Jedna jest tylko powieść Amy Yurk na "LC" i jest to jej debiut, według mnie bardzo udany, za co dodałam jedną gwiazdkę.
Najbardziej urzekła mnie w tej niezbyt grubej książce bezpośredniość wypowiedzi. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie w formie pamiętnika lub zbioru listów matki do nienarodzonego jeszcze dziecka. Opisuje w nim swoje bardzo udane i szczęśliwe małżeństwo do czasu wypadku, w którym ginie mąż głównej bohaterki. Dalsze zapisy starają się oddać bezdenną rozpacz i tęsknotę za zmarłym mężem oraz próby stopniowego powrotu do normalności. Czasem wręcz fizycznie odczuwałam tę tęsknotę bohaterki. Czytałam nie aż tak dawno temu podobną historię pt. "Jedna chwila", która również mi się podobała. Ta jednak chyba jeszcze bardziej poruszyła moje uczucia i emocje. Polecam do przeczytania i zastanowienia się, czy aby na pewno doceniamy te osoby, które otaczają nas na co dzień i których obecność wydaje się nam oczywista i dana na zawsze.

Jedna jest tylko powieść Amy Yurk na "LC" i jest to jej debiut, według mnie bardzo udany, za co dodałam jedną gwiazdkę.
Najbardziej urzekła mnie w tej niezbyt grubej książce bezpośredniość wypowiedzi. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie w formie pamiętnika lub zbioru listów matki do nienarodzonego jeszcze dziecka. Opisuje w nim swoje bardzo udane i szczęśliwe...

Bardzo ciekawa powieść. Zaskakuje mnie tak mała liczba czytelników.
Bardzo prawdziwa historia o kobiecie próbującej ułożyć sobie życie po ogromnej tragedii. Ukochany mąż Sary - głównej bohaterki ginie, w momencie gdy spodziewają się dziecka.
Jak poradzi sobie po stracie?
Czy uda jej się poukładać życie na nowo?
I czy będzie potrafiła obdarzyć dziecko miłością za dwoje?
Polecam - ciepła opowieść dla każdej z nas, dzięki której cieplej spojrzymy na to czego(Kogo) nie straciłyśmy :)

Bardzo ciekawa powieść. Zaskakuje mnie tak mała liczba czytelników.
Bardzo prawdziwa historia o kobiecie próbującej ułożyć sobie życie po ogromnej tragedii. Ukochany mąż Sary - głównej bohaterki ginie, w momencie gdy spodziewają się dziecka.
Jak poradzi sobie po stracie?
Czy uda jej się poukładać życie na nowo?
I czy będzie potrafiła obdarzyć dziecko miłością za...

hmm.. postawcie się na miejscu tego dziecka. Co byście czuli czytając taki pamiętnik ?

`pamiętam jak rozśmieszyła mnie sytuacja, kiedy to kobieta w ciąży płacze nad rozlanym jogurtem- jakby to byla wieeelka katastrofa:) cóż- burza hormonów :)

hmm.. postawcie się na miejscu tego dziecka. Co byście czuli czytając taki pamiętnik ?

`pamiętam jak rozśmieszyła mnie sytuacja, kiedy to kobieta w ciąży płacze nad rozlanym jogurtem- jakby to byla wieeelka katastrofa:) cóż- burza hormonów :)

Fajna ale smutna...

Fajna ale smutna...

Piękna

Piękna

Sama jestem na końcówce ciąży, więc sytuacje przedstawione w książce nie są mi obce 🙂 Ale myślałam, że wzbudzi we mnie większe emocje.

Sama jestem na końcówce ciąży, więc sytuacje przedstawione w książce nie są mi obce 🙂 Ale myślałam, że wzbudzi we mnie większe emocje.