Całkiem niezła przygodówka, pod koniec autor trochę odpłynął wg mnie ale ogólnie ok.

Całkiem niezła przygodówka, pod koniec autor trochę odpłynął wg mnie ale ogólnie ok.

z serii Indiana Jones...

z serii Indiana Jones...

Moje drugie spotkanie z Reilly’m. Poprzednie „Stacja Lodowa” całkiem dobre, dlatego sięgnąłem po kolejną jego książkę. Książka dosyć ciekawa, jednak w porównaniu z tym jak pisze James Rollins wielkich wrażeń po sobie nie pozostawiła.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, wyprawa w nieznane tereny Peru w poszukiwaniu artefaktu;
- statuetka zrobiona z tyru, substancji z kosmicznego meteorytu;
- książka z cyklu Indiana Jones, prosta, ale zarazem dająca sporą dawkę rozrywki;
- wplecenie wątków historycznych w czasy współczesne;
- interesujące opisy przyrody oraz ruin miast Ameryki Południowej;
- nieznane plemiona, o których współcześni nie mają wiedzy;
- dużo zwrotów akcji, walka z coraz to nowymi zagrożeniami;
- dosyć ciekawe zakończenie.
Minusy:
- za dużo zbędnych opisów, przez co książka staje się zbyt rozbudowana, a akcja traci na dynamice;
- za częste sytuacje typu „zabili go i uciekł”;
- w połowie książki takie nagromadzenie wątków, że się pogubiłem.
Ogółem dobra, ale bez rewelacji.

Moje drugie spotkanie z Reilly’m. Poprzednie „Stacja Lodowa” całkiem dobre, dlatego sięgnąłem po kolejną jego książkę. Książka dosyć ciekawa, jednak w porównaniu z tym jak pisze James Rollins wielkich wrażeń po sobie nie pozostawiła.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, wyprawa w nieznane tereny Peru w poszukiwaniu artefaktu;
- statuetka zrobiona z tyru, substancji z...

W trakcie wymiękłem. Szkoda czasu na tak słabe książki.

W trakcie wymiękłem. Szkoda czasu na tak słabe książki.

Z początku książka zapowiadała się bardzo ciekawie. Wątek historyczny fajnie wpleciony we współczesne wydarzenia. Krótkie rozdziały akurat mnie ułatwiały czytanie, bo mogłam czytać z doskoku. Dość szybko pochłonęłam połowę, ale kiedy dotarłam do rozdziałów o "walce na rzece" moja wyobraźnia i cierpliwość się skończyły. Szybko straciłam orientację co się dzieje i chyba autor też się zagubił. Niestety ciągnący się opis walki zniechęcił mnie do dalszej części książki, a szkoda bo może skończyło by się dobrze.

Z początku książka zapowiadała się bardzo ciekawie. Wątek historyczny fajnie wpleciony we współczesne wydarzenia. Krótkie rozdziały akurat mnie ułatwiały czytanie, bo mogłam czytać z doskoku. Dość szybko pochłonęłam połowę, ale kiedy dotarłam do rozdziałów o "walce na rzece" moja wyobraźnia i cierpliwość się skończyły. Szybko straciłam orientację co się dzieje i chyba autor...

Bardzo dobra książka. Trzymająca w napięciu akcja toczy się praktycznie od samego początku do ostatniej strony. Oczywiście nie obeszło się bez małej dawki "kinowej" fantazji, ale jest OK.

Bardzo dobra książka. Trzymająca w napięciu akcja toczy się praktycznie od samego początku do ostatniej strony. Oczywiście nie obeszło się bez małej dawki "kinowej" fantazji, ale jest OK.

Z początku wciągająca, później autor przesadził, pogubił się i wyszedł totalny galimatias. Krew się leje strumieniami, setki trupów. A mogłaby być taka ciekawa książka...

Z początku wciągająca, później autor przesadził, pogubił się i wyszedł totalny galimatias. Krew się leje strumieniami, setki trupów. A mogłaby być taka ciekawa książka...

