Książkę poleciła mi moja kuzynka, której syn dostał ją na urodziny. Szukałam jej bardzo długo i w końcu się udało. Książka jest podzielona na 3 części. Jest wprost cudowna. Opowiada między innymi o stworzeniu kobiety, o zwierzakach oraz o samym Panu Bogu. Polecam książkę wszystkim z całego serca, jest ona dla każdego dziecka małego i dużego, ale nawet dorosły znajdzie tam coś co na pewno się mu spodoba. :)

Książkę poleciła mi moja kuzynka, której syn dostał ją na urodziny. Szukałam jej bardzo długo i w końcu się udało. Książka jest podzielona na 3 części. Jest wprost cudowna. Opowiada między innymi o stworzeniu kobiety, o zwierzakach oraz o samym Panu Bogu. Polecam książkę wszystkim z całego serca, jest ona dla każdego dziecka małego i dużego, ale nawet dorosły znajdzie tam...

Zbiór opowiadań jest podzielony na 3 części, w zależności od wieku czytelników dla których jest przeznaczony. Opowiadania interpretujące powstawianie zwierząt, tłumaczące ich wygląd lub cechy są skierowane do 5-latków. To kreatywne, ciepłe i zabawne historyjki, w których można docenić niczym nieskrępowaną wyobraźnię Hughes'a. Niektóre opowiadania aż proszą się o ilustracje, np. w stylu Emilii Dziubak.

Opowieści o początku świata i ostatnia część, tytułowy Pogromca snów i inne opowiadania o stworzeniu świata są w zamierzeniu autora odpowiednie dla dzieci od lat 8.(część II) i od lat 10.(część III). W moim odczuciu, jeśli dzieci w tym wieku miałyby je czytać, to tylko z dorosłymi, którzy potrafiliby mądrze i cierpliwie porozmawiać z młodym czytelnikiem na tematy poruszane w opowiadaniach. W przeciwnym razie historie albo pozostaną źle zrozumiane, albo na przykład, zinterpretowane w sposób dyskryminujący jedną lub drugą płeć i utrwalą dyskusyjne wzorce i przekonania.

Sama idea opowiadań zakłada kontekst religijny, więc pojawia się Bóg lepiący świat z gliny, anioły, demony i pierwsi ludzie. Nie ma tam naturalnie miejsca na teorię ewolucji, a role i zachowania pierwszej kobiety i pierwszego mężczyzny są bardzo stereotypowe itd. stąd moja sugestia dotycząca rozmowy o opowiadaniach. Jak zostanie przeprowadzona oczywiście zależy od tego, jakie przekonania i podejście do religii, czy relacji kobieta-mężczyzna rodzic chce dziecku przekazać.

Jeśli chodzi o odbiór tylko u czytelnika dorosłego, lektura opowiadań była bardzo przyjemna; niektóre mnie rozbawiły, niektóre zastanowiły w szerszym kontekście, niektóre ciut zirytowały, ale dominowały emocje pozytywne i przede wszystkim..nie mogłam się oderwać od książki, a to mi się już dawno nie zdarzyło. Brawa dla tłumaczki, świetna robota, tekst jest płynny, a słowa wpasowane tak, jak trzeba. Miło bardzo!

Zbiór opowiadań jest podzielony na 3 części, w zależności od wieku czytelników dla których jest przeznaczony. Opowiadania interpretujące powstawianie zwierząt, tłumaczące ich wygląd lub cechy są skierowane do 5-latków. To kreatywne, ciepłe i zabawne historyjki, w których można docenić niczym nieskrępowaną wyobraźnię Hughes'a. Niektóre opowiadania aż proszą się o ilustracje,...

Cóż za wtopa z tą książka. A mówili "nie oceniaj książki po okładce", a ja nawet nie spoglądając na streszczenie, nawet nie zaglądając do środka, pożyczyłam książkę... z bajkami na dobranoc! No i teraz mam problem z jej ocenieniem. Dla mnie ta książka była np. nudna, ale z drugiej strony jest przydatna, bo jak czytałam ją swojej siostrzenicy to była jak dla niej bardzo ciekawa i ona toby pewnie ją oceniała 10/10. Postanowiłam więc zsumować nasze opinie. Tzn. 2+10:2 = 6.

Jeśli jesteś matką z dzieckiem od 2-10 lat, ta książka serio może Ci się przydać. Ale serio nie wiem co ona robiła w dziale 13-15 lat... Powinna być albo w jednym z działów dla dorosłych, poradników, albo w dziale dla dzieci od 3-8 lat, bo tam chyba pasowała by najlepiej. Na moje nieszczęście trafiła jednak do nieodpowiedniego działu... No cóż jednym słowem obciach. Mogłam chociaż przeczytać streszczenie z końca książki...

Ale bądź co bądź, bajeczki zawarte w tej książce są pomysłowe, dzieci z chęcią ich słuchają i są bardzo przydatne. Większość książek dla dzieci jest cieniutka i składa się zaledwie z kilku zdań. Ta zaś niesie ze sobą wiele ciekawych opowieści. Minusem tej książki jest jednak brak obrazków. Przecież każdy wie, ze dzieci uwielbiają obrazki :D.

Podsumowując. Jeśli nie macie dziecka (lub 5 lat) nie bierzcie się za tą książkę. Nie dajcie się zwieść atrakcyjnie wyglądającej okładce. Pamiętajcie, że to książka dla 5-latków.

Nie oceniaj książki po okładce. Amen.

Cóż za wtopa z tą książka. A mówili "nie oceniaj książki po okładce", a ja nawet nie spoglądając na streszczenie, nawet nie zaglądając do środka, pożyczyłam książkę... z bajkami na dobranoc! No i teraz mam problem z jej ocenieniem. Dla mnie ta książka była np. nudna, ale z drugiej strony jest przydatna, bo jak czytałam ją swojej siostrzenicy to była jak dla niej bardzo...