Księga zaginionych opowieści

273 str. 4 godz. 33 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Historia Śródziemia (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Book of Lost Tales
- Wydawnictwo:
- Atlantis-Rubicon
- Data wydania:
- 1995-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Liczba stron:
- 273
- Czas czytania
- 4 godz. 33 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8386284013
- Tłumacz:
- Magdalena Pietrzak-Merta
- Tagi:
- tolkien śródziemie władca pierścieni
Napisana przed około siedemdziesięciu laty "Księga zaginionych opowieści" stanowiła najwcześniejsze liczące się dokonanie J.R.R. Tolkiena w dziedzinie literatury fantastycznej. W dziele tym po raz pierwszy pojawiają się Valarowie, Dzieci Iluvatara, elfy i ludzie, krasnoludy i orkowie oraz krainy, w których została umiejscowiona ich historia: Valinor na drugim krańcu zachodniego oceanu, Śródziemie i "Wielkie Krainy" pomiędzy morzami wschodu i zachodu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 753
- 866
- 292
- 58
- 55
- 39
- 34
- 32
- 24
- 14
Cytaty
Może dzieci człowiecze kroczą własną ścieżką, są jednak osobliwie ślepe na wszystko, co winno przysparzać im wielkiej radości".
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Lekkość z jaką posługuje się Tolkien, snując legendy i mitologie, zdumiewa. Słowa w prosty i łagodny sposób trafiają do czytelnika, tworząc w głowie obrazy malowane poezją opisów. Muzyka Ainurów rozbrzmiewa w uszach, blask drzew zachwyca, działania Melka wywołują żal i smutek. Zaginione opowieści są radością dla oka i trochę odpoczynkiem dla zmęczonego ducha, który odnajdzie w nich spokój, łagodność, piękno i prostotę świata, w którym dobro i zło nie mieszają się w jedno. Książka wspaniale odpręża i inspiruje.
Lekkość z jaką posługuje się Tolkien, snując legendy i mitologie, zdumiewa. Słowa w prosty i łagodny sposób trafiają do czytelnika, tworząc w głowie obrazy malowane poezją opisów. Muzyka Ainurów rozbrzmiewa w uszach, blask drzew zachwyca, działania Melka wywołują żal i smutek. Zaginione opowieści są radością dla oka i trochę odpoczynkiem dla zmęczonego ducha, który...
więcej Pokaż mimo toChyba była to pierwsza książka z wszechświata Tolkiena, która mnie męczyła podczas czytania.
Kombinował ten JRR strasznie, oj strasznie.
Chyba była to pierwsza książka z wszechświata Tolkiena, która mnie męczyła podczas czytania.
Pokaż mimo toKombinował ten JRR strasznie, oj strasznie.
Przyznaję, że początek książki mnie mocno zdziwił, gdyż syn autora opowiada nam w jaki sposób powstały książki jego ojca, jak dawny to był czas i niekiedy jak nieokreślony. Wiele zabiegów pozycja przeszła, by można było ją przeczytać, zwłaszcza, że ich autor zmarł tuż przed zakończeniem serii. Mamy tu porównania i podkreślenia, co wyróżnia tą opowieść od innych i jaki miała odnieść wydźwięk. Z pewnością nie jest przeznaczona dla każdego, gdyż nie zawiera pustych opowiadań. Wiele rzeczy czytający tu śledzi i myśli o tym, co czyta. Zaczynamy mieć pewne wyobrażenia o książce i niespiesznie im dalej, tym bardziej się one zmieniają.
,,Siedziba mała jest, jej mieszkańcy wszakże są znacznie od niej mniejsi. Ci bowiem, którzy wchodzą w nasze progi, są albo bardzo mali z natury, albo stają się tacy na własne życzenie ".
Aż nie wierzę jak pięknie ta księga jest opisana! Cudowne, malownicze pióro, które potrafi tchnąć życie nawet w stary dąb, który lata świetności ma już za sobą. Nie ważne o czym czytałam, uśmiechałam się niczym te dzieci o których tutaj czytałam. Czułam ich radość i wyczekiwanie. To jakbym zawitała do pięknej krainy elfów, gdzie mogłam korzystać z ich dobrodziejstw pod warunkiem, że byłam ich mieszkanką, a na część lektury właśnie się nią czułam. Poznawałam każdy kąt, którym oni przemierzali i wiedziałam gdzie co trzymali. Tylko postacie musiałam sama sobie wyobrazić, gdyż ich opisy były bardzo pobieżne. Autor chciał przede wszystkim ukazać świat do jakiego wkroczyłam, przedstawić mi rody, które tutaj spotkam i zwyczaje jakie tutaj panowały. Ta opowieść to po części wprowadzenie do ich świata i przyznaję, że bardzo udane. Zgadzam się z synem autora, że opowieść nie jest niczyją kopią, ani nawet podobizną do innych serii. Przez cały okres czytania wciąż narastało we mnie napięcie, gdyż wiedziałam, że spotkam tutaj coś o czym długo nie zapomnę. Jeszcze nie wiem co mnie czeka w części następnej, ale czuć tutaj, że będzie to dobitna kontynuacja. Aż trudno uwierzyć w to jak dawno ta opowieść powstała, gdyż czuć tu pewną ponadczasowość. Równie dobrze mogła dziać się kiedyś, lub dopiero się wydarzy. Jestem nią naprawdę mocno zachwycona! To coś pomiędzy Niekończącą się opowieścią, a serią, która jeszcze się nie ukazała. Bez wątpienia nacieszy wiele przyszłych pokoleń:-)
Przyznaję, że początek książki mnie mocno zdziwił, gdyż syn autora opowiada nam w jaki sposób powstały książki jego ojca, jak dawny to był czas i niekiedy jak nieokreślony. Wiele zabiegów pozycja przeszła, by można było ją przeczytać, zwłaszcza, że ich autor zmarł tuż przed zakończeniem serii. Mamy tu porównania i podkreślenia, co wyróżnia tą opowieść od innych i jaki miała...
