Jesienne werble T.2

Okładka książki Jesienne werble T.2 Diana Gabaldon
Okładka książki Jesienne werble T.2
Diana Gabaldon Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: Obca (tom 4) literatura obyczajowa, romans
476 str. 7 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Obca (tom 4)
Tytuł oryginału:
Drums of autumn
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2010-01-10
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-10
Liczba stron:
476
Czas czytania
7 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-247-1124-6
Tłumacz:
Barbara Gadomska
Tagi:
romans
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
48
44

Na półkach:

Trochę się wahałam nad oceną, bo były momenty, kiedy bohaterowie (głównie Brianna) doprowadzali mnie do szału. Nie zmieniło to jednak faktu, że nie umiałam się oderwać od tej historii. Oczywiście mogłaby być trochę krótsza, ale aż tak mi to nie przeszkadzało. No i Jamie dalej jest moim ulubionym bohaterem.

Trochę się wahałam nad oceną, bo były momenty, kiedy bohaterowie (głównie Brianna) doprowadzali mnie do szału. Nie zmieniło to jednak faktu, że nie umiałam się oderwać od tej historii. Oczywiście mogłaby być trochę krótsza, ale aż tak mi to nie przeszkadzało. No i Jamie dalej jest moim ulubionym bohaterem.

Pokaż mimo to

avatar
1054
551

Na półkach:

Moje zastrzeżenia co do tej serii się właściwie nie zmieniają, a tylko pogłębiają. Zauważyłam, że autorka świetnie odnajduje się w opisach przyrody i tworzeniu odpowiedniego klimatu w poszczególnych częściach tego tomu. A nie jest to łatwe ze względu na specyficzne, historyczne umiejscowienie tej opowieści, jak i przeskakiwanie między różnymi okresami. Jednak zupełnie jej nie idzie to, co powinno stanowić serce takiej epopei czyli budowa świata i relacji między bohaterami. A w zasadzie także porządne przedstawienie czytelnikowi samych bohaterów. Ponownie pędzimy z akcją do przodu, dzieje się naprawdę wiele i czytelnik nie ma czasu odsapnąć i się z czymś oswoić bo już biegniemy do kolejnej rzeczy. Zaczyna to być szczerze mówiąc męczące, podobnie jak gabaryty kolejnych tomów, które wcale tak opasłe być nie musiały.

Skupiamy się teraz trochę bardziej na Briannie, co jest dla mnie zaskoczeniem o tyle że znowu autorka nie bardzo nam dobudowała pełni historii. Jest to jednak dość dziwne, że dziewczyna w jej wieku i sytuacji decyduje się na tego typu krok jakim jest odnalezienie matki, zupełnie na ślepo ryzykując wszystko co ma. Niby dostajemy wyjaśnienie w postaci artykułu z gazety, ale pasowałoby jednak troszkę więcej opowiedzieć czytelnikowi o jej procesie decyzyjnym, bo wyszło spontanicznie a przez to jakoś tak głupkowato. Nadal nie kupuję też jej relacji z Rogerem, oboje zachowują się dziwnie, momentami jak para rozkapryszonych nastolatków. Postać Brianny jest jakaś taka mdła, skupiamy się tylko na jej wyglądzie i tym jak bardzo przypomina Jamiego, tak jakby nie miała żadnej osobowości tylko płynęła z historią i była wrzucana w momentach które pasują autorce do narracji. Roger z kolei to koleś którego nie znoszę, arogant pozujący na romantyka, czasem jest obleśny ale według opisów to ogólnie chłopak ze złotym sercem, nic tylko do rany przyłóż - no nie, nie odpowiada mi taka postać. Nie wierze ani w niego ani w ich miłosną relację, jest pisana na kolanie i nic nie tłumaczy ich decyzji ani zachowań, oprócz jakiegoś pociągu seksualnego podczas gdy między nimi ani trochę nie iskrzy. Już nie będę się rozpisywać ani więcej wspominać o fałszywej pruderyjności Rogera.. bleh.

Na plus tej części zaliczę na pewno momenty takie jak spotkanie Brianny z ojcem, to było całkiem urocze, tak jak ich wzajemne poznawanie się czy kłótnie. Trochę za dużo było tego biadolenia o więzach krwi i jakie to one są najważniejsze na świecie, bo różnie bywa. Tutaj jednak patrzymy na jakąś formę idealnej rodziny która ma problemy (i to naprawdę spore co autorka jak dla mnie za mało podkreśla),ale cały czas je przezwycięża. Jest to miłe do czytania ale przesłodzone, strasznie brakuje mi wglądu w inne rodziny innych postaci, tego tutaj w ogóle nie ma a być powinno. Brakuje mi też Claire, jest jej jakoś tak strasznie mało i robi bardziej za tło, oprócz jakichś wyjątkowo newralgicznych zdarzeń - wtedy widzimy sytuacje jej oczyma ale w tym tomie jakoś tak bez wyrazu. Ale zdecydowanie przyćmiewają ją Jamie i Brianna, nie wiem na ile było to planowane a na ile tak po prostu wyszło bo autorka nie bardzo planuje rzeczy albo nie umie wyczuć jak opisywać swoje postacie. Sytuacja z Rogerem, Ianem i Indianami jest dość kuriozalna, nie wiem na jakiej podstawie Roger wrócił, kiedy i jak Ian się zakochał na tyle żeby podjąć decyzję jaką podjął i jak Jamie zakomunikował o tym swojej siostrze - tego się nigdy prawdopodobnie nie dowiemy. I to gigantyczny minus książki, zamiast ciągle wymyślać nowe, traumatyzujące przygody swoim bohaterom, autorka mogła się jednak nad nimi trochę bardziej pochylić. Bardzo szkoda, że tego nie zrobiła dotychczas.

