Murzyn

Okładka książki Murzyn Tatjana Gromača
Okładka książki Murzyn
Tatjana Gromača Wydawnictwo: Czarne Seria: Europejki literatura piękna
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Europejki
Tytuł oryginału:
Crnac
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
8389755351
Tłumacz:
Dorota Jovanka Ćirlić
Tagi:
powieść chorwacka wojna dojrzewanie literatura chorwacka
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znikająca Europa Jurij Andruchowycz, Mircea Cărtărescu, Karl-Markus Gauß, Tatjana Gromača, Marius Ivaškevičius, Lídia Jorge, Fatos Lubonja, Geert Mak, Christoph Ransmayr, Andrzej Stasiuk, Swietłana Wasilenko
Ocena 7,0
Znikająca Europa Jurij Andruchowycz,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
222
67

Na półkach: , ,

"Wszyscy nosiliśmy swetry buni, niczym wielkie wełniane pieczęcie.''
Bardzo esencjonalna, intymna i poetycka książka o dojrzewaniu młodej dziewczyny. Składa się z krótkich fragmentów, migawek z życia, chwil zatrzymanych w kadrze, wynotowanych dialogów, czasem ledwie kilkuzdaniowych. Doskonały przykład, że mniej znaczy więcej.
"Dużo się śmiał. Umarł od alkoholu, bo musiał dużo pić, by móc się dużo śmiać."

"Wszyscy nosiliśmy swetry buni, niczym wielkie wełniane pieczęcie.''
Bardzo esencjonalna, intymna i poetycka książka o dojrzewaniu młodej dziewczyny. Składa się z krótkich fragmentów, migawek z życia, chwil zatrzymanych w kadrze, wynotowanych dialogów, czasem ledwie kilkuzdaniowych. Doskonały przykład, że mniej znaczy więcej.
"Dużo się śmiał. Umarł od alkoholu, bo musiał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
786
786

Na półkach: , ,

125/180/2023
Przyjemna. Można domniemywać, że akcja się dzieje w Chorwacji, bo 1) autorka jest Chorwatką, 2) wspomina się o krzyżach (w kontekście religii),3) połowa książki dzieje się w czasie wojny. Katolicka jest Słowenia i Chorwacja, w Słowenii wojny nie było, zostaje Chorwacja. Ale z treści za diabła się nie dowiecie, nie ma słowa, które pozwalałoby umiejscowić "akcję" w jakimś konkretnym miejscu lub czasie. Gdyby tożsamość autorki nie była znana, opowieść mogłaby się toczyć wszędzie. Piszę o "akcji" a nie o akcji, bo po prawdzie, to tej akcji w powieści za bardzo nie ma. Cała książka to 138 krótkich lub króciutkich impresji, wspomnień. Od dzieciństwa na wsi, przez studia w mieście, do dorosłego życia tamże (tzn. w mieście. Czy w tym samym, w którym bohaterka studiowała? Nie wiadomo...)
W chorwackiej Wikipedii wyczytałam ze książka opowiada o dzieciństwie w Sisaku (w tymże Sisaku urodziła się autorka) oraz o życiu w Zagrzebiu w pierwszej połowie lat 90-tych. Bardzo być może. A bardzo być może, że wszystko to działo się zupełnie gdzie indziej i całkiem kiedy indziej. I też pasuje.
Niestety, nigdzie nie wyczytałam, co ma oznaczać tytuł. Ani ten chorwacki (CRNAC) ani ten polski. Chociaż opowiastka przyjemna, nie będzie mi to spędzać snu z powiek.

125/180/2023
Przyjemna. Można domniemywać, że akcja się dzieje w Chorwacji, bo 1) autorka jest Chorwatką, 2) wspomina się o krzyżach (w kontekście religii),3) połowa książki dzieje się w czasie wojny. Katolicka jest Słowenia i Chorwacja, w Słowenii wojny nie było, zostaje Chorwacja. Ale z treści za diabła się nie dowiecie, nie ma słowa, które pozwalałoby umiejscowić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
112

Na półkach:

"M*rzyn" przyciągnął mnie przez swój tytuł, wydający się dość anachroniczny i niewłaściwy. Postrzegam to słowo jako obelgę, dlatego zaciekawiło mnie, czemu jest tytułem i czy dotyczy osoby czarnoskórej. Spoiler alert: nie.

