rozwińzwiń

Mania

Okładka książki Mania Guy N. Smith
Okładka książki Mania
Guy N. Smith Wydawnictwo: Phantom Press Seria: Horror [Phantom Press] horror
285 str. 4 godz. 45 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Horror [Phantom Press]
Tytuł oryginału:
Mania
Wydawnictwo:
Phantom Press
Data wydania:
1991-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
285
Czas czytania
4 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
8385276564
Tłumacz:
Edyta Żurawska
Tagi:
Mania
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Widma nad Innsmouth Ramsey Campbell, Adrian Cole, Basil Copper, Neil Gaiman, David Langford, D.F. Lewis, H.P. Lovecraft, Brian Lumley, Brian Mooney, Kim Newman, Nicholas Royle, Guy N. Smith, Michael Marshall Smith, Brian Stableford, David A. Sutton, Peter Tremayne, Jack Yeovil
Ocena 7,3
Widma nad Inns... Ramsey Campbell, Ad...
Okładka książki Sabat. Antologia. Tom 1 Wojciech Chmielarz, Marta Guzowska, Łukasz Orbitowski, Łukasz Radecki, Guy N. Smith, Robert Ziębiński
Ocena 7,2
Sabat. Antolog... Wojciech Chmielarz,...
Okładka książki Sabat. Antologia. Tom 2 Wojciech Chmielarz, Marta Guzowska, Łukasz Orbitowski, Łukasz Radecki, Guy N. Smith, Robert Ziębiński
Ocena 7,2
Sabat. Antolog... Wojciech Chmielarz,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
167 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2303
2125

Na półkach: , ,

Jedna z najbardziej ambitnych powieści Guya N. Smitha. Lubię pulpę, Smitha w szczególności, za jego talent do pisania totalnie losowych rzeczy, nie mam nic do tej kiczowatej przaśności, którą nas raczy, ba, uwielbiam ją, bo najgorsze, co może spotkać książkę to nuda - a tej nawet w pulpie bywa sporo. Mania to jednak zupełnie inna kategoria. American horror story w brytyjskim wydaniu - Smith bawi się leitmotivem szpitala psychiatrycznego, hotelu, dzieci diabła, opętań, mieszając to wszystko w naprawdę klimatycznym tyglu. Jest nawiązanie do Sabata nawet, mało erotyki, mało rzeźni, konstrukcja opiera się na naprawdę dobrym zgraniu znanych motywów i atmosferze. Super.

Jedna z najbardziej ambitnych powieści Guya N. Smitha. Lubię pulpę, Smitha w szczególności, za jego talent do pisania totalnie losowych rzeczy, nie mam nic do tej kiczowatej przaśności, którą nas raczy, ba, uwielbiam ją, bo najgorsze, co może spotkać książkę to nuda - a tej nawet w pulpie bywa sporo. Mania to jednak zupełnie inna kategoria. American horror story w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
78

Na półkach: ,

Po raz kolejny bardzo miło spędziłam czas z ksiąską z p. Smith'a. Wiem, że to horror, ale Mania raczej śmieszy niż straszy, ale sięgając po tego typu literaturę chyba się tego właśnie spodziewać należy. Podsumowując: jestem bardzo zadowolona.

Po raz kolejny bardzo miło spędziłam czas z ksiąską z p. Smith'a. Wiem, że to horror, ale Mania raczej śmieszy niż straszy, ale sięgając po tego typu literaturę chyba się tego właśnie spodziewać należy. Podsumowując: jestem bardzo zadowolona.

Pokaż mimo to

avatar
143
142

Na półkach:

Trochę przypomina Lśnienie, Kinga, ale wpadła mi teraz myśl czy autor znany twórca horrorów nie jest jednak bardziej oddany swojej innej pasji, bez spoilerów nienapomnkąwszy "Cielesności? Tam się w tych thrillerach, horrorach ciągle granicą, fantazjują, świętują normalnie...

Trochę przypomina Lśnienie, Kinga, ale wpadła mi teraz myśl czy autor znany twórca horrorów nie jest jednak bardziej oddany swojej innej pasji, bez spoilerów nienapomnkąwszy "Cielesności? Tam się w tych thrillerach, horrorach ciągle granicą, fantazjują, świętują normalnie...

