rozwińzwiń

Tunel

Okładka książki Tunel Ernesto Sábato
Okładka książki Tunel
Ernesto Sábato Wydawnictwo: Książnica Seria: Książnica kieszonkowa literatura piękna
138 str. 2 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Książnica kieszonkowa
Tytuł oryginału:
El tunel
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1963-01-01
Data 1. wydania:
2011-01-01
Liczba stron:
138
Czas czytania
2 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
8371327412
Tłumacz:
Józef Keksztas
Tagi:
literatura argentyńska artysta
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
265 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
43
43

Na półkach:

Trochę dziwna, choć z drugiej strony przeczytałem ją szybko ;-)

Trochę dziwna, choć z drugiej strony przeczytałem ją szybko ;-)

Pokaż mimo to

avatar
228
81

Na półkach:

Lekko się czyta zeznania tego wariata.

Lekko się czyta zeznania tego wariata.

Pokaż mimo to

avatar
452
125

Na półkach:

"Tunel" to nowela argentyńskiego pisarza, w której można dostrzec naleciałości europejskiej literatury egzystencjalnej. Podobno krótki utwór Sabato docenił sam Albert Camus. Początkowo obawiałam się, że "Tunel" okaże się kalką słynnego "Obcego". Obie książki to wszak historie morderców, którzy zdradzają czytelniczce okoliczności zbrodni.

Nic bardziej mylnego. "Tunel" to nowela dotycząca innych kwestii niż utwór Camusa. Głównym bohaterem książki jest Juan Pablo Castel. Mężczyzna próbuje się przedstawić czytelniczce jako człowiek wrażliwy, inteligentny i kierujący się w życiu zasadami logiki. Jest on jednak narratorem niewiarygodnym. W rzeczywistości trudno szukać u niego Meursaultowskiego chłodu i wyrachowania. Castel okazuje się osobą niepanującą nad emocjami, zadufaną w sobie i pałającą ogromną niechęcią do otaczającego świata.

Samotny malarz, bo właśnie sztuką zajmuje się Castel, pewnego dnia zauważa na wystawie Marię. Kobieta przygląda się jego pracy malarskiej i zwraca uwagę na drobny szczegół na jednym z obrazów. To wydarzenie wywołuje w Castelu przekonanie, że Maria jest mu przeznaczona.

W relacji między Castelem i Marią odnalazłam ciekawy portret toksycznej męskości. Ze współczesnej perspektywy określiłybyśmy go jako stalkera i incela. Castel to mężczyzna przejmujący się wyłącznie własnym dobrem. Nie słucha Marii, gdy ta próbuje opowiedzieć mu coś o sobie. Nie stara się jej zrozumieć i zawsze zakłada, że kobieta ma złe intencje. Bohater traktuje Marię przedmiotowo, deklarując, że jej potrzebuje. Castel ucieka się do manipulacji emocjonalnej, a gdy ta nie jest już dla niego wystarczająca, dopuszcza się zbrodni.

Jedną z intencji przewodnich autora, jak dowiadujemy się z ciekawego posłowia Anny Jasińskiej, było ukazanie problemu samotności. Dla mnie jednak bardziej pociągającą jest interpretacja utworu jako opowieści o mrocznej stronie męskości. Nowela Sabato otwarta jest na interpretację. Każda czytelniczka wyciągnie z niej coś nieco innego dla siebie.

https://www.instagram.com/kiczcock/

"Tunel" to nowela argentyńskiego pisarza, w której można dostrzec naleciałości europejskiej literatury egzystencjalnej. Podobno krótki utwór Sabato docenił sam Albert Camus. Początkowo obawiałam się, że "Tunel" okaże się kalką słynnego "Obcego". Obie książki to wszak historie morderców, którzy zdradzają czytelniczce okoliczności zbrodni.

Nic bardziej mylnego. "Tunel" to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach: ,

Kawał solidnej egzystencjalistycznej powieści. Opracowanie jej do egzaminu z historii literatury iberoamerykańskiej było przyjemnością.

Kawał solidnej egzystencjalistycznej powieści. Opracowanie jej do egzaminu z historii literatury iberoamerykańskiej było przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach:

Świetnie skonstruowana spowiedź paranoika, prowokacyjnie obleczona w finezyjną formę.