Mam wrażenie że serial trochę naprawia to, co w książce nie wyszło. To ilu naprawdę fajnych bohaterów w książkach zupełnie pominięto, jak sensownie zostali wrzuceni w niektóre wątki do serialu i do ilu z nich się przywiązaliśmy jest mocno kontrastowe. Dlatego też mój odbiór serii jest coraz gorszy, bo wiem jak duży potencjał zmarnowano. Pani Diana nie jest też najlepszą pisarką, ale jednak po takiej ilości zapisanych stron powinna już trochę podnieść poziom moim zdaniem. Leży tu też redakcja, wiele z książki można było usunąć i podrzucić coś zdecydowanie bardziej esencjonalnego. Czytam jednak tą historię dalej, bo jestem tak czy siak ciekawa jak wszystko się potoczy. Ale nie ukrywam że już mnie ta seria tak nie porywa jak na początku. I obawiam się że tendencja będzie spadkowa z każdym kolejnym tomem, mimo kilku smaczków które mi ewidentnie się spodobały (niezmiennie motyw kręgów, który tutaj trochę bardziej rozwinięto!). Ale polecam przekonać się samemu, bo wiem że niektórzy niezmiennie się tymi tomiszczami zachwycają ;)

Moje zastrzeżenia co do tej serii się właściwie nie zmieniają, a tylko pogłębiają. Zauważyłam, że autorka świetnie odnajduje się w opisach przyrody i tworzeniu odpowiedniego klimatu w poszczególnych częściach tego tomu. A nie jest to łatwe ze względu na specyficzne, historyczne umiejscowienie tej opowieści, jak i przeskakiwanie między różnymi okresami. Jednak zupełnie jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
841
218

Na półkach:

Kolejne przygody Claire i Jamiego, tym razem akcja książki toczy się w Karolinie Północnej, z początku trochę się dłuży ale im głębiej w las tym bardziej ciekawiej, zresztą kto czytał poprzednie książki z cyklu Obca wie czego się spodziewać.

Kolejne przygody Claire i Jamiego, tym razem akcja książki toczy się w Karolinie Północnej, z początku trochę się dłuży ale im głębiej w las tym bardziej ciekawiej, zresztą kto czytał poprzednie książki z cyklu Obca wie czego się spodziewać.

Pokaż mimo to

avatar
493
493

Na półkach:

Jest to jest 4 tom z serii obcej.
Książka jest fajna choć swoich gabarytów się czytało szybko.
Był piękny watkę clarie córki z jej biologicznym ojcem.
Mnie książka się podobała i był to dla mnie miły spędzony czas.
Polecam wam tą książkę jeśli jeszcze nie czytaliście.

Jest to jest 4 tom z serii obcej.
Książka jest fajna choć swoich gabarytów się czytało szybko.
Był piękny watkę clarie córki z jej biologicznym ojcem.
Mnie książka się podobała i był to dla mnie miły spędzony czas.
Polecam wam tą książkę jeśli jeszcze nie czytaliście.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
173
136

Na półkach:

Już dawno żadna książka tak bardzo mnie nie wciągnęła. Zarywałam nocki, czytałam przy jedzeniu i pokątnie w pracy. I chociaż zdaję sobie doskonale sprawę ze słabizn tego cyklu, to jednak dostarcza mi tak ogromną przyjemność, że proszę o jeszcze i jeszcze! :)

Już dawno żadna książka tak bardzo mnie nie wciągnęła. Zarywałam nocki, czytałam przy jedzeniu i pokątnie w pracy. I chociaż zdaję sobie doskonale sprawę ze słabizn tego cyklu, to jednak dostarcza mi tak ogromną przyjemność, że proszę o jeszcze i jeszcze! :)

Pokaż mimo to

avatar
469
468

Na półkach: ,

Diana Gabaldon to niezwykle płodna autorka. Kolejna książka jest jeszcze grubsza i ciekawsza od poprzedniej. Jak główni bohaterowie odnaleźli się w czasach przypadających na początek powstawania Stanów Zjednoczonych Ameryki?

Akcja w Jesiennych werblach rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Kontynuacja losów Claire i Jamiego oraz Iana w 1768 roku. Rodzina Fraserów postanawia osiedlić się w Karolinie Północnej. Po raz pierwszy od dawna czują, że mają swoje własne miejsce na Ziemi. Rozpoczynają budowę wymarzonego domu, zakładają farmę Fraser’s Ridge.

