rozwińzwiń

Świetlani posłańcy

Okładka książki Świetlani posłańcy Gentry Lee
Okładka książki Świetlani posłańcy
Gentry Lee Wydawnictwo: Amber Cykl: Rama (tom 5) Seria: Wielkie Serie SF fantasy, science fiction
277 str. 4 godz. 37 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Rama (tom 5)
Seria:
Wielkie Serie SF
Tytuł oryginału:
Bright Messengers
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
277
Czas czytania
4 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
8371690118
Tłumacz:
Andrzej Syrzycki
Tagi:
Rama
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Rama II Arthur C. Clarke, Gentry Lee
Ocena 6,8
Rama II Arthur C. Clarke, G...
Okładka książki Tajemnica Ramy Arthur C. Clarke, Gentry Lee
Ocena 7,2
Tajemnica Ramy Arthur C. Clarke, G...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
228
14

Na półkach:

3/4 książki jest troszkę nudnawe ale końcówka zmusza do sięgnięcia po kolejny tom

3/4 książki jest troszkę nudnawe ale końcówka zmusza do sięgnięcia po kolejny tom

Pokaż mimo to

avatar
1710
187

Na półkach:

Jedyne co ta książka ma wspólnego z Ramą to tytuł cyklu (któryś z bohaterów może też wspomniał, że był taki statek jak Rama). Nudna fabuła i sztuczni bohaterowie, napisane jak szkolne wypracowanie, nie da się z nikim zidentyfikować i wciągnąć do przedstawionego świata. Szkoda czasu!

Jedyne co ta książka ma wspólnego z Ramą to tytuł cyklu (któryś z bohaterów może też wspomniał, że był taki statek jak Rama). Nudna fabuła i sztuczni bohaterowie, napisane jak szkolne wypracowanie, nie da się z nikim zidentyfikować i wciągnąć do przedstawionego świata. Szkoda czasu!

Pokaż mimo to

avatar
298
287

Na półkach:

W dziełach Tolkiena mamy stworzone od podstaw universum, barwne opisy oraz rzutką akcję. W Świetlanych posłańcach autor dysponował universum dodał barwne opisy i to by było na tyle ..

W dziełach Tolkiena mamy stworzone od podstaw universum, barwne opisy oraz rzutką akcję. W Świetlanych posłańcach autor dysponował universum dodał barwne opisy i to by było na tyle ..

Pokaż mimo to

avatar
941
941

Na półkach:

Antykatolicki antyteista, manipulant i beztalencie Gentry napisał gniota, po którym Arthur C. Clark przewraca się w grobie.
Antyteista, to coś innego, niż ateista. Ja jestem ateistą, czyli człowiekiem wewnętrznie przekonanym, że dobry Bóg nie istnieje. Jednak ktoś inny może mieć silne przekonanie, że istnieje i jest dobry. I szanuję to, bo nie siedzę w jego głowie i nie znam jego wewnętrznych doświadczeń.
Antyteista, to człowiek nienawidzący ludzi wierzących w Boga i piętnujący ich wiarę oraz ośmieszający na wszystkie możliwe sposoby, z manipulacjami włącznie. Uważający ich za idiotów. Przekonany, że na pewno ma rację.
W moim odczuciu najbardziej dyskwalifikuje tę powieść fakt, że fabuła tej książki jest nudna, jak flaki z olejem i to szczególnie uzasadnia moje określenie tego autora, jako BEZTALENCIE. O innych aspektach tego propagandowego dzieła bolszewicko-frankfurckiego komunisty wypowiem się niżej.
Zauważmy, że klasyk Arthur C. Clark w swoich książkach o Ramie nie był antykatolicki. Można nawet uznać, że był prokatolicki. Choćby to, że przytacza zakład Pascala. Także interesująca rozmowa generała z papieżem Janem Pawłem V w „Ramie II” świadczyła o tym, że domniemany papież okazał się w książce człowiekiem myślącym, umiejącym mówić „nie wiem”, tam gdzie nie znał odpowiedzi, ponadto postać św. Michała, który zginął jako męczennik wyraźnie była uznawana przez ówczesny kościół katolicki, o czym świadczy szacunek, z jakim wypowiadał się o tej postaci ów papież. Papież i katolicka wiara generała odegrały także bardzo istotną rolę przy sprzeciwie wobec prób zniszczenia Ramy pociskami nuklearnymi, nawet za cenę własnego życia wojskowego przywódcy.
Marksista Gentry zatem musiał od początku swojej wersji tej opowieści wywrócić wszystko do góry nogami, po marksistowsku, ziejąc antykatolickim antyteizmem. Jeśli ktokolwiek mógłby odnieść wrażenie, że autor gdziekolwiek toleruje katolickość, to znaczy, że uległ propagandzie i manipulacji pisarza. Powykręcał on doktryny św. Michała Arthura C. Clarka przekształcając je w marksistowski bełkot. Michał u Clarka miał przecież jedynie domniemywać, iż kategorię moralnych zasad oraz pojęcie dobra i zła należy rozszerzyć na inne istoty rozumne we Wszechświecie, obejmując nie tylko gatunek homo sapiens. Zakon michalitów powołanych do istnienia na podstawie doktryn owego św. Michała, Gentry nazywa „sektą”. Ten facet chyba udaje, że nie wie, czym jest sekta. Marksista musi wywrócić wszystko do góry nogami i wprowadzić zamęt, bo nienawiść do katolickości jest marksistowskim aksjomatem. Muszą też wystąpić takie rzeczy, jak rasizm i nietolerancja oraz ksenofobia, bo to pożywka, na której karmią się marksiści. Choć dziś żaden rozumny człowiek nie może być rasistą, to autor przewiduje, że rasiści będą uprawiali swój zabobon także za sto i więcej lat, a jeśliby ich nawet nie było, to wystarczy nazwać rasistami ludzi, którzy choćby powiedzą, że Kenijczycy statystycznie szybciej biegają, a statystyczny Chińczyk ma krótszego fiutka. Wówczas można pokazać paluszkiem wroga ludzkości, rasistę. Wszelkie statystyczne określenia co do szerszych populacji są przez marksistów zakazane. Jeśli ktoś powie, że statystyczny mężczyzna ma nieco wyższy iloraz inteligencji od statystycznej kobiety i że wśród mężczyzn jest zarówno więcej geniuszy, jak idiotów - niż wśród kobiet, to już marksiści znajdą wroga, a wszelkie próby zbadania jak jest naprawdę będą niemożliwe, zakazane i zakrzyczane przez marksistów, jako faszystowskie. Następny problem to seks po marksistowsku. Nawet nie chce mi się tego wałkować.
Z Ramą nie ma to nic wspólnego. Oczywiście koniecznie musieli się pojawić naziści. W Niemczech, pewnie tylko dlatego, że jeszcze nie było mody na nazistów w Polsce, pewnie było na to za wcześnie. O innych równie irytujących propagandowych elementach nie chce mi się nawet pisać. Szkoda klawiszy w komputerze. Zużywają się.
Totalny gniot. Nie ma sensu czytać tej marksistowskiej, antykatolickiej propagandy. ODRADZAM. U normalnych ludzi grozi to zawałem ze złości. Ta książka, to marksizm frankfurcko-bolszewicki w najbardziej odrażającej postaci. Połączonym z rasizmem syjonistycznym.
Teraz wreszcie zdaję sobie sprawę, skąd u Clarka w poprzednich tomach gdzieniegdzie pobrzmiewały te marksistowskie elementy. Na szczęście pod kontrolą Clarka nie udał się Gentremu manifest komunistyczny, tamte książki zachowały normalność.
Nie będę czytał dalszych wypocin tego żałosnego autora piszącego bezczelnie i moim zdaniem bezprawnie pod pretekstem kontynuacji książek wielkiego Clarka.

Antykatolicki antyteista, manipulant i beztalencie Gentry napisał gniota, po którym Arthur C. Clark przewraca się w grobie.
Antyteista, to coś innego, niż ateista. Ja jestem ateistą, czyli człowiekiem wewnętrznie przekonanym, że dobry Bóg nie istnieje. Jednak ktoś inny może mieć silne przekonanie, że istnieje i jest dobry. I szanuję to, bo nie siedzę w jego głowie i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
152

Na półkach: ,

Niestety klimat jest już zupełnie inny niż w pierwszych tomach...

Niestety klimat jest już zupełnie inny niż w pierwszych tomach...

Pokaż mimo to

avatar
324
323

Na półkach:

Przed przystapieniem do książki zastanawiałem się, czy autor poradzi sobie z całością bez udziału A.C.C. Jedanak udało mu się. Pan Lee mocno podkreśla wątki społeczne, czasem nawet lekko przekracza granice dobrego smaku. Akcja tej przygody równie dobrze, mogłaby rozgrywać się gdzieś na jakiejś ziemskiej wyspie (choć ja wolę kosmos). Bardzo podobało mi się to, że ilość głównych bohaterów została ograniczona do trzech, dzięki temu łatwiej to wszystko ogarnąć.
W książce Gentry Lee okazał się być wizjonerem. Przewidział problemy migracyjne z Afryki. Nie trafił tylko z krajem takim jak Niemcy, które w książce pierwsze usówały migrantów ze swego terytorium. Dodatkowo autor myślał, że w przyszłości w Niemczech dalej bedzie można płacić markami.
Książka napisana jest tak, aby ukazywała nam straszliwe skutki rasizmu, nazizmu i innych okropieństw. Z drugiej strony, mam wrażenie, że każdy z nas sam zrobiłby porządek z tym "małym Arabem".
Czekam na następną część, bo jest tu trochę do wyjaśnienia, choćby co stało się z resztą bohaterów.

