rozwińzwiń

Piosenka o zależnościach i uzależnieniach

Okładka książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
Okładka książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Wydawnictwo: Biuro Literackie poezja
54 str. 54 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Biuro Literackie
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
54
Czas czytania
54 min.
Język:
polski
ISBN:
8362006048
Tagi:
poezja współczesna Nagroda literacka Nike poezja polska
Inne
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
201 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
202
49

Na półkach:

Tyle się autor opisał o pisaniu dobrych wierszy, a tu ani jednego takiego przykładu nie uświadczysz.

Tyle się autor opisał o pisaniu dobrych wierszy, a tu ani jednego takiego przykładu nie uświadczysz.

Pokaż mimo to

avatar
99
94

Na półkach:

Nie jest to typ poezji, który do mnie przemawia - albo inaczej, przemawia, lecz nie dociera. Nie było źle, nie żałuję przeczytania, ale choć doceniam stylistycznie nie mogę docenić tematyki

Nie jest to typ poezji, który do mnie przemawia - albo inaczej, przemawia, lecz nie dociera. Nie było źle, nie żałuję przeczytania, ale choć doceniam stylistycznie nie mogę docenić tematyki

Pokaż mimo to

avatar
370
194

Na półkach: , ,

Wojciech Kuczok napisał, że sztuki nie ma bez ryzyka – tutaj ryzyko jest.
Zatem jakie uczucie wywołało we mnie obcowanie z tą sztuką?
Ambiwalentne.
Jej forma powodowała na mojej twarzy lekkie podniesienie brwi, szersze otwarcie oczu i subtelne układanie się ust do uśmiechu.
Jednak pod wpływem treści jaka płynęła do głowy, marszczyłem brwi, mrużyłem oczy i zakrzywiałem usta.
Wszyscy cytują fragment, że "istotą poezji jest nie tyle zasadność co bezzasadność napomnień i powtórzeń".
Nikt nie wspomina o scenie przy pisuarze.
Ta scena zgorszyła mnie, nie dlatego że mam coś przeciwko homoseksualizmowi, bo światopoglądowo nie mam.
Zostałem jednak znienacka zaskoczony, byłem nieprzygotowany.
Jest też taka możliwość, że źle coś odczytałem.

Wojciech Kuczok napisał, że sztuki nie ma bez ryzyka – tutaj ryzyko jest.
Zatem jakie uczucie wywołało we mnie obcowanie z tą sztuką?
Ambiwalentne.
Jej forma powodowała na mojej twarzy lekkie podniesienie brwi, szersze otwarcie oczu i subtelne układanie się ust do uśmiechu.
Jednak pod wpływem treści jaka płynęła do głowy, marszczyłem brwi, mrużyłem oczy i zakrzywiałem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
560
224

Na półkach: , , ,

Na pewno przejmująca i niepokojąca już przez samą problematykę przewijającą się przez tom. Jest obnażająca lecz jak to w poezji napisana szyfrem znanym tyko autorowi.

Na pewno przejmująca i niepokojąca już przez samą problematykę przewijającą się przez tom. Jest obnażająca lecz jak to w poezji napisana szyfrem znanym tyko autorowi.

Pokaż mimo to

avatar
125
36

Na półkach:

zbiór (choć trochę przypominający brudnopis) przyzwoitych wierszy

zbiór (choć trochę przypominający brudnopis) przyzwoitych wierszy

Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Rzadko sięgam po poezję. Formę literacką, która jest dla mnie najbardziej osobistą, intymną czy wręcz ekshibicjonistyczną w wyrażaniu siebie. Swoich myśli, uczuć, emocji, wrażeń. Ale są takie chwile jak ta, teraz, obecnie, kiedy w żałobnym wyciszeniu po śmierci Prezydenta mojego kraju, jestem w stanie współodczuwać z poetą. I chociaż nasz ból jest różny i ma różne przyczyny, to jednak jest to ta sama płaszczyzna empatii. Bo wiersze Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego są przepełnione bólem widzianym oczyma otwartymi na siebie. Ten ból czułam nie tylko w jego wierszach, ale i w głosie. Przygaszonym, kameralnym, na granicy szeptu, kiedy wsłuchiwałam się w jego wypowiedź w jakimś programie telewizyjnym. Jakby mówił tylko do mnie: o matce alkoholiczce umierającej w pokoju obok, o przemijaniu życia utrwalonego w nekrologach, o swoim zmaganiu z natchnieniem doprowadzającym do szaleństwa lub Boga, o dzieciństwie z nocnym moczeniem, o schizofrenii jak dwa wściekłe psy, o piętnie bycia poetą, do którego mówią: "ty butu zboczony każdy poeta jest zbokiem pisząc wiersze z Bogiem i mimo Boga".
Taka poezja nasycona taką treścią byłaby jak kamień, który unieszczęśliwia świat. Mój świat. W innych okolicznościach. Ale teraz… jestem w stanie zrozumieć frazy, dlaczego "współczesna poezja polska to nekrologi" i dlaczego "istotą poezji jest nie tyle zasadność co bezsilność napomknień i powtórzeń".
Dzisiaj to czas, kiedy czytam wraz z rodakami, w jednym bólu, polską poezję współczesną nie zdając sobie z tego sprawy, szepcząc bezsilność powtórzeń w milionach zaskoczonych ust: tragiczna katastrofa, niewyobrażalna tragedia i odczytując od nowa, wciąż od nowa, w bezsilności powtórzeń z płonną nadzieją na zrozumienie, nekrologi zmarłych…
http://naostrzuksiazki.pl/

