Lato leśnych ludzi

Okładka książki Lato leśnych ludzi Maria Rodziewiczówna
Okładka książki Lato leśnych ludzi
Maria Rodziewiczówna Wydawnictwo: Prószyński i S-ka klasyka
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
klasyka
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1989-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7180-167-X
Tagi:
las natura
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
189
64

Na półkach: ,

Do tej pory najsłabsza książka Rodziewiczówny jaka czytałam

Do tej pory najsłabsza książka Rodziewiczówny jaka czytałam

Pokaż mimo to

avatar
216
208

Na półkach:

Coś dla koneserów przyrody, czcicieli fauny i flory, która wszechstronnie ubogaca tę opowieść. W pewnym sensie nostalgiczna, odprężająca, harmonijna, wyciszająca…Obrazuje człowieka wchodzącego w interakcję z naturą oraz kodeks etosu pracy, scalający grupy ludzi mających wspólne wartości i przekonania.

Coś dla koneserów przyrody, czcicieli fauny i flory, która wszechstronnie ubogaca tę opowieść. W pewnym sensie nostalgiczna, odprężająca, harmonijna, wyciszająca…Obrazuje człowieka wchodzącego w interakcję z naturą oraz kodeks etosu pracy, scalający grupy ludzi mających wspólne wartości i przekonania.

Pokaż mimo to

avatar
310
164

Na półkach:

Bardzo lubię pióro tej pisarki

Bardzo lubię pióro tej pisarki

Pokaż mimo to

avatar
55
9

Na półkach:

Polecam! Wybitne dzieło

Polecam! Wybitne dzieło

Pokaż mimo to

avatar
501
154

Na półkach:

Męczyłam. Zwłaszcza do połowy. Na początku prawie nie ma żadnej fabuły tylko jest to książka przyrodnicza, mamy bohaterów i nie wiadomo kto jest człowiekiem, a kto zwierzęciem bo wszyscy mają zwierzęce ksywki. Kiedy już rozeznałam się w tym wszystkim poszło sprawniej. Jest to książka pełna umiłowania pierwotnej natury, ale są w niej też rzeczy niefajne, chociaż jak na tamte czasy normalne, na przykład preparowanie zwierząt, wybieranie jaj. Ale też piękne opisy na przykład sianokosów. No i wszystko podsycone patriotyzmem. Można przeczytać w celach poznawczych, jednak nie jest to w ogólnym rozrachunku ciekawa lektura.

Męczyłam. Zwłaszcza do połowy. Na początku prawie nie ma żadnej fabuły tylko jest to książka przyrodnicza, mamy bohaterów i nie wiadomo kto jest człowiekiem, a kto zwierzęciem bo wszyscy mają zwierzęce ksywki. Kiedy już rozeznałam się w tym wszystkim poszło sprawniej. Jest to książka pełna umiłowania pierwotnej natury, ale są w niej też rzeczy niefajne, chociaż jak na tamte...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
20

Na półkach:

Kruciótka historia lesmych ludzi. Początkowo trochę dziwna ale im dalej w las tym ciekawsza. W sumie nie ma tu jakieś akcji ale chce się z tymi bohaterowie wędrować po lesie.

Kruciótka historia lesmych ludzi. Początkowo trochę dziwna ale im dalej w las tym ciekawsza. W sumie nie ma tu jakieś akcji ale chce się z tymi bohaterowie wędrować po lesie.

Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

Książka Marii Rodziewiczówny ,,Lato leśnych ludzi '' jest mi niezwykle bliska ponieważ pokazuje świat który ja też jeszcze pamiętam z dzieciństwa i jednocześnie ten świat już nie istnieje i nigdy już nie wróci. Dla mnie osobiście niezwykła ponieważ powróciły wspomnienia, ten piękny czas który w jakiś charakterystyczny sposób ukształtował moją osobowość, mój światopogląd i pozwala dzięki temu iść przez świat inaczej i inaczej też na niego patrzeć.

