Przejażdżka po Rosji

Lekka, łatwa i przyjemna.
Z lekką i nieprzesadzoną dozą humoru przedstawia historie związane z przedsiębiorczością bohatera na terenie skorumpowanego na wskroś Związku Radzieckiego.
Wciągająca lektura. Polecam

Lekka, łatwa i przyjemna.
Z lekką i nieprzesadzoną dozą humoru przedstawia historie związane z przedsiębiorczością bohatera na terenie skorumpowanego na wskroś Związku Radzieckiego.
Wciągająca lektura. Polecam

Bardzo przyjemna i krótka lektura. Znakomite przedstawienie absurdów wczesnych lat 90. w Rosji. Wszechobecna korupcja, załatwianie po znajomości i wiele innych przedziwnych sytuacji.

Bardzo przyjemna i krótka lektura. Znakomite przedstawienie absurdów wczesnych lat 90. w Rosji. Wszechobecna korupcja, załatwianie po znajomości i wiele innych przedziwnych sytuacji.

Książka napisana przez kogoś, kto Rosję przejechał wzdłuż i wszerz. Od pierwszych stron czytelnik przenosi się w niezwykłe miejsce, gdzie nie zawsze wszystko jest takie, jak nam się wydaje :). Lot rosyjskimi liniami Aerofłot czy przejażdżka tzw. ,,płackartą" sprawiają, że naprawdę czujemy ,,rosyjskie klimaty". Ciekawe zdjęcia dopełniają obraz Matuszki-Rassiji.

Książka napisana przez kogoś, kto Rosję przejechał wzdłuż i wszerz. Od pierwszych stron czytelnik przenosi się w niezwykłe miejsce, gdzie nie zawsze wszystko jest takie, jak nam się wydaje :). Lot rosyjskimi liniami Aerofłot czy przejażdżka tzw. ,,płackartą" sprawiają, że naprawdę czujemy ,,rosyjskie klimaty". Ciekawe zdjęcia dopełniają obraz Matuszki-Rassiji.

Bardzo błyskawicznie czyta sie ta pozycje ze wzgedu na to ze autor opowiada ja niczym historie przy kieliszku wodki, ktorzy wszyscy sluchaja z rozdziabionymi ustami. Nie jest to dluga ksiazka. Pod koniec juz moze to wszystko przynudza zarowno styl pisarski jak i opowiesci bo caly czas to samo ... jak to w rosji ... kto przeczyta ten bedzie wiedzial. Uwazam ze historie opisane tutaj mimo ze z lat 90 to swiat sie za wiele nie zmienil. Polecam kazdemu kto lubi historie Rosje itp.

Bardzo błyskawicznie czyta sie ta pozycje ze wzgedu na to ze autor opowiada ja niczym historie przy kieliszku wodki, ktorzy wszyscy sluchaja z rozdziabionymi ustami. Nie jest to dluga ksiazka. Pod koniec juz moze to wszystko przynudza zarowno styl pisarski jak i opowiesci bo caly czas to samo ... jak to w rosji ... kto przeczyta ten bedzie wiedzial. Uwazam ze historie...

Książka Wróblewskiego nie pretenduje ani to bycia reportażem, ani do przedstawienia czytelnikom kompletnego obrazu Rosji lat 90. Zamiast tego jest zapisaem kilku, może niekiedy odpowiednio podkoloryzowanych, epizodów z życia autora i jego przygód na terenie Rosji. Czyta się szybko i bez większego zaangażowania, więc tak długo, jak nasze oczekiwania nie są postawione zbyt wysoko, powinniśmy być zadowoleni.

Książka Wróblewskiego nie pretenduje ani to bycia reportażem, ani do przedstawienia czytelnikom kompletnego obrazu Rosji lat 90. Zamiast tego jest zapisaem kilku, może niekiedy odpowiednio podkoloryzowanych, epizodów z życia autora i jego przygód na terenie Rosji. Czyta się szybko i bez większego zaangażowania, więc tak długo, jak nasze oczekiwania nie są postawione zbyt...

Mieszanka przygody, socjologii i kraju którego umysłem nie ogarniesz. Świetna literatura, spokojnie można zakwalifikować do SF. Jeśli nie jesteś uprzedzony do Rosji to śmiejesz się od początku książki. Jeśli jesteś Rusofobem, może się pozbędziesz uprzedzenia... choć trochę :)

Mieszanka przygody, socjologii i kraju którego umysłem nie ogarniesz. Świetna literatura, spokojnie można zakwalifikować do SF. Jeśli nie jesteś uprzedzony do Rosji to śmiejesz się od początku książki. Jeśli jesteś Rusofobem, może się pozbędziesz uprzedzenia... choć trochę :)

Autor zaprasza nas w pełną wrażeń podróż po Rosji - lokalnym samolotem w luku technicznym lokalnego samolotu, pociągu pasażerskim(choć z czasem towarowym, ze względu na ilość i jakość "przemycanych" w nim towarów). Zabiera nas do syberyjskiego tartaku (gdzie po można "ubić okazyjne, bo wirtualne" interesy),fabryki kawioru (dzięki poszerzamy naszą wiedzę z zakresu gospodarki). Przede wszystkim pokazuje zaś, iż narody słowiańskie nawet wobec urzędniczych absurdów nie tracą fntazji.

Autor zaprasza nas w pełną wrażeń podróż po Rosji - lokalnym samolotem w luku technicznym lokalnego samolotu, pociągu pasażerskim(choć z czasem towarowym, ze względu na ilość i jakość "przemycanych" w nim towarów). Zabiera nas do syberyjskiego tartaku (gdzie po można "ubić okazyjne, bo wirtualne" interesy),fabryki kawioru (dzięki poszerzamy naszą wiedzę z zakresu...

Nie jest to książka tak dobra jak pozostałe reportaże które czytałem o Rosji. Ale to też raczej nie reportaż a zbiór opowiadań, anegdot o Rosji lat 90-tych. Nie ma tu głębszych przemyśleń poza czystym opisem przeżytych wydarzeń, spotkanych ludzi. Można się trochę pośmiać, podenerwować, ponudzić przy tej lekturze by w końcu dojść do wniosku, że nie rozumie się tamtejszych ludzi żyjących w zupełnie skorumpowanym kraju.

Nie jest to książka tak dobra jak pozostałe reportaże które czytałem o Rosji. Ale to też raczej nie reportaż a zbiór opowiadań, anegdot o Rosji lat 90-tych. Nie ma tu głębszych przemyśleń poza czystym opisem przeżytych wydarzeń, spotkanych ludzi. Można się trochę pośmiać, podenerwować, ponudzić przy tej lekturze by w końcu dojść do wniosku, że nie rozumie się tamtejszych...

Dobrze mi się czytało tę książkę, kilka razy naprawdę się uśmiałem, kilka razy zostałem zaskoczony.

Dobrze mi się czytało tę książkę, kilka razy naprawdę się uśmiałem, kilka razy zostałem zaskoczony.

Szybko i przyjemnie sie czyta. Nie znajac realiow opisywanych czasow, dlugosc ksiazki byla dla mnie w sam raz. Kazda kolejna strona bylaly nieptrzebnym przeciaganiem.

Szybko i przyjemnie sie czyta. Nie znajac realiow opisywanych czasow, dlugosc ksiazki byla dla mnie w sam raz. Kazda kolejna strona bylaly nieptrzebnym przeciaganiem.