Wielu czytelnikom może nie odpowiadać „wejście w głowę” kogoś takiego, a na tym polega tu przewrotny zamysł Autora. Gwoli pocieszenia: kryminolodzy wiedzą, że tacy psychotyczni osobnicy jak narrator potrafią nader zmyślnie analizować i planować swe działania. W tym kontekście zwraca uwagę intelektualny język powieści.

Zawsze można zresztą skorzystać ze zbawiennej propozycji narratora: ”Widzę, że problem się komplikuje, ale nie widzę sposobu uproszczenia go. Zresztą, jeśli ktoś chce w tym miejscu przerwać czytanie mojego opowiadania, może to zrobić licząc na moją całkowitą aprobatę”.

Podczas lektury odczuwałem iście bernhardowskie klimaty, gdzie narratorzy chyba równie mocno jak tu naruszają dobrostan psychiczny czytelnika. Ale wśród narratorów austriackiego Mistrza nie ma jednak zabójców, a co najwyżej – wrogowie społeczeństwa.

Czyż nie jest to jednak fraza niczym u mistrza z Salzburga? „Podczas gdy jedna moja połowa prowadzi mnie do czynów wzniosłych i pięknych, druga odsłania fałsz, hipokryzję i kłamliwą szlachetność; podczas gdy jedna każe mi znieważać człowieka, ta druga lituje się nad nim i oskarża mnie samego o to, co chciałem wytknąć innym; podczas gdy jedna pokazuje mi piękno świata, druga odsłania jego brzydotę i śmieszność wszelkiego poczucia szczęścia”.

Kilka wyjątkowo trafnych spostrzeżeń nieszczęsnego narratora – jak każdy zaburzony miewa on - dość rzadkie, na szczęście – tzw. okresy jasności:

„Powiedzenie >>wszystko w przeszłości było lepsze<< nie dowodzi, że dawniej zdarzało się mniej rzeczy złych, raczej wskazuje na to, że ludzie, na szczęście o nich zapominają (…) Ja, na przykład, zwykle pamiętam raczej zdarzenia złe, więc mógłbym z powodzeniem twierdzić, że >>wszystko w przeszłości było gorsze<<, gdyby nie to, że teraźniejszość wydaje mi się równie straszna jak przeszłość”.

„Ważne listy należy przetrzymać co najmniej przez dzień, póki się nie przemyśli wszystkich możliwych skutków” (nierealne w dobie social mediów, gdzie kto pierwszy, ten.. czy naprawdę lepszy? – przyp. mój) .

”Odczuwam również pewną satysfakcję, widząc własną miernotę i przekonując się, że nie jestem lepszy od otaczających mnie nieczystych potworów”.

Teraz czytającym pozostaje już tylko odnajdywać w sobie te czy inne podobne refleksje jak Autora/narratora…

I jeszcze cytaty....

- Pan się skarży, a przecież krytycy zawsze wysoko oceniali pana twórczość.
Byłem dotknięty.
- Tym gorzej dla mnie. Nie rozumie pani? Właśnie to mnie zawsze napawało goryczą, bo jest wskaźnikiem, że idę niewłaściwą drogą.

Zawsze darzyłem ludzi antypatią, a nawet uczuciem obrzydzenia. Szczególnie odpychał mnie tłum ludzki. Nigdy na przykład nie lubiłem plaż, zawodów piłkarskich, wyścigów konnych, wszelkiego rodzaju tłumnych manifestacji. Poszczególnych ludzi, zwłaszcza kobiety, lubiłem.

W czasach, kiedy miałem wielu przyjaciół, bardzo często wyśmiewano moją manię obierania sobie dróg najbardziej zawiłych. Ja zaś pytam: d l a c z e g o r z e c z y w i s t o ś ć m i a ł a b y b y ć p r o s t a? Doświadczenie mnie nauczyło, że prawie nigdy taka nie jest.

Świetnie skonstruowana spowiedź paranoika, prowokacyjnie obleczona w finezyjną formę.

