Opowieści Mórz Południowych

Okładka książki Opowieści Mórz Południowych Jack London
Okładka książki Opowieści Mórz Południowych
Jack London Wydawnictwo: Wydawnictwo Spółdzielcze powieść przygodowa
283 str. 4 godz. 43 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Tytuł oryginału:
South Sea Tales
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Spółdzielcze
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Liczba stron:
283
Czas czytania
4 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
8320905370
Tłumacz:
Tadeusz Jan Dehnel
Tagi:
opowiadania morze
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
118 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
209
129

Na półkach:

Bardzo ciekawy zestaw opowiadań. Jedne niesamowicie mi się podobały, inne raczej nie zapadną w pamięć, niemniej jednak przyjemnie spędziłam z nimi czas i zainteresowałam się autorem na tyle by sięgnąć po inne jego pozycje.

Bardzo ciekawy zestaw opowiadań. Jedne niesamowicie mi się podobały, inne raczej nie zapadną w pamięć, niemniej jednak przyjemnie spędziłam z nimi czas i zainteresowałam się autorem na tyle by sięgnąć po inne jego pozycje.

Pokaż mimo to

avatar
537
537

Na półkach:

Zbiór opowiadań, których akcja dzieje się na wyspach, rozsianych po Oceanie Spokojnym, głównie na Hawajach. Napisane pięknym, bogatym, ale nie przesadnie ukwieconym językiem, idealnie oddają klimat tamtych miejsc – i to nieraz dosłownie. Ale, jak to z opowiadaniami bywa, jedno gorsze, drugie lepsze i trudno ocenić je wszystkie razem.

Zaczyna się nieźle. Opowiadania „Szeryf Kony” i „Chińczak” naprawdę wciągają. Potem jednak jest niesamowicie nudne „Na kobiercu Makaloa”, które czyta się jak podrzędny h’arlequin. Na szczęście zaraz za nim natrafiłem na „Chatę Mapuhiego”, w którym dzieje się naprawdę wiele.

Im dalej tym lepiej. Żadne się nie powtarza, każde jest na inny temat i opowiada o czymś zupełnie innym. Niektóre o strasznych i krwawych walkach, np. „Szatany z Fuatino”, inne po prostu o ludziach („Dom pychy”, „Na pokładzie”),jeszcze inne o katastrofach żywiołowych (np. „Perły Parlaya”).

I każde z nich wzbudza refleksję. W każdym z nich autor zmusza do zastanowienia się nad sobą, nad ludzkością i ich przywarami, czy też nad dylematami moralnymi, ostatecznie nad małością człowieka wobec żywiołu.

Piękna, klasyczna literatura z klimatem.

Zbiór opowiadań, których akcja dzieje się na wyspach, rozsianych po Oceanie Spokojnym, głównie na Hawajach. Napisane pięknym, bogatym, ale nie przesadnie ukwieconym językiem, idealnie oddają klimat tamtych miejsc – i to nieraz dosłownie. Ale, jak to z opowiadaniami bywa, jedno gorsze, drugie lepsze i trudno ocenić je wszystkie razem.

Zaczyna się nieźle. Opowiadania „Szeryf...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
291

Na półkach:

Poziom opowiadań jest dość zróżnicowany, jednak cały zbiór oceniam bardzo dobrze. Można było poczuć ten wyspiarski klimat i dzikość tamtych rejonów na Oceanie Spokojnym sprzed wielu lat. Tak się złożyło, że mam egzemplarz tej książki wydany jeszcze w 1923 roku, więc czytanie było bardzo przyjemne.

Poziom opowiadań jest dość zróżnicowany, jednak cały zbiór oceniam bardzo dobrze. Można było poczuć ten wyspiarski klimat i dzikość tamtych rejonów na Oceanie Spokojnym sprzed wielu lat. Tak się złożyło, że mam egzemplarz tej książki wydany jeszcze w 1923 roku, więc czytanie było bardzo przyjemne.