więcej Pokaż mimo toCo tu dużo mówić? Pan Tolkien, a więc klasa sama w sobie.
Co tu dużo mówić? Pan Tolkien, a więc klasa sama w sobie.
Pokaż mimo toHistoria powstania Valarów, Eldarów i świata w postaci szeregu opowieści, opatrzonych przypisami i wyjaśnieniami Christophera Tolkiena.
Historia powstania Valarów, Eldarów i świata w postaci szeregu opowieści, opatrzonych przypisami i wyjaśnieniami Christophera Tolkiena.
Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla fanów Tolkiena. Tłumaczone są tutaj początki, powstanie świata i cała mitologia.
Pozycja obowiązkowa dla fanów Tolkiena. Tłumaczone są tutaj początki, powstanie świata i cała mitologia.
Pokaż mimo toŚwietna książka,
Świetna książka,
Pokaż mimo toWiele lat czekaliśmy na dobre tłumaczenie „Księgi Zaginionych Opowieści” – dotąd polski czytelnik był wprawdzie obdarzony hojnie (przekład Magdaleny Pietrzak-Merty z lat 1995-6 oraz Radosława Kota z 1998, dziś oba praktycznie niedostępne) ale były to dary wątpliwej jakości. Multum błędów, w najlepszym razie wątpliwy styl, komentarze zmienione w niezrozumiały bełkot i całkowity brak korekty. Na tym tle przekład Marii i Cezarego Frąców jawi się jako dzieło geniusza. A bez tła? To porządne tłumaczenie, z eleganckim stylem, leciutko archaizowane, choć niepozbawione błędów. To zaledwie ułamek liczby błędów Kota i Pietrzak-Merty, ale wciąż możemy się dowiedzieć chociażby, że cztery plus jeden jest dziewięć.
Sama książka jest przeznaczona dla specyficznego typu czytelnika i moim zdaniem błędem jest reklamowanie jej „Władcą Pierścieni”. Z Władcą ma to niewiele wspólnego, a modelowym odbiorcą jest czytelnik Silmarillionu zachwycony złożonością świata przedstawionego i mający za sobą również Niedokończone opowieści. Same w sobie owe młodzieńcze utwory są ciekawe, czasem dowcipne, czasem wzniosłe, ale ponieważ pozostają nieukończone, fragmentaryczne i nie do końca spójne, ich główną wartością pozostaje informacja. Bo oczywiście znajdziemy tu pierwszą wersję opowieści o Muzyce Ainurów (akurat bardzo podobną do ostatecznej),o Valarach i ich pierwszej wojnie z Melkorem, przebudzeniu elfów, o Feanorze i Silmarilach. I bardzo podobne, i bardzo inne – bo odnajdziemy tu większość elementów znanych z Silmarillionu, ale często jakby w zupełnie odmiennym oświetleniu. Osadzone są w opowieści ramowej – o śmiertelniku Eriolu, który w czasach wieków ciemnych dopłynął do krainy elfów Eressei i tam wysłuchał opowieści o ich dziejach od początku świata. Miało to być „mitologią Anglii”, bo wszak wielka wyprawa elfów na ratunek krewniakom ze śmiertelnych krain pchnie Eresseę do świata śmiertelnych, kawałek wyspy odłamie się i stanie Irlandią, a ona sama – Anglią, najechaną przez barbarzyńców i pozbawioną dawnej magii, ale wciąż zachowującą ślady przeszłości.
Doskonały komentarz Christophera Tolkiena punktuje, które elementy przetrwały późniejsze zmiany, gdzie znajdujemy sprzeczności czy zaskoczenia. W komentarzach znajdziemy też sporo wierszy, niektórych dość lekko związanych z treścią. Dla fanów i badaczy (choć ci i tak muszą zajrzeć do oryginału) koniecznie. Dla lubiących fantastykę, których ciotka nie wie, jaki prezent kupić pod choinkę – niekoniecznie.