Wielu czytelnikom może nie odpowiadać „wejście w głowę” kogoś takiego, a na tym polega tu przewrotny zamysł Autora. Gwoli pocieszenia: kryminolodzy wiedzą, że tacy psychotyczni osobnicy jak narrator potrafią nader zmyślnie analizować i planować swe działania. W tym kontekście zwraca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Fenomenalna krótka powieść i, jak ktoś zauważył, przygrywka wprowadzająca do opus magnum Sabata, czyli „O bohaterach i grobach”, najlepszej wg mnie powieści iberoamerykańskiej. Obsesyjna umysłowość Castela z „Tunelu” to też jakby wprawka przed stworzeniem demonicznego Fernanda z „Grobów”. Postać Marii jest tu jeszcze nieco anemiczna, stanowi raczej projekcję męskich pragnień i fobii. Autor chyba sam to zrozumiał, bo w „Grobach” stworzył najciekawszą postać kobiecą w literaturze (wiem, że to śmiała teza, ale uważam, że wyprzedza ona nawet kobiety Dostojewskiego) – Aleksandrę.
Inteligencja narratora i bohatera „Tunelu” sprawia, że rzecz świetnie się czyta, mimo że to człowiek chory przez swoją absurdalną i obsesyjną zazdrość. Co ciekawe, stanowi on przykład narratora niezbyt wiarygodnego (np. przedstawia swojego rywala jako idiotę, chociaż tamten wcale głupi nie jest). Powieść docenili m.in. Graham Greene, Th. Mann i A. Camus - co dobrze świadczy o ich znajomości rzeczy w epoce, która nie odkryła jeszcze literatury iberoamerykańskiej.

Fenomenalna krótka powieść i, jak ktoś zauważył, przygrywka wprowadzająca do opus magnum Sabata, czyli „O bohaterach i grobach”, najlepszej wg mnie powieści iberoamerykańskiej. Obsesyjna umysłowość Castela z „Tunelu” to też jakby wprawka przed stworzeniem demonicznego Fernanda z „Grobów”. Postać Marii jest tu jeszcze nieco anemiczna, stanowi raczej projekcję męskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
311
141

Na półkach:

KRÓTKO
Świetna rzecz, szczególnie dla potencjalnych morderców, miłośników sztuki, i wszystkich osób, które w łatwy sposób wpadają w gniew.

***
DŁUŻEJ

Kolejna perełka w serii iberoamerykańskiej Wydawnictwa Literackiego. "Tunel" to 90-stronicowy debiut Ernesto Sábato, jednego z najsłynniejszych argentyńskich pisarzy. Sábato (1911 – 2011, żył prawie 100 lat!),opisuje historię malarza Juana Pablo Castela. Nie będzie to jednak rozprawka o wyższości dadaistów nad ekspresjonistami, a historia pewnego zabójstwa. Zabójstwa z premedytacją. To właśnie Castel jest mordercą („artystą-mordercą” nie brzmi zbyt dobrze),o czym czytelnik zostaje lojalnie poinformowany już w pierwszym zdaniu powieści.


Malarz oczekując w więzieniu na wyrok, spisuje swoje myśli i odtwarza drogę, która doprowadziła go do targnięcia się na życie bliskiej mu kobiety – Marii Iribarne. Opowiada o tym, jak ją poznał, jak rozwijał się ich romans, aż po tragiczny koniec. W metodyczny, naukowy sposób relacjonuje kiełkujące w nim emocje.

Sábato umiejętnie rozbudza ciekawość, a historia opowiedziana jest sprawnie. Zaczyna się tak: pewnego dnia 1946 roku Castel wystawia swój obraz pt. "Macierzyństwo". Przedstawia on kobietę przyglądającą się bawiącemu się dziecku. To na pierwszym planie. Zaś u góry, w rogu poprzez okienko widać było oddaloną scenkę: pusta plaża i kobieta ze wzrokiem utkwionym w morzu, jakby czegoś oczekiwała. Wszyscy skupiali się na widoku na pierwszym planie, nikt natomiast nie zwracał uwagi na ukrytą w rogu obrazu scenkę. Nikt, poza jedną nieznajomą dziewczyną, która przystanęła przed obrazem i dłuższą chwilę wpatrywała się w okienkową scenkę. Malarz postanawia odszukać tajemniczą kobietę, chociaż nie wie nawet, jak się nazywa…

"Wyobrażałem więc sobie, że ona się do mnie zwraca, zapytując na przykład o kierunek autobusu, i wychodząc z tego pierwszego zdania zbudowałem w ciągu całych miesięcy rozmyślań, nastrojów melancholii, wściekłości i nadziei niekończącą się gamę wariantów. Raz byłem wylewny, rozmowny (w rzeczywistości taki nigdy nie byłem),innym razem mrukliwy, zamknięty w sobie, to znów – na odmianę – pogodny".

