„Chazarski wiatr” łączy elementy powieści sensacyjnej i historycznej, miesza rzeczywistość z fikcją, przywracając życie postaciom, po których, choć były potężne i ważne, nie pozostało niemal nic, prócz wyblakłych listów, kilku monet, może śladu jakiejś zapomnianej budowli. W czasie gdy Karol Wielki sięgał po berło cesarza Zachodu, gdy Cesarstwo Bizantyjskie dokonywało podbojów, ogarniając Ruś, a wielki kalif Bagdadu szerzył wiarę w Allaha, gdzieś pomiędzy górami Kaukazu a ujściem Wołgi władca koczowniczego ludu, twórca królestwa, wybrał dla swych poddanych drogę do potęgi, przyjmując wiarę mojżeszową... Tak oto zaczęły się niezwykłe dzieje Chazarów. Minęło ponad tysiąc lat i oto, za sprawą przypadku, pisarz Marc Sofer ruszył tropem zapomnianego ludu, usiłując rozwikłać jedną z zagadek historii. Dlaczego ci wędrujący po stepach wojownicy postanowili przejść na judaizm? I dlaczego, po trzech wiekach rozkwitu, potężne i bogate królestwo zniknęło nagle z mapy świata, a historia niemal całkowicie o nim zapomniała? Starając się rozwikłać tę i wiele innych zagadek, Marc Sofer dociera do Baku - stolicy naftowego przemysłu regionu Morza Kaspijskiego. Los czyni go jedną z głównych postaci współczesnych rozgrywek politycznych, rzuca między terrorystów, obrońców pamięci narodowej i bezwzględnych niczym mafia przemysłowców...