Zbiór dość nierówny, kilka opowiadań nieco poniżej możliwości I.B. Singera napisanych być może po to, aby wypełnić książkę treścią w takim stopniu, w jakim sobie wydawca zażyczył.
Przyznać jednak należy, iż te nieco słabsze opowiadania również zasługują na to, aby je przeczytać.
To, co czytelnik u Singera uważa za słabsze i tak w porównaniu z większością wydawanych obecnie książek tak rodzimych, jak i zagranicznych (pisanych chyba na kolanie) prezentuje o wiele wyższy poziom.
Tak to już jest, że od pisarza, który przyzwyczaił czytelnika do tego, iż dzieła jego zawsze są najwyższych lotów, od takiego pisarza wymaga się więcej, w myśl słów: "komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie".
Tyle na temat tej nieco słabszej części zbioru opowiadań "Spinoza z ulicy Rynkowej".

Singer nie byłby Singerem, gdyby nie potrafił olśnić czytelnika czymś naprawdę błyskotliwym, do takich właśnie diamentów tego zbioru bezsprzecznie zaliczyć należy:

- Spinoza z ulicy Rynkowej (ocena 10)
- Żebrak tak powiedział (ocena 10).
- Przywrócony życiu (ocena 9).
- Rada (ocena 10).
- Upadek Krzeszowa (ocena 10).

Powyższe opowiadania zawierają w sobie wiele mądrości, tej zwyczajnej ludzkiej życiowej mądrości, niosą w sobie wielki przekaz: ostrzegają człowieka, aby nie popadał w samozadowolenie, aby nie zasklepiał się zbytnio w swej skorupie- odcinając się tym samym od otaczającej go rzeczywistości. Autor ostrzega czytelnika przed zaprzedaniem się tak bez reszty niesprawdzonym kuszącym swym blaskiem ideom, które tak na pierwszy rzut oka wydają się dobre, ale im bardziej będziemy się w nie zagłębiać, angażując bez reszty, tym bardziej będą nas zniewalać, doprowadzając do ostatecznego upadku.
Jest również o braku wdzięczności, jest o miłości tej ślepej i naiwnej, jest o zapamiętaniu się i całkowitym oderwaniu od rzeczywistości, jest o zaprzedaniu się ciemnym mocom tego świata, jest o pysze bez granic.
Ogólnie mówiąc: jest o człowieku w różnych odmianach i konfiguracjach-piękne studium natury ludzkiej.
Te niewymienione przeze mnie opowiadania w mojej ocenie oscylują w przedziale od 4 do 6 gwiazdek.
Polecam wszystkim, a w szczególności miłośnikom twórczości wielkiego Isaaca Bashevisa Singera.

Zbiór dość nierówny, kilka opowiadań nieco poniżej możliwości I.B. Singera napisanych być może po to, aby wypełnić książkę treścią w takim stopniu, w jakim sobie wydawca zażyczył.
Przyznać jednak należy, iż te nieco słabsze opowiadania również zasługują na to, aby je przeczytać.
To, co czytelnik u Singera uważa za słabsze i tak w porównaniu z większością wydawanych obecnie...

Ciekawe opowiadania o tradycji i życiu codziennym na przełomie wieków. Na początku słowniczek, gdyż tego języka już nie ma.

Ciekawe opowiadania o tradycji i życiu codziennym na przełomie wieków. Na początku słowniczek, gdyż tego języka już nie ma.

Wszyscy wiemy, że kim był i jest nadal Singer, że Nobel, że jeden z ostatnich (choć kto wie...) pisarzy jidysz, że odmalowywał żydowski świat sprzed Shoah itd. Najważniejsze jednak dla czytelnika jest to, że dostał Singer od swego żydowskiego Pana Boga niezwykły talent narracyjny, rzadką także u pisarzy zdolność do snucia opowieści tak, że się jej słucha niezależnie od tego, o czym ona opowiada. Prawda ta potwierdza się w przypadku opowiadań nawet dobitniej niż w powieściach, bo opowiadaniem trudniej jest pisarzowi przykuć uwagę czytelnika niż dłuższą formą.