Pierwszoosobowa narracja pozwala czytelnikowi wczuć się w historię i przeżywać ją każdą komórką, aż po zakończenia włókien nerwowych.

A propos nerwów. Castel to niesamowity nerwus. Wpada w szał przy byle okazji, łatwo go wyprowadzić w równowagi. Gardzi większą częścią ludzkości, a w szczególności próżniakami, naukowcami i krytykami sztuki.

"(…) Krytycy. Jest to plaga, której nigdy nie mogłem zrozumieć. Gdybym był znakomitym chirurgiem i jakiś facet, co to nigdy nie trzymał w ręku skalpela, nie jest medykiem i nigdy nie składał nogi nawet kota, przyszedł i zaczął tłumaczyć mi błędy mojej operacji, co bym pomyślał?"

I chociaż Sábato zapewnia wszem i wobec, że Tunel nie zawiera aspektów biograficznych, nie wierzę mu. Mało kto wie, że Sábato był z wykształcenia fizykiem i przez pewien czas pracował w słynnym Laboratorium Curie w Paryżu (już po śmierci Marii Skłodowskiej-Curie). Tak wspomina ten okres:

"Zbiera mnie na śmiech i czuję odrazę do siebie samego, kiedy wspominam siebie pośród elektrometrów, znoszącego jeszcze ciasnotę duchową i próżność tych naukowców, próżność tym bardziej godną pogardy, że przyodziewała się zawsze we frazesy o Ludzkości, Postępie i innych mitach w tym stylu (…)".

Przecież ta wypowiedź jest jakby żywcem skopiowana z monologów Castela, który dziwnym zbiegiem okoliczności miał o naukowcach podobne zdanie...

Naukowa przeszłość Sabato przełożyła się w zaskakujący sposób na cechy głównego bohatera "Tunelu". Irytująca skłonność Castela do nadmiernego analizowania każdej wypowiedzi i gestu przypomina obserwację reakcji chemicznych w naukowym laboratorium. Rozkładanie zachowań ludzkich na czynniki pierwsze to przecież literackie odzwierciedlenie matematycznych równań. Owe żmudne rytuały Castela podkreślają tylko awersję Sabato do naukowców i ich sposobu postrzegania świata.

Wracam jednak do bohatera "Tunelu". Gdy do powyższego zestawu cech dodamy jego całkowity brak szacunku do kobiet, otrzymamy jednego z najbardziej antypatycznych bohaterów, jakich miałem okazję spotkać na kartach książek.

Gburowaty, zaborczy, wybuchowy, nieprzewidywalny, niesprawiedliwy, próżny. Jego antypatyczność można utożsamiać jeszcze z wieloma innymi przymiotnikami. Podczas lektury przychodzi jednak taki moment, że górę bierze jeszcze inne uczucie, spychając wszystkie te słabostki w niebyt. To litość. W pewnej chwili zasłona spada z oczu i uświadamiamy sobie, jak tragiczną postacią jest Juan Pablo Castel; jak bardzo przygniatają go własne ułomności, których jest zresztą doskonale świadomy, i jak dręczony samotnością dochodzi do wniosku, że on do tego świata po prostu nie pasuje. Świadomość tego faktu wypala go doszczętnie, każdego dnia na nowo.

To człowiek niezrównoważony o cechach szaleńca, choć dziś powiedziano by pewnie, że cierpi na dwubiegunowość. Daje upust swojej agresji gdzie popadnie i na kim popadnie, obrażając i wyzywając każdego, kto wyprowadzi go z równowagi. Nawet jeśli jest to bliska jego sercu kobieta. Dochodzi do tego, że analizuje każde słowo z listów Marii, każdą zmianę tonu w jej głosie, dochodząc często (choć nie zawsze) do pochopnych wniosków.

