,,Sokratejskim zamysłem tej książki nie jest zrozumienie Nieba, ale zdemaskowanie złudzenia, że Niebo da się teraz zrozumieć.
...
Święty Tomasz z Akwinu nazwał swoją <<Summę>> <<wiązką słomy>> w porównaniu z ze światłem, jakie ujrzał w czasie kontemplacji mistycznej. Jeśli <<Summa>> jest <<słomą>>, ta książka jest pajęczyną babiego lata.''
Peter Kreeft

,,Sokratejskim zamysłem tej książki nie jest zrozumienie Nieba, ale zdemaskowanie złudzenia, że Niebo da się teraz zrozumieć.
...
Święty Tomasz z Akwinu nazwał swoją <<Summę>> <<wiązką słomy>> w porównaniu z ze światłem, jakie ujrzał w czasie kontemplacji mistycznej. Jeśli <<Summa>> jest <<słomą>>, ta książka jest pajęczyną babiego lata.''
Peter...

Z jednej strony rzeczywiście język jest w większej mierze dosyć naukowy, z drugiej strony opisane są tam naprawdę niezwykle ciekawe rzeczy. Osobiście uważam, że czasem trzeba sięgnąć po coś trudniejszego i ambitniejszego, bo można z tego wyciągnąć wiele więcej niż z tych przeciętnych czytadełek. Dlatego mimo wszystko rekomendowałabym tę książkę jako zdecydowanie wartą przeczytania. Momentami mocno wciągająca, w innych fragmentach mniej ale nie zmienia to faktu, że wartościowa.

Z jednej strony rzeczywiście język jest w większej mierze dosyć naukowy, z drugiej strony opisane są tam naprawdę niezwykle ciekawe rzeczy. Osobiście uważam, że czasem trzeba sięgnąć po coś trudniejszego i ambitniejszego, bo można z tego wyciągnąć wiele więcej niż z tych przeciętnych czytadełek. Dlatego mimo wszystko rekomendowałabym tę książkę jako zdecydowanie wartą...

Myślę o niebie ale jednocześnie myśląc o nim myślę ,że jest także piekło i czyściec.Nie może być inaczej... A czyściec-to po lekturze tego chciałabym aby to była część nieba ,z którego po odpowiednim czasie mamy otwarte drzwi do nieba....Jest tu bardzo dużo informacji ale podanych w sposób naukowy,słownictwo niekiedy bardzo specyficzne i dla mnie po prostu nie zrozumiałe....Chwilami ogarniał mnie lęk przed tym jak roztaczane było to co przed nami.....nieuniknione.
Dużo tu o rzeczach " nie z tego świata" -w przenośni i dosłownie.
Na dzień dzisiejszy przyjmuję i wierzę w to ..."ani oko nie widziało ,ani ucho nie słyszało,ani serce człowieka nie zdołało pojąć,jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym,którzy Go miłują"....,drzwi Nieba są otwarte dla tych ,którzy przyjmą dar wiary ,nadziei i miłości.....Oj już zakończę moje przemyślenia bo coraz bardziej ogarniają mnie wątpliwości.....a nie powinno tak być więc myślę ,że moja droga ....wyboista,,,,,ale bardzo chciałabym zasłużyć na początku "nowego życia" tej bramy ,którą otwiera Piotr ,no choćby nawet wcześniej trzeba było znaleźć się w przedsionku-czyśccu....

Myślę o niebie ale jednocześnie myśląc o nim myślę ,że jest także piekło i czyściec.Nie może być inaczej... A czyściec-to po lekturze tego chciałabym aby to była część nieba ,z którego po odpowiednim czasie mamy otwarte drzwi do nieba....Jest tu bardzo dużo informacji ale podanych w sposób naukowy,słownictwo niekiedy bardzo specyficzne i dla mnie po prostu nie...

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2013/04/wszystko-co-chciabys-wiedziec-o-niebie.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2013/04/wszystko-co-chciabys-wiedziec-o-niebie.html

Teraz już wiem skąd wziął się Hołownia...

Teraz już wiem skąd wziął się Hołownia...

Ta książka po prostu daje do myślenia. My - ludzie, mamy ograniczone pole spostrzegania prostych, codziennych spraw. Często oceniamy ludzi (nawet w myśli...) zbyt pochopnie i niesprawiedliwie. A już żeby ogarnąć coś, czego nigdy nie doświadczyliśmy, trzeba na pewno spojrzeć z perspektywy o wiele wiele szerszej.

Ta książka po prostu daje do myślenia. My - ludzie, mamy ograniczone pole spostrzegania prostych, codziennych spraw. Często oceniamy ludzi (nawet w myśli...) zbyt pochopnie i niesprawiedliwie. A już żeby ogarnąć coś, czego nigdy nie doświadczyliśmy, trzeba na pewno spojrzeć z perspektywy o wiele wiele szerszej.

Książka zarazem przyjemna i trudna w odbiorze.
Przyjemna ze względu na aspekty, które porusza. Autor burzy niektóre nasze potoczne wyobrażenia o Niebie, pokazuje jak rzeczywiste może być to Niebo.
Trudność przy czytaniu książki może sprawić branżowy (filozoficzny) język przy opisie niektórych zagadnień.
Niestety nie jest to drugi Szymon Hołownia, czasami czuć brak lekkości słowa.
Mimo to książkę polecam.

Książka zarazem przyjemna i trudna w odbiorze.
Przyjemna ze względu na aspekty, które porusza. Autor burzy niektóre nasze potoczne wyobrażenia o Niebie, pokazuje jak rzeczywiste może być to Niebo.
Trudność przy czytaniu książki może sprawić branżowy (filozoficzny) język przy opisie niektórych zagadnień.
Niestety nie jest to drugi Szymon Hołownia, czasami czuć brak lekkości...

Świetny pisarz, masa faktów i informacji, rzetelnych i prawdziwych podanych lekko, książka do kawy i do deseru! Polecam!

Świetny pisarz, masa faktów i informacji, rzetelnych i prawdziwych podanych lekko, książka do kawy i do deseru! Polecam!

Filozofia... W pewnych chwilach miałam wrażenie, że w kółko czytam to samo. Co do treści książki - warto przeczytać, bo z wieloma spostrzeżeniami spotkałam się po raz pierwszy. Czy autor napisał prawdę? Zobaczymy.

Filozofia... W pewnych chwilach miałam wrażenie, że w kółko czytam to samo. Co do treści książki - warto przeczytać, bo z wieloma spostrzeżeniami spotkałam się po raz pierwszy. Czy autor napisał prawdę? Zobaczymy.