Wiele lat czekaliśmy na dobre tłumaczenie „Księgi Zaginionych Opowieści” – dotąd polski czytelnik był wprawdzie obdarzony hojnie (przekład Magdaleny Pietrzak-Merty z lat 1995-6 oraz Radosława Kota z 1998, dziś oba praktycznie niedostępne) ale były to dary wątpliwej jakości. Multum błędów, w najlepszym razie wątpliwy styl, komentarze zmienione w niezrozumiały bełkot i...
więcej Pokaż mimo to„Księga zaginionych opowieści. Część 1” to nie lada gratka dla fanów Johna R.R. Tolkiena. Jest to pierwsza część dwunastotomowej serii "Historia Śródziemia", której kolejne tomy będą się co jakiś czas ukazywać w naszym kraju. Co mniej ujęło w tej książce? Kapitalny fantastyczno-baśniowy klimat i niespieszne snucie opowieści przez narratora. Ta książka rzeczywiście potrafi oczarować i można zadumać się nad pięknem przedstawionego świata –dalekie krainy, bogowie, elfy, ludzie i gnomy. Z jednej strony dobro symbolizowane przez wymienione postaci a z drugiej zło, którego poplecznikami są upadły bóg Melko i pajęczyca Ungolianta, którzy sieją powszechny zamęt. Dlaczego nagle na świecie zapadła nieprzenikniona ciemność? I jak powstały Słońce i Księżyc? To tylko niektóre z pytań na jakie odpowiada lektura książki. W pogotowiu mam już część 2 „Księgi zaginionych opowieści” a „jedynkę” oczywiście polecam. Osiem gwiazdek (rewelacyjna).
„Księga zaginionych opowieści. Część 1” to nie lada gratka dla fanów Johna R.R. Tolkiena. Jest to pierwsza część dwunastotomowej serii "Historia Śródziemia", której kolejne tomy będą się co jakiś czas ukazywać w naszym kraju. Co mniej ujęło w tej książce? Kapitalny fantastyczno-baśniowy klimat i niespieszne snucie opowieści przez narratora. Ta książka rzeczywiście potrafi...
więcej Pokaż mimo to„Księga zaginionych opowieści. Część pierwsza” to pierwszy tom cyklu Historii Śródziemia, którą tworzył J. R. R. Tolkien jeszcze w czasach, kiedy uczęszczał do szkoły średniej. To, co mogę o tym powiedzieć, to, że zdecydowanie nie wygląda to na bełkot młodego człowieka, ale raczej uczonego o niesamowitej inteligencji. Myślę, że oczywistym jest fakt, że Tolkien przeczytał wiele różnych mitologii i zakochał się w niej w dzieciństwie w młodości. Kunszt jego opowiadań jest fenomenalny, tak samo jak innych powieści, które z pewnością czytaliście.
„Księga zaginionych opowieści. Część pierwsza” była pierwszym dużym dziełem J. R. R. Tolkiena, które napisał w wieku 25 lat podczas I wojny światowej. W tej książce można przeczytać genezę historii, która później stała się innym dziełem, a mianowicie „Silmarillionem”. Christopher Tolkien postanowił zredagować zapiski, które jego ojciec robił głównie ołówkiem w osobnych zeszytach. Opowiadania są prezentowane ze wstępem do materiału źródłowego, a następnie z jego analizą, czasami z dodatkiem materiałów uzupełniających, takich jak wiersze. Ta książka oferuje wgląd w tworzenie ogromnego i skomplikowanego historycznie wszechświata, jakim jest Śródziemie.
„Księga zaginionych opowieści. Część pierwsza” obejmuje tematy znane czytelnikom wspomnianego „Silmarillionu”, taie, jak stworzenie świata, Valinoru, przebudzenie elfów. Wszystkie historie zostały opowiedziane przy ognisku Eriolowi, podróżnikowi odwiedzającemu elfy mieszkające na wyspie Tol Eressea.
Można publikację określić, jako interesującą refleksję nad procesami twórczymi pisarza. Wyobraźcie to sobie, to nie tylko napisanie jednej z największych epopei fantasy „Władcy Pierścieni”, ale także całej mitologii i historii prowadzącej do wydarzeń z powieści, tak aby istniały w Śródziemiu. „Księga zaginionych opowieści. Część pierwsza” podczas czytania wymaga koncentracji, bo może być to trudne do zrozumienia i prawidłowego odczytania. Wszystko, dlatego, ponieważ Tolkien używa archaicznego języka w starym stylu. Jeśli czytelnik będzie potrafił ominąć te potencjalne przeszkody, historie mogą przenieść go w zupełnie inne miejsce i przynieść niesamowitą przyjemność, a także chwilową ucieczkę od stresującej rzeczywistości.
„Księga zaginionych opowieści. Część pierwsza” to pierwszy tom cyklu Historii Śródziemia, którą tworzył J. R. R. Tolkien jeszcze w czasach, kiedy uczęszczał do szkoły średniej. To, co mogę o tym powiedzieć, to, że zdecydowanie nie wygląda to na bełkot młodego człowieka, ale raczej uczonego o niesamowitej inteligencji. Myślę, że oczywistym jest fakt, że Tolkien przeczytał...
więcej Pokaż mimo to