"Poza tym – ciągnąłem – gdy po raz pierwszy przyjęłaś mój telefon, mówiłaś ze mną tonem neutralnym, prawie urzędowym, do chwili gdy zamknęłaś drzwi. Potem zaczęłaś mówić głosem naturalnym i tkliwym. Co spowodowało tę zmianę?"

"Tunel" to przejmujące studium samotności, gniewu i zazdrości. Tytułowy tunel, w którym Castel sam się okopał, jest nawet gorszy niż więzienie. Każda próba jego opuszczenia, każdy kontakt ze światem zewnętrznym skutkuje nieuchronnym konfliktem i eskalacją gniewu. Dochodzi do paradoksu, w którym człowiek wolny i obdarzony bezgraniczną wyobraźnią, staje się więźniem własnych awersji i ograniczeń.

KRÓTKO
Świetna rzecz, szczególnie dla potencjalnych morderców, miłośników sztuki, i wszystkich osób, które w łatwy sposób wpadają w gniew.

***
DŁUŻEJ

Kolejna perełka w serii iberoamerykańskiej Wydawnictwa Literackiego. "Tunel" to 90-stronicowy debiut Ernesto Sábato, jednego z najsłynniejszych argentyńskich pisarzy. Sábato (1911 – 2011, żył prawie 100 lat!),opisuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
741
255

Na półkach: ,

Nie jest to lektura dla każdego. Mnie początkowo raczej odrzucała niż przyciągała, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej zaczynałam się wciągać, za wsiąkłam całkowicie.

Nie jest to lektura dla każdego. Mnie początkowo raczej odrzucała niż przyciągała, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej zaczynałam się wciągać, za wsiąkłam całkowicie.

Pokaż mimo to

avatar
112
111

Na półkach:

Niebywale zabawna i błyskotliwa książka. Śledzenie perypetii, a przede wszystkim toku rozumowania głównego bohatera, przysporzyło mi dużo przyjemności i zachęciło do tego, żeby bliżej zapoznać się też z pozostałą twórczością Ernesto Sabato. Historia jest dość krótka, co może budzić poczucie niedosytu, jednak niezwykle figlarnie i inteligentnie napisana. Do przeczytania w jeden wieczór i gwarantuję, że będzie to wieczór bardzo udany!

Niebywale zabawna i błyskotliwa książka. Śledzenie perypetii, a przede wszystkim toku rozumowania głównego bohatera, przysporzyło mi dużo przyjemności i zachęciło do tego, żeby bliżej zapoznać się też z pozostałą twórczością Ernesto Sabato. Historia jest dość krótka, co może budzić poczucie niedosytu, jednak niezwykle figlarnie i inteligentnie napisana. Do przeczytania w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
935

Na półkach: , ,

"Wystarczy, że powiem, iż jestem Juanem Pablo Castelem, który zabił Marię Iribarne...". Od tych ponurych słów zaczyna się ta krótka powieść, a potem wraz z głównym bohaterem, przechodzimy przez studium szaleństwa i miłosnej obsesji. Emocji,zazdrości, chorej miłości i miotania się w tytułowym tunelu samotności jest tyle, że można by nim obdzielić epopeję. Rozedrgana narracja opowieści, cały czas trzyma czytelnika za kołnierz, nie pozwalając na odrobinę wytchnienia i nawet na próbę obiektywnego spojrzenia z neutralnej pozycji. Krótkie, a przejmujące.

"Wystarczy, że powiem, iż jestem Juanem Pablo Castelem, który zabił Marię Iribarne...". Od tych ponurych słów zaczyna się ta krótka powieść, a potem wraz z głównym bohaterem, przechodzimy przez studium szaleństwa i miłosnej obsesji. Emocji,zazdrości, chorej miłości i miotania się w tytułowym tunelu samotności jest tyle, że można by nim obdzielić epopeję. Rozedrgana narracja...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    341
  • Chcę przeczytać
    212
  • Posiadam
    75
  • Ameryka Łacińska
    5
  • 2014
    4
  • Literatura argentyńska
    4
  • Ulubione
    4
  • Proza Iberoamerykańska
    2
  • Literatura iberoamerykańska
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Więcej
Ernesto Sábato Tunel Zobacz więcej
Ernesto Sábato Tunel Zobacz więcej
Ernesto Sábato Tunel Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także