Czytane lata temu, w podstawówce, ale pamiętam, że nie zachwyciło...

Czytane lata temu, w podstawówce, ale pamiętam, że nie zachwyciło...

"Głupi Franek"
Z Franka drwią okoliczni mieszkańcy, śmieją się z niego dzieci. Ale to właśnie on swoją mową, a na koniec modlitwą daje do zrozumienia chłopom jak cenną wartością jest ziemia. Nie chce on, by wyprzedawali ją Niemcom. Za sprawą Franka wiejska gromada opamiętuje się i nie ulega agitatorom. W noweli ważną funkcję pełni przyroda, z którą w zgodzie żyje Głupi Franek.

"Głupi Franek"
Z Franka drwią okoliczni mieszkańcy, śmieją się z niego dzieci. Ale to właśnie on swoją mową, a na koniec modlitwą daje do zrozumienia chłopom jak cenną wartością jest ziemia. Nie chce on, by wyprzedawali ją Niemcom. Za sprawą Franka wiejska gromada opamiętuje się i nie ulega agitatorom. W noweli ważną funkcję pełni przyroda, z którą w zgodzie żyje Głupi Franek.

Nowelę "Głupi Franek" czytało mi się dość ciężko ze względu na język stylizowany na gwarę chłopską. Rozumiem jednak, że tak to musiało zostać napisane, ponieważ opowiadanie jest dzięki temu bardziej realistyczne.
"Dym" czytałam kiedyś w szkole i teraz przeczytałam po raz drugi. Ta nowela chwyta rozpaczliwie za serce i nie puszcza.

Nowelę "Głupi Franek" czytało mi się dość ciężko ze względu na język stylizowany na gwarę chłopską. Rozumiem jednak, że tak to musiało zostać napisane, ponieważ opowiadanie jest dzięki temu bardziej realistyczne.
"Dym" czytałam kiedyś w szkole i teraz przeczytałam po raz drugi. Ta nowela chwyta rozpaczliwie za serce i nie puszcza.

GŁUPI FRANEK - 5/10

Historia całkiem ciekawa. Ale nie była porywająca. Przeczytałam, nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Niedługo o niej zapomnę.

DYM - 9/10

Nowela znana mi już z gimnazjum, ale nawet po tylu latach zrobiła na mnie takie samo wrażenie. Wzruszyła i wstrząsnęła mną. Opowiada przede wszystkim o pięknej, silnej, czystej miłości matki do syna.

Polecam przeczytać.

GŁUPI FRANEK - 5/10

Historia całkiem ciekawa. Ale nie była porywająca. Przeczytałam, nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Niedługo o niej zapomnę.

DYM - 9/10

Nowela znana mi już z gimnazjum, ale nawet po tylu latach zrobiła na mnie takie samo wrażenie. Wzruszyła i wstrząsnęła mną. Opowiada przede wszystkim o pięknej, silnej, czystej miłości matki do syna.

Polecam...

Krótka, 30-stronicowa nowelka opowiadająca dwie historie pt. "Głupi Franek" oraz "Dym".
Pierwsza z nich opowiada historię chuderlawego i roztargnionego chłopca o imieniu Franek. Jest publiczną maskotką, z której się śmieją i patrzą na niego z przymrużeniem oka mieszkańcy lokalnych wiosek. Wyszydzany i obśmiewany wśród społeczności opowiada historie, że w lesie widział króla. Sąsiedzi patrzą abstrakcyjnie na wywody chłopca i kompletnie mu nie wierzą. Jednak dzięki chłopcu i pod jego wpływem społeczność zmienia swoje nawyki i nastawienia. W tle jest przedstawiona natura, przyroda otaczająca chłopca, zwierzęta oraz nacisk położony jest na ciężką pracę tamtejszych ludzi, chłopów zamieszkałych niewielkie wsie.
Druga opowiastka tyczy się przecudnej relacji matki - opiekuńczej i troskliwej - oraz jej syna Marcysia. Marcyś ciężko pracuje na kopalni, gdzie odpowiada za palenie w piecu, jest po prostu palaczem, kotłowym. Przychodzi do domu wyczerpany, a matka wyczekuje go i daje mu całe swe serce, czas i energie. Kiedy pewnego dnia jej syn nie wraca jak zwykle do domu po pracy, matka nadal patrzy przez okno na piętrzący się dym dochodzący z kotłowni. Jednak ten dym nie jest już tak cudny jak przedtem.
Pierwsza historia jakoś mnie nie wzruszyła i nie zainteresowała. Natomiast nad drugą rozpływałam się długo po jej przeczytaniu. Sentymentalna, ciepła, poruszająca opowieść o najpiękniejszej i najczystszej miłości jaka się może przydarzyć - miłości matki do dziecka.

Krótka, 30-stronicowa nowelka opowiadająca dwie historie pt. "Głupi Franek" oraz "Dym".
Pierwsza z nich opowiada historię chuderlawego i roztargnionego chłopca o imieniu Franek. Jest publiczną maskotką, z której się śmieją i patrzą na niego z przymrużeniem oka mieszkańcy lokalnych wiosek. Wyszydzany i obśmiewany wśród społeczności opowiada historie, że w lesie widział...

zawsze chciałam,jak Franek...mieć brata

zawsze chciałam,jak Franek...mieć brata

Lektura obowiązkowa w moich czasach.Czytało się niezle,płakało jeszcze lepiej!

Lektura obowiązkowa w moich czasach.Czytało się niezle,płakało jeszcze lepiej!