Niebezpieczne idee we współczesnej nauce
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Seria:
- Świat w oczach wybitnych myślicieli
- Tytuł oryginału:
- What is your dangerous idea? : today's leading thinkers on the unthinkable
- Wydawnictwo:
- Smak Słowa
- Data wydania:
- 2008-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-06-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788392589730
- Tłumacz:
- Agnieszka Nowak
- Tagi:
- nauka pomysły idee
Jeśli chodzi o naukowców, John Brockman dysponuje najbardziej pożądaną książką adresową w Ameryce. Odpowiedzi na jego doroczne pytanie „Edge” składają się na tom, którego spis treści sam w sobie wart jest przeczytania. Oto grupa autorów, którzy mają coś do powiedzenia i mogą się poszczycić wybitnymi dokonaniami, nadającymi ich wypowiedziom dodatkową wartość. Wszystkim zostaje zadane to samo, pozornie proste pytanie, w tym wypadku: „Jaka jest twoja niebezpieczna idea?” Jakich odpowiedzi udzielą myśliciele z kręgu „Edge”? Jakie zaskakujące znaczenia odkryją w tym pytaniu? Idee niebezpieczne dla kogo? Lub dla czego? Każda epoka ma swoje niebezpieczne idee. Przez tysiąclecia religie monoteistyczne starały się tłumić niezliczone herezje, a także niewygodne dla siebie teorie naukowe, takie jak geocentryzm, archeologia biblijna czy teoria ewolucji. Możemy być wdzięczni losowi za to, że na przestrzeni wieków zmieniły się metody karania odstępców – miejsce tortur i okaleczania zajęły potępiające recenzje i odbieranie grantów naukowych. Eseje zamieszczone w tym tomie są źródłem zdumiewającej różnorodności inspirujących idei. Niektóre z nich mają charakter czysto spekulatywny, inne dotyczą niedostrzeganych zagrożeń, a wiele z nich to współczesne wersje oryginalnej niebezpiecznej idei Kopernika – poglądu, że nie stanowimy centrum wszechświata (ani dosłownie, ani metaforycznie). Niezależnie od tego, czy się z nimi zgodzisz, czy nie, czy będziesz zszokowany, czy też pozostaniesz obojętny, z pewnością skłonią Cię one do zastanowienia, co czyni niektóre poglądy niebezpiecznymi i jak powinniśmy postępować z takimi ideami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 130
- 64
- 26
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Doskonała dla młodych badaczy. Daje wiedzę o ludziach, którzy prezentują wyrobione już poglądy językiem i sposobem myślenia nauki. Nie mniej jednak wszyscy możemy czerpać z tego źródła, bo spektrum tematów jest duże, a sposób ich prezentowania, czytelny.
Doskonała dla młodych badaczy. Daje wiedzę o ludziach, którzy prezentują wyrobione już poglądy językiem i sposobem myślenia nauki. Nie mniej jednak wszyscy możemy czerpać z tego źródła, bo spektrum tematów jest duże, a sposób ich prezentowania, czytelny.
Pokaż mimo toGdy zobaczyłem, że książkę rozpoczyna słowo Stevena Pinkera, a kończy Richard Dawkins, to wiedziałem, że trafiłem na tą jedną z niewielu fenomenalnych i zachwycających treścią pozycji.
Mamy przed sobą zbiór przemyśleń wielu naukowców, humanistów, ludzi, którzy zastanawiają się nad czymś więcej, niż wybór pomiędzy pizzą a kebabem.
Czytałem wszystkie komentarze o tej książce i znajduję jeden wspólny mianownik = pobudzająca intelektualnie.
Nic tak bardzo nie stymuluje myśli, jak pojawiająca się przed nami kontrowersyjna, niedorzeczna, niebezpieczna myśl, ocierająca się o tabu.
Książka przełamuje wszystko.
Zachęcam do czerpania z tej skarbnicy przemyśleń ile się da.
