rozwińzwiń

Poradnik domowy kilera

Okładka książki Poradnik domowy kilera Hallgrímur Helgason
Okładka książki Poradnik domowy kilera
Hallgrímur Helgason Wydawnictwo: słowo/obraz terytoria Seria: Książki do czytania literatura piękna
243 str. 4 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Książki do czytania
Tytuł oryginału:
10 ráð til að hætta að drepa fólk og byrja að vaska upp
Wydawnictwo:
słowo/obraz terytoria
Data wydania:
2010-06-09
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-09
Liczba stron:
243
Czas czytania
4 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374539678
Tłumacz:
Justyna Burzyńska
Tagi:
przeznaczenie humor tożsamość wojna Islandia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
343
39

Na półkach:

"Matka dała mi na imię Tomislav, po ojcu odziedziczyłem nazwisko Boksić. Już po pierwszym tygodniu w Stanach przedstawiałem się jako Tom Boksic. Wkrótce potem pojawił się Toxic. I tak już zostało".

Tomislav prowadzi poukładane życie w Stanach. Mieszka w luksusowym apartamencie w Nowym Jorku, ma piękną dziewczynę, a od czasu do czasu sprząta... ludzi. Toxic jest bowiem płatnym zabójcą na usługach bałkańskiej mafii. Pewnego dnia jedno ze zleceń zupełnie nie wychodzi tak jak powinno i w wyniku komplikacji chorwacki hitman ląduje na Islandii. W przebraniu amerykańskiego telekaznodziei, którego również "przypadkiem" pozbawił życia.

"Poradnik domowy killera. Jak przestać sprzątać ludzi i wziąć się za zmywanie", to czarna komedia, w której nie brakuje komicznych zwrotów akcji i zabawnych sytuacji. Napisana dość dosadnym językiem opowieść, choć niepozbawiona chorwackich wątków, przede wszystkim ukazuje portret islandzkiego społeczeństwa. Czytało się całkiem nieźle, choć zakończenie nieco mnie rozczarowało. Jakby autorowi nagle zabrakło pomysłu na zabójczy finał.

"Matka dała mi na imię Tomislav, po ojcu odziedziczyłem nazwisko Boksić. Już po pierwszym tygodniu w Stanach przedstawiałem się jako Tom Boksic. Wkrótce potem pojawił się Toxic. I tak już zostało".

Tomislav prowadzi poukładane życie w Stanach. Mieszka w luksusowym apartamencie w Nowym Jorku, ma piękną dziewczynę, a od czasu do czasu sprząta... ludzi. Toxic jest bowiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Po tę powieść sięgnęłam zaciekawiona pozytywnymi recenzjami. Ponieważ głównym bohaterem jest chorwacki hitman, spodziewałam się odniesień do jego ojczyzny. Tymczasem, okazało się, iż jest to również powieść o Islandii. I to na tyle ważna dla tego kraju, że jej wydanie sponsoruje Islandzka Fundacja Literatury. Jaka zatem jest ta niepozorna wyspa? Pełna zadziwień. Zwłaszcza, gdy widzi się ją oczami Chorwata. Różnie kulturowe, językowe, a nawet temperatur sprawiają, że główny bohater nie potrafi ani na moment porzucić sarkazmu. Zaskoczyła mnie ta książka. Przyjemnie się ją czytało, a jednocześnie zmuszała, tak mimochodem, do zastanowienia, ot choćby takimi zdaniami: „Każdy człowiek przynależy do narodu, czegoś większego i ważniejszego niż on sam. Naród jest sumą zarówno naszej siły, jak i głupoty. Na wojnie ta druga dowodzi tą pierwszą”.

Po tę powieść sięgnęłam zaciekawiona pozytywnymi recenzjami. Ponieważ głównym bohaterem jest chorwacki hitman, spodziewałam się odniesień do jego ojczyzny. Tymczasem, okazało się, iż jest to również powieść o Islandii. I to na tyle ważna dla tego kraju, że jej wydanie sponsoruje Islandzka Fundacja Literatury. Jaka zatem jest ta niepozorna wyspa? Pełna zadziwień. Zwłaszcza,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
284
106

Na półkach:

Trudno się zdecydować do której kategorii zaliczyć tę książkę, do obyczajówki, romansu czy akcji. Na początku bardzo zgrabny czarny humor, wraz z biegiem akcji tempo i poziom żartów niestety spadają. Niemniej czyta się szybko i przyjemnie. Kilka razy udało się nawet przemycić proste, acz ważne stwierdzenia dotyczące życia i miłości.

Trudno się zdecydować do której kategorii zaliczyć tę książkę, do obyczajówki, romansu czy akcji. Na początku bardzo zgrabny czarny humor, wraz z biegiem akcji tempo i poziom żartów niestety spadają. Niemniej czyta się szybko i przyjemnie. Kilka razy udało się nawet przemycić proste, acz ważne stwierdzenia dotyczące życia i miłości.