Pokaż mimo to

avatar
194
91

Na półkach:

Zdecydowanie jedna z lepszych książek Smitha. Posiada klimat, całkiem ciekawą historię, na szczęście brak morderczych zwierząt typu kraby i węże, brak makabry. Mamy za to nawiedzony hotel, zdezorientowanych, uwięzionych lokatorów oraz szatana gwałciciela :)

Okładka całkiem dobra jak na Phantom Press Horror. Niestety dużo błędów w tekście. Całość na 6,5 ;)

Zdecydowanie jedna z lepszych książek Smitha. Posiada klimat, całkiem ciekawą historię, na szczęście brak morderczych zwierząt typu kraby i węże, brak makabry. Mamy za to nawiedzony hotel, zdezorientowanych, uwięzionych lokatorów oraz szatana gwałciciela :)

Okładka całkiem dobra jak na Phantom Press Horror. Niestety dużo błędów w tekście. Całość na 6,5 ;)

Pokaż mimo to

avatar
1356
756

Na półkach: ,

Do książki Manii Guy N. Smitha przymierzałem się spory czas i chciałem wreszcie powrócić do niej, bo pozostawiła po sobie dobre wrażenie po wcześniejszej lekturze dawno temu. Jego książki można lubić lub nie w zależności od czego się od nich oczekuje. Proste i nie wyszukane historie mające na celu zapewnienie rozrywki okraszone sporą dawką makabry, scen seksu i papierowymi postaciami. Po Manię sięgam już kolejny raz, aby przekonać się jak tym razem wypadnie po takim dłuższym czasie.

Stary dom opieki zostaje przekształcony w pensjonat, którego właściciele są egocentryczni i dziwakami. Prowadzi go małżeństwo Brenda i George Clemens. W czasie śnieżnej pogody przybywa trójka podróżnych Suzannah Mitchell wraz z córką Rose i Owain Pugh. Chcą przeczekać zawieruchę i ruszyć w dalszą drogę. Niestety wraz z przybyciem nasilają się dziwne zdarzenia i rozpoczyna się walka z siłami zła.
Autor miejscem akcji zrobił stary szpital psychiatryczny, który został przekształcony w Hotel, gdzie dawni pensjonariusze cały czas mieszkają w nim. Mieszczący się w odludnej okolicy jest doskonałym miejscem na dobrą powieść grozy. Załamanie pogody, wielkie zaspy i obfite opady śniegu jeszcze bardziej odcinają go od cywilizacji wraz z mieszkańcami. Dlatego nie brakuje podczas czytania klimatu osaczenia i odizolowania mieszkańców od świata zewnętrznego. W jego skromnych progach pojawiają się trójka bohaterów chcących uchronić się od szalejącej wichury i przeczekać aż do następnego dnia. Egocentryczni mieszkańcy, tajemnice i pojawienie się czegoś nieuchwytnego, ale złego, prowadzi do strasznych wydarzeń jakie następują. Początek książki zapowiada się ciekawie, bo trójka bohaterów uwięziona zostaje w starym budynku pośród mieszkających tam osób będących dawnymi mieszkańcami wcześniejszego szpitala. W czasie śnieżycy drogi zostają zasypane i nie można podróżować dalej. Później wydarzenia nabierają tempa, ale daleko tutaj do tego co w większości dostawałem w jego powieściach. Tym razem postawiono na zbudowaniu klimatu osaczenia i narastającej grozy z każdą kolejna stroną niż epatowanie makabrą. Wydarzenia zaczynają pomału nabierać tempa i w życie mieszkańców wkrada się coś strasznego i niepokojącego. Nie wiadomo czy zagnieździły się w hotelu siły zła, a może u mieszkańców pojawiła się psychoza i obłęd spowodowany zamknięciem w odizolowanym od świata budynku. Groza narasta z każdą chwilą, nie brakuje zgonów i czegoś nieuchwytnego, które coraz bardziej zaznacza swoja obecność.