W roku 1969 roku Brianna spędza święta z Rogerem w Inverness. Podczas poszukiwania tekstu do starej piosenki mężczyzna przypadkowo natrafia w materiałach źródłowych na informację o pożarze we Fraser’s Ridge. Słysząc to, córka Claire wpada w panikę. Za wszelką cenę chce poinformować matkę o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Postanawia przemieścić się do XVIII wieku i udać się do Karoliny Północnej. Pomimo niebezpieczeństw wsiada na statek i płynie do Ameryki.

Tymczasem Roger Wakefield, próbując skontaktować się z Brianną, dowiaduje się, że wyjechała do Szkocji. Pierwsza myśl, która mu przychodzi do głowy to, że dziewczyna postanowiła się przenieść w czasie i odnaleźć swoich rodziców. Zamierza podążyć za nią.

Nie spodziewałem się, że poziom wciąż będzie wysoki. Liczyłem się z tym, że wraz z kolejnymi częściami moje zainteresowanie dalszymi losami bohaterów może zmaleć. Stało się wręcz przeciwnie. Mam jeszcze większą zachętę do czytania. Jesienne werble wyróżniały się na tle poprzednich tomów. Przez większość czasu akcja rozgrywała się na dwóch płaszczyznach: przeszłości i teraźniejszości. Spodobało mi się to. Powiew świeżości.

Jesienne werble Diany Gabaldon – najbardziej wzruszającą część, jaką miałem okazję przeczytać. Pierwsze spotkanie z Brianny z Jamiem (jej biologicznym ojcem) w dość dziwnych okolicznościach. Jestem zbulwersowany, że pisarka tak traktuje swoich bohaterów. I to akurat tych, których najbardziej lubimy. Wracając do poznania przez Jamiego własnej córki, autorka bardzo dobrze poprowadziła ten wątek. Nie było żadnego rzucania się w objęcia. Relacja ojciec – córka rozwijała się powoli. W międzyczasie pojawiły się przeszkody mogące przerwać ich więź na zawsze. Szczególnie z powodu poczucia zdrady i niedocenienia miłości Franka Randalla.

Cała recenzja na: CzasoStrefa

Diana Gabaldon to niezwykle płodna autorka. Kolejna książka jest jeszcze grubsza i ciekawsza od poprzedniej. Jak główni bohaterowie odnaleźli się w czasach przypadających na początek powstawania Stanów Zjednoczonych Ameryki?

Akcja w Jesiennych werblach rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Kontynuacja losów Claire i Jamiego oraz Iana w 1768 roku. Rodzina Fraserów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
26

Na półkach:

Jeśli ktoś pokochał Jamiego i Claire to kolejna część ich przygód nie zawiedzie. Rozkręca się dość powoli, ale z czasem jest coraz ciekawiej. Jeden duży minus to zmiana charakteru postaci Claire.

Jeśli ktoś pokochał Jamiego i Claire to kolejna część ich przygód nie zawiedzie. Rozkręca się dość powoli, ale z czasem jest coraz ciekawiej. Jeden duży minus to zmiana charakteru postaci Claire.

Pokaż mimo to

avatar
547
498

Na półkach: ,

Tym razem akcja toczy się w Karolinie Północnej. Na początku były elementy trochę nudnawe, w dalszej części książka jest zdecydowanie ciekawsza.

Tym razem akcja toczy się w Karolinie Północnej. Na początku były elementy trochę nudnawe, w dalszej części książka jest zdecydowanie ciekawsza.

Pokaż mimo to

avatar
66
54

Na półkach:

Uwielbiam :)

Uwielbiam :)

Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach: ,

Pierwszą część powieści czytało się dość topornie, ale im dalej w las tym było co raz ciekawiej, choć i tak dla mnie tom III był o wiele bardziej porywający .Postać Bree dość mocno irytowała mnie w tej części ale też wniosła do powieści pewien powiew świeżości. Moim zdaniem cała ta Ameryka i wszędobylscy Indianie zmienili nieco klimat całej powieści, ale to wkońcu nadal Clere i Jamie więc na pewno dla nich sięgnę po kolejne tomy.

Pierwszą część powieści czytało się dość topornie, ale im dalej w las tym było co raz ciekawiej, choć i tak dla mnie tom III był o wiele bardziej porywający .Postać Bree dość mocno irytowała mnie w tej części ale też wniosła do powieści pewien powiew świeżości. Moim zdaniem cała ta Ameryka i wszędobylscy Indianie zmienili nieco klimat całej powieści, ale to wkońcu nadal...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 569
  • Chcę przeczytać
    1 402
  • Posiadam
    493
  • Ulubione
    111
  • Teraz czytam
    62
  • Chcę w prezencie
    31
  • 2019
    21
  • 2023
    18
  • 2018
    18
  • 2021
    15

Cytaty

Więcej
Diana Gabaldon Jesienne werble Zobacz więcej
Diana Gabaldon Jesienne werble Zobacz więcej
Diana Gabaldon Jesienne werble Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także