Książka ciekawa przez swój zakres - ewakuacje. Podobno prawdziwym sprawdzianem dla wojska jest nie tyle atak co umiejętność odwrotu a takim tez są ewakuacje. Książka na poły beletrystyczna na poły aż klująca suchymi danymi. Mi to akurat ułatwiało czytanie, ale odbierać to można różnie. W tytule powinno być jeszcze może słowo...morskie. Treść warta uwagi zaczyna się dopiero od plaż w stronę morza, interior jest opisany symbolicznie. Znacznie przeszkadza nierówna chronologia, można to było lepiej uporządkować. Raz trafiło się nawet jakieś duże powtórzenie tego samego fragmentu tekstu. Myślę,że to książka nie dla ekspertów ani dla całkowitych laików, raczej dla zainteresowanych tematem amatorów, do jakich w tej dziedzinie i ja się zaliczam.

Książka ciekawa przez swój zakres - ewakuacje. Podobno prawdziwym sprawdzianem dla wojska jest nie tyle atak co umiejętność odwrotu a takim tez są ewakuacje. Książka na poły beletrystyczna na poły aż klująca suchymi danymi. Mi to akurat ułatwiało czytanie, ale odbierać to można różnie. W tytule powinno być jeszcze może słowo...morskie. Treść warta uwagi zaczyna się...

Książka jest dziełem miłośnika działań floty i widać to na każdym kroku. Niestety dzieje wielkich ewakuacji, to również historia działań lądowych- jednak wciąż mamy do czynienia z tym samym autorem. Dlatego efekty są przewidywalne w postaci skrótowości, pobieżności, czasem jakby niechęci do wszystkich tych spraw, które wydarzyły się poza akwenem morskim. I nawet nie chodzi o szczupłość zawartych informacji, opisom zwyczajnie brakuje włożonego w nie serca.

Książka jest dziełem miłośnika działań floty i widać to na każdym kroku. Niestety dzieje wielkich ewakuacji, to również historia działań lądowych- jednak wciąż mamy do czynienia z tym samym autorem. Dlatego efekty są przewidywalne w postaci skrótowości, pobieżności, czasem jakby niechęci do wszystkich tych spraw, które wydarzyły się poza akwenem morskim. I nawet nie chodzi...

7,5/10

7,5/10