Bohaterowie Suzannah Mitchel, mała Rose i Owain Pugh są głównymi postaciami, które jak na autora wypadają dobrze i można nawet przejąć się ich losem. Podczas starć z siłami zła, szaleństwem lub niebezpieczeństwem kibicowałem im, aby wyszli cało z opresji. Może trochę nie na miejscu było zwracanie się Rose jakby miała mniej lat niż dostajemy informacje, to znaczy czternaście, a zachowująca się jak pięciolatka. Owain Pugh jest bohaterem zawsze stającym w obronie i na którego można liczyć w czasie niebezpieczeństwa. Oprócz tego mamy parę dziwaków prowadzących hotel i zajmujących się mieszkającymi tam osobami. Brenda i George Clemens tęsknią za swoją córeczkę Elspeth, która umarła i teraz ma powrócić dzięki siłom zła. Autor tworzy sylwetki z łatwością i jak na jego możliwości dostajemy zgrabnie nakreślone postacie. Niezłe, dobrze zarysowane i nie papierowe jak często u niego bywa. Dlatego ich los nie jest nam obcy i można nimi zainteresować się. Same relacje pomiędzy bohaterami wypadają dobrze. Dialogi są sprawnie napisane i nie irytujące.

Książka Mania jest całkiem inna niż można było oczekiwać od autora i po opisie jaki otrzymujemy. Zazwyczaj często dostajemy u niego sporą dawkę makabry, scen seksu, papierowych postaci i prostej historii. W przypadku przeczytanej pozycji autor postawił na budowanie mrocznego klimatu, który pomału pojawia się, później coraz bardziej zagęszcza się aż po zakończenie jakie dostajemy. Atmosfera niepokoju towarzyszy nam przez cały czas czytania i groza szaleństwa jaka pomału zaczyna toczyć jak robak mieszkańców. Nie uświadczymy makabry, litrów krwi i latających flaków. Tak samo nie ma scen seksu, które często pojawiają się u niego. Jest oczywiście demon gnieżdżący się w starym szpitalu psychiatrycznym zamienionym w Hotel dla dawnych pensjonariuszy. Jednak historia nie daje jednoznacznej odpowiedzi na temat siły jaka pojawiła się w budynku. Może wszystko jest wymysłem popadających w szaleństwo mieszkańców, pojawieniem się u nich psychozy i obłędu. Może jednak sam Szatan chce powrócić i szuka swoich gorliwych wyznawców. Autor postawił na psychologiczny aspekt ukazania sił zła, jego manifestacje, który dotyczy konfrontacji z własnymi demonami siedzącymi w ludziach. Nie brakuje zgonów mieszkających tam osób, ale opisanych w sposób mniej dosadny i bez epatowania makabrą. Historia kręci się wokół przebywającej tam małej Rose i jej złożeniu w ofierze siłą zła. Atmosfera grozy, osaczenia i szaleństwa zagęszcza się coraz bardziej, a najbardziej w drugiej części historii. Wtedy wydarzenia nabierają rozpędu i zacieśnia się mroczny krąg wokół bohaterów. W opowieści nie wszystko jest takie jak nam wydaje się, nie brakuje zwrotów akcji i pojawienia się ponurego klimatu. Dobrym pomysłem było pozostawienie miejsca na domysły, bo nawet pod koniec nie otrzymujemy ostatecznej odpowiedzi. Dostałem zakończenie jakie oczekiwałem z walką dobra ze złem. Jednak z pewna otwartością, która sugeruje, że nie jest to koniec koszmaru bohaterów.

Książka Mania jest horrorem klasy b, ale jednym z lepszych w dorobku Guy N. Smitha. W przypadku omawianej lektury można spodziewać się wiele, lecz na pewno nie tego, że dostajemy opowieść stawiającą na klimat i zagęszczając się szaleństwo z każdym rozdziałem. Nie brakuje oczywiście zgonów i nie wiadomo kogo za chwilę czeka śmierć. Co bardzo podobało mi się. Sama historia jest oparta na pomyśle starego budynku, w którym zagnieździła się siła zła. Też na plus. Narastające napięcie i groza towarzyszy nam podczas czytania. Jednak autor położył nacisk na ukazanie zła w psychologiczny sposób. Obecnego obok bohaterów, ale nie do końca wiadomo, czy rzeczywiście jakiś demon zamieszkał w tym miejscu. Mieszkający tam ludzie popadają w szaleństwo i obłęd wzbudzając przerażenie w czasie czytania. Do takich wad powieści należy zaliczyć trochę tłumaczenie i nie oddzielenie dialogów od opisów. Nieraz czytając łapałem się, że to są właśnie dialogi, a nie toczące się wydarzenia. Historia mimo grozy klasy b jest dobrze zaaranżowana, ciekawa i dobrze napisana. Mroczna i niezwykle wciągająca.
Powrót do niej był dobrym pomysłem, bo trochę miałem obaw przed powtórnym czytaniem. Pomimo pewnych niuansów trzeba przyznać, że autor tym razem stworzył klimatyczną i mroczną opowieść. Jest to nadal horror klasy b ze wszystkimi temu wadami i zaletami, ale Manię zawsze wspominałem dobrze za sprawą mrocznego klimatu, atmosfery grozy i zagęszczające odczucie szaleństwa jakie opanowuje hotel. Jedna z lepszych książek autora, które jako rozrywkowy horror klasy b z mrocznym klimatem sprawdza się jako nie wymagająca, ale dobra powieść grozy do poczytania w wieczór lub dwa. Nie żałuje czasu poświęconego lekturze, dobrze bawiłem się podczas czytania, było mroczno, bohaterowie też dobrze nakreśleni i historia mnie wciągnęła. Do książek autora pewnie powrócę kiedyś i sięgnę po inna pozycje jego autorstwa.