Książka Marii Rodziewiczówny ,,Lato leśnych ludzi '' jest mi niezwykle bliska ponieważ pokazuje świat który ja też jeszcze pamiętam z dzieciństwa i jednocześnie ten świat już nie istnieje i nigdy już nie wróci. Dla mnie osobiście niezwykła ponieważ powróciły wspomnienia, ten piękny czas który w jakiś charakterystyczny sposób ukształtował moją osobowość, mój światopogląd i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
305

Na półkach:

Przeczytałem tę książkę gdyż w powieści czytanej tuż przed nią (Tajemnica zielonej pieczęci) było do niej wiele odnośników - musiałem więc poznać w pełni kontekst poprzedniego dzieła.

Książka opowiada o przygodach trójki przyjaciół w leśnej głuszy.

Autorka opowiada o przyrodzie z dużą znajomością. Inaczej tez niż dzisiaj bym oczekiwał zachowują się chłopcy w lesie, świat się zmienił! Niestety zmieniła się też polszczyzna a ta książka pisana jej "starą" odmianą była chwilami bardzo męcząca. Przemęczyłem więc treść, nie mogę dać z tego tytułu wysokiej oceny ani polecać. Pozostanie mi jednak w pamięci unikalny klimat tej książki, który broni ją przed zapomnieniem w zalewie współczesnej literatury.

Przeczytałem tę książkę gdyż w powieści czytanej tuż przed nią (Tajemnica zielonej pieczęci) było do niej wiele odnośników - musiałem więc poznać w pełni kontekst poprzedniego dzieła.

Książka opowiada o przygodach trójki przyjaciół w leśnej głuszy.

Autorka opowiada o przyrodzie z dużą znajomością. Inaczej tez niż dzisiaj bym oczekiwał zachowują się chłopcy w lesie, świat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
34

Na półkach: ,

"Lato leśnych ludzi" to jeden z magicznych tytułów dzieciństwa - tych, które nawet po wielu latach wywołują dreszcz emocji i poczucie tęsknoty. Powieść Rodziewiczówny to wspaniała i nieskomplikowana historia o prostym stylu życia, opartym na podstawowych wartościach. O czasach, kiedy zwyczajna wycieczka do lasu mogła oznaczać fantastyczne wakacje; czasach, które w moim odczuciu odeszły bezpowrotnie wraz z końcem XX wieku.

Mimo powyższej, tak smutnej diagnozy, treść "Lata..." charakteryzuje się dużym stopniem uniwersalności. Odzwierciedleniem tego jest fakt, że gdyby nie archaiczny język i wątek narodowowyzwoleńczy, nic nie stałoby na przeszkodzie, bym swoją czytelniczą fantazją przeniósł opisywaną historię do naszego stulecia. Notabene podczas lektury wielokrotnie łapałem się na tym, że oczyma wyobraźni widzę aktorów z serialu pod tym samym tytułem. A trzeba tutaj zaznaczyć, że serial, skądinąd również dobry, nie jest ekranizacją powieści - opowiada bowiem losy grupki przyjaciół, żyjących współcześnie (lata 80. XX wieku),którzy jedynie wzorują się na postaciach z książki Rodziewiczówny.

Inną cechą „Lata leśnych ludzi” jest stary, dobry, kunsztowny styl, w jakim zostało napisane. Choć efektem dbałości o formę jest miejscami teatralność dialogów, to dziewiętnastowieczny język nie przytłacza. W zakresie słownictwa jego archaiczność ogranicza się w zasadzie do kilku częściej używanych wyrazów (np. „przeto”). Większych trudności mogą czytelnikowi nastręczać nazwy używanych przez bohaterów narzędzi albo elementów otoczenia, ale – od czego są encyklopedie i słowniki?

Tym, co w trakcie lektury zwraca szczególną uwagę, jest olbrzymia wiedza pisarki. Mam tutaj na myśli wiedzę przyrodniczą i tę dotyczącą życia na wsi. Rodziewiczówna pisała tak, jakby sama była jednym z „leśnych ludzi”, wychowanym i żyjącym na łonie natury. A może tylko udawała, zmyślając z niebywałą wręcz swadą? Jeśli tak, robiła to znakomicie.

