rozwińzwiń

Krew modliszki

Okładka książki Krew modliszki Adrian Tchaikovsky
Okładka książki Krew modliszki
Adrian Tchaikovsky Wydawnictwo: Rebis Cykl: Cienie pojętnych (tom 3) Seria: Fantasy fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Cienie pojętnych (tom 3)
Seria:
Fantasy
Tytuł oryginału:
Blood of the Mantis
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2010-07-27
Data 1. wyd. pol.:
2010-07-27
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375104318
Tłumacz:
Andrzej Sawicki
Tagi:
stempunk maga fantasy osowce
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
278 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1088
411

Na półkach: , ,

Adrian Tchaikovsky, brytyjski pisarz i autor „Krewi modliszki”, to twórca o niezwykłej wyobraźni i umiejętności łączenia różnych gatunków literackich. Jego twórczość wyróżnia się pomysłowością, oryginalnością i precyzją w tworzeniu skomplikowanych światów fantasy.

W „Krewi modliszki” Tchaikovsky zabiera czytelników w fascynującą podróż, gdzie magia i technologia splatają się w unikalny sposób. Autor umiejętnie balansuje pomiędzy różnymi wątkami i perspektywami, tworząc bogactwo narracyjne i rozbudowane środowisko, w którym rozgrywa się opowieść. Jego mistrzostwo w budowaniu napięcia i zaskakujących zwrotów akcji sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od stronic.

„Krew modliszki” to trzecia część serii, która zachwyca wciągającym połączeniem magii i techniki, fantasy i steampunku. Tchaikovsky eksploruje tematykę władzy, lojalności i pokusy, podając je w nowym świetle i zaskakujących kontekstach. Jego umiejętność tworzenia wiarygodnych i złożonych postaci sprawia, że czytelnik łatwo się z nimi utożsamia i przeżywa ich przygody.

Mimo licznych zalet „Krew modliszki” otrzymuje ocenę 7/10 ze względu na pewne drobne mankamenty. Czasami tempo narracji może być nieco nieregularne, a niektóre wątki mogą wydawać się zbyt rozbudowane. Niemniej jednak historia wciąga czytelnika w swoje intrygi i zapewnia emocjonującą podróż przez świat stworzony przez Tchaikovsky'ego.

Podsumowując, „Krew modliszki” to kreatywna i ambitna powieść fantasy, która wyróżnia się w tłumie. Adrian Tchaikovsky udowadnia swoje umiejętności jako pisarz, tworząc złożone środowisko i pełne zwrotów akcji historie. Choć nie jest bez wad, nadal oferuje przyjemne czytanie dla miłośników gatunku.

Adrian Tchaikovsky, brytyjski pisarz i autor „Krewi modliszki”, to twórca o niezwykłej wyobraźni i umiejętności łączenia różnych gatunków literackich. Jego twórczość wyróżnia się pomysłowością, oryginalnością i precyzją w tworzeniu skomplikowanych światów fantasy.

W „Krewi modliszki” Tchaikovsky zabiera czytelników w fascynującą podróż, gdzie magia i technologia splatają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
409

Na półkach: , ,

Im dłużej czytam tym bardziej wciąga.
Świat, gdzie istnieje wiele ras ludzi z cechami owadów.
Pożerany przez jeden naród pragnący zniewolić wszystkich.
Rodzi się opór, najpierw w naukowym kolegium będącym domeną żukowców.
Rodzą się sojusze.
Książe ważek organizuje grupę partyzantów.
Królowa pszczół wybiera śmierć, żeby zbuntować swój naród.
Wszyscy zaczynają dostrzegać zło niesione przez osowców.
Chociaż niektórzy wolą się nie angażować.
Są też tacy, którzy chcą skorzystać na zamieszaniu.
W świecie opanowanym przez technikę powoli objawia się magia.

