Typowy dla współczesnych czasów produkt rozrywkowy, żeby było głośno, szybko, emocjonalnie i zaskakująco, pal licho wiarygodność psychologiczną postaci, związki przyczynowo-skutkowe, logikę rozwiązań fabularnych, ogólny sens całej historii.
Trzeba przyznać autorowi, że umiejętnie zwodził mnie za nos, z czym mam do czynienia zorientowałem się dopiero w okolicach 140 strony, kiedy cała ta niedorzeczna intryga się zawiązała, a dokładniej sposób, w jaki się zawiązała. Dalej było już tylko lepiej, owacje na stojąco.

Typowy dla współczesnych czasów produkt rozrywkowy, żeby było głośno, szybko, emocjonalnie i zaskakująco, pal licho wiarygodność psychologiczną postaci, związki przyczynowo-skutkowe, logikę rozwiązań fabularnych, ogólny sens całej historii.
Trzeba przyznać autorowi, że umiejętnie zwodził mnie za nos, z czym mam do czynienia zorientowałem się dopiero w okolicach 140 strony,...

Thriller sądowy godny Grishama. Bardzo dobrze skonstruowane i niejednoznaczne postaci. Chociaż główna bohaterka (Tracy) jakoś tak wybitnie inteligentna, przenikliwa i bezkompromisowa jest, ale może młode prawniczki w Oregonie tak mają. Sporo emocji, akcja meandrująca jak na dobry kryminał przystało. Trupów kilka (jeden w szafie). Dokładnie wszystko to czego oczekujemy po dobrej książce tego typu. Tylko dlaczego ktoś ją wyrzucił na śmietnik?. W ramach recyklingu wróciła do mojej biblioteczki o czym z przyjemnością donoszę.

Thriller sądowy godny Grishama. Bardzo dobrze skonstruowane i niejednoznaczne postaci. Chociaż główna bohaterka (Tracy) jakoś tak wybitnie inteligentna, przenikliwa i bezkompromisowa jest, ale może młode prawniczki w Oregonie tak mają. Sporo emocji, akcja meandrująca jak na dobry kryminał przystało. Trupów kilka (jeden w szafie). Dokładnie wszystko to czego oczekujemy po...

Po przeczytaniu "Nie zapomnisz mnie" bardzo chętnie przeszłam do "Po zmroku".
Muszę przyznać iż ta historia jest równie dobra jak i zakręcona co poprzednia.
Na pewno nikt nie będzie spodziewać się zakończenia jak i tego kto i dlaczego zabił.Styl lekki i prosty,co bardzo mi się podoba w książkach.Szaleńczy psychopata,niewierny mąż na wysokim stanowisku,masa kochanek,aplikantki,mnóstwo spraw sądowych.... Pani Griffen i Tracy to naprawdę twarde babki które mają łeb na karku, do tego dochodzi jeszcze najlepszy adwokat Reynolds który nie ma zaufania do kobiet i ma poważną obsesję.
Polecam:)

Po przeczytaniu "Nie zapomnisz mnie" bardzo chętnie przeszłam do "Po zmroku".
Muszę przyznać iż ta historia jest równie dobra jak i zakręcona co poprzednia.
Na pewno nikt nie będzie spodziewać się zakończenia jak i tego kto i dlaczego zabił.Styl lekki i prosty,co bardzo mi się podoba w książkach.Szaleńczy psychopata,niewierny mąż na wysokim stanowisku,masa...

Książka wciąga niesamowicie. Mimo, ze jest to kryminał prawniczy, książka nie jest "przegadana", nie ma mowy o spowalnianiu akcji. Wydarzenia zmuszają do jak najszybszego "pochłonięcia" książki. Polecam

Książka wciąga niesamowicie. Mimo, ze jest to kryminał prawniczy, książka nie jest "przegadana", nie ma mowy o spowalnianiu akcji. Wydarzenia zmuszają do jak najszybszego "pochłonięcia" książki. Polecam

Polecam. Dobry kryminał.

Polecam. Dobry kryminał.

Cudowna opowieść o człowieku, któremu nie jest dane zaznać prawdziwej miłości, więc to uczucie postanawia stworzyć sobie sam, nawet za cenę śmierci.

Poznajemy barwne postaci Tracy Cavanaugh, Charlie'go Deems'a, Robert'a Griffena, Laury i najważniejsze sylwetki Matt'a Reynolds'a i Abigail Griffen.

Odgadniesz kto jest mordercą? Wątpię, ale jeśli tak, to nawet po przeczytaniu książki nie uwierzysz w to, jak bardzo cię poruszyła i jak wiele się z niej nauczyłeś/aś.

Cudowna opowieść o człowieku, któremu nie jest dane zaznać prawdziwej miłości, więc to uczucie postanawia stworzyć sobie sam, nawet za cenę śmierci.

Poznajemy barwne postaci Tracy Cavanaugh, Charlie'go Deems'a, Robert'a Griffena, Laury i najważniejsze sylwetki Matt'a Reynolds'a i Abigail Griffen.

Odgadniesz kto jest mordercą? Wątpię, ale jeśli tak, to nawet po...

"Po zmroku" zaskakuje po raz kolejny! Długo nic mnie ku tej pozycji nie przyciągało aż wreszcie.. pewnego dnia sięgnęłam na półkę i już nie wypuściłam książki z rąk. Nie tylko ze względu na kryminalny charakter ale głównie dlatego, że weszłam w świat prawniczych rozgrywek, nieuczciwych zagrań i prawdy widzianej z każdej perspektywy. I jak zwykle u Margolina (co osobiście w nim kocham!) nic do końca nie jest tym, czym się wydaje czytelnikowi. Ani nikt nie jest tym, za kogo go uważają inni. Palestra postawiona pod ścianą - kompletnie obnażona dla czytelnika. Świetnie skonstruowane portrety psychologiczne bohaterów dodają smaku i uroku. A że jestem fanem dobrej psychologii - prostej i bez udziwnień - przeto polecam jak każdą z pozycji Philipa Margolina.

"Po zmroku" zaskakuje po raz kolejny! Długo nic mnie ku tej pozycji nie przyciągało aż wreszcie.. pewnego dnia sięgnęłam na półkę i już nie wypuściłam książki z rąk. Nie tylko ze względu na kryminalny charakter ale głównie dlatego, że weszłam w świat prawniczych rozgrywek, nieuczciwych zagrań i prawdy widzianej z każdej perspektywy. I jak zwykle u Margolina (co osobiście w...

Bardzo fajna książka. Do ostatnich rozdziałów nie wiemy dokładnie kto jest zabójcą. Kiedy już o nim czytamy to i tak w ostatnim rozdziale czeka na nas nieoczekiwany zwrot akcji ;)

Bardzo fajna książka. Do ostatnich rozdziałów nie wiemy dokładnie kto jest zabójcą. Kiedy już o nim czytamy to i tak w ostatnim rozdziale czeka na nas nieoczekiwany zwrot akcji ;)