Mimo pietyzmu, z jakim pani Maria odmalowała przyrodniczy aspekt powieści, miała ona ewidentny problem z szeroko rozumianym precyzowaniem. Na przykład bardzo często miałem kłopot ze zorientowaniem się, kto z bohaterów jest autorem danej wypowiedzi. Nie od razu też doszedłem do tego, jak wygląda posiadłość Rosomaka, na terenie której toczy się akcja utworu. Dopiero po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że oprócz leśnej chaty jest jeszcze folwark. Do końca jednak nie dowiedziałem się, dlaczego jego właściciel w nim nie przebywa, no i skąd, u licha, cała trójka czerpie środki do życia, latem i wiosną siedząc wyłącznie w lesie?

Powieść Rodziewiczówny ma jeszcze jedną rysę. Choć może jest to nie tyle rysa na dziele, co na przedstawionej w nim historii – a ta jest po prostu świadectwem takich, nie innych czasów. Chodzi mianowicie o zabijanie drapieżników: ofiarami leśnych ludzi padły puchacze (tutaj ciekawostka: puchacz został przedstawiony jako największy „zbrodniarz” polskiej puszczy) i rysie (kocięta!),a mowa była także o tępieniu lisów i wilków. Rosomak tłumaczy to potrzebą bronienia słabszych stworzeń. Na szczęście Żuraw, jako jeden jedyny, stwierdza, że skoro takie zwierzęta żyją na tym świecie, to widocznie są potrzebne.

Jako że „Lato leśnych ludzi” ma więcej zalet niż wad, swój wywód zakończę wskazaniem jeszcze dwóch pozytywów. Jednym z nich jest umiejętne poprowadzenie akcji. Umiejętne na tyle, że choć „akcji w akcji” jest niewiele, to fabuła potrafi wciągnąć. Drugim zaś – ciekawy wątek patriotyczny, który urozmaica fabułę, a dodatkowo podsyca nostalgiczny charakter opowieści.

I za tę nostalgię, za magię dawnych czasów, kunszt słowa i trafienie do serca „leśnego człowieka” – mojego serca – przyznaję 8/10.

Pozdrawiam

"Lato leśnych ludzi" to jeden z magicznych tytułów dzieciństwa - tych, które nawet po wielu latach wywołują dreszcz emocji i poczucie tęsknoty. Powieść Rodziewiczówny to wspaniała i nieskomplikowana historia o prostym stylu życia, opartym na podstawowych wartościach. O czasach, kiedy zwyczajna wycieczka do lasu mogła oznaczać fantastyczne wakacje; czasach, które w moim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2649
1547

Na półkach:

Z jednej strony urzekające opisy przyrody i zachwytów nad jej pięknej, z drugiej studium błędnie rozumianej miłości do Natury. Wyniszczanie drapieżników, by ocalić ich ofiary; plądrowanie ptasich gniazd w ramach kolekcjonerstwa, podbieranie młodych ich matkom i traktowanie ich jako domowe zwierzątka, wykopywanie i zrywanie dzikich roślin, by mieć je na własność... Ekologom tej lektury nie polecam, chyba, że ku przestrodze.

Z jednej strony urzekające opisy przyrody i zachwytów nad jej pięknej, z drugiej studium błędnie rozumianej miłości do Natury. Wyniszczanie drapieżników, by ocalić ich ofiary; plądrowanie ptasich gniazd w ramach kolekcjonerstwa, podbieranie młodych ich matkom i traktowanie ich jako domowe zwierzątka, wykopywanie i zrywanie dzikich roślin, by mieć je na własność... Ekologom...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 338
  • Chcę przeczytać
    686
  • Posiadam
    392
  • Ulubione
    53
  • Teraz czytam
    19
  • Literatura polska
    17
  • Maria Rodziewiczówna
    13
  • Chcę w prezencie
    11
  • Klasyka
    9
  • Obyczajowe
    8

Cytaty

Więcej
Maria Rodziewiczówna Lato leśnych ludzi Zobacz więcej
Maria Rodziewiczówna Lato leśnych ludzi Zobacz więcej
Maria Rodziewiczówna Lato leśnych ludzi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także