"Kobieca intuicja " Dominika Stec
Druga część z serii. I ta również mnie nie porwała. Zmęczyłam ja i nie ukrywam cieszyłam się że wreszcie się kończy. Styl Pani Dominiki nie podszedł mi.
Główna bohaterka Dominika żyje szczęśliwa u boku swojego Pedro. Wydała książkę , udziela wywiadów. Pewnego dnia stwierdza że chyba jednak nie chce być z Pedro ale lepiej by było gdyby to on od niej odszedł. Kiedy to się dzieje dziewczyna szaleje z rozpaczy , poszukuje go, odnajduje jego byłe partnerki.. #czytanienieboli

"Kobieca intuicja " Dominika Stec
Druga część z serii. I ta również mnie nie porwała. Zmęczyłam ja i nie ukrywam cieszyłam się że wreszcie się kończy. Styl Pani Dominiki nie podszedł mi.
Główna bohaterka Dominika żyje szczęśliwa u boku swojego Pedro. Wydała książkę , udziela wywiadów. Pewnego dnia stwierdza że chyba jednak nie chce być z Pedro ale lepiej by było gdyby to...

Przeładowana: za dużo bohaterów (na końcu na balu u księżnej, w ogóle już nie mogłam ogarnąć, która kobita to która),za dużo zwrotów akcji, dziwnych sytuacji (atak wiertłem dentystycznym, fajerwerki wybuchające u księżnej, ukryty pokój z białą damą) za dużo dygresji.... W którymś momencie może od tego wszystkiego rozboleć głowa i faktycznie boli. Dominika gania po różnych ludziach, miejscach, najpierw szuka Pedra (tu]o raczej pretekst do przedstawienia masy dziwnych osób),potem szuka karpia, na końcu to już w ogóle poddaje się i bierze co jest (Sarmata z balu).

Są śmieszne momenty, jak chociażby Gośka ze złamaną nogą obsługiwana przez sztab ludzi, poczciwy sąsiad i scenki z karpiem Zenkiem, czy opis przebierańców na staropolskim balu.

Niestety dłuży się, miałam przesyt, nielogiczność wielu sytuacji mnie wręcz porażała, czasem czułam się tak, jakby autorka (a raczej autor) chciał nam zaserwować jak najwięcej rozrywki, bo inaczej... czy bał się, że odłożymy książkę? Nie wiedział jak inaczej zatrzymać przy sobie czytelnika. Doczytałam do końca, ale trochę się męczyłam.

Przeładowana: za dużo bohaterów (na końcu na balu u księżnej, w ogóle już nie mogłam ogarnąć, która kobita to która),za dużo zwrotów akcji, dziwnych sytuacji (atak wiertłem dentystycznym, fajerwerki wybuchające u księżnej, ukryty pokój z białą damą) za dużo dygresji.... W którymś momencie może od tego wszystkiego rozboleć głowa i faktycznie boli. Dominika gania po różnych...

Z braku laku :-)

Z braku laku :-)

Spełniły się życzenia Dominiki. Żyje szczęśliwie z ukochanym Pedrem, wydała nawet powieść o swojej wielkiej miłości. Z tej okazji udziela wywiadu prestiżowemu pismu "My Fair Lady". Poznaje czarującego wydawcę. Wzbudza zainteresowanie swoich uczniów i niechęć dyrektorki gimnazjum. Jej spełnione uczucie miewa wzloty i upadki, ale nic nie zapowiada najgorszego. I wtedy następuje katastrofa, a zrozpaczoną bohaterkę zasypuje lawina pytań: Czy Pedro, który odzyskał pamięć po wypadku, przypomniał sobie wszystko? Na kogo dybie psychopatka z Manhattanu? Czy seksbomba z przedszkola "Kubuś Puchatek" kocha za pieniądze?... W końcu te i wiele innych pytań znajdują odpowiedź, ale pozostaje najważniejsze. Co to jest szczęście?
Fajna, lekka, przyjemna powieść. Nie wymagająca zbyt wiele od czytelnika. Szybko się czyta, szybko zapomina. Przeciętna, ale można przeczytać.