Gdy zobaczyłem, że książkę rozpoczyna słowo Stevena Pinkera, a kończy Richard Dawkins, to wiedziałem, że trafiłem na tą jedną z niewielu fenomenalnych i zachwycających treścią pozycji.
więcej Pokaż mimo toMamy przed sobą zbiór przemyśleń wielu naukowców, humanistów, ludzi, którzy zastanawiają się nad czymś więcej, niż wybór pomiędzy pizzą a kebabem.
Czytałem wszystkie komentarze o tej...
To kolejna książka z serii kilku dostępnych publikacji przygotowanych pod redakcją Johna Brockmana, a które każdorazowo zawierają odpowiedzi naukowców na istotne pytania nurtujące ludzkość. Tym razem, zgodnie z tytułem - "Niebezpieczne idee we współczesnej nauce", ponad stu badaczy podzieliło się własnymi przemyśleniami i przekonaniami o ideach, które są niebezpieczne. Okazuje się, że niektórzy za 'niebezpieczne' idee uznali te, które są słuszne bądź prawdopodobnie prawdziwe, i których upowszechnienie czy wdrożenie wpłynęłyby na zmianę sposobu, w jaki widzimy świat i siebie. Drugą grupą są negatywne idee, których nie należy rozpowszechniać, bo będą miały negatywne skutki, albo są po prostu błędne.
Całość problematyki niebezpiecznych idei - ogólną dyskusję różnego ich rozumienia, wagię ich konsekwencji - świetnie opisał we wstępie Steven Pinker, a posłowiem opatrzył Richard Dawkins. Obie wypowiedzi są zgrabną klamrą ustalającą kontekst tematyki książki. Cześć naukowców odniosła się do własnych badań, na szczęście większość skupiła się na wielkich ogólnych ideach, które im zapewne towarzyszą od lat, jako coś niepokojącego czy fascynującego. Niemal wszystkie wypowiedzi były ciekawe, bo stanowiły szczere zdiagnozowanie pewnych istotnych obszarów dla ludzkości, jednostek, świata przyrody czy sensu istnienia - takiego metafizycznego.
Zdecydowanie najliczniejszą grupę idei stanowiły myśli dotyczące kondycji człowieka, rozumienia siebie i relacji z przyrodą. Czyli dominująca oś to nauki: biologia-psychologia-socjologia. Bardzo ciekawie wypadła grupa tematyczna wynikająca z zaprzęgania idei biologicznego ewolucjonizmu na grunt psychologii i socjologii. Jerry Coyne zwrócił uwagę na fakt, że należy w tym modnym nurcie nauk społecznych odróżniać to, co 'prawdopodobne' od tego, co 'możliwe', gdyż na tym polu jest sporo zamieszania. Szczególnie wnikliwie (czasem wzajemnie sprzecznymi tezami) zostały opisane kluczowe pojęcia nurtujące ludzi od setek lat: dusza (i jej brak),świadomość, transcendencja (i jej brak),wolna wola (i jej brak) oraz wyjątkowość jakościowa człowieka (i jej brak) w relacji z pozostałymi gatunkami ziemskiej fauny.
Na gruncie wyznawanych idei i preferowanych podejść do nauki, z lektury dało się wyczytać bardzo różne postawy, jako z góry zakładany system przekonań wartościujących i szeregujących wagę problemów. Wśród biologów i fizyków dominuje materializm czy wręcz naturalizm, w naukach społecznych preferowany dyskurs wynika raczej z idealizmu i akcentowania procesu poznawczego; w przypadku psychologów zarysowało się ciekawe dwubiegunowe podejście - dla części z nich istnieje tylko materia i jej konsekwencje dla zjawisk psychicznych, dla innych - wciąż atrakcyjne są idee kartezjańskiego dualizmu dusza-ciało. Taka obserwacja nie jest odkrywcza, choć już jej konsekwencje wydały mi się ciekawe. Niebezpieczność przytoczonych idei być może nie jest tak jednoznacznie rozłączna w grupach skonfrontowanych materialistów i idealistów, ale sposób wnioskowania już tak. Dla przyrodników odzieranie człowieka z duszy jest być może niebezpieczne dla społeczeństw i krążących w nim stereotypów, ale mimo to pożądane i nieuchronne, zaś wśród badaczy społecznych sama próba doszukiwania się biologii w relacjach kulturowych czasem nazywana jest niebezpieczną profanacją i czymś, w ostatecznym rozrachunku, szkodliwym.