Wszyscy wiemy, że kim był i jest nadal Singer, że Nobel, że jeden z ostatnich (choć kto wie...) pisarzy jidysz, że odmalowywał żydowski świat sprzed Shoah itd. Najważniejsze jednak dla czytelnika jest to, że dostał Singer od swego żydowskiego Pana Boga niezwykły talent narracyjny, rzadką także u pisarzy zdolność do snucia opowieści tak, że się jej słucha niezależnie od...

Singer w opowiadaniach w mistrzowskiej formie. Niesamowite historie i postaci.

Singer w opowiadaniach w mistrzowskiej formie. Niesamowite historie i postaci.

Piękne i mądre opowieści-przypowieści. W historii literatury ze świecą szukać takich gawędziarzy jak Isaak Bashevis Singer, a to przecież gawędzenie, snucie opowieści, zabawianie towarzyszy podróży albo towarzystwa przy ognisku lub w karczmie leży u początków literatury w ogóle. Singer jest takim odwiecznym gawędziarzem, niczym Żyd Wieczny Tułacz. Poprzez żywioł opowieści pomaga nam dotrzeć do tego, co najważniejsze. Jego opowieści o ludziach i ich perypetiach w barwnym świecie przedwojennej Polski i Rosji są w istocie swojej opowieściami o sprawach uniwersalnych, miłości, grzechu, błądzeniu po życiowych ścieżkach. Co ciekawe więcej w tym świecie, o którym snuje swoje opowieści Singer, złych mocy niż Boga. Bóg jest abstrakcyjny i niedostępny, podczas gdy demony szaleją i wciąż wciąż bez końca i z wielkim upodobaniem zwodzą nas na ścieżki zgorszenia i grzechu. Dlatego rabin Chazkełe człowiekowi, który nie potrafi okiełzać swej gwałtownej natury nakazuje po prostu przyzwoite zachowanie. Bowiem: "... tak się dzieje ze wszystkim. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, raduj się. Szczęście przyjdzie później. Podobnie jest z wiarą. Jeśli ogarnia cię rozpacz, zachowuj się tak, jakbyś wierzył. Wiara przyjdzie później." O mądrości dawnych cadyków!

Piękne i mądre opowieści-przypowieści. W historii literatury ze świecą szukać takich gawędziarzy jak Isaak Bashevis Singer, a to przecież gawędzenie, snucie opowieści, zabawianie towarzyszy podróży albo towarzystwa przy ognisku lub w karczmie leży u początków literatury w ogóle. Singer jest takim odwiecznym gawędziarzem, niczym Żyd Wieczny Tułacz. Poprzez żywioł opowieści...

Uwielbiam Singera. Dzięki jego dziełom przenoszę się w czasy, które skończyły się dawno temu - czasy istnienia żydowskich miasteczek, gdzie świat realny mieszał się z tym nadprzyrodzonym, czasy wędrówek po świecie, kabalistów, wyznawców sekty Sabbataja Cwi... Aż dziw bierze, że książki Singera nie są lekturami szkolnymi - u nas przerabia się tylko teksty ważne dla historii i kultury Polaków, o Żydach jest niewiele. A taki Singer stanowiłby świetne urozmaicenie!
Miałam do czynienia akurat z audiobookiem, który urozmaicił mi wiele domowych czynności (w tym też robienie na drutach). Polecam, Krzysztof Kołbasiuk jest świetnym lektorem, jego głos uspokaja.
Warto, jak wiele innych dzieł tego noblisty.
Dłuższa opinia tutaj: --> https://czechozydek.wordpress.com/2015/04/02/isaac-bashevis-singer-spinoza-z-ulicy-rynkowej-audiobook/

Uwielbiam Singera. Dzięki jego dziełom przenoszę się w czasy, które skończyły się dawno temu - czasy istnienia żydowskich miasteczek, gdzie świat realny mieszał się z tym nadprzyrodzonym, czasy wędrówek po świecie, kabalistów, wyznawców sekty Sabbataja Cwi... Aż dziw bierze, że książki Singera nie są lekturami szkolnymi - u nas przerabia się tylko teksty ważne dla historii...

