Opus Magnum dr hab. Cenckiewicza. A że o Annie Walentynowicz, dla mnie symbolu heroizmu, człowieczeństwa i niestety niesprawiedliwości, to bez wahania daję 10. Każdy, kto chce coś wiedzieć o "zwykłym bohaterstwie" musi to przeczytać.

Opus Magnum dr hab. Cenckiewicza. A że o Annie Walentynowicz, dla mnie symbolu heroizmu, człowieczeństwa i niestety niesprawiedliwości, to bez wahania daję 10. Każdy, kto chce coś wiedzieć o "zwykłym bohaterstwie" musi to przeczytać.

Anna Walentynowicz (1929-2010) - polska robotnica, działaczka społeczna i związkowa, współzałożycielka i legenda NSZZ ,,Solidarność", zmarła tragicznie 10 kwietnia 2010 r. w drodze na uroczystość obchodów zbrodni katyńskiej w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Gnębiona zarówno przez komunistów jak i opozycję lewicowo-wałęsowską, ukazywana jako wariatka czy nawet oszustka. W ostatnich latach coraz więcej się zaczyna o niej mówić w dobrym świetle.

Sławomir Cenckiewicz - polski historyk, doktor habilitowany, pracownik IPN, autor wielu niewygodnych i kontrowersyjnych prac i tez (m. in. o Wałęsie),który prywatnie znał p. Walentynowicz, zrobił dobry uczynek pisząc o niej książkę. Pod względem technicznym również trudno tej pracy coś zarzucić: ma podanych bardzo wiele źródeł - w tym także tych od antagonistów dr Cenckiewicza. Autor sam już na wstępie przyznał, iż kwestię sympatii odkłada na bok i to zrobił, w jednym z fragmentów przyznał nawet rację Wałęsie, ale wiadomo, iż ludzie bezkrytyczni nie będą chcieli przyjąć krytyki np. odnośnie tego, co (złego) zrobił Wałęsa.

Anna Walentynowicz (1929-2010) - polska robotnica, działaczka społeczna i związkowa, współzałożycielka i legenda NSZZ ,,Solidarność", zmarła tragicznie 10 kwietnia 2010 r. w drodze na uroczystość obchodów zbrodni katyńskiej w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Gnębiona zarówno przez komunistów jak i opozycję lewicowo-wałęsowską, ukazywana jako wariatka czy nawet...

Profesor znakomicie wypełnił lukę, popełniając biografię matki ,,Solidarności". Książka jest rzetelna i bezpretensjonalna. Aż żal, że niektórzy autorzy nie poszli w ślady Sławomira Cenckiewicza. I myślę tu o kuriozalnej pracy: ''Walentynowicz. Anna szuka raju".

Trzeba pamiętać, że historia nie jest łaskawa dla tej bohaterki, zupełnie niesłusznie i niezasłużenie zepchnięto ją poza nawias dziejów na rzecz cyników i karierowiczów. Szkoda, dopiero historyk stara się przywrócić należne jej miejsce .

To Anna ,,Solidarność" jest prawdziwą ikoną, choć pojawiły się ''podróbki'', to większość z nas pamięta o dzielnej suwnicowej, która uratowała strajk. Inni chcieli iść do domu.

Pani Walentynowicz obce były takie przymioty jak: pycha, megalomania, mitomania, egoizm. Potrafiła skarcić wyrodne bastardy, widziała i wiedziała więcej niż inni.
https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/01/

Profesor znakomicie wypełnił lukę, popełniając biografię matki ,,Solidarności". Książka jest rzetelna i bezpretensjonalna. Aż żal, że niektórzy autorzy nie poszli w ślady Sławomira Cenckiewicza. I myślę tu o kuriozalnej pracy: ''Walentynowicz. Anna szuka raju".

Trzeba pamiętać, że historia nie jest łaskawa dla tej bohaterki, zupełnie niesłusznie i niezasłużenie zepchnięto...

Piękna książką o pięknym człowieku.Moja bohaterka.

Piękna książką o pięknym człowieku.Moja bohaterka.

Wspaniała biografia mało znanej już niestety ikony "Solidarności". Książka jednocześnie porusza i naucza o polskiej drodze do wolności. Smutne jest natomiast przesłanie tej lektury - zbrodniarze i oszuści będą pochowani z honorami, a prawdziwi bohaterowie umrą w otchłani zapomnienia :( Niemniej warto przeczytać, głównie z szacunku dla czasu i wysiłku autora, który włożył w tą biografię dużo serca. Książka jest jednocześnie powieścią historyczną i rozprawą naukową. Polecam :)

Wspaniała biografia mało znanej już niestety ikony "Solidarności". Książka jednocześnie porusza i naucza o polskiej drodze do wolności. Smutne jest natomiast przesłanie tej lektury - zbrodniarze i oszuści będą pochowani z honorami, a prawdziwi bohaterowie umrą w otchłani zapomnienia :( Niemniej warto przeczytać, głównie z szacunku dla czasu i wysiłku autora, który włożył w...

Książka nadaje się na podręcznik historii tamtych, lecz nie odległych czasów. Dobrze napisana, odzwierciedla fakty, o których się nie mówi.
Niestety w mojej wersji zdjęcia w niej wypadają. Wysuszony klej.

Książka nadaje się na podręcznik historii tamtych, lecz nie odległych czasów. Dobrze napisana, odzwierciedla fakty, o których się nie mówi.
Niestety w mojej wersji zdjęcia w niej wypadają. Wysuszony klej.

