Na dyżurze

" [...] W życiu chi­rur­ga nie ma przerw ani prze­sto­jów – zwłasz­cza kiedy czło­wiek stara się jed­no­cze­śnie jakoś utrzy­mać na po­wierzch­ni w po­zo­sta­łych sfe­rach życia. [...]"

"Na dyżurze", to bardzo dobry reportaż Ineke Meredith dotyczący jej, rodziny oraz pacjentów, których leczyła.
Ineke Meredith to wspaniała lekarka chirurżka oraz samotna matka, córka i siostra. Dzięki tej książce mogłam przyjrzeć się bliżej pracy lekarza chirurga. Poznałam pacjentów i ich choroby, często niestety nieuleczalne. Niektóre przypadki wywołały potok łez. Autorka doskonale wszystko opisała, dzięki temu czułam się, jakbym stała obok niej na sali operacyjnej. Ineke miała podejście do pacjentów, nawet tych, którym zostało dosłownie kilka minut/ godzin życia.
Powiem wam w sekrecie, że niektórzy pacjenci i ich dziwne medyczne przypadki wywołały we mnie przerażenie, obrzydzenie, zadziwienie i szok.
W tej książce poznacie pacjentów chorych między innymi na raka. Zobaczycie, jak oni sobie radzili ze swoimi chorobami.
Podziwiam Ineke oraz jej syna. Często zmieniała kraje i zabierała ze sobą syna, ponieważ była samotną matką. Mimo wielu trudności dali radę.
Poznałam również rodziców autorki. Ojciec był przemocowcem, a mama niestety nie chciała go zostawić. Czy coś się zmieni, gdy obydwoje zachorują? Jak autorka pogodziła swoją ciężką pracę z wychowywaniem syna i ciężkimi chorobami swoich rodziców?
Ta książka jest tak dobrze napisana, że po prostu przez nią się płynie. I szczerze powiem, że nie miałam ochoty jej odkładać.
Kobiety w chirurgii też są potrzebne i nie są gorsze od mężczyzn. Nie wolno nikogo dyskryminować.

"Na dyżurze" jest napisany w formie pamiętnika, w którym autorka przedstawia swoje życie od dzieciństwa, aż do czasów obecnych, oraz w formie reportażu, w którym Ineke Meredith dzieli się z nami przeprowadzonymi operacjami i innymi sposobami leczenia chorych osób.

Jeżeli interesujecie się pracą lekarza chirurga i dziwnymi medycznymi przypadkami, to książka "Na dyżurze" powinna przypaść wam do gustu. Ja jestem z niej bardzo zadowolona.
Ineke Meredith to prawdziwa lekarka z powołania.

" [...] W życiu chi­rur­ga nie ma przerw ani prze­sto­jów – zwłasz­cza kiedy czło­wiek stara się jed­no­cze­śnie jakoś utrzy­mać na po­wierzch­ni w po­zo­sta­łych sfe­rach życia. [...