobie niezrozumiałe zajścia i wyrażenia, co zwykle prowadzi do niesamowicie zabawnych sytuacji. Bywają one jednak i katastrofalne dla niej i jej bliskich - wówczas humor przeplata się ze smutkiem i nostalgią, zwłaszcza wówczas, gdy dziewczynka wspomina wydarzenia ważne i te, za którymi tęskni.
Właściwie przez cały utwór komizm sytuacyjny i żarty słowne mieszają się z osobistymi dramatami bohaterów oraz z rozgoryczeniem Helenki, która z powodu otyłości jest wyszydzana przez rówieśników. Bezwiednie mała narratorka nawiązuje również do sytuacji politycznej komunistycznej Czechosłowacji, opisując na przykład szkolną indoktrynację, partyjne układy w teatrze, w którym pracują jej rodzice, obchody świąt państwowych...
Pozornie naiwna dziecięca narracja w rzeczywistości obnaża bezlitośnie wynaturzenia totalitarnego państwa. Humor, śmiech i absurdalny żart wydają się być nie tylko narzędziem w walce z systemem, ale i formą obrony przed nim - do tego wewnętrznego świata bohaterów nie mają wstępu cenzorzy i ubecy.
"Dumny Bądźżeś" to książka, którą czyta się z przyjemnością - poprawia humor, bo trudno nie uśmiać się przy niej do łez, ale również skłania do refleksji. I właśnie dlatego watro po nią sięgnąć.
Pełna humoru opowieść, której narratorką i główną bohaterką jest ośmioletnia dziewczynka. Z rozbrajającą szczerością relacjonuje ona wydarzenia szkolne i rodzinne, komentuje rzeczywistość i mówi o swoich planach oraz marzeniach.
więcej Pokaż mimo toMała Helenka często na własny użytek tłumaczy sobie niezrozumiałe zajścia i wyrażenia, co zwykle prowadzi do niesamowicie zabawnych sytuacji....
szczerze to trochę się zawiodłam... książkę kupiłam po przeczytaniu notki od wydawcy i stwierdziłam, że od czasu do czasu przyda się coś tak autentycznie śmiesznego mieć na półce. Cóż rozczarowałam się już na pierwszej stronie, bo ciężko było mi się przyzwyczaić do stylu. Chaos i nieciekawy sposób przestawiania sytuacji. Może komuś w Czechach to się podoba, ale coraz częściej mam wrażenie, że oni mają jakieś inne poczucie humoru. Może nie "zaczaiłam" tematu, ale książka mnie nie porwała, a na to liczyłam czytając ten ciekawy opis. Trudno.
szczerze to trochę się zawiodłam... książkę kupiłam po przeczytaniu notki od wydawcy i stwierdziłam, że od czasu do czasu przyda się coś tak autentycznie śmiesznego mieć na półce. Cóż rozczarowałam się już na pierwszej stronie, bo ciężko było mi się przyzwyczaić do stylu. Chaos i nieciekawy sposób przestawiania sytuacji. Może komuś w Czechach to się podoba, ale coraz...
więcej Pokaż mimo to"Dumny bądźżeś" Irena Douskova
Tytuł oryginału: "Hrdy Budźes".
Czasy rozkwitu komunizmu, dookoła wspólna własność produkcji, jedynie słuszna linia partyjna i Husak jako prezydent Czechosłowacji. W szkołach także nie jest lepiej. Nieustanne apele, pochody i akademie ku czci takiej lub owakiej. W tym wszystkim tkwi mała, ośmioletnia Helenka. Chodzi do drugiej klasy szkoły podstawowej, jest gruba i mało wysportowana więc koledzy jej nie akceptują. Dobrze się uczy, ale zważywszy na jej nieciekawe pochodzenie, nauczycielki nie pozwalają aby brała udział w jakichkolwiek uroczystych akademiach szkolnych. Przecież mogłaby przekazać podczas nich treści niewłaściwe z punktu widzenia ideologii socjalistycznej.
Także w domu Helence nie jest łatwiej. Nie zna swojego biologicznego ojca, ale bardzo lubi swojego ojczyma. Mama sprawia wrażenie osoby nieco chaotycznej i pełnej sprzeczności. Na dodatek oboje rodzice są aktorami, co od razu stawia ich poza klasą posiadającą władzę. Nie akceptują obowiązującego systemu, ale krytykują go tylko w czterech ścianach własnego domu w gronie zaufanych przyjaciół.
Na taki świat patrzymy oczami Helenki. Nie bardzo rozumie otaczającą ją rzeczywistość, komentuje wydarzenia w sposób bardzo naiwny, ale przez to zabawny. Wyciąga wnioski, które zaskakuja swoją świeżością i zupełnie odmiennym spojrzeniem ( "jestem gruba, ale mogłabym być także murzynem i wtedy już w ogóle nie dałoby się nic zrobić").
Książkę czyta się bardzo dobrze. Starsi czytelnicy niekoniecznie z łezką w oku wspominać będą dawne czasy. Młodsi, ze zdumieniem stwierdzą, że w wieku lat ośmiu można nie wiedzieć co znaczy słowo na k...... Czyli dla każdego coś dobrego.
"Dumny bądźżeś" Irena Douskova
więcej Pokaż mimo toTytuł oryginału: "Hrdy Budźes".
Czasy rozkwitu komunizmu, dookoła wspólna własność produkcji, jedynie słuszna linia partyjna i Husak jako prezydent Czechosłowacji. W szkołach także nie jest lepiej. Nieustanne apele, pochody i akademie ku czci takiej lub owakiej. W tym wszystkim tkwi mała, ośmioletnia Helenka. Chodzi do drugiej klasy szkoły...
Wybrałam książkę, ponieważ miała być lekka i dowcipna - była, do przeczytania w jedno popołudnie.
Świat widziany oczami małej dziewczynki, wyśmiewanej przez rówieśników, wychowywanej przez matkę aktorkę i ojczyma.
Z drugiej strony to co mi przeszkadzało w czytaniu, to fakt, że narratorem jest mała dziewczynka, zdania krótkie, pomieszane, ale można się przyzwyczaić.
Wybrałam książkę, ponieważ miała być lekka i dowcipna - była, do przeczytania w jedno popołudnie.
Pokaż mimo toŚwiat widziany oczami małej dziewczynki, wyśmiewanej przez rówieśników, wychowywanej przez matkę aktorkę i ojczyma.
Z drugiej strony to co mi przeszkadzało w czytaniu, to fakt, że narratorem jest mała dziewczynka, zdania krótkie, pomieszane, ale można się przyzwyczaić.
4,5
4,5
Pokaż mimo toNie ma w tej książce nic, ale to nic interesującego, a już tym bardziej śmiesznego. Cóż, wychodzi na to, że faworytka do najgorszej książki roku trafiła mi się już w styczniu.
Nie ma w tej książce nic, ale to nic interesującego, a już tym bardziej śmiesznego. Cóż, wychodzi na to, że faworytka do najgorszej książki roku trafiła mi się już w styczniu.
Pokaż mimo toCałkiem dobra, można było się pośmiać momentami. Pisana sposobem "małego dziecka".
Całkiem dobra, można było się pośmiać momentami. Pisana sposobem "małego dziecka".
Pokaż mimo to