Pokaż mimo to

avatar
350
94

Na półkach: , ,

Piętnaście opowiadań dotyczących różnych zakątków Oceanu Spokojnego. Jedne mniej ciekawe, inne bardziej – z całości na pewno wybierze się jakieś ulubione, wszystkie jednak charakteryzuje niesamowita dokładność opisu. Jeżeli akcja toczy się na statku – poznamy go włącznie z takielunkiem, jeżeli jest huragan – będziemy dokładnie wiedzieli co może wściekły żywioł, jeżeli jesteśmy na którejś z wysp – poznamy zwyczaje jej mieszkańców (powtarzany kilkakrotnie motyw wyliczania procentowego hawajskiej krwi może nudzić, ale Hawajczycy faktycznie robią tak do tej pory).
W jednym tylko przypadku miałam obiekcje: idealistyczny opis uduchowionego wręcz potomka buntowników z Bounty w opowiadaniu „Prawnuk McCoya” nijak nie przystawał do faktów opisanych przez Macieja Wasielewskiego w „Jutro przypłynie królowa”. Ale oczywiście London jak najbardziej miał prawo do własnej wizji bohatera.
Niemniej „Opowieści...” są bardzo ciekawym zbiorem niebanalnych historii, których dużą zaletą jest godna podziwu dbałość o realistyczne detale. I w dodatku napisanych ponad sto lat temu...

Piętnaście opowiadań dotyczących różnych zakątków Oceanu Spokojnego. Jedne mniej ciekawe, inne bardziej – z całości na pewno wybierze się jakieś ulubione, wszystkie jednak charakteryzuje niesamowita dokładność opisu. Jeżeli akcja toczy się na statku – poznamy go włącznie z takielunkiem, jeżeli jest huragan – będziemy dokładnie wiedzieli co może wściekły żywioł, jeżeli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , ,

Z wielką przyjemnością i z zainteresowaniem wysłuchałam "Opowieści Mórz Południowych".
Jak to ze zbiorami opowiadań bywa, są tu utwory lepsze i słabsze, jednak na pewno nie ma nieciekawych tekstów.

Największe wrażenie zrobiły na mnie: "Dom Mapuhiego", "Poganin", "Trędowaty Koolau" i "Na pokładzie" (to ostatnie opowiadanie uważam za najlepsze).

London jawi się tu jako mistrz krótkiej formy. Świetnie oddaje koloryt egzotycznych miejsc, relacje między bohaterami, ich odczucia, wewnętrzne przeżycia. Częstym motywem są marzenia i nadzieje, które raz się spełniają, innym razem zawodzą.
Interesująco ukazane są kontrasty społeczne i etniczne oraz problem kolonializmu.

Na uwagę na pewno zasługują synestezyjne opisy, barwny język i nieraz gawędziarski styl, zwłaszcza w utworach z pierwszoosobową narracją.
Świetne są niektóre dialogi; czasem aż chce się przeczytać je powtórnie.

Polecam szczerze, nie tylko fanom twórczości Londona.

Z wielką przyjemnością i z zainteresowaniem wysłuchałam "Opowieści Mórz Południowych".
Jak to ze zbiorami opowiadań bywa, są tu utwory lepsze i słabsze, jednak na pewno nie ma nieciekawych tekstów.

Największe wrażenie zrobiły na mnie: "Dom Mapuhiego", "Poganin", "Trędowaty Koolau" i "Na pokładzie" (to ostatnie opowiadanie uważam za najlepsze).

London jawi się tu jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
20

Na półkach:

Jack London jest kojarzony z zimną, surową Alaską i Kanadą, po których hulają wilki, a ludzie albo szukają złota, albo guza (a najczęściej i jednego, i drugiego). Jednakże w życiu Londona również tytułowe "morza południowe" odgrywały poważną rolę.
Dla mnie osobiście te opowiadania ustępują nieco opowiadaniom "północnym" - klimat w sensie pogodowym wpływa na klimat literatury (przepraszam za niezręczny kalambur). Tym niemniej, warto się z nimi zapoznać - są ciekawe, dobrze napisane i pozostają klasyką światowej literatury.