Genialnie napisana biografia. Lektura obowiązkowa

Genialnie napisana biografia. Lektura obowiązkowa

Historia być może chciałaby przemilczeć pewne niewygodne fakty i zapewne tak by się stało, gdyby nie Sławomir Cienkiewicz, który w porę postanowił spisać życiorys Anny Walentynowicz. Jeszcze dzień przed jej tragiczną śmiercią kontaktowali się ze sobą w celu obgadania ostatnich szczegółów jej wydania. Wszak miesiąc później miała odbyć się jej premiera na warszawskim zamku...

Po tragedii pod Smoleńskiem wiele ludzi zachodziło w głowę, dlaczego w ogóle Anna Walentynowicz wsiadła wraz z prezydentem do samolotu. Tymczasem gdzieś tam na wschodzie w latach wojennych zaginął jeden z jej braci(o czym z resztą jest wspomniane w publikacji). Anna nigdy nie odnalazła jego grobu, być może w ten sposób chciała oddać mu hołd.

Książka opowiada o kolejnych latach życia wielkiej działaczki na rzecz "Solidarności" od jej urodzin w położonym na Wołyniu Równem, poprzez zostanie sierotą i wyemigrowanie wraz z rodziną u której się podnajęła do służby w okolice Gdańska(co prawdopodobnie uratowało ją od rzezi wołyńskiej),pracy w Stoczni Gdańskiej, której była wierna do emerytury, aż w końcu do schyłku jej życia. Tytuł każdego z dziewięciu rozdziałów jest zaczerpnięty z wypowiedzi Anny, co sprawia wrażenie, że staje się ona jeszcze bardziej bliska czytelnikowi.

Książka, pomimo że jest dosyć gruba, napisana jest w miarę przystępnym językiem. Jej integralną część stanowi aneks zawierający wszelkie donosy i zapis rozmów z Anną Walentynowicz w czasie przesłuchań. Nadaje to autentyczności dziełu. Uzupełnieniem całości jest dołączona do książki płyta zawierająca unikatowy zapis spotkania Anny Walentynowicz z działaczami "Solidarności" wrocławskiej w Wojewódzkim Domu Kultury we Wrocławiu w dniu 14 maja 1981 roku. Dzięki temu czytelnik taki jak ja(czyli urodzony już po powstaniu "Solidarności") może przeżyć atmosferę tamtych dni, zaś ci, na których oczach to się działo, mogą ją sobie przypomnieć.

Ktoś kiedyś miał powiedzieć Annie Walentynowicz, że w przeciwieństwie do hołubionego przez wszystkich Lecha Wałęsę ona nigdy nie trafi na karty żadnej encyklopedii. Tymczasem nazwisko Walentynowicz nie tylko figuruje w encyklopediach(chociażby w popularnej wikipedii),ale też powstała o niej niezwykle ciekawa książka. Nie warto więc nigdy innym źle wróżyć, bo przecież nigdy nie wiemy, co komu jest pisane

Historia być może chciałaby przemilczeć pewne niewygodne fakty i zapewne tak by się stało, gdyby nie Sławomir Cienkiewicz, który w porę postanowił spisać życiorys Anny Walentynowicz. Jeszcze dzień przed jej tragiczną śmiercią kontaktowali się ze sobą w celu obgadania ostatnich szczegółów jej wydania. Wszak miesiąc później miała odbyć się jej premiera na warszawskim...

Rzetelna biografia, jak zwykle u tego autora oparcie na faktach bez zarzutu

Rzetelna biografia, jak zwykle u tego autora oparcie na faktach bez zarzutu

Kolejna książka od Cenckiewicza i kolejne doskonałe dzieło, tym razem to doskonale udokumentowana biografia Anny Walentynowicz. Bardzo ciekawa książka, wykonana precyzyjnie i pełna przypisów i różnych dodatków, jak na Cenckiewicza przystało, suche fakty Cenckiewicz w właściwy sobie sposób przekuć w ciekawą opowieść, o Annie Walentynowicz oraz o NSZZ Solidarność i kulisach walki w niej. Z książki tej coś wyniosłem, coś niestety smutnego i przygnębiającego, Anna Walentynowicz było krystalicznie uczciwa, głęboko wierząca i nigdy nie chciała kosztem kogoś walczyć, koniec końców walczyła walecznie i uczciwie na koniec została zapomniana, znieważona i biedna. Dopiero pod koniec życia zyskała nieco szacunku oraz uznania, a także uznanie zyskała dopiero po śmierci. Ten świat, świat zbudowany na kłamstwie, i ten kraj też zbudowany na kłamstwie Okrągłostołowym jest przykładem że prestiż i wielkość jest zarezerwowana dla Wałęsy, Michnika, Geremka, Mazowieckiego, Kuronia i całej tej zdradzieckiej szajki, którzy sprzedali Solidarność, Polskę i Polaków, prawdziwych bohaterów NSZZ traktowano jak psy i o nich zapomniano. Doskonały przykładem jest Walentynowicz. Tę książkę dobrze zapamiętam, czegoś się z niej nauczyłem i coś wyniosłem. Co do treści i przypisów, jest dobrze poprowadzone i ciekawe, błędów nie zauważyłem, masa dodatków raportów SB a Walentynowicz mnie przygniotła ale jakoś to przebrnąłem, książka jest strasznie gruba i dużo. Polecam każdemu, niech z tej lektury wyciągnie kilka wniosków.
Z Panem Bogiem

Kolejna książka od Cenckiewicza i kolejne doskonałe dzieło, tym razem to doskonale udokumentowana biografia Anny Walentynowicz. Bardzo ciekawa książka, wykonana precyzyjnie i pełna przypisów i różnych dodatków, jak na Cenckiewicza przystało, suche fakty Cenckiewicz w właściwy sobie sposób przekuć w ciekawą opowieść, o Annie Walentynowicz oraz o NSZZ Solidarność i kulisach...