Przed przystapieniem do książki zastanawiałem się, czy autor poradzi sobie z całością bez udziału A.C.C. Jedanak udało mu się. Pan Lee mocno podkreśla wątki społeczne, czasem nawet lekko przekracza granice dobrego smaku. Akcja tej przygody równie dobrze, mogłaby rozgrywać się gdzieś na jakiejś ziemskiej wyspie (choć ja wolę kosmos). Bardzo podobało mi się to, że ilość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
269
201

Na półkach:

co to ma być ja się pytam. przez pierwszą część to było cierpienie, jakby kajakiem kazali po zamarzniętej rzecze płynąć. w drugiej lekka poprawa, ale z wnioskami chyba poczekam do ostatniej Ramy.

co to ma być ja się pytam. przez pierwszą część to było cierpienie, jakby kajakiem kazali po zamarzniętej rzecze płynąć. w drugiej lekka poprawa, ale z wnioskami chyba poczekam do ostatniej Ramy.

Pokaż mimo to

avatar
70
17

Na półkach: ,

Jeżeli ktoś zacznie czytać "Świetlanych Posłańców" z nastawieniem, że książka nawiązuje do cyklu Rama, tak jak jest to napisane na okładce, to z pewnością będzie rozczarowany. Jeżeli jednak przyjmie, że książka opowiada historię nie związaną z Ramą a dziejącą się po wydarzeniach opisanych w "Spotkaniu z Ramą" to z pewnością doceni "Świetlnych Posłańców". Ja przeczytałem książkę z tym drugim nastawieniem i przyznaję, że jest bardzo dobrze napisana. Na początku jest długi wstęp, który bardzo dobrze wprowadza czytelnika w klimat świata pogrążonego w kryzysie oraz barwnie przedstawia sylwetki bohaterów z uwzględnieniem ich psychiki i motywów jakimi się kierują. Dzięki temu w historii spotykamy trzy bardzo różniące się od siebie postacie: Beatrice, Johanna i Yasina. Książka "Świetlni Posłańcy" zachwyciła mnie przede wszystkim klimatem (odosobniona placówka, gdzie człowiek jest zdany sam na siebie i musi stawić czoła zbliżającemu się zagrożeniu) oraz niezwykle płynnym sposobem przechodzenia pomiędzy przedstawianymi scenami. Dodatkowego smaku dostarcza wplecenie w historię niewytłumaczalnego zjawiska, którego doświadczają bohaterowie i które jest interpretowane w diametralnie różny sposób przez każdego z nich. Zakończenie powieści jest zaskakujące i zakładam, że stanowi wstęp do "Domu w przestworzach". Książkę mogę polecić z czystym sumieniem nawet komuś kto nie czytał cyklu Ramy. Związek jest na tyle znikomy, że znajomość Ramy nie jest wymaga a i "Świetlni posłańcy" nie zepsują późniejszego powrotu do Ramy. Gdybym miał ją porównać do jakiegoś tytułu Clarke'go to chyba najbliżej jej do "Imperialnej Ziemi".

Jeżeli ktoś zacznie czytać "Świetlanych Posłańców" z nastawieniem, że książka nawiązuje do cyklu Rama, tak jak jest to napisane na okładce, to z pewnością będzie rozczarowany. Jeżeli jednak przyjmie, że książka opowiada historię nie związaną z Ramą a dziejącą się po wydarzeniach opisanych w "Spotkaniu z Ramą" to z pewnością doceni "Świetlnych Posłańców". Ja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1305
119

Na półkach:

Do 3/4 książki to wprowadzenie nt. bohaterów i ich osobowości. Zbyt rozwlekłe. Pozostała część to przygotowanie do następnej książki. Rzadko mi się zdarza żeby pominąć kilkadziesiąt stron a tym razem to zrobiłem bez straty. To nie świadczy dobrze o książce.

Do 3/4 książki to wprowadzenie nt. bohaterów i ich osobowości. Zbyt rozwlekłe. Pozostała część to przygotowanie do następnej książki. Rzadko mi się zdarza żeby pominąć kilkadziesiąt stron a tym razem to zrobiłem bez straty. To nie świadczy dobrze o książce.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    62
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    19
  • Fantastyka
    3
  • Arthur C. Clarke
    2
  • Science Fiction
    2
  • 2012
    1
  • Posiadam Nie Czytałem
    1
  • Science fiction
    1
  • Science-fiction, horror, fantasy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Świetlani posłańcy


Podobne książki

Przeczytaj także