Wampir z mgieł
Wydawnictwo: ISA Seria: Ravenloft fantasy, science fiction
350 str. 5 godz. 50 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Ravenloft
- Tytuł oryginału:
- Vampire of the Mists
- Wydawnictwo:
- ISA
- Data wydania:
- 1997-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8387376035
- Tłumacz:
- Wojciech Szypuła
- Tagi:
- wampir Ravenloft
Jander Sunstar jest złotym elfem z magicznej krainy Evermeet w Zapomnianych Królestwach. Od pięciuset lat jest również wampirem.
Szarpany bezgranicznym smutkiem i ogromnym bólem Jander zostaje przeniesiony do królestwa Ravenloft, krainy rodem z sennego koszmaru. Zwraca na siebie uwagę władcy tego miejsca, hrabiego Strahda Von Zarovich, ale czy może ufać temu szlachcicowi, wampirowi jak on sam? Zwłaszcza gdy odkryje, że jego misja w poszukiwaniu zemsty splata się z czarną magią kraju Strahda?
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 175
- 73
- 47
- 8
- 7
- 5
- 5
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę przeczytałam już kilka dni temu, ale do tej pory zastanawiałam się jaką ocenę jej wystawić i co tak właściwie ja sama sobie o niej myślę. No i okazało się, że im dłużej myślałam tym mniej było moich zachwytów, tych wszystkich "ochów" i "achów" niż zaraz po jej skończeniu. Z jednej strony to naprawdę dobra książka o wampirach. Jest w niej groza, magia i napięcie. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie główny bohater elf-wampir. Maruda i pierdoła z niego taka, że aż mnie skręca. Jak na kogoś kto ma już kilka ładnych stuleci na karku to mógłby się jednak chłopina pogodzić z tym, czym się stał albo zwyczajnie się zachlastać. Jemu pewnie zrobiłoby się lżej jak i szerokiemu gronu czytelników. O jego wielkiej miłości, co to już zupełnie niewiele ogarnia pisać nie będę w ogóle.
Książkę przeczytałam już kilka dni temu, ale do tej pory zastanawiałam się jaką ocenę jej wystawić i co tak właściwie ja sama sobie o niej myślę. No i okazało się, że im dłużej myślałam tym mniej było moich zachwytów, tych wszystkich "ochów" i "achów" niż zaraz po jej skończeniu. Z jednej strony to naprawdę dobra książka o wampirach. Jest w niej groza, magia i napięcie. I...
więcej Pokaż mimo toMoże to nie arcydzieło, ale ta książka ma w sobie prawdziwą magię.
Może to nie arcydzieło, ale ta książka ma w sobie prawdziwą magię.
Pokaż mimo toNaprawdę żałuję, że nie ma więcej powieści z serii Ravenloft wydanych po polsku.
Jest to fajne rozwinięcie domeny Strahda dla fanów D&D, aczkolwiek powieść raczej nie sięga do pięt Władcy Pierścieni, więc może i stąd raczej niskie oceny…
Ja polecam, daję okejkę i jako ciekawostkę dodam, że dostępny są też inne książki z opowiadaniami Christie Golden!
Naprawdę żałuję, że nie ma więcej powieści z serii Ravenloft wydanych po polsku.
Pokaż mimo toJest to fajne rozwinięcie domeny Strahda dla fanów D&D, aczkolwiek powieść raczej nie sięga do pięt Władcy Pierścieni, więc może i stąd raczej niskie oceny…
Ja polecam, daję okejkę i jako ciekawostkę dodam, że dostępny są też inne książki z opowiadaniami Christie Golden!
Jako książka daje 6/10 w stronę 7/10 bo finał nie jest oczywisty. Ponieważ grałem w przygodę osadzoną w tym świecie to ocena wynosi 9/10.
Czyta się lekko i jest ten efekt tajemnicy i lekkiej grozy w postaci hrabiego. Momentami przeskoki w czasie trochę zaburzały mi rytm ale szybko wracałem.
Nie wszyscy wiedzą, że Ravenloft to jeden ze światów osadzonych w Zapomnianych Krainach (tak, to te od Baldura I Neverwinter) oraz to że Strahd jest bohaterem (antagonistą) jednej z przygód pt. "Klątwa Strahda" (wydanej pierwotnie w 1983 roku a jej uwspółcześniona wersja z 2016 roku) w którą miałem okazję zagrać. Ponieważ grałem w przygodę to widzę w tej książce bardzo dużo odnośników i małych wskazówek do historii samego hrabiego oraz okolicznych terenów zamku i niektórych artefaktów.
