rozwińzwiń

Dobry

Okładka książki Dobry Waldemar Łysiak
Okładka książki Dobry
Waldemar Łysiak Wydawnictwo: Ex Libris Cykl: Trylogia łotrzykowsko-heroiczna (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
338 str. 5 godz. 38 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Trylogia łotrzykowsko-heroiczna (tom 1)
Wydawnictwo:
Ex Libris
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
338
Czas czytania
5 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
8387071854
Tagi:
trylogia łotrzykowska Heldbaum półświatek
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
966 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
9
6

Na półkach:

Wzbudza zainteresowanie

Wzbudza zainteresowanie

Pokaż mimo to

avatar
207
71

Na półkach: , , ,

"-Lepiej być szczęśliwym, niż sławnym, "Fokstrot".
(...)
-Jak to zrobić?
-To bardzo trudne. (...) Trzeba albo znaleźć kogoś... albo myśleć każdego dnia kategoriami wieczności, zamiast tylko o tym, co masz jeszcze dzisiaj do zrobienia i co zrobili tobie inni."



oniryczno-wulgarny weryzm podszyty genialną erudycją = Łysiak par excellence

"-Lepiej być szczęśliwym, niż sławnym, "Fokstrot".
(...)
-Jak to zrobić?
-To bardzo trudne. (...) Trzeba albo znaleźć kogoś... albo myśleć każdego dnia kategoriami wieczności, zamiast tylko o tym, co masz jeszcze dzisiaj do zrobienia i co zrobili tobie inni."



oniryczno-wulgarny weryzm podszyty genialną erudycją = Łysiak par excellence

Pokaż mimo to

avatar
303
73

Na półkach:

Łysiak umie zainteresowac kazdego. Swietny jezyk. Polecam jego ksiazki goraco

Łysiak umie zainteresowac kazdego. Swietny jezyk. Polecam jego ksiazki goraco

Pokaż mimo to

avatar
146
71

Na półkach:

Historia bardzo interesująca, tak jak czasy i rzeczywistość, która w niej opisana. Męczyło mnie trochę słownictwo i ta forma rozmów przy użyciuciu literatury. Na razie nie sięgne po kolejny tom. Chaos Łysiaka to chyba nie mój świat.

Historia bardzo interesująca, tak jak czasy i rzeczywistość, która w niej opisana. Męczyło mnie trochę słownictwo i ta forma rozmów przy użyciuciu literatury. Na razie nie sięgne po kolejny tom. Chaos Łysiaka to chyba nie mój świat.

Pokaż mimo to

avatar
426
205

Na półkach: ,

Ta książka jest po prostu genialna. To taka książka, której się nie czyta, ją się po prostu pochłania. Trudno ją również zaszufladkować, bo nie jest to pomimo swojej tematyki powieść sensacyjna ani obyczajowa. Jest to doskonała mieszanka z dużą ilością moralitetòw. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie i bynajmniej nie wyjdzie zawiedziony.
Łysiak opowiedział historię warszawskiego gangstera w sposób niesamowity. Dzieje się tu dużo i szybko. Brawurowe przejęcie wladzy w warszawskim półświatku, czasy komuny i jej absurdów, charyzmatyczny przywódca o ksywie Książe i jego podwładni umiejący karate. Nie brakuje tu również filozoficznych dysput, które się czyta z zapartym tchem i można tylko podziwiać autora za jego niebywałą erudycję. Pisarz użył również gwary warszawskiej, co nadało książce autentyczności. Nie brak w niej również elementów fantastyki, jak w końcowym rozdziale podróży po wieżowcu.
Książka zachwyca swoją nietuzinkowością, a samo zakończenie jest bardzo wzruszające. Szkoda, że nie nakręcono na jej podstawie filmu. Polecam gorąco!

Ta książka jest po prostu genialna. To taka książka, której się nie czyta, ją się po prostu pochłania. Trudno ją również zaszufladkować, bo nie jest to pomimo swojej tematyki powieść sensacyjna ani obyczajowa. Jest to doskonała mieszanka z dużą ilością moralitetòw. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie i bynajmniej nie wyjdzie zawiedziony.
Łysiak opowiedział historię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
1

Na półkach:

Pomocy, w wydaniu, które przeczytałem cenzura usunęła przerobiony tekst "Szarej piechoty". Może jakiś "Książę" to ujawni?

Pomocy, w wydaniu, które przeczytałem cenzura usunęła przerobiony tekst "Szarej piechoty". Może jakiś "Książę" to ujawni?

Pokaż mimo to

avatar
212
77

Na półkach:

Łysiak to jest pisarz którego należy czytać i wracać do niego.

Łysiak to jest pisarz którego należy czytać i wracać do niego.

Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Ta książka to nie tylko barwny opis warszawskiej Pragi. Łysiak w ciekawy sposób pokazał mechanizm przejmowania władzy.

Ta książka to nie tylko barwny opis warszawskiej Pragi. Łysiak w ciekawy sposób pokazał mechanizm przejmowania władzy.

Pokaż mimo to

avatar
153
55

Na półkach:

"Dupy rżnięte mechaniczne, absolwentki dyskotek", "nagapiłem się", "pies z kulawą nogą", "chuj w śmieciach"...hehe Małolat wariacie. Choć jak donosi Ebenezer Rojst, Waldek tez lubił sobie coś podwędzić.

"Dupy rżnięte mechaniczne, absolwentki dyskotek", "nagapiłem się", "pies z kulawą nogą", "chuj w śmieciach"...hehe Małolat wariacie. Choć jak donosi Ebenezer Rojst, Waldek tez lubił sobie coś podwędzić.

Pokaż mimo to

avatar
90
90

Na półkach:

Nigdy nie dokończyłem tej książki, chociaż należy do moich ulubionych. Jako żywo przypomina mi film "Krwawy sport" z przełomu lat 90-tych, gdzie mordobicie i filmy "klasy b" wiodły prym w wypożyczalniach VHS i w świadomości młodego widza. Historia Księcia, cytuję:

[Takich ludzi jak "Książę" pokazują w kinach. Potem opuszczasz salę, marząc, iż jesteś "Księciem", aż do przystanku, na którym pragniesz tylko, by nadjechał tramwaj. Był tak charakterny, że bardziej nie można. Nie znalazłbyś w nim śladu pozerstwa. Gdy już każdy kozak w Warszawie mówił o nim z szacunkiem, chciałem się przypochlebić i powiedziałem mu, że jest sławny. Odpowiedział, nie patrząc na mnie: "Lepiej być szczęśliwym, niż sławnym". Tego nie skapowałem od razu, chociaż było proste. "Książę" nadawał tyle frajerskich wyrazów, niczym z uniwersyteckiej kminy. Wtedy u każdego innego, kto by zapodawał profesorskim bełkotem, wnerwiałoby mnie, lecz nie u niego. Jemu było z tym do twarzy. Kminę i grypserę znał nie gorzej od przeciętnego chłopaka z "Dołu", Pragi, Targówka i Grochowa, ale nigdy się nie posługiwał. U niego nic nie było jasne na blachę; myślałeś, że jest tak, a po jakimś czasie wychodziło, żeś się kropnął, bo jest nie tak, albo zupełnie inaczej. Niby nie wierzył w Boga, a to "Pan Bóg" powiedział takim tonem, jakby mówił o kimś, z kim robi się interesy. Można nie wierzyć facetowi, z którym się je robi, ale trudno nie wierzyć, że on istnieje. Tylko, jaki to interes, kiedy nie chodzi się do domu tego faceta i nie zaprasza go do siebie, bo w ogóle nie chce się z nim rozmawiać? Dopiero po śmierci "Księcia" zrozumiałem wiele rzeczy, których nie pojmowałem, kiedy żył. Zrozumiałem, że Bóg był w nim, tak jak w drzewach, gwiazdach, kamieniach, w bydlętach i w wodzie ze źródła. Na wszystko miał jakieś zdanie, które zabijało, jakby nienawidził wszystkiego. Mogłeś być z czegoś dumny, coś chwalić, przybiec do niego z czymś wielkim, a on patrzył na ciebie i mówił zimno, to zdanie, po którym odechciewało ci się pieprzyć i sam byłeś zdziwiony, że takie gówno mogło cię rajcować. Podkreślał mowę plastyka Michała Anioła: "Ci, którzy godzą się służyć tronowi za osły, jeszcze po śmierci będą dźwigali swoje brzemię".]

Nigdy nie dokończyłem tej książki, chociaż należy do moich ulubionych. Jako żywo przypomina mi film "Krwawy sport" z przełomu lat 90-tych, gdzie mordobicie i filmy "klasy b" wiodły prym w wypożyczalniach VHS i w świadomości młodego widza. Historia Księcia, cytuję:

[Takich ludzi jak "Książę" pokazują w kinach. Potem opuszczasz salę, marząc, iż jesteś "Księciem", aż do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 271
  • Chcę przeczytać
    461
  • Posiadam
    256
  • Ulubione
    67
  • Chcę w prezencie
    16
  • Teraz czytam
    15
  • Waldemar Łysiak
    7
  • Literatura polska
    5
  • 2014
    5
  • Beletrystyka
    4

Cytaty

Więcej
Waldemar Łysiak Dobry Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Dobry Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Dobry Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także