Jack London jest kojarzony z zimną, surową Alaską i Kanadą, po których hulają wilki, a ludzie albo szukają złota, albo guza (a najczęściej i jednego, i drugiego). Jednakże w życiu Londona również tytułowe "morza południowe" odgrywały poważną rolę.
Dla mnie osobiście te opowiadania ustępują nieco opowiadaniom "północnym" - klimat w sensie pogodowym wpływa na klimat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
31

Na półkach:

Nie przepadam za zbiorami opowiadań ale ten naprawdę jest udany.
Prawie każde opowiadanie zawiera ciekawą i wciągająca historię. Nie wykluczone, że autentyczne. Szczególnie polecam "Prawnuk McCoya"- rejs statkiem, w którego ładowni trwa pożar grożący w każdej chwili wybuchem.

Nie przepadam za zbiorami opowiadań ale ten naprawdę jest udany.
Prawie każde opowiadanie zawiera ciekawą i wciągająca historię. Nie wykluczone, że autentyczne. Szczególnie polecam "Prawnuk McCoya"- rejs statkiem, w którego ładowni trwa pożar grożący w każdej chwili wybuchem.

Pokaż mimo to

avatar
432
58

Na półkach:

Po lekturach „Martin Eden” i „Maleńka pani wielkiego domu”... „Opowieści Mórz Południowych” nie przypadły mi do gustu. To chyba nie to, czego oczekiwałam i to nie tyle z powodu niezgrabnego języka autora, bo na to nigdy narzekać nie mogę, uwielbiam prozę Londona :) Sądzę po prostu, że to nie typ książki lubianej przeze mnie. Aczkolwiek, London wciąż zostaje jednym z moich ulubionych autorów i z przyjemnością zasięgnę jeszcze jego innych dzieł!

Po lekturach „Martin Eden” i „Maleńka pani wielkiego domu”... „Opowieści Mórz Południowych” nie przypadły mi do gustu. To chyba nie to, czego oczekiwałam i to nie tyle z powodu niezgrabnego języka autora, bo na to nigdy narzekać nie mogę, uwielbiam prozę Londona :) Sądzę po prostu, że to nie typ książki lubianej przeze mnie. Aczkolwiek, London wciąż zostaje jednym z moich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
44

Na półkach: ,

Fenomenalny zbiór opowiadań. Pióro Londona urzeka, a kolonializm jest w nim przedstawiony w perfekcyjny sposób. Człowiek nabiera ochoty wyruszyć na morza południowe.

Fenomenalny zbiór opowiadań. Pióro Londona urzeka, a kolonializm jest w nim przedstawiony w perfekcyjny sposób. Człowiek nabiera ochoty wyruszyć na morza południowe.

Pokaż mimo to

avatar
304
132

Na półkach:

Niektóre opowiadania zachwycające inne bardzo dobre. Gdybym miała przeczytać raz jeszcze, jedynie "Prawnuka McCoya" bym pominęła (strasznie rozwlekłe i nudne). Resztę zdecydowanie warto przeczytać.

Niektóre opowiadania zachwycające inne bardzo dobre. Gdybym miała przeczytać raz jeszcze, jedynie "Prawnuka McCoya" bym pominęła (strasznie rozwlekłe i nudne). Resztę zdecydowanie warto przeczytać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    169
  • Chcę przeczytać
    83
  • Posiadam
    54
  • Literatura piękna
    3
  • Jack London
    3
  • Ulubione
    3
  • 2021
    2
  • Przygodowe
    2
  • W biblioteczce
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opowieści Mórz Południowych


Podobne książki

Przeczytaj także