Pokaż mimo to

avatar
349
349

Na półkach: ,

Fabularyzowany przewodnik po Islandii. Skromny – szyty na miarę europejskiej „artystycznej” ekranizacji, ale efektowny – wykorzystujący emocjonujący schemat thrillera. Żeby nie było, że twórca schlebia gustom popcornowej publiczności całość z jednej strony jest wzięta w ironiczny nawias z drugiej zaś mowa tu o starych grzechach, przekleństwie wojny i odkupieniu.
W założeniach „Poradnik domowy kilera” to produkt idealny. Bawi, czasem emocjonuje, chwilami wzrusza. Pozwala nam myśleć, że jesteśmy wrażliwi i inteligentni, świadomi popkultury a jednocześnie traktujący ją z dystansem – w końcu wiemy, że to tylko „pop” kultura. Taki europejski (a więc pogłębiony) tarantinowski produkt. Inteligentna zabawa. Tyle, że Tarantino coś zmienił w naszym pojmowaniu kultury, zaś powieść Hallgrímura Helgasona nie zmieni nic. Bliżej jej do kostki Rubika – udającej inteligentną, mechanicznej rozrywki. Mechanicznej i jednak intelektualnie pustej, skrojonej na zabijanie czasu.
A „Poradnik domowy kilera” potrafi zabić czas równie dobrze, jak jego bohater ludzi. Równie dobrze i chyba jednak wiarygodniej. Hallgrímur Helgason jest wytrawnym rzemieślnikiem słowa, potrafi budować sceny, podkręcać dramaturgię i utrzymać tempo historii. Nie jest wybitnym pisarzem, nie ma tu żadnych wielkich lub choćby dużych myśli, nie ma niezapomnianego klimatu czy intrygującej wizji świata, ale chyba nie o to w tym pisaniu chodzi. To rozrywka dla (świadomie lub nie) aspirującej do grona intelektualistów współczesnej klasy średniej, ludzi dla których komedia romantyczna, saga o kilku pokoleniach doświadczonych przez los kobiet, skandynawski kryminał lub dreszczowiec prawniczy to rzeczy zbyt błahe, a Dostojewski jednak przesadnie ponury.
Rozrywka ze środkowej półki. Dobra rzecz na leniwy wieczór. I równie jak on do szybkiego zapomnienia.

Fabularyzowany przewodnik po Islandii. Skromny – szyty na miarę europejskiej „artystycznej” ekranizacji, ale efektowny – wykorzystujący emocjonujący schemat thrillera. Żeby nie było, że twórca schlebia gustom popcornowej publiczności całość z jednej strony jest wzięta w ironiczny nawias z drugiej zaś mowa tu o starych grzechach, przekleństwie wojny i odkupieniu.
W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1026
465

Na półkach: , ,

Zapowiadało się ciekawie, rozwijało też nieźle, ale tylko do pewnego momentu. Potem coś się rozmyło, akcja zaczęła ginąć w gąszczu wspomnień i przemyśleń i ostatecznie wyszło takie trochę nie wiadomo co. Do przeczytania w wolnej chwili, ale zdecydowanie jednorazowo i bez specjalnego przywiązywania się.

Zapowiadało się ciekawie, rozwijało też nieźle, ale tylko do pewnego momentu. Potem coś się rozmyło, akcja zaczęła ginąć w gąszczu wspomnień i przemyśleń i ostatecznie wyszło takie trochę nie wiadomo co. Do przeczytania w wolnej chwili, ale zdecydowanie jednorazowo i bez specjalnego przywiązywania się.