Im dłużej czytam tym bardziej wciąga.
Świat, gdzie istnieje wiele ras ludzi z cechami owadów.
Pożerany przez jeden naród pragnący zniewolić wszystkich.
Rodzi się opór, najpierw w naukowym kolegium będącym domeną żukowców.
Rodzą się sojusze.
Książe ważek organizuje grupę partyzantów.
Królowa pszczół wybiera śmierć, żeby zbuntować swój naród.
Wszyscy zaczynają dostrzegać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
96

Na półkach:

Być może zrobiłam sobie za dużą przerwę pomiędzy drugim a trzecim tomem, bo Krew modliszki nie weszła mi aż tak dobrze, jak poprzednie części tego cyklu. Nadal jest dobrze, klimatycznie i oryginalnie, ale pojawiły się pewne zastrzeżenia, których nie miałam wcześniej.

W Krwi modliszki zabrakło tak spektakularnych starć, o jakich mieliśmy okazję poczytać w Klęsce ważki. Troszeczkę szkoda, chociaż rozumiem, że nie można powtarzać tego samego w dwóch książkach z rzędu. Znalazło się miejsce na opis buntu w mieście, walk powietrznych i działań partyzanckich. Szczególnie na wyobraźnię działają starcia powietrzne. To nadal jest bardzo dobra seria i na pewno miałabym lepsze odczucia, gdybym zabrała się za ten tom zaraz po poprzednich.

Więcej tutaj: https://przeczytane2015.blogspot.com/2019/10/242019-krew-modliszki-adrian.html

Być może zrobiłam sobie za dużą przerwę pomiędzy drugim a trzecim tomem, bo Krew modliszki nie weszła mi aż tak dobrze, jak poprzednie części tego cyklu. Nadal jest dobrze, klimatycznie i oryginalnie, ale pojawiły się pewne zastrzeżenia, których nie miałam wcześniej.

W Krwi modliszki zabrakło tak spektakularnych starć, o jakich mieliśmy okazję poczytać w Klęsce ważki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Trzeci tom cyklu „Cienie pojętnych”. Można bez przeszkód rozpocząć od niego zapoznawanie się z historią mistrza Stenwolda i jego wychowanków. Kontynuacja akcji jest przemyślana, niewymuszona, a czytelnik z zapartym tchem śledzi dalsze losy swoich ulubionych bohaterów. Wyraźnie widać, iż książka od początku była zaplanowana w kilku tomach. Należy docenić wyobraźnię Tchaikovskyego, który stworzył swój własny, precyzyjnie dopracowany świat. Jego bohaterami są ludzie mający cechy owadów i w zależności tychże, należący do odrębnych ras. Występują tu, między innymi, żukowce, modliszowce, muszce, pająkowce oraz przede wszystkim osowce. To właśnie ta ostatnia rasa postanowiła podbić i zniewolić pozostałe. Każda nacja charakteryzuje się swoją sztuką, czyli wyjątkowymi dla niej zdolnościami, ma charakterystyczny wygląd zewnętrzny. Intrygujące są również rozwiązania techniczne, które proponuje autor. W tym tomie poznajemy kolejne rasy, na przykład nartników, pluskwiaków oraz pająkowców żyjących pod wodą. Motywem przewodnim „Krwi modliszki” jest odzyskanie Szkatułki Cienia oraz zjednoczenie wszystkich ras w wojnie przeciwko osowcom. Jednym z wielu walorów tej książki jest intryga, z nagłymi zwrotami akcji. Polecam.

Trzeci tom cyklu „Cienie pojętnych”. Można bez przeszkód rozpocząć od niego zapoznawanie się z historią mistrza Stenwolda i jego wychowanków. Kontynuacja akcji jest przemyślana, niewymuszona, a czytelnik z zapartym tchem śledzi dalsze losy swoich ulubionych bohaterów. Wyraźnie widać, iż książka od początku była zaplanowana w kilku tomach. Należy docenić wyobraźnię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
58

Na półkach: ,

Nie podoba mi się zmiana lokacji w jakich dzieje się akcja (wolałbym przemysłowy krajobraz Helleronu). Poza tym same superlatywy.