Spinoza z ulicy Rynkowej [w: ] Bashevis Singer Isaac, Spinoza z ulicy Rynkowej




Bohaterami książek Isaaca Bashevis Singera są przede wszystkim Żydzi. W tej książce, zbiór 11 opowiadań, i w kilku innych, warty polecenia jest "Sztukmistrz z Lublina", choć nie wszystkich, akcja ma miejsce, gdzieś na terenie Polski, tyle może nieco szerzej rozumianej niż współczesne granice naszego kraju. Mnie interesuje opowiadanie zatytułowane tak samo jak cała książka " Spinoza z ulicy Rynkowej"

Czytając tą książkę, m. in wspomniane opowiadanie, czytelnik poznaje dziwny świat, w którym ludzie różnych wyznań i narodowości na terenie Polski, żyli sobie spokojnie obok siebie, przez wiele pokoleń. Nie ma co się łudzić, że wszyscy się lubili, wszak wiadomo jak jest między ludźmi, bywa różnie, bo fobie antysemickie były, ale przybierały one raczej formę sąsiedzkich kłótni, może karczemnych awantur jeszcze, a więc zwykłych ludzkich sporów, niż zawiści na tle rasowym czy religijnym.

Tego świata już nie ma! Zniszczyły go chore ideologie spod znaku sierpa młota i swastyki i ludzie, którzy dali się im uwieść, wyłączyli myślenie i w imię dobra ludzkości mordowali bez opamiętania! Bo te ideologie wyzwalały w ludziach złe instynkty. Utopijnego dobra ludzkości, ani świata chociażby odrobinę lepszego nie zbudowali, przy okazji zgubili gdzieś część własnej historii i tożsamości, kraju który kiedyś dawno temu, był najbardziej tolerancyjnym krajem w Europie. Zbudowali świat gorszy, który długo będzie się leczył po holokauście. Isaac Bashevis Singer opisując Żydów żyjących w Polskich miastach, miasteczkach, wsiach na przełomie XIX/XX wieku przypomina w sposób bardzo ciepły i pogodny o wspólnej historii, pięknej historii Polaków i Żydów.

W jednym z opowiadań na ulicy Rynkowej 19 w Warszawie mieszkał doktor Nachum Fiszelzon, Żyd, filozof, heretyk, dogmatyk pism Spinozy. Doktorek "Etykę w kierunku geometrycznym dowiedzioną" studiował tak długo, że znał filozoficzny traktat mistrza z Amsterdamu na pamięć, a mimo to wciąż je czytał, studiował.
Nachum Fiszelzon miał swój liczny księgozbiór w skromnym mieszkanku na poddaszu. W tych czasach, na poddaszach mieszkała zwykle biedota.
Nagle okazało się, że coś się dzieje, po prostu nasz doktorek spotkała taka prozaiczna rzecz jak miłość. Cóż, nawet filozofom takie rzeczy się zdarzają, i to w dodatku filozofom, którzy są w wieku raczej podeszłym.
Pewnego pięknego dnia, doktorek wpadł na miłą i sympatyczną Dobe zakochali się w sobie. Rzecz jasna szybko się pobrali, co to był za ślub, wywołał zdziwienie, że agnostyk Nachum Fiszelzon, po latach pojawił się w synagodze, i wzięli tradycyjny ślub, zgodnie z normami religii mojżeszowej. W konsekwencji całe jego życie, w tym filozoficzny światopogląd, wywraca się do góry nogami.

Sam mówi: "Wybacz mi boski Spinozo. Zwariowałem."*

W sumie te opowiadanie wydaje się być bardzo prostą historią, jednak prosta jest tylko forma, bo przekaz jest niezwykle głęboki.

Gorąco wam polecam tą i inną pozycje tego autora.

Ad.

* cytat [z: ] Spinoza z ulicy Rynkowej [w: ] Bashevis Singer Isaac, Spinoza z ulicy Rynkowej

Spinoza z ulicy Rynkowej [w: ] Bashevis Singer Isaac, Spinoza z ulicy Rynkowej




Bohaterami książek Isaaca Bashevis Singera są przede wszystkim Żydzi. W tej książce, zbiór 11 opowiadań, i w kilku innych, warty polecenia jest "Sztukmistrz z Lublina", choć nie wszystkich, akcja ma miejsce, gdzieś na terenie Polski, tyle może nieco szerzej rozumianej niż współczesne...

Bardzo sympatyczny zbiór opowiadań.

Bardzo sympatyczny zbiór opowiadań.

Wspaniałe bajki dla dorosłych. Setki lat kultury, spalonej w krematoryjnych piecach...

Wspaniałe bajki dla dorosłych. Setki lat kultury, spalonej w krematoryjnych piecach...