Rzadko sięgam po poezję. Formę literacką, która jest dla mnie najbardziej osobistą, intymną czy wręcz ekshibicjonistyczną w wyrażaniu siebie. Swoich myśli, uczuć, emocji, wrażeń. Ale są takie chwile jak ta, teraz, obecnie, kiedy w żałobnym wyciszeniu po śmierci Prezydenta mojego kraju, jestem w stanie współodczuwać z poetą. I chociaż nasz ból jest różny i ma różne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
7

Na półkach: , ,

Całość ukazana bardzo prosto, naturalizm. Intrygująca pozycja, ale niestety bardzo konkretna, przez co nie spodoba się każdemu odbiorcy.

Całość ukazana bardzo prosto, naturalizm. Intrygująca pozycja, ale niestety bardzo konkretna, przez co nie spodoba się każdemu odbiorcy.

Pokaż mimo to

avatar
906
596

Na półkach: ,

??????????????????????????????????????????????????????????????
(no po tej książce rzeczywiście widać, że współczesna polska poezja to nekrologi)

??????????????????????????????????????????????????????????????
(no po tej książce rzeczywiście widać, że współczesna polska poezja to nekrologi)

Pokaż mimo to

avatar
732
183

Na półkach: , ,

Nie polubię się chyba z twórczością Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego. Występuje u niego za dużo odwołań do fizjologii i wulgaryzmów. Zabrakło mi błyskotliwości, lecz nie można odmówić autorowi paru trafnych dobrze ubranych spostrzeżeń "istotą poezji jest nie tyle zasadność/co bezzasadność napomknień i powtórzeń" albo "dlaczego jeszcze nie umiem/ słowa Polska gdy wielu/ zdążyło się nim nasycić/ i zadręczyć innych", lecz z drugiej strony pojawia się coś takiego jak "a każdy z nas był "podkręcony przez tę samą kozę/ chujozę" o ile dobrze odczytuję zapiski".

Jednak odnalazłem sporo złych strof, które zagłuszają te dobre, dlatego musi być więcej niewypełnionych gwiazdek.

Nie polubię się chyba z twórczością Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego. Występuje u niego za dużo odwołań do fizjologii i wulgaryzmów. Zabrakło mi błyskotliwości, lecz nie można odmówić autorowi paru trafnych dobrze ubranych spostrzeżeń "istotą poezji jest nie tyle zasadność/co bezzasadność napomknień i powtórzeń" albo "dlaczego jeszcze nie umiem/ słowa Polska gdy wielu/...

więcej Pokaż mimo to

avatar
260
48

Na półkach: , ,

Zabawa słowem i wielokrotne przetwarzanie z pozoru podobnych fraz dało zaskakujący efekt i stworzyło nowe znaczenia. Może nieco kłuć w oczy użycie wulgaryzmów, co wydaje się być sprzeczne z klasyczną, dawną poezją. Ale nie pozostawia obojętnym.

Zabawa słowem i wielokrotne przetwarzanie z pozoru podobnych fraz dało zaskakujący efekt i stworzyło nowe znaczenia. Może nieco kłuć w oczy użycie wulgaryzmów, co wydaje się być sprzeczne z klasyczną, dawną poezją. Ale nie pozostawia obojętnym.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    311
  • Chcę przeczytać
    143
  • Posiadam
    62
  • Poezja
    21
  • Nike
    12
  • Ulubione
    10
  • Studia
    6
  • Nagroda Nike
    6
  • Literatura polska
    4
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Zobacz więcej
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Zobacz więcej
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także