Nie podoba mi się zmiana lokacji w jakich dzieje się akcja (wolałbym przemysłowy krajobraz Helleronu). Poza tym same superlatywy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
266
200

Na półkach: , , ,

Książka bardzo ciekawa. Trzecią część sagi czyta się lżej niż dwie poprzednie chyba ze względu na to, że autor każdy z rozdziałów poświęca innej część opisywanej historii przez czytelnik nie jest znużony a lektura go pochłania. Książka posiada zwroty akcji trudne do przewidzenia. po przeczytaniu mam ochotę prawie od razu sięgnąć po kolejną cześć

Książka bardzo ciekawa. Trzecią część sagi czyta się lżej niż dwie poprzednie chyba ze względu na to, że autor każdy z rozdziałów poświęca innej część opisywanej historii przez czytelnik nie jest znużony a lektura go pochłania. Książka posiada zwroty akcji trudne do przewidzenia. po przeczytaniu mam ochotę prawie od razu sięgnąć po kolejną cześć

Pokaż mimo to

avatar
1135
54

Na półkach: , ,

Cykl "Cienie pojętnych" to dość udane połączenie fantasy z elementami modnego steampunku. Cechą wyróżniającą powieści Adriana Tchaikovskiego jest dość ciekawa kreacja świata przedstawionego, w którym ludzie podzieleni są na rasy o owadzich cechach. Pierwsze dwa tomy cyklu wprawdzie mnie nie zachwyciły, ale jak to zwykle u mnie bywa, z rozpędu sięgnęłam po kolejny. Na szczęście nie widać u autora spadku formy, a wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że z każdym tomem idzie mu coraz lepiej.

"Krew modliszki" ma tę samą konstrukcję co poprzedzająca ją "Klęska ważki". Znani z poprzednich utworów bohaterowie dzielą się na grupy, by wykonać przydzielone im zadania, a my śledzimy przeplatające się poszczególne wątki. Właściwie nie zmienia się grono głównych postaci, niektóre nie mają akurat w tym tomie wielkiego pola do popisu i pojawiają się tylko epizodycznie, jak ważec Salma, inne nadal pozostają na pierwszym planie, jak żukczyca Che czy modliszowiec Tisamon i pajęczyca Tynisa. W drugim planie pojawia się kilkoro nowych bohaterów, poszerza się też grono ras o nartnikowce, podwodne pająki czy pluskwiaka. Sama akcja nadal dotyczy starcia Imperium osowców z Nizinami, ale do decydującego starcia jeszcze nie dochodzi, a zainteresowanie obu stron skupia się na tajemniczej szkatule, skupiającej moc Darakyonu oraz pozyskaniu nowych sojuszników przez Niziny i przeszkodzenie temu przez osowców. Dostajemy też okazję, by bliżej przyjrzeć się terytorium pająkowców, a także poszerzyć wiedzę na temat tajemniczego maga moskitów czy poznać odrobinę sprawy wewnętrzne Imperium osowców.

Powieść nie stanowi samodzielnego, odrębnego utworu i przeznaczona jest raczej dla tych, którzy znają poprzednie tomy. Opowieść nabiera większego rozpędu, dzieje się sporo i czyta się ją bez bólu. Nie wychodzi jednak poza ramy typowego cyklu fantastycznego. To dość błaha rozrywka i równie dobrze można po prostu całość sobie darować. Chyba, że ktoś jest wielkim wielbicielem owadów albo lubi niespecjalnie wymagające cykle fantasy, które dostarczają rozrywki na przyzwoitym poziomie i nic poza tym. Sama mam wprawdzie zamiar dowiedzieć się jak się całość skończy i obiecuję sobie jednocześnie w duchu ograniczyć tego typu spotkania, czego zapewne nie dopełnię.

