Mimo, że autor złożył samokrytykę, jest to habek, który chyba najlepiej czytało mi się z tych trzech popełnionych przez Jarosława Centka, choć oczywiście trudno to oceniać w tak długim przedziale czasowym. Krótkie wprowadzenie o sytuacji strategicznej, przedstawienie twierdzy, opis walczących armii, przygotowania do ofensywy, no i młócka pod Verdun. Opis bitwy momentami znakomity - walki o Fort Vaux świetnie opisane, momentami trochę zbyt suchy i sprowadzony do wymienienia kolejnych jednostek zajmujących lub tracących poszczególne punkty oporu. Rzuca się w oczy, że brakuje trochę pamiętników czy wspomnień, które ubarwiłaby narrację, zwłaszcza, że temat aż się o to prosi. Jak na tak wielką i znaną bitwę, to zabrakło mi też paru zdań o pamięci o Verdun, jego miejscu w kulturze czy świadomości Niemców i Francuzów. Na plus natomiast podjęcie tematyki walk powietrznych nad twierdzą. Solidny habek, dobra lektura, o temacie pewnie można by napisać sporo więcej, ale autor chyba dobrze wyselekcjonował materiał i stworzył udane dzieło.

Mimo, że autor złożył samokrytykę, jest to habek, który chyba najlepiej czytało mi się z tych trzech popełnionych przez Jarosława Centka, choć oczywiście trudno to oceniać w tak długim przedziale czasowym. Krótkie wprowadzenie o sytuacji strategicznej, przedstawienie twierdzy, opis walczących armii, przygotowania do ofensywy, no i młócka pod Verdun. Opis bitwy momentami...

Dokładny, szczegółowy opis najkrwawsze bitwy I wojny swiatowej na froncie zachodnim. Na uwagę zasługuje dokladne przedstawienie wyposażenia walczących stron i szczegółowe mapki prowadzonych walk.

Dokładny, szczegółowy opis najkrwawsze bitwy I wojny swiatowej na froncie zachodnim. Na uwagę zasługuje dokladne przedstawienie wyposażenia walczących stron i szczegółowe mapki prowadzonych walk.

Oceny sobie tutaj nie wystawię, ale zachęcam do zapoznania się z "samokrytyką" na temat tej książki. Tak, niestety wyszła nudna.

Oceny sobie tutaj nie wystawię, ale zachęcam do zapoznania się z "samokrytyką" na temat tej książki. Tak, niestety wyszła nudna.

Muszę przyznać, że strasznie się zmęczyłem czytając tę książkę. Kilkukrotnie zastanawiałem się czy nie przestać czytać. Ocena 6/10 właściwie tylko za dużą ilość faktów. Co jest plusem i minusem. Prawie cała książka to wyliczanie jak dywizja taka i taka zaatakowała miejscowość taką i taką, zajęli coś tam albo i nie, a dywizja nr taki wycofała się, a inny batalion w tym czasie zaatakował... i tak dalej. Dużo liczb, niewiele mówiących nazw miejscowości. Niby wszystko jet tak jak trzeba, ale zdecydowanie wolę książki skupiające się na konkretnych ludziach, nie tylko suchych informacjach. Przytłaczająca ilość faktów i monotonna narracja sprawiła, że trudno mi było nakreślić sobie właściwy obraz wydarzeń. Najciekawsze były momenty przybliżające epizody dotyczące konkretnych żołnierzy wymienionych z nazwiska, opis działań lotniczych (krótki rozdział na końcu),opis wyposażenia walczących stron. Niestety takich fragmentów w książce było tylko kilka. Sądzę jednak, że dla kogoś kto woli konkretne suche fakty i potrafi na ich podstawie wyobrazić sobie przebieg wydarzeń książka pewnie będzie miała większą wartość. Mi czytało się ciężko.

Muszę przyznać, że strasznie się zmęczyłem czytając tę książkę. Kilkukrotnie zastanawiałem się czy nie przestać czytać. Ocena 6/10 właściwie tylko za dużą ilość faktów. Co jest plusem i minusem. Prawie cała książka to wyliczanie jak dywizja taka i taka zaatakowała miejscowość taką i taką, zajęli coś tam albo i nie, a dywizja nr taki wycofała się, a inny batalion w tym...

Czym jest Verdun? Oprócz miastem leżącym nad rzeką Mozą. Można by rzec, że kawałkiem ziemi (i zburzonych fortów) przeoranym przez niemiecką artylerię, która miała dość spore problemy w namierzeniu i zniszczeniu artylerii Francuzów. No dobrze, następnie, powszechnym użyciem miotaczy ognia, podkopów, minowania i wysadzania okopów. Działaniem lotnictwa (chociaż to kilka stron w przedostatnim rozdziale),zwłaszcza niemieckim, które ustępując liczebnie panowało w powietrzu. Pierwsze laury zdobywali tam wielcy tej wojny, jak: Richthofen, czy też Boelcke.

Czym jest Verdun? Oprócz miastem leżącym nad rzeką Mozą. Można by rzec, że kawałkiem ziemi (i zburzonych fortów) przeoranym przez niemiecką artylerię, która miała dość spore problemy w namierzeniu i zniszczeniu artylerii Francuzów. No dobrze, następnie, powszechnym użyciem miotaczy ognia, podkopów, minowania i wysadzania okopów. Działaniem lotnictwa (chociaż to kilka stron...

Dała rade ,dużo ciekawostek.

Dała rade ,dużo ciekawostek.

Książka napisana w sposób wybitny. Można się z niej dużo dowiedziec na temat Bitwy pod Verdun. Każdy pasjonat historii musi ją przeczytac

Książka napisana w sposób wybitny. Można się z niej dużo dowiedziec na temat Bitwy pod Verdun. Każdy pasjonat historii musi ją przeczytac

Solidne podejście do tematu. Dowiedzieć się czegoś o tej bitwie można z tej książeczki, a to w sumie jest najważniejsze.

Solidne podejście do tematu. Dowiedzieć się czegoś o tej bitwie można z tej książeczki, a to w sumie jest najważniejsze.