Książkę czyta się lekko i przyjemnie, czytając mam przed sobą wspomnienia postaci z serialu. Treść bez poprawności politycznej "dobry Indianin, to martwy Indianin" opisuje własne przeżycia z rodzinnej wyprawy i to jest najistotniejsze, uczy i budzi ciekawość. Kończąc ostatnią stronę mam ochotę na więcej, problemem jest dostępność książek, dotyczy to nie tylko pozycji tej autorki.
Polecam serdecznie

Książkę czyta się lekko i przyjemnie, czytając mam przed sobą wspomnienia postaci z serialu. Treść bez poprawności politycznej "dobry Indianin, to martwy Indianin" opisuje własne przeżycia z rodzinnej wyprawy i to jest najistotniejsze, uczy i budzi ciekawość. Kończąc ostatnią stronę mam ochotę na więcej, problemem jest dostępność książek, dotyczy to nie tylko pozycji tej...

Z perspektywy dziecka pokazuje kolonizacje Ameryki zwłaszcza kwestię indian. Jak najbardziej do polecenia najmłodszym czytelnikom.

Z perspektywy dziecka pokazuje kolonizacje Ameryki zwłaszcza kwestię indian. Jak najbardziej do polecenia najmłodszym czytelnikom.

Dlugo polowałam na tą książkę. Czytałam ją z 6 letnią córką i wspolnie przeżywałysmy przygody dziewczynek. Szkoda tylko że dalszy ciąg jest nie do zdobycia.

Dlugo polowałam na tą książkę. Czytałam ją z 6 letnią córką i wspolnie przeżywałysmy przygody dziewczynek. Szkoda tylko że dalszy ciąg jest nie do zdobycia.

Piękna historia, niesamowite, że prawdziwa. Dla dzieci magiczna, do słuchania z otwartą buzią. Aż ma się ochotę spakować wóz i jechać w prerię... :) Jaka szkoda, że nie ma nowych wydań, tak trudno dostać.

Piękna historia, niesamowite, że prawdziwa. Dla dzieci magiczna, do słuchania z otwartą buzią. Aż ma się ochotę spakować wóz i jechać w prerię... :) Jaka szkoda, że nie ma nowych wydań, tak trudno dostać.

Zawsze mnie troszkę dziwiło że Domek na prerii jest polecany jako książka wyłącznie dla dzieci. Myślę, że także dorośli powinni ją czytać, ponieważ tylko z dorosłego punktu widzenia widzimy w tej książce więcej. Cała seria przedstawia życie Laury Ingalls Wilder, jej rodziny, przyjaciół a także rodziny jej męża Almanza.

Te książki są tylko pozornie pogodne. Za prostymi tytułami i lekkim tonem kryje się prawda o ciężkim, heroicznym wręcz życiu ludzi którzy z niczego budowali kraj który dzisiaj znamy jako USA.

Seria ta jest wręcz swego rodzaju Biblią dla Amerykanów, wielkim świadectwem ich historii, etosu pracy oraz amerykańskich wartości.

Polecam bardzo gorąco. Zachęcam również do zapoznania się że życiorysem autorki, której życie było pełne tragicznych wydarzeń, bólu, strat, chorób oraz depresji. Życie to opisała w swych książkach w znacznie złagodzonej formie co nie znaczy, że nieprawdziwej.

Zawsze mnie troszkę dziwiło że Domek na prerii jest polecany jako książka wyłącznie dla dzieci. Myślę, że także dorośli powinni ją czytać, ponieważ tylko z dorosłego punktu widzenia widzimy w tej książce więcej. Cała seria przedstawia życie Laury Ingalls Wilder, jej rodziny, przyjaciół a także rodziny jej męża Almanza.

Te książki są tylko pozornie pogodne. Za prostymi...

Z cyklu: dziecięce sentymenty. Miło było znów poczytać "Domek na prerii", tym razem ze świadomością, że historia jest oparta na życiu autorki.

Nierealne wydają mi się czasy, kiedy można było zapakować na wóz cały swój dobytek, wyruszyć w dowolnym kierunku i osiedlić się w miejscu, które akurat przypadnie nam do gustu. Gdzie nam do czasów, kiedy dom można było wybudować własnymi rękami, umeblować własnymi rękami, jedzenie upolować lub zasiać. Polecam.

Z cyklu: dziecięce sentymenty. Miło było znów poczytać "Domek na prerii", tym razem ze świadomością, że historia jest oparta na życiu autorki.

Nierealne wydają mi się czasy, kiedy można było zapakować na wóz cały swój dobytek, wyruszyć w dowolnym kierunku i osiedlić się w miejscu, które akurat przypadnie nam do gustu. Gdzie nam do czasów, kiedy dom można było wybudować...

Bardzo lubiłam tę książkę w podstawówce, aż w końcu oddałam ją koleżance, która zafascynowała się nią znacznie bardziej ode mnie. I nie wróciłam już do "Domku na prerii" nigdy, a klimat powieści obecnie napawa mnie obrzydzeniem. Typowe życie małego miasteczka przed epoką telewizji i Coca Coli, powieść obyczajowa bez większego przesłania.

Bardzo lubiłam tę książkę w podstawówce, aż w końcu oddałam ją koleżance, która zafascynowała się nią znacznie bardziej ode mnie. I nie wróciłam już do "Domku na prerii" nigdy, a klimat powieści obecnie napawa mnie obrzydzeniem. Typowe życie małego miasteczka przed epoką telewizji i Coca Coli, powieść obyczajowa bez większego przesłania.

Świetna. Ja czytałam w oryginale, co na pewno jest jeszcze lepsze. Zwłaszcza gdy można połaczyć przyjemne z pożytecznym - obcowanie z literaturą i naukę języka obcego :)
Gorąco polecam zarówno dzieciom jak i dorosłym!

Świetna. Ja czytałam w oryginale, co na pewno jest jeszcze lepsze. Zwłaszcza gdy można połaczyć przyjemne z pożytecznym - obcowanie z literaturą i naukę języka obcego :)
Gorąco polecam zarówno dzieciom jak i dorosłym!

Moja ulubiona książka z dzieciństwa bardzo ciepła, super uwielbiam:)

Moja ulubiona książka z dzieciństwa bardzo ciepła, super uwielbiam:)