Pamiętnik opisujący największe wyczyny długodystansowej pływaczki w otwartych zimnych wodach Lynne Cox. Ktoś, kto jak ja, kocha pływanie tak, że nawet kiedy śpi śni o pływaniu i może godzinami nawet jak pływa ktoś inny, powinien tę książkę przeczytać na pewno. Ale to książka uniwersalna, pokazuje jak wielka jest moc pragnienia, jak niemożliwe staje się tylko drobnym zadaniem do wykonania, jeśli jest niezbędne do realizacji innego celu. Pokazuje też historię, o której mówi się mało lub wcale (agresji Izraela na Egipt, trwające dziesiąciolecia rozdzielenie rodzin przez stosunki USA i Rosji i wiele innych).
Bardzo za to uwierał mnie w tej książce język, momentami brzmiący jakby pisała ją nastolatka, spłaszczanie i pomijanie kwestii bardzo istotnych dla jej obrazu jako człowieka. Irytujące były podawanie wyłącznie amerykańskich miar długości, brakowało dla lepszego poczucia, przeliczników na bardziej zrozumiałe dla nas metry czy kilometry. Brakowało podania wieku Lynn w czasie realizacji kolejnych celów. Brakowało większej ilości informacji o rodzinie, z której wiele osób miało osiągnięcia w pływaniu, zdjęć rodziny, miejsc, ekipy, czegokolwiek.
W dodatku Lynn poświęciła sporo miejsca osiągnięciom, które były dla niej istotne, sprowadzając do kilku zdań takie, o których przeczytałabym chętnie co najmniej rozdział. Brakowało mi w niej perspektywy jej rodziców, rodzeństwa, znajomych, dziennikarzy. Informacji o jej obecnych poczynaniach i realizacjach. Jak na to co osiągnęła, wydaje mi się zaskakująco mało znana na świecie i zastanawiam się z czego to wynika.
Niemiłe ukłucie w sercu dało sprowadzenie do jednego zdania rezygnacja z uczucia, kiedy stwierdza, że może to i lepiej, że z relacji z kimś nie wyszło więcej, bo przeszkodziłoby jej to w realizacji dalszych planów pływackich.
Myślę, że lektura obowiązkowa, może nawet dla każdego, kto ma jakieś cele wydające się nierealne, niekoniecznie pływackie czy nawet sportowe. Mam nadzieję, że ktoś dokona kiedyś kolejnego, dużo bardziej rozbudowanego wydanie tej książki.

Pamiętnik opisujący największe wyczyny długodystansowej pływaczki w otwartych zimnych wodach Lynne Cox. Ktoś, kto jak ja, kocha pływanie tak, że nawet kiedy śpi śni o pływaniu i może godzinami nawet jak pływa ktoś inny, powinien tę książkę przeczytać na pewno. Ale to książka uniwersalna, pokazuje jak wielka jest moc pragnienia, jak niemożliwe staje się tylko drobnym...

Książka dla długodystansowców. Pokazuję,że cechy określane jako wady mogą stać się kluczowym atutem. A osiągnięcie stanu optimum może być korzystniejsze od maximum do którego dążymy. Autobiografia Lynne Cox to ciekawa, motywująca lektura.

Książka dla długodystansowców. Pokazuję,że cechy określane jako wady mogą stać się kluczowym atutem. A osiągnięcie stanu optimum może być korzystniejsze od maximum do którego dążymy. Autobiografia Lynne Cox to ciekawa, motywująca lektura.

Nie jestem fanką pływania.
A także nie planowałam czytania tej oto książki.
Miałam kupić sobie książkę która mi się spodoba i nie droga.
W księgarni było mało książek fajnych a zarazem tanich.
Zaciekawiła mnie bardzo ta książka zerkam niedroga więc biorę.
Bałam się że mnie nie pochłonie ale tak się nie stało.
Ukazuje tu wszystko z czym się zmagała Lynne Cox.
Byłam pod wrażeniem że musiała tyle z cierpieć żeby dojść do celu.
Dziękuje za zbieg losu że znalazłam te cudo POLECAM!~Paulina

Nie jestem fanką pływania.
A także nie planowałam czytania tej oto książki.
Miałam kupić sobie książkę która mi się spodoba i nie droga.
W księgarni było mało książek fajnych a zarazem tanich.
Zaciekawiła mnie bardzo ta książka zerkam niedroga więc biorę.
Bałam się że mnie nie pochłonie ale tak się nie stało.
Ukazuje tu wszystko z czym się zmagała Lynne Cox.
Byłam pod...

Lynne Cox
„Królowa zimnych wód”

Ilość stron: 303
To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce. Lektura nie zaciekawiła mnie za bardzo. Nie zainteresował mnie też temat pływania,bo ta dyscyplina sportu była pasją głównej bohaterki. Cała treść składa się z różnych przemyśleń autorki o pływaniu w różnych miejscach: Kanał La Manche, Cieśnina Cooka, Nowa Zelandia, Cieśnina Magellana. Są również opisy przygotowań do wypraw.
Mnie za bardzo nie zainteresowało, ale warto przeczytać.

Lynne Cox
„Królowa zimnych wód”

Ilość stron: 303
To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce. Lektura nie zaciekawiła mnie za bardzo. Nie zainteresował mnie też temat pływania,bo ta dyscyplina sportu była pasją głównej bohaterki. Cała treść składa się z różnych przemyśleń autorki o pływaniu w różnych miejscach: Kanał La...

Ciekawa.Warto.

Ciekawa.Warto.

Ta książka jest naprawdę ciekawa, pokazuje nam jak ciężko trzeba zapracować na sukces

Ta książka jest naprawdę ciekawa, pokazuje nam jak ciężko trzeba zapracować na sukces

super, polecam opisy przepłyniętych "zimnych wod":)

super, polecam opisy przepłyniętych "zimnych wod":)

Ciekawa i motywująca, w równym stopniu co irytująca ze względu na narrację. Niemniej warto przeczytać

Ciekawa i motywująca, w równym stopniu co irytująca ze względu na narrację. Niemniej warto przeczytać