Jako książka daje 6/10 w stronę 7/10 bo finał nie jest oczywisty. Ponieważ grałem w przygodę osadzoną w tym świecie to ocena wynosi 9/10.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzyta się lekko i jest ten efekt tajemnicy i lekkiej grozy w postaci hrabiego. Momentami przeskoki w czasie trochę zaburzały mi rytm ale szybko wracałem.
Nie wszyscy wiedzą, że Ravenloft to jeden ze światów osadzonych w Zapomnianych...
Jedna z lepszych książek o wampirach. Revenloft to świat AD&D, czyli świat gier fabularnych, do których tworzone są także książki. Wampir z Mgieł ma niesamowity, mroczny klimat, główny bohater jest rozdarty między światłem a nocą ponieważ jest złotym elfem, który kochał słońce, ale został wampirem. Nawet jego nazwisko czyli Sunstar to po angielsku światło słońca. Jego losy dzięki tajemniczej mgle, prowadzą do mrocznego świata Revenlof, gdzie spotyka innego wampira, człowieka, hrabiego Strahda Von Zarovich, który jest władcą tego miejsca. Autorka przedstawia losy obu wampirów i to co stało się gdy ich ścieżki się spotkały.
Jedna z lepszych książek o wampirach. Revenloft to świat AD&D, czyli świat gier fabularnych, do których tworzone są także książki. Wampir z Mgieł ma niesamowity, mroczny klimat, główny bohater jest rozdarty między światłem a nocą ponieważ jest złotym elfem, który kochał słońce, ale został wampirem. Nawet jego nazwisko czyli Sunstar to po angielsku światło słońca. Jego losy...
więcej Pokaż mimo toAch Ravenloft, wspaniały moduł do dungeons & dragons, który odniósł duży sukces. Chyba każdy gracz w d&d niezależnie od pokolenia zagrał w którąś wersję i może opowiedzieć swoje historie. Sukces modułu przyniósł również przeniesienie go do gier wideo, planszowych i oczywiście książek! Sięgnąłem, więc po kolejną i… o mój Boże…
Fabuła sama w sobie mogła mieć jakiś pomysł, ale wykonanie jest kiepskie. Przez większość książki bardzo mało się dzieje. Jeśli nastąpi już jakieś wydarzenie jest ono kompletnie pozbawione znaczenia, albo wymuszone. Scena kiedy Strahd grał na organach a Jander przygrywał mu na flecie była tak mocno wymuszona i pojawiła się dosłownie znikąd, że na myśl przyszła mi forma fanfiction – niewiele zresztą błędna konkluzja. Akcja rozwija się dopiero w ostatnich pięćdziesięciu stronach, choć i ta pozostawia wiele do życzenia. Wszystko przebiegło za szybko, za łatwo, zupełnie jakby autorka straciła zapał do pisania i postanowiła to wszystko zakończyć jak najszybciej.
Porozmawiajmy jednak o największej wadzie tej książki – czyli o tym, że jest to wydane fanfiction. Nie spodziewałem się ambitnej lektury, czytałem wiele książek z Forgotten Realms i były to całkiem przyjemne czytadła, niektóre miały nawet potencjał. W każdym bądź razie nie miałem wygórowanych wymagań odnośnie tej książki, ale… Główny bohater Jander Sunstar (niech nazwisko będzie świadectwem jakości owej postaci) złoty elf przemieniony w wampira jest tym dobrym wampirem. Po czym możemy to poznać? Ano po tym, że nie może zamknąć mordy i przestać biadolić jak to czuje obrzydzenie do siebie. Przepraszam za ostry język, ale ta klisza zaczyna mnie irytować, a w przypadku Jandera szczególnie. Po pięciuset latach istnienia jako wampir mógłby się w końcu przestać użalać nad sobą…
Drugim problem jest jego „miłość” do Anny, przez którą przybył do Ravenloft. Z którą ja osobiście mam dwa problemy:
1) Zakochał się on w dziewczynie, która była może o stopień wyżej od statusu warzywa. Tzn. mówiła tylko „sir” i swoje imię, i mogła się poruszać. Powiedzmy sobie szczerze, że bardziej w grę wchodziło tutaj pożądanie niż miłość, nawet jeśli opiekował się nią przez trzydzieści lat.