Opinię umieściłam na swoim blogu: http://urshana.blox.pl/2013/08/Owadzia-wojna-Adrian-Tchaikovsky-Krew-modliszki.html

Cykl "Cienie pojętnych" to dość udane połączenie fantasy z elementami modnego steampunku. Cechą wyróżniającą powieści Adriana Tchaikovskiego jest dość ciekawa kreacja świata przedstawionego, w którym ludzie podzieleni są na rasy o owadzich cechach. Pierwsze dwa tomy cyklu wprawdzie mnie nie zachwyciły, ale jak to zwykle u mnie bywa, z rozpędu sięgnęłam po kolejny. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
624
35

Na półkach:

Z wielką przykrością stwierdzam, że to jest póki co najgorsza część całego cyklu. Znowu przypomniano mi dlaczego nie lubię perspektyw więcej niż 3 bohaterów - mało który pisarz umie z tego zrobić porządne dzieło. Panu T. się to nie udało. Przeskakiwał z perspektywy na perspektywę w sposób zupełnie nieprzemyślany, pozwalając, by moja ekscytacja nowym wątkiem kompletnie wygasła przed dobrnięciem do kontynuacji.
Dodatkowo ma problem z priorytetami opisów. Potrafi się niesamowicie rozpisać nad rzeczami mało ważnymi, by przelecieć niczym błyskawica nad rzeczywiście interesującymi mnie aspektami. W jedynm momencie nawet, kompletnie nie na miejscu, pierwszy raz w całym cyklu użył retrospekcji! Kilka minut zajęło mi zrozumienie, że teraz pan pisarz mówi o tym, co już się zdarzyło. A chociaż rozumiem że ten akurat wątek z przeszłości był być może w jakiś sposób ważny... Uważam, iż można to było wykonać lepiej.

Tę książkę polecam tylko dla tych, którzy są naprawdę zdesperowani by poznać dalsze losy bohaterów. A szkoda, bo seria zapowiadała się całkiem nieźle.

Z wielką przykrością stwierdzam, że to jest póki co najgorsza część całego cyklu. Znowu przypomniano mi dlaczego nie lubię perspektyw więcej niż 3 bohaterów - mało który pisarz umie z tego zrobić porządne dzieło. Panu T. się to nie udało. Przeskakiwał z perspektywy na perspektywę w sposób zupełnie nieprzemyślany, pozwalając, by moja ekscytacja nowym wątkiem kompletnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1746
31

Na półkach:

Książka sama w sobie trzyma poziom poprzednich części, niestety, mam zastrzeżenia co do polskiego wydania. Korekta chyba nie zainteresowała się nią za bardzo: sporo drobnych błędów - nie literówek, ani błędów, zwróciła moją uwagę tylko jedna literówka; natomiast opuszczenie słowa w zdaniu, albo zła konstrukcja zdania, w jednym wypadku zostało nieprzetłumaczone z angielskiego słowo.

Książka sama w sobie trzyma poziom poprzednich części, niestety, mam zastrzeżenia co do polskiego wydania. Korekta chyba nie zainteresowała się nią za bardzo: sporo drobnych błędów - nie literówek, ani błędów, zwróciła moją uwagę tylko jedna literówka; natomiast opuszczenie słowa w zdaniu, albo zła konstrukcja zdania, w jednym wypadku zostało nieprzetłumaczone z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
905
135

Na półkach: , ,

"Krew Modliszki" to trzecia cześć cyklu fantasy "Cienie pojętnych" autorstwa Adriana Tchaikovsky'ego. Czytając książkę, mamy okazję po raz kolejny przenieść się do niesamowitego świata jaki stworzył autor. Do świta, który zamieszkują rozmaite, "owadzie" rasy ludzi i gdzie magia przeplata się z techniką.