Ta książka opowiada o dorastaniu dziewczynki, której rodzice pochodzą z dwóch różnych nacji. Przez większość jej życia nie ma to znaczenia - dopóki nie wybucha wojna, najprawdopodobniej nawiązująca do wojen na terenie byłej Jugosławii. W książce obserwujemy to, jak bohaterka dorasta, jakie zawiązuje relacje z rodzicami, dziadkami i chłopcami, których poznaje, a także jej problemy z biedą. Najmocniejszą częścią książki jest jej końcówka, w której widzimy efekty wojny - dziewczynka i jej matka nie mogą odwiedzić chorej babci w szpitalu, a dzieci w szkole są segregowane w zależności od nacji ich rodziców. Szkoda, że ten motyw nie był rozwinięty bardziej, ponieważ był dla mnie najciekawszy. Natomiast cała książka opiera się na niedopowiedzeniach i domysłach, więc gra to w konwencji. Ogółem, książka niezła, ale czuję, że szybko wyleci mi z głowy.

"M*rzyn" przyciągnął mnie przez swój tytuł, wydający się dość anachroniczny i niewłaściwy. Postrzegam to słowo jako obelgę, dlatego zaciekawiło mnie, czemu jest tytułem i czy dotyczy osoby czarnoskórej. Spoiler alert: nie.

Ta książka opowiada o dorastaniu dziewczynki, której rodzice pochodzą z dwóch różnych nacji. Przez większość jej życia nie ma to znaczenia - dopóki nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
235

Na półkach: , ,

Tym razem na tapecie "Murzyn" Tatjany Gromacy.
Króciutkie toto i do przeczytania na raz. Krótkie historyjki, czasami na stronie jest zaledwie kilka zdań.Bohaterka, alter-ego autorki (?) to dziewczynka, później kobieta, wychowująca się na chorwackiej wsi - spokojnej do czasu wybuchu wojny bałkańskiej. Książka wyszła w serii "Europejki", więc sięgnęłam ale uczucia mam mieszane.
O ile świat oglądany oczami małej narratorki jeszcze mnie przekonuje (rozmowy z Babką, dziecięce,nie całkiem niewinne zabawy),o tyle dorosła bohaterka jest już znacznie mniej ciekawa. Mam wrażenie, że choć stara się tłumaczyć swoją własną "relację" z wojną, wcale jej ta sytuacja polityczna zbytnio nie obchodzi. Trochę zbędnych słów, trochę za mało słów istotnych. Irytujące pomijanie niektórych szczegółów przez autorkę (przez całą powieść bohaterka jest jedynaczką, a przynajmniej tak o tym myślimy - dopóki pod koniec nagle nie pojawi się jednozdaniowa wzmianka o siostrze, zadziwiająco mało istotnej w porównaniu do reszty rodziny). Najlepiej Gromacy wyszły portrety osób starszych; przekonują znacznie bardziej niż narratorka.
Książka, formatowo i treściowo, idealna do tramwaju. Spodoba się miłośnikom metaforycznych obrazów dzieciństwa, Bałkanów, czy historii o kobiecym dojrzewaniu, Ale na fajerwerki się nie nastawiajcie.
Ach i ponoć książka zyskuje, gdy zrozumie się jej tytuł. Ja do dziś nie zrozumiałam...

Tym razem na tapecie "Murzyn" Tatjany Gromacy.
Króciutkie toto i do przeczytania na raz. Krótkie historyjki, czasami na stronie jest zaledwie kilka zdań.Bohaterka, alter-ego autorki (?) to dziewczynka, później kobieta, wychowująca się na chorwackiej wsi - spokojnej do czasu wybuchu wojny bałkańskiej. Książka wyszła w serii "Europejki", więc sięgnęłam ale uczucia mam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
197

Na półkach: ,

bardzo szybko się czytaaa. potwierdzam, że użyte są w tej książce jedynie zdania niezbędne i mimo to, zawarte jest wszystko nie było wrażenia, że coś jest niedopowiedziane. a co do samej historii nie mogę powiedzieć, że jest radosna i przyjemna, raczej bardzo życiowa, poważna.

bardzo szybko się czytaaa. potwierdzam, że użyte są w tej książce jedynie zdania niezbędne i mimo to, zawarte jest wszystko nie było wrażenia, że coś jest niedopowiedziane. a co do samej historii nie mogę powiedzieć, że jest radosna i przyjemna, raczej bardzo życiowa, poważna.

Pokaż mimo to

avatar
132
65

Na półkach:

Pod tym zagadkowym i niełatwym do rozgryzienia tytułem kryje się niewielka objętościowo książka chorwackiej poetki I dziennikarki. Niech owe gabaryty nikogo
jednak nie zmylą, więcej w niej treści niż w niejednej kilkuset stronicowej powieści.