Bardzo dobra ksiązka. Warto ą przeczytac. Cały czaS jest akcja.

Bardzo dobra ksiązka. Warto ą przeczytac. Cały czaS jest akcja.

książka z serii zabili go i uciekł. To czego dokonuje zwykły profesor to i Indiana Jones się nie powstydził a może zawstydził. Ale jedno trzeba przyznać, książkę czyta się szybko, jest intryga i tak na prawdę do końca nie wiadomo kto jest kim, kto z kim trzyma. na szczęście wiadomo od początku o co chodzi,a wiadomo że jak nie o pieniądze to o władzę nad światem.

książka z serii zabili go i uciekł. To czego dokonuje zwykły profesor to i Indiana Jones się nie powstydził a może zawstydził. Ale jedno trzeba przyznać, książkę czyta się szybko, jest intryga i tak na prawdę do końca nie wiadomo kto jest kim, kto z kim trzyma. na szczęście wiadomo od początku o co chodzi,a wiadomo że jak nie o pieniądze to o władzę nad światem.

"Świątynia" Matthew Railly to trochę niewiarygodna pozycja z gatunku sensacji historycznej, choć tym razem nie chodzi o rozwiązanie ukrytego sprytnie w pracach wielkiego mistrza kodu, który jest kluczem do rozwiązania dziejowej zagadki, a o znalezienie inkaskiego bożka wykonanego z kosmiczej skały, która niezbędna jest jako paliwo do bomby mogącej zniszczyć jednym wybuchem ziemie.

W szesnastym wieku, podczas kolonizacji Ameryki hiszpański mnich Alberto zaprzyjaźnia się z inkaskim księciem Renko, pomaga mu uciec z hiszpańskiej niewoli i towarzyszy mu podczas szaleńczej misji, której celem jest ochrona czczonej przez Inków statuetki zwanej "Duchem Ludzi". Statuetka ta, zrobiona z tyru, kosmicznej substancji, która dotarła na ziemię jako meteoryt ma niesamowitą moc. Jest także niezbędna do stworzenia mega bomby nukleatnej o nazwie supernova. Z chwilą, w której z klasztoru w Pirenejach zostaje skradziony manuskrypt owego mnicha, w którym opisuje on swoją podróż z Renkiem, rozpoczyna się wyścig. Komu pierwszemu uda się znaleźć figurkę? W czyich rękach pozostanie? Czy będzie to jedna z rywalizujących ze sobą sił zbrojnych USA, czy niemieckie FBI, czy może terroryści chcący zgładzić życie na ziemi? Aby się tego dowiedzieć musimy wraz z bohaterem powieści Williamem Race'em, językoznawcą i wykładowcą uniwersyteckim, przeżyć masę niesamowitych przygód, które często mrożą krew w żyłach.

Najnowocześniejsze technologie, tajna broń, podwójni agenci, szpiedzy, terroryści, ruiny prastarych miast, mityczne olbrzymie zwierzęta, nieznane cywilizacji plemiona, żarłoczne kajmany... Zwrot akcji goni zwrot akcji, nowe niebezpieczeństwa pojawiają się niemal na każdej stronie, a wśród tego niepozorny profesor dokonuje rzeczy niemożliwych, odkrywa granice swoich możliwości, okazuje niebywałą odwagę i nieprzeciętą siłę charakteru, ale czy można się temu dziwić skoro jest wybrańcem, którego przyjście przepowiedziała setki lat temu wyrocznia?

"Świątynia" Matthew Railly to trochę niewiarygodna pozycja z gatunku sensacji historycznej, choć tym razem nie chodzi o rozwiązanie ukrytego sprytnie w pracach wielkiego mistrza kodu, który jest kluczem do rozwiązania dziejowej zagadki, a o znalezienie inkaskiego bożka wykonanego z kosmiczej skały, która niezbędna jest jako paliwo do bomby mogącej zniszczyć jednym wybuchem...