2) Jakim cudem znalazła się w Waterdeep? Nie chcę rzucać tutaj spojlerami, ale z jednym wyjątkiem nikomu nie udało się opuścić świata Ravenloft. Książka co prawda dała wytłumaczenie, ale jest to tak mocno naciągane i nieprawdopodobne, że niemal chcę to określić jako wyciągnięte z bardzo ciemnego miejsca ludzkiej anatomii.
Jednakże największym grzechem tej książki jest to co ta Pani uczyniła ze Strahdem. Takiego gwałtu na postaci nie widziałem od czasów kiedy przeczytałem „Dracula, Nieumarły”. Jak można przedstawić Strahda von Zarovicha, największego chyba wampira dungeons & dragons jako niekompetentnego idiotę?! Autorka najwyraźniej czuła potrzebę opisania Jandera jako potężniejszego, mądrzejszego i w ogóle najlepsiejszego wampira. Właśnie z tego powodu lektura tej książki zajęła mi niemalże tydzień! To jak przedstawiono w niej Strahda woła pomstę do nieba, zachowuje się on jak morderczy maniak, który zabija ot tak nie myśląc o konsekwencjach. Strahd jest zły, tego się nie czepiam, ale decyzje i błędy jakie podejmuje w książce są tak absurdalne, że nieraz ją nie mogąc kontynuować czytania na ten dzień.
Pomijam już wygodne używanie Lathandera, motyw silnej kobiety, która jest silna ponieważ pancerz fabularny jej na to pozwala, wszystko to ma mniejsze znaczenie, ale jedynie cementuje wrażenie fanfiction całej tej książki. Muszę przyznać, że jest to książka, którą mi było przykro czytać. Jako fan wampiryzmu znowu dostałem kliszę biadolącego dobrego wampira, marne przedstawienie Strahda itp. Jeśli jesteś zatwardziałym fanem Ravenloft zapewne sięgniesz po tą książkę, w innym wypadku unikaj.
P.S.
Z ciekawości nawet zerknąłem do podręcznika Ravenloft „Domains and Denizens” autorstwa Bruce’a Nesmith’a i Andrii Hayday czy takowa postać istnieje – nie znalazłem nic. Znalazłem tą postać w Mistpedii (wikipedii poświęconej Ravenloft) , gdzie jej charakter określili jako Chaotyczny neutralny z ukierunkowaniem na dobro (2 edycja) i chaotyczny zły (3 edycja). W obu przypadkach jego charakter nie zgadza się z tym przedstawionym w książce.
Ach Ravenloft, wspaniały moduł do dungeons & dragons, który odniósł duży sukces. Chyba każdy gracz w d&d niezależnie od pokolenia zagrał w którąś wersję i może opowiedzieć swoje historie. Sukces modułu przyniósł również przeniesienie go do gier wideo, planszowych i oczywiście książek! Sięgnąłem, więc po kolejną i… o mój Boże…
więcej Pokaż mimo toFabuła sama w sobie mogła mieć jakiś pomysł,...
specyficzna. fajna.
specyficzna. fajna.
Pokaż mimo toPierwsza książka o wampirach, którą przeczytałam i chyba przez to darzę dużym sentymentem. Nie jest to dzieło wybitne, ot czytadło na wieczór.
Pierwsza książka o wampirach, którą przeczytałam i chyba przez to darzę dużym sentymentem. Nie jest to dzieło wybitne, ot czytadło na wieczór.
Pokaż mimo toTrochę za dużo sentymentalizmu, ale mimo to uwielbiam. Głównie za rozkoszną ironię losu, jaką jest rozstrzał pomiędzy obecnym stanem głównego bohatera, a tym kim był wcześniej.
Trochę za dużo sentymentalizmu, ale mimo to uwielbiam. Głównie za rozkoszną ironię losu, jaką jest rozstrzał pomiędzy obecnym stanem głównego bohatera, a tym kim był wcześniej.
Pokaż mimo toStyl pisania podobny jak w Margaret Thompson - trochę męczy i najbardziej nienawidzę książek gdzie zostaje wszystko niedopowiedziane i insynuuje się że zło wygrywa....
Styl pisania podobny jak w Margaret Thompson - trochę męczy i najbardziej nienawidzę książek gdzie zostaje wszystko niedopowiedziane i insynuuje się że zło wygrywa....
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to