Po lekturze książki uświadomiłem sobie, jak różnie ludzie interpretują sedno omawianego zagadnienia. Dla niektórych pewne idee są niebezpieczne, bo zagrażają wprost życiu, jako takiemu (katastrofy natury kosmicznej czy ekologicznej),inni skupili się raczej na podzieleniu się pewnymi meta-przemyśleniami. W przypadku tych ostatnich, najbardziej spodobała mi się wypowiedź filozofa Nicholasa Humphreya, która jest właściwie wyłącznie cytatem z Bertranda Russella:
"Chcę przedłożyć czytelnikowi do rozważenia doktrynę, która, jak się obawiam, może się wydać niesłychanie paradoksalna i wywrotowa. Według tej doktryny jest rzeczą niepożądaną wierzyć jakiemuś twierdzeniu, gdy nie ma żadnej podstawy do przypuszczenia, że jest ono prawdziwe."
"Niebezpieczne idee" czyta się dobrze na wielu poziomach. Analizując różne sposoby wnioskowania, możliwe wizje kondycji świata czy wnikliwe obserwacje poparte dogłębną wiedzą, można doświadczyć przyjemności z intelektualnej przygody, szczególnie w przypadku naszej niezgody ze stawianymi przez niektórych tezami. Sporo, czasem zaskakujących obserwacji, wprawiało mnie w konsternację, czasem w zdziwienie po przeanalizowaniu nieubłaganej logiki wewnętrznej jakiegoś wywodu. Atrakcyjność książki tkwi również w liczbie i wielobarwności rozmówców cechujących się różną wrażliwością, doświadczeniem życiowych i fascynacjami zawodowymi. To wszystko ostatecznie daje czytelnikowi frajdę z lektury.
Chyba niebezpieczną ideą jest świadome pozbawienie się przyjemności z lektury książek pod redakcją Brockmana. Polecam ją wszystkim - optymistom, pesymistom, 'humanistom', 'ścisłowcom', realistom i marzycielom.
To kolejna książka z serii kilku dostępnych publikacji przygotowanych pod redakcją Johna Brockmana, a które każdorazowo zawierają odpowiedzi naukowców na istotne pytania nurtujące ludzkość. Tym razem, zgodnie z tytułem - "Niebezpieczne idee we współczesnej nauce", ponad stu badaczy podzieliło się własnymi przemyśleniami i przekonaniami o ideach, które są niebezpieczne....
więcej Pokaż mimo toDawno nie czytałem tak intelektualnie stymulującej książki! Pomysł jest prosty, John Brockman, który jest redaktorem tego tomu, zadał pytanie o niebezpieczne idee czołowym naukowcom amerykańskim. No i mamy wysyp idei... Spośród bardzo wielu wymieniam te, które najbardziej mnie uderzyły i sprowokowały do przemyśleń.
Pierwsza niebezpieczna idea (Paul Bloom, John Horgan, V.S.Ramachandran) mówi, że duszy ludzkiej, rozumianej jako coś nieśmiertelnego, coś co istnieje niezależnie od mózgu, nie ma. A całe nasze świadome doświadczenie i poczucie tożsamości to wynik aktywności stu miliardów drobinek galaretowatej masy – neuronów, które składają się na nasz mózg; i to wszystko kończy się wraz ze śmiercią mózgu. W dzisiejszych oświeconych czasach to właściwie już nie idea, to pewnik, wynikający z burzliwego rozwoju neuronauki w ostatnich latach. Zgadzam się z V.S. Ramachandranem że nie poświęca się dostatecznej uwagi głębokim dylematom filozoficznym i moralnym, które pociąga za sobą ten pogląd. Na przykład problemowi wolnej woli (Thomas Metzinger). Eric R. Kandel wręcz twierdzi, że wolna wola, rozumiana jako decydowanie o własnych działaniach, to tylko iluzja, racjonalizacja jakiej dokonujemy po fakcie. Ta niebezpieczna idea może mieć poważne implikacje moralne i prawne.