W książce, jak w dwóch poprzednich częściach, poprowadzonych jest kilka wątków. Wątków, które (jak dla mnie) niby są ze sobą powiązane a niby nie. I tak, najpierw towarzyszymy Stenwoldowi Makerowi, który w Sarnie próbuje zawiązać sojusz Niżowców, w celu odparcia wrogiego Imperium, by w następnej chwili znaleźć się na pokładzie Rzutkiej Dziewoi i razem z Achaeosem, Tynisą i Tisamonem prowadzić poszukiwania Szkatuły Cienia ... Nie, nie ... przecież już jesteśmy w następnym rozdziale i tym razem dotrzymujemy towarzystwa Che i Nerowi, którzy udali się do odległego Solarno z kolejnym zadaniem, a kilkanaście stron dalej znajdujemy się już w stolicy Imperium Os - Capitas. I tak dalej, i tak dalej towarzyszymy kolejnym postaciom w kolejnych, czasami całkowicie nowych miejscach. Niektórym taka ilość wątków może się podobać ale dla mnie było ich stanowczo za dużo. Ledwie zaczynałam wczuwać się w daną sytuację, akcja nabierała tempa - rozdział kończył się a ja przenosiłam się w całkowicie inne miejsce. Studziło to niestety emocje i wymagało niekiedy "zatrzymania" się nad książka i przypomnienia sobie, co to się działo u danych bohaterów, z którymi rozstaliśmy się kilkanaście, częściej kilkadziesiąt stron wcześniej. Było to dla mnie czasami bardzo frustrujące. Fabuła, zamiast płynnie posuwać się do przodu, była rwana w najlepszych momentach.

Akcja w tej części zwolniła nieznacznie. Nadeszła zima więc działania wojenne polegały głównie na umacnianiu pozycji, udoskonalaniu broni, dywersji lub tworzeniu sojuszy. Więcej tutaj intryg, tajnych przedsięwzięć, misternie knutych planów. Niestety, w porównaniu do poprzednich części, pozostawiło to pewien niedosyt.

Oprócz dobrze nam zananach bohaterów pojawiły się również nowe postacie. Zarówno starzy jak i nowi bohaterowi zostali bardzo dobrze przedstawieni. Byli żywi, barwni, posiadali rożne cechy. Potrafili wzbudzić sympatię lub niechęć. Myślę, że to właśnie tak dobrze zarysowane postacie są głównym atutem książki.

"Krew modliszki" ogólnie czytało się dobrze. Co prawda przedstawienie niektórych zagadnień technicznych było dla mnie niekiedy nudne i ciężkie w odbiorze ale dało się przez to przebrnąć. Fabuła była wciągająca, opisy barwne, pobudzające wyobraźnię. Niekiedy jednak umykał mi sens danego zdania, fragmentu i musiałam przeczytać daną cześć jeszcze raz. To pewnie wina tłumaczenia. Niestety w polskim wydaniu można się również doszukać dużej ilości literówek. Mam nadzieję, że wydawnictwo Rebis poprawi się przy kolejnych tomach.

Podsumowując - "Krew modliszki" w porównaniu do poprzednich tomów jest znacznie słabszą częścią. Niemniej jednak jest to kawałek dobrej fantastyki, który warto przeczytać i spędzić przy tym miło czas.

"Krew Modliszki" to trzecia cześć cyklu fantasy "Cienie pojętnych" autorstwa Adriana Tchaikovsky'ego. Czytając książkę, mamy okazję po raz kolejny przenieść się do niesamowitego świata jaki stworzył autor. Do świta, który zamieszkują rozmaite, "owadzie" rasy ludzi i gdzie magia przeplata się z techniką.

W książce, jak w dwóch poprzednich częściach, poprowadzonych jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    399
  • Chcę przeczytać
    320
  • Posiadam
    144
  • Fantastyka
    18
  • Fantasy
    15
  • Ulubione
    14
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    4
  • 2012
    3
  • 2015
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Krew modliszki


Podobne książki

Przeczytaj także