Do książki Manii Guy N. Smitha przymierzałem się spory czas i chciałem wreszcie powrócić do niej, bo pozostawiła po sobie dobre wrażenie po wcześniejszej lekturze dawno temu. Jego książki można lubić lub nie w zależności od czego się od nich oczekuje. Proste i nie wyszukane historie mające na celu zapewnienie rozrywki okraszone sporą dawką makabry, scen seksu i papierowymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
422

Na półkach: , ,

Z twórczością Guya jest taki problem ze jest albo bardzo słaba,przeciętna no ewentualnie lekko wybijająca się.
Niestety "Mania" należy do pierwszej grupy,sam opis brzmiał zachęcająco-trójka bohaterów(jak przystało na Smitha są to typowy Macho,piękna "niewiasta" i ewentualnie jakieś trzecie koło do rydwanu,w tym wypadku córka kobiety)trafia do hotelu w którym zalęgło się zło..przyznam spodziewałem się gęstej atmosfery,niewyjaśnionych zjawisk i dobrej historii a dostałem coś niestrawnego.Jedyne co tak naprawdę ratuje tą powieść to ostatnia strona,nie żebym jakoś diametralnie zmienił zdanie ale zaskoczyło mnie to.
Podsumowując..nie jest to pozycja godna polecenia ale nie jest to też książka którą bym odradzał czytać,to ze mi się nie spodobało nie oznacza ze ktoś nie okrzyknie tego arcydziełem,tak więc jeśli masz wolne pare godzin a nie masz czegoś innego pod ręką to możesz poczytać. ^^

Z twórczością Guya jest taki problem ze jest albo bardzo słaba,przeciętna no ewentualnie lekko wybijająca się.
Niestety "Mania" należy do pierwszej grupy,sam opis brzmiał zachęcająco-trójka bohaterów(jak przystało na Smitha są to typowy Macho,piękna "niewiasta" i ewentualnie jakieś trzecie koło do rydwanu,w tym wypadku córka kobiety)trafia do hotelu w którym zalęgło się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , ,

Guy N. Smith przerabia "Hotel Zacisze" na upiorną powieść grozy.


Odcięty od świata przez zimę małego hotelu, przerobiony z prywatnego szpitala psychiatrycznego, zamieszkuje przedziwne towarzystwo (zresztą byli pacjenci) - maniak religijny-ekshibicjonista (Guj jak zwykle szaleje) , zamożna starsza eko-fanatyczka wraz z dwójką podopiecznych - alkoholikiem i młodą nimfomanką. Do kompletu dochodzą ociężała umysłowo dziewczyna w ostatnich dniach ciąży i ponury brat właściciela. Samo prowadzące hotel małżeństwo jest równie dziwaczne - obydwoje przeżywają traumę śmierci swej córki, on burkliwy i ponury, ona wybuchająca co jakiś czas atakami wściekłej furii, to znów pogrążająca się w katatonicznym letargu.

Mieszkańcy mają własne oczekiwania wobec dziecka ciężarnej - fanatyk religijny, wierząc w niepokalane poczęcie, oczekuje ponownego nadejścia Zbawiciela, tymczasem małżonkowie, wyznawcy Szatana (ihaaa!) wierzą, że dziecko będzie zesłaną im przez Antychrysta odrodzoną córką.

W samym środku wściekłej śnieżycy do hotelu dociera trójka podróżnych, matka z nastoletnią córką i samotny bukinista. Pierwotnie gospodarz przyjmuje ich niechętnie, usiłuje zniechęcić do noclegu, wkrótce jednak jego nastawienie zmienia się drastycznie - Szatan domaga się, jako ofiary, życia przybyłej nastolatki.