Spełniły się życzenia Dominiki. Żyje szczęśliwie z ukochanym Pedrem, wydała nawet powieść o swojej wielkiej miłości. Z tej okazji udziela wywiadu prestiżowemu pismu "My Fair Lady". Poznaje czarującego wydawcę. Wzbudza zainteresowanie swoich uczniów i niechęć dyrektorki gimnazjum. Jej spełnione uczucie miewa wzloty i upadki, ale nic nie zapowiada najgorszego. I wtedy...

Dobra książka w moim odczuciu to taka, której poświęca się każdą wolną chwilę, czeka się na moment kiedy wróci się do jej fabuły, a kiedy kończy się ją czytać jest żal, że to już ostatnia strona. Idąc tym tropem "kobieca intuicja" to z pewnością nie jest dobra książka. Nudna, z kiepską fabuła. Plusem jest fajny język autorki. Chyba tylko dzięki temu doczytałam (ledwo) do końca. Po książkach tego typu spodziewa się, że będzie lekko i przyjemnie... owszem momentami było zabawnie, ale niestety to były tylko momenty.

Dobra książka w moim odczuciu to taka, której poświęca się każdą wolną chwilę, czeka się na moment kiedy wróci się do jej fabuły, a kiedy kończy się ją czytać jest żal, że to już ostatnia strona. Idąc tym tropem "kobieca intuicja" to z pewnością nie jest dobra książka. Nudna, z kiepską fabuła. Plusem jest fajny język autorki. Chyba tylko dzięki temu doczytałam (ledwo) do...

Kontynuacja książki "mężczyzna do towarzystwa" (świetna książka swoją drogą),choć powiem, że bardzo pogmatwane losy bohaterki, ogromna ilość postaci przytłacza w tej książce, i tak naprawdę nie wiadomo o co cały cały czas chodzi aż do końca. Za czym tak naprawdę dąży Do? Odpowiedź jest prosta, ale na końcu książki. Było kilka śmiesznych sytuacji, które rozluźniały dziwną atmosferę w książce. Ogólnie nie poleciłabym nikomu, chyba że już żadna książka inna nie stałaby na półce...

Kontynuacja książki "mężczyzna do towarzystwa" (świetna książka swoją drogą),choć powiem, że bardzo pogmatwane losy bohaterki, ogromna ilość postaci przytłacza w tej książce, i tak naprawdę nie wiadomo o co cały cały czas chodzi aż do końca. Za czym tak naprawdę dąży Do? Odpowiedź jest prosta, ale na końcu książki. Było kilka śmiesznych sytuacji, które rozluźniały dziwną...

Tak to jest gdy człowiek chce rozerwać się w długi weekend majowy przy dobrej lekturze. Długi weekend a owszem był , nawet czesciowo pogoda do czytania dopisała, czytaj- jeden dzień lało:) Jednak lektura nie dopisała, sięgnęłam po nią z przypadku. Książka trafiła w moje ręce od milej koleżanki, dziewczyna miała dobre intencje- coś luźne go, babskiego. Niestety książka okazała się być totalnym niewypałem, brak związków logicznych, chaos myślowy i niekończące się zdania nie mające ze sobą jakiegokolwiek związku. Dodam jeszcze, że sama historia jest mało realna I jakaś niepozbierana. Jak dla mnie szkoda na nią czasu.

Tak to jest gdy człowiek chce rozerwać się w długi weekend majowy przy dobrej lekturze. Długi weekend a owszem był , nawet czesciowo pogoda do czytania dopisała, czytaj- jeden dzień lało:) Jednak lektura nie dopisała, sięgnęłam po nią z przypadku. Książka trafiła w moje ręce od milej koleżanki, dziewczyna miała dobre intencje- coś luźne go, babskiego. Niestety książka...

Jakoś słabiutka ta kontynuacja "Mężczyzny do towarzystwa", trochę naciągana i męcząca. Dlatego obie książki idą na wyprzedaż ;)

Jakoś słabiutka ta kontynuacja "Mężczyzny do towarzystwa", trochę naciągana i męcząca. Dlatego obie książki idą na wyprzedaż ;)

Przed chwilą skończyłam czytać tę książkę, a fajny i przyjemny romans był,czyta się dobrze.

Przed chwilą skończyłam czytać tę książkę, a fajny i przyjemny romans był,czyta się dobrze.

Cudowna książka, przy której można się popłakać ze śmiechu :)

Cudowna książka, przy której można się popłakać ze śmiechu :)