Inna niebezpieczna idea: grupy ludzi mogą się genetycznie różnić pod względem swych przeciętnych zdolności i temperamentu (Stephen Pinker): no właśnie, jeśli jedni ludzie genetycznie są przystosowani do szybszego biegania, to dlaczego inni nie mogą być genetycznie bardziej inteligentni? Są już poważne artykuły naukowe potwierdzające tę ideę, czy muszę mówić jakże niebezpieczną?
Daniel Goleman twierdzi, że internet pogarsza jakość interakcji międzyludzkich, ponieważ w pewnych okolicznościach pozwala na uwolnienie destrukcyjnych emocji. Łączy się to z rozhamowaniem systemów mózgowych trzymających na wodzy najbardziej niesforne z naszych pragnień i popędów. To rozhamowanie łączy się z anonimowością i dystansem społecznym charakteryzującymi komunikację internetową, i prowadzi np. do agresywności w internecie, czy do wykonywania czynności seksualnych dla anonimowych odbiorców przed obiektywem kamery internetowej. Takich rzeczy nie robi się w świecie rzeczywistym. To cyberrozhamowanie jest najgroźniejsze dla ludzi młodych, którzy mogą mieć później zaburzone umiejętności hamowania impulsów.
Karl Sabbagh twierdzi, że nasz mózg nigdy nie będzie w stanie zrozumieć wszechświata, bo złożoność ludzkiego mózgu nie może się równać ze złożonością wszechświata. Nawet jeśli w pewnych obszarach jesteśmy na właściwej drodze, to jaką część wszystkiego, co jest do zrozumienia we wszechświecie, naprawdę rozumiemy? Może 50%, a może 5%? pyta Sabbagh.
A W.Daniel Hillis wręcz twierdzi, że niektórych niebezpiecznych idei przedstawionych powyżej nie należy upowszechniać (to jest jego niebezpieczna idea),mogą prowadzić bowiem do bardzo niedobrych następstw dla ludzkości: do wojen, cierpienia i chaosu. Jeszcze dalej idzie Seth Lloyd, który mówi że najbardziej niebezpieczną ideą jest umiejętność tworzenie przez ludzi idei, bo pewnego dnia jedna z owych idei wywoła niezamierzony skutek – zniszczy wszystko co znamy.
Podałem tylko ułamek myśli z tej fascynującej książki, poza tym jest tam sporo rzeczy z fizyki i biologii, których nie łapię, bo się nie znam.
Polecam wszystkim osobom o otwartym umyśle, tym którzy chcą zrozumieć otaczający świat, i nie boją się niebezpiecznych idei...
Dawno nie czytałem tak intelektualnie stymulującej książki! Pomysł jest prosty, John Brockman, który jest redaktorem tego tomu, zadał pytanie o niebezpieczne idee czołowym naukowcom amerykańskim. No i mamy wysyp idei... Spośród bardzo wielu wymieniam te, które najbardziej mnie uderzyły i sprowokowały do przemyśleń.
więcej Pokaż mimo toPierwsza niebezpieczna idea (Paul Bloom, John Horgan,...
Rewelacyjny przekrój przez setkę wybitnych umysłów z przeróżnych dziedzin. Polecam!
Na stronie magazynu edge.com można też przeczytać po angielsku za darmo.
Rewelacyjny przekrój przez setkę wybitnych umysłów z przeróżnych dziedzin. Polecam!
Pokaż mimo toNa stronie magazynu edge.com można też przeczytać po angielsku za darmo.
Uczta intelektualna.
Uczta intelektualna.
Pokaż mimo toKupiłem tę książkę tylko z powodu Tomasza Metzingera, ale polecam całość. Są w niej naprawdę ciekawe myśli.
Kupiłem tę książkę tylko z powodu Tomasza Metzingera, ale polecam całość. Są w niej naprawdę ciekawe myśli.
Pokaż mimo toNiesamowicie stymulująca intelektualnie lektura. Nie dla fanatyków.
Niesamowicie stymulująca intelektualnie lektura. Nie dla fanatyków.
Pokaż mimo to