Pokaż mimo to

avatar
726
235

Na półkach: , ,

"Poradnik domowy kilera: jak przestać sprzątać ludzi i wziąć się za zmywanie" ukazała się w serii "Książki do czytania". Wydawnictwo słowo/obraz/terytoria wypuściło taką serię książek mniej ambitnych, głównie rozrywkowych, łatwych i przyjemnych w czytaniu. I taka ta książka jest; powiedziałabym też, że lepsza od "Muleum" z tej samej serii, które przeczytałam wcześniej.
Bohater, Toxic, jest Chorwatem, który po przymusowej walce w wojnie bałkańskiej, gdzie stracił ojca i brata, wyniósł się do Nowego Jorku. Toxic stwierdza, że skoro i tak już zabijał na wojnie, to może zrobić z tego receptę na życie: pracuje więc dla chorwackiej mafii, zajmując się likwidacją przedstawicieli innych mafii, głównie włoskiej. Toxic jest profesjonalistą: Dyskrecja Przede Wszystkim. Raz powija mu się noga, jednak plan w takiej sytuacji też jest opracowany: ma zejść FBI z oczu, przy pomocy rosyjskiego paszportu i rocznego urlopu w Europie.
Sęk w tym, że FBI jednak przejrzało jego plany. Na lotnisku Toxic musi więc skombinować nową tożsamość. I wybiera najgorszą z możliwych: ortodoksyjnego księdza, który leci na Islandię, by wziąć udział w katolickim talk-show. A to prowadzi do całej masy omyłkowych sytuacji, które w połączeniu z ciętym humorem Toxica przypominają skandynawską komedię.
Helgason potrafi świetnie wczuć się w rolę przybysza-turysty. Z ogromnym dystansem patrzy na swój specyficzny naród, a także na przedstawicieli innych narodów, którzy pojawili się w tym kraju. Dość powiedzieć, że podobnie jak w "Muleum", jest tu wątek polski: tym razem jednak, zamiast romantycznego glazurnika Krzysztofa, który dotrzymuje towarzystwa bogatej sierotce, kafelkując jej willę, mamy do czynienia z fanami kiełbasy. Za to nie jesteśmy tacy najgorsi: rolę enfants terrible Europy Wschodniej tym razem grają Litwini.
Książka przyjemna i zabawna, choć im bliżej końca, tym więcej niekoniecznie wesołych refleksji. Trochę słodko-gorzka, bo pokazuje też, co wojna potrafi zrobić z człowiekiem - nawet gdy z niej żartujemy. Na pewno jest miłą rozrywką. A dla fanów Islandii, to już na sto procent!

"Poradnik domowy kilera: jak przestać sprzątać ludzi i wziąć się za zmywanie" ukazała się w serii "Książki do czytania". Wydawnictwo słowo/obraz/terytoria wypuściło taką serię książek mniej ambitnych, głównie rozrywkowych, łatwych i przyjemnych w czytaniu. I taka ta książka jest; powiedziałabym też, że lepsza od "Muleum" z tej samej serii, które przeczytałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
735
71

Na półkach:

Spodobał mi się pomysł na fabułę: Islandia widziana oczami przypadkowo trafiającego tam prosto z USA członka chorwackiej mafii. Dla autora świetny pretekst, by o swoim kraju opowiedzieć z pewnego dystansu i z humorem, też na granicy dobrego smaku. Tak jest mniej więcej do połowy, potem bohater zaczyna się zmieniać, asymilować i (niestety) "wydobrzać". Jego ironiczne spojrzenie zostaje przyćmione emocjami, wspomnieniami i pewną taką niepasującą do kilera miękkością. No ale może po prostu taki jest dobroczynny wpływ samej Islandii :)

Spodobał mi się pomysł na fabułę: Islandia widziana oczami przypadkowo trafiającego tam prosto z USA członka chorwackiej mafii. Dla autora świetny pretekst, by o swoim kraju opowiedzieć z pewnego dystansu i z humorem, też na granicy dobrego smaku. Tak jest mniej więcej do połowy, potem bohater zaczyna się zmieniać, asymilować i (niestety) "wydobrzać". Jego ironiczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
4

Na półkach:

Strzał w dziesiątkę dla fanów czarnego humoru :)

Strzał w dziesiątkę dla fanów czarnego humoru :)

Pokaż mimo to

avatar
367
138

Na półkach:

Sprawnie napisane czytadło. Kilka dowcipów śmiesznych, sporo nieśmiesznych (powtarzane śmieszne stają się nieśmieszne). Przeczytałam, bo chciałam popatrzeć na Reykjavik w tle, z innych powodów - nie warto.

Sprawnie napisane czytadło. Kilka dowcipów śmiesznych, sporo nieśmiesznych (powtarzane śmieszne stają się nieśmieszne). Przeczytałam, bo chciałam popatrzeć na Reykjavik w tle, z innych powodów - nie warto.

Pokaż mimo to

avatar
317
315

Na półkach:

Dobrze się zaczyna, słabo się kończy. W pewnym momencie autorowi jakby zaczęło brakować pary. Jest to jednak przyzwoita rozrywka i dobra dawka czarnego humoeru. Jesli ktoś był na Islandii to pewnie będzie go śmieszyć bardziej.

Dobrze się zaczyna, słabo się kończy. W pewnym momencie autorowi jakby zaczęło brakować pary. Jest to jednak przyzwoita rozrywka i dobra dawka czarnego humoeru. Jesli ktoś był na Islandii to pewnie będzie go śmieszyć bardziej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    218
  • Chcę przeczytać
    180
  • Posiadam
    51
  • Ulubione
    9
  • Islandia
    6
  • Skandynawia
    6
  • 2014
    4
  • Kryminał
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2010
    2

Cytaty

Więcej
Hallgrímur Helgason Poradnik domowy kilera Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także