Autorka w bardzo krótkich rozdzialikach snuje opowieść o życiu w jednym z krajów byłej Jugosławii, o dzieciństwie, dorastaniu i początkach dorosłego życia.
Opowieść ta bynajmniej nie jest kolorowa. Proza ta jest niezwykle oszczędna, każde słowo wydaje się być bardzo pieczołowicie dobrane i dokładnie na swoim
miejscu. Nie znajdziemy tu długich opisów otoczenia, dywagacji o emocjach czy uczuciach. A jednak, niczego w tej książce nie brakuje, a wszystko, co w
niej opisano, jest aż nadto sugestywne.

Tym, co zdecydowanie zdominowało tę powieść jest smutek i poczucie beznadziei, najpierw na głuchej prowincji, a potem i w wielkim mieście. Narratorka od
dziecka bacznie obserwuje otaczający ją świat i tkwi w tym smutku bez możliwości ucieczki. Na tamtejszej wsi wszystko jest szare, i ludzie, i otoczenie,
nikt tam nie jest szczęśliwy. Bohaterka jest bardzo wrażliwa, ma ogromną potrzebę miłości, bliskości, akceptacji, którego surowe otoczenie raczej jej nie
zapewnia. Później, w wielkim mieście bynajmniej nie jest lepiej, a co najgorsze, towarzyszy jej niezłomna pewność, że lepiej nigdy nie będzie. „Wszyscy
studenci piją, chociaż nie są smutni. A może zresztą są smutni, tylko z całą pewnością nie aż tak, jak później, przez całe swoje życie.”

To jest również historia o życiowych przemianach i kolejach losu. O tym, że zawsze kiedyś musimy pożegnać stare i powitać nowe, choć to nowe wcale niekoniecznie
musi być lepsze. Bohaterka wraz z rodziną przeprowadza się do nowego domu, a stary ulega zburzeniu, opuszcza rodzinną wieś, by udać się do miasta na studia,
traci jedną babcię, potem drugą. Tak jest, tak po prostu musi być, zdaje się mówić do nas spomiędzy wierszy.

Oczywiście nie mogło w tej powieści zabraknąć wojny, która wdarła się w życie mieszkańców Bałkanów i tak mocno zaznaczyła swoją obecność w tamtejszej literaturze.
Narratorka o wszystkim tym, nawet o oczekiwaniu na powrót swojego chłopaka, opowiada jednak ze spokojem, choć żal promieniuje z każdego niemal słowa. Koniec
wojny bynajmniej nie przyniósł ulgi. Twarze ludzi: „Zostały takie same, a może nawet trochę bardziej blade i nieobecne”.

Autorka mówi do nas obrazami, a właściwie czymś jeszcze więcej. Zatrzymuje na chwilę fragmenty opisywanej rzeczywistości oddając ją w najdrobniejszych szczegółach,
łącznie z zapachami, uczuciami, pragnieniami. Poprzez szczegóły, pozornie zwykłe scenki z życia, daje nam obraz całości. Obraz smutny, niepokojący, przygnębiający,
a jednak mimo to piękny i zapadający głęboko w pamięć.

Ujęła mnie ta proza właśnie dlatego, że jest czysta, oszczędna, że jest jak delikatna i piękna tkanina, misternie utkana z cieniutkich nitek wspomnień,
myśli i emocji. To jedna z tych książek, które się czyta w jeden wieczór, ale myśli potem przez wiele, wiele długich, jesiennych wieczorów, gdy deszcz
nieustannie bębni o szyby, a szarość dnia staje się bardziej obecna i dotykalna niż kiedykolwiek.

Pod tym zagadkowym i niełatwym do rozgryzienia tytułem kryje się niewielka objętościowo książka chorwackiej poetki I dziennikarki. Niech owe gabaryty nikogo
jednak nie zmylą, więcej w niej treści niż w niejednej kilkuset stronicowej powieści.

Autorka w bardzo krótkich rozdzialikach snuje opowieść o życiu w jednym z krajów byłej Jugosławii, o dzieciństwie, dorastaniu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
207

Na półkach: ,

Dobrze się czyta takie książki, zwłaszcza gdy się coraz bardziej orientuje, jaki związek ma jej tytuł z jej treścią.

Dobrze się czyta takie książki, zwłaszcza gdy się coraz bardziej orientuje, jaki związek ma jej tytuł z jej treścią.

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: ,

Książka napisana poprawnie, wrażenia niestety nie zostają na długo w pamięci.

Książka napisana poprawnie, wrażenia niestety nie zostają na długo w pamięci.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    82
  • Chcę przeczytać
    59
  • Posiadam
    27
  • Bałkany
    4
  • Bałkańskie
    3
  • Czarne
    3
  • Balkan
    2
  • Literatura chorwacka
    2
  • Rok 2011
    1
  • W mojej szafie
    1

Cytaty

Więcej
Tatjana Gromača Murzyn Zobacz więcej
Tatjana Gromača Murzyn Zobacz więcej
Tatjana Gromača Murzyn Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także