Przeprawa

Okładka książki Przeprawa Cormac McCarthy
Okładka książki Przeprawa
Cormac McCarthy Wydawnictwo: Rebis Cykl: Trylogia Pogranicza (tom 2) literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Trylogia Pogranicza (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Crossing
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2000-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-08-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7150-585-X
Tłumacz:
Jędrzej Polak
Tagi:
powieść Ameryka
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2247
2192

Na półkach: ,

Fascynująca książka !!

Trzeba lubić styl Cormaca, aby w pełni móc się delektować lekturą.

Dwaj kilkunastoletni bracia.
Wadera.
Dziewczyna.
Wędrówka bezdrożami Meksyku.
Śmierć.
Miarkuję.

Zachwyca bogactwo języka pisarza.
I nic to, że mnóstwo fragmentów jest w jęz. hiszpańskim.
Zawsze można zajrzeć do zamieszczonego w powieści słowniczka.

McCarthy snuje swą opowieść niespiesznie.
Zatrzymuje narrację wpatrując się w przyrodę.
Ptaki, rośliny, drzewa, koryta rzek, opuszczone, porzucone domostwa, opuszczone mieściny, nieprzyjazna pogoda.
To wszystko stanowi niebagatelną warstwę całości.
Można się w tych opisach zatracić.
Poczuć duszny klimat Meksyku, pooddychać gorącym powietrzem Teksasu, Arizony czy Nowego Meksyku.

Wspaniała opowieść !!

8/10.

Fascynująca książka !!

Trzeba lubić styl Cormaca, aby w pełni móc się delektować lekturą.

Dwaj kilkunastoletni bracia.
Wadera.
Dziewczyna.
Wędrówka bezdrożami Meksyku.
Śmierć.
Miarkuję.

Zachwyca bogactwo języka pisarza.
I nic to, że mnóstwo fragmentów jest w jęz. hiszpańskim.
Zawsze można zajrzeć do zamieszczonego w powieści słowniczka.

McCarthy snuje swą opowieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
343

Na półkach:

Może się wydać przyciężka chwilami, może za bardzo "męska", może czasownik "miarkować" w znaczeniu: "uważać" powinien pojawiać się rzadziej. Pewnie tak napisał McCarthy, a tłumacz znalazł polski odpowiednik. Jest to jednak powieść wybitna. Zawiera w sobie historię europejskiej i amerykańskiej powieści. Gdzieś między wierszami pobrzmiewają: London, Steinbeck, chyba i Hemingway. Mimo tych ech - jest tu Cormac McCarthy. Bardzo mi się podobała. Zobaczymy co będzie w kolejnym tomie trylogii. A może z puntu widzenia Amerykanów: Trylogii, pisanej z dużej litery, jak sienkiewiczowska?

Może się wydać przyciężka chwilami, może za bardzo "męska", może czasownik "miarkować" w znaczeniu: "uważać" powinien pojawiać się rzadziej. Pewnie tak napisał McCarthy, a tłumacz znalazł polski odpowiednik. Jest to jednak powieść wybitna. Zawiera w sobie historię europejskiej i amerykańskiej powieści. Gdzieś między wierszami pobrzmiewają: London, Steinbeck, chyba i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach: ,

Do przeczytania skłoniła mnie pierwsza część trylogii, która mi się podobała. Teraz mogę powiedzieć, że druga część podoba mi się jeszcze bardziej. To dopiero 3. książka tego autora, którą przeczytałem (bardzo dawno temu czytałem Krwawy Południk, może dzisiaj inaczej bym go odebrał),ale pierwsza po przeczytaniu której jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu autora. To była uczta, chociaż wiadomo, każdy ma swoje preferencje. Zaraz sięgam po ostatnią część trylogii. Nie będę opisywać, jak jest napisana książka, bo widzę tutaj wiele bardzo trafnych opinii o książce, które są wystarczające, aby wyrobić sobie pogląd, czego się mniej więcej można spodziewać.

Do przeczytania skłoniła mnie pierwsza część trylogii, która mi się podobała. Teraz mogę powiedzieć, że druga część podoba mi się jeszcze bardziej. To dopiero 3. książka tego autora, którą przeczytałem (bardzo dawno temu czytałem Krwawy Południk, może dzisiaj inaczej bym go odebrał),ale pierwsza po przeczytaniu której jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu autora. To była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
174

Na półkach:

Mam dość ostrą alergię na "sentencje" i wszelkie złote myśli a ta powieść to droga z interludiami. A te Interludia, to spotkania z rozmówcami, którzy właśnie wypowiadają różne światłe maksymy, co wpływa na moją ocenę.

Ale pomysł mi się podobał i im dłużej o niej myślę, tym lepiej ją oceniam, mimo tych męczących "mądrościowych" wstawek. Rozliczenie z mitologią Dzikiego Zachodu, z tradycją (amerykańską),z przeszłością (amerykańską),z młodością (może też amerykańską)... Samotny, zagubiony jeździec (przepraszam, kowboj),który utracił wszystko oprócz konia a wokół już samochody. Dziwaczny, chory bildungsroman nafaszerowany symbolami.

Ciężka, właściwie przykra, a to jeszcze bardzo mało powiedziane, w lekturze.

Mam dość ostrą alergię na "sentencje" i wszelkie złote myśli a ta powieść to droga z interludiami. A te Interludia, to spotkania z rozmówcami, którzy właśnie wypowiadają różne światłe maksymy, co wpływa na moją ocenę.

Ale pomysł mi się podobał i im dłużej o niej myślę, tym lepiej ją oceniam, mimo tych męczących "mądrościowych" wstawek. Rozliczenie z mitologią Dzikiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1123
1122

Na półkach:

Ile samotności może pomieścić jedna książka? Druga część Trylogii Pogranicza dowodzi, że nieskończenie wiele. "Przeprawa" to okrutna, ale jednocześnie tocząca się swym nieśpiesznym tempem historia o drodze, którą każdy musi przebyć sam, choć teoretycznie sam na tym świecie nie jest. To też książka o cierpieniu, które spotyka każdego i które bywa bezsensowne, choć niektórzy próbują nadać mu znaczenie. To w końcu rzecz o samym snuciu opowieści, która spotyka inne opowieści i która musi się domknąć, tak jak brat musi finalnie pochować brata. Świetna proza, chcę więcej

Ile samotności może pomieścić jedna książka? Druga część Trylogii Pogranicza dowodzi, że nieskończenie wiele. "Przeprawa" to okrutna, ale jednocześnie tocząca się swym nieśpiesznym tempem historia o drodze, którą każdy musi przebyć sam, choć teoretycznie sam na tym świecie nie jest. To też książka o cierpieniu, które spotyka każdego i które bywa bezsensowne, choć niektórzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
13

Na półkach:

Początek poszatkował moje serce!

Początek poszatkował moje serce!

Pokaż mimo to

avatar
59
40

Na półkach:

Ubrana w westernowy kostium opowieść drogi. Pogranicze ma to do siebie, że czas płynie tam inaczej, wolniej, a ludzie bardziej niż gdzie indziej odporni są na jego przemijanie, na tę jakąś odległą nowoczesność, zmiany i wydarzenia, które świat może i zmieniają, ale ten daleki, obcy, o którym mało kto słyszał. Tu wszystko jest po staremu – zasady, obyczaje, okrucieństwo, prymitywizm i bezwzględność.
To świat mężczyzn. Osobny. Kobiety są albo bliżej niesprecyzowanym marzeniem, wyidealizowanym snem, albo milczącymi postaciami zajmującymi się swoją, zupełnie oddzielną robotą. Nawet matki nie są jakoś specjalnie uświęcane. Rodzą, karmią, pracują, czasami się starzeją i umierają. A to wszystko zupełnie obok świata mężczyzn.
Lekko stylizowany język bohaterów, nieporadny, ze zniekształceniami i powtórzeniami sprawia, że tym bardziej czas (ten zewnętrzny) w tej powieści nie ma znaczenia. Wszystko dzieje się po prostu w drodze. Raz wolniej, raz szybciej. Rewolucje, wojny dzieją się gdzieś tam, pojawiają się skądś samochody (z rzadka) , ale tu sensem jest przetrwanie, przeżycie. Bohater zaś wybiera lepszą wersję tego trwania – drogę. Wieczną podróż, która daje złudną możliwość wyborów. Jest równie okrutna, równie bezwzględna, śmierć, bestialstwo i beznadzieja podążają za Billym, a potem za oboma braćmi, krok w krok, ale przynajmniej są oni w ruchu, oddychają, oddalają się, lub zbliżają, uciekają od czegoś lub do czegoś.
Nie zauważyłam natomiast dojrzewania bohaterów. Tylko zmęczenie. No chyba, że za dojrzałość uznamy pogodzenie się z piekłem tym wewnątrz i tym na zewnątrz. Bo przecież te kamienie rzucane w biednego schorowanego psa… Jedyna nadzieja we łzach. Tych bezsensownych, gorzkich.

Ubrana w westernowy kostium opowieść drogi. Pogranicze ma to do siebie, że czas płynie tam inaczej, wolniej, a ludzie bardziej niż gdzie indziej odporni są na jego przemijanie, na tę jakąś odległą nowoczesność, zmiany i wydarzenia, które świat może i zmieniają, ale ten daleki, obcy, o którym mało kto słyszał. Tu wszystko jest po staremu – zasady, obyczaje, okrucieństwo,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1360
843

Na półkach: , ,

Znowu najważniejsza jest droga, dochodzenie do siebie; wewnętrzna przemiana, inicjacja w czarno-białym świecie.
Dzielenie się chlebem nie jest rzeczą prostą, podobnie jak przyznanie się do potrzeby i podzięka za nią. Słowa wypowiedziane czy spisane- niewiele tu znaczą.

Znowu najważniejsza jest droga, dochodzenie do siebie; wewnętrzna przemiana, inicjacja w czarno-białym świecie.
Dzielenie się chlebem nie jest rzeczą prostą, podobnie jak przyznanie się do potrzeby i podzięka za nią. Słowa wypowiedziane czy spisane- niewiele tu znaczą.

Pokaż mimo to

avatar
171
88

Na półkach:

Dla mnie najlepsza z trylogii. Straszna. Trudna. Polecam. Drugi raz chyba nie przebrnę.

Dla mnie najlepsza z trylogii. Straszna. Trudna. Polecam. Drugi raz chyba nie przebrnę.

Pokaż mimo to

avatar
549
78

Na półkach: , ,

Pamiętacie ten odcinek w "Przyjaciołach" gdzie Joey chował książki do zamrażarki gdy zbyt mocno go przerażały lub smuciły? Ja chciałam to zrobić po zakończeniu pierwszej części "Przeprawy". To nie tak miało być. Nie tego się spodziewałam, marząc o te książce latami i rozważając jej zakup po cenach białego kruka. Teraz bym jej nie kupiła nawet w normalnej. Ta książka złamała mi serce, a potem je jeszcze podeptała :( Dawno nie czytałam nic tak smutnego.

Pamiętacie ten odcinek w "Przyjaciołach" gdzie Joey chował książki do zamrażarki gdy zbyt mocno go przerażały lub smuciły? Ja chciałam to zrobić po zakończeniu pierwszej części "Przeprawy". To nie tak miało być. Nie tego się spodziewałam, marząc o te książce latami i rozważając jej zakup po cenach białego kruka. Teraz bym jej nie kupiła nawet w normalnej. Ta książka złamała...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    978
  • Przeczytane
    559
  • Posiadam
    190
  • Ulubione
    29
  • Chcę w prezencie
    12
  • Do kupienia
    10
  • Cormac McCarthy
    9
  • Teraz czytam
    9
  • 2013
    8
  • Literatura amerykańska
    8

Cytaty

Więcej
Cormac McCarthy Przeprawa Zobacz więcej
Cormac McCarthy Przeprawa Zobacz więcej
Cormac McCarthy Przeprawa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także