W środku nocy rodzi się zdeformowana dziewczynka - widomy znak władzy Szatana. Opętani właściciele przygarniają dziecko, czekając jednocześnie odpowiedniej chwili,. by złożyć Panu Ciemności żądaną ofiarę. Tymczasem między mieszkańców hotelu, jednego po drugim, wkrada się tytułowa Mania, rodzaj satanicznego szału, przybierającego czasami postać cienia zdeformowanej szatańskiej ręki. Opętuje ona jedną osobę, po jej zaś śmierci szuka kolejnego nosiciela. Giną kolejne oszalałe osoby, a uwięziona trójka przybyłych bezskutecznie usiłuje wydostać się z upiornego domostwa.



Mania jest kiepsko napisana i koszmarnie wręcz przetłumaczona. Ale, paradoksalnie, jest ona całkiem udanym horrorem - z zaskakująco dobrym pomysłem i przygniatającym nastrojem. Owszem, odnosi się wrażenie, że Smith inną książkę zaczynał,, inną zaś kończył- jakby odpowiedni kierunek historii pojawił się dopiero w trakcie pisania, ale to nieważne, ważne, że zupełnie nieprzeko0nujący, bełkotliwy początek doprowadził do naprawdę efektownego i trzymającego w napięciu finału (tak, tym razem Guy Smith napisał zakończenie książki!). Bardzo intrygująca jest taka "polańska" niejednoznaczność "Manii" - zaczyna się jak okultystyczne czytadło o domu satanistów, w zakończeniu mocno sugeruje że wszystkie "nadprzyrodzone" zdarzenia miały miejsce tylko w głowach bohaterów - że tak naprawdę nie było żadnych ciemnych mocy, a tylko grupa obłąkanych ludzi, opętanych przez własne demony.

Niestety - tłumaczenie i edycja książki to kryminał. "Manii" się prawie nie da czytać ! Dialogi splątane z narracją, przypadkowo ze soba posklejane, nieoddzielone akapity opisujące różne elementy opowieści - coś strasznego. Jeszcze gorzej jest z tłumaczeniem - wiadomo, że Phantom Press tłumaczenia miał fatalne - tym razem jednak beznadziejność przekładu ma wymiar wręcz epicki. Tłumaczka cały czas toczy śmiertelny, przegrany bój z zasadami poprawnej gramatyki i składni, dokładając do tego potworne wręcz błędy znaczeniowe (kikut to nie proteza ! jak zdeformowane niemowlę może urodzić się "z protezą nadgarstka" sic!).

Guy N. Smith przerabia "Hotel Zacisze" na upiorną powieść grozy.


Odcięty od świata przez zimę małego hotelu, przerobiony z prywatnego szpitala psychiatrycznego, zamieszkuje przedziwne towarzystwo (zresztą byli pacjenci) - maniak religijny-ekshibicjonista (Guj jak zwykle szaleje) , zamożna starsza eko-fanatyczka wraz z dwójką podopiecznych - alkoholikiem i młodą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
18

Na półkach: , ,

Szczerze nie wiem co powiedzieć. Książka jest przerażająca. Po prostu opis i cały zamysł, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale boję się jej.

Szczerze nie wiem co powiedzieć. Książka jest przerażająca. Po prostu opis i cały zamysł, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale boję się jej.

Pokaż mimo to

avatar
140
103

Na półkach:

Świetna książka, fabuła wykręca kiszki. polecam wszystkim Pulpowcom.

Świetna książka, fabuła wykręca kiszki. polecam wszystkim Pulpowcom.

Pokaż mimo to

avatar
238
233

Na półkach:

Smith w klimatach Stephena Kinga - bardzo ciekawe, pokazujące, że jak chce, to umie napisać coś zbudowanego w oparciu o klimat, a nie tylko rzeźnię.

Smith w klimatach Stephena Kinga - bardzo ciekawe, pokazujące, że jak chce, to umie napisać coś zbudowanego w oparciu o klimat, a nie tylko rzeźnię.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    254
  • Chcę przeczytać
    100
  • Posiadam
    67
  • Horror
    11
  • Guy N. Smith
    4
  • Phantom Press
    2
  • Książki
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • Horror
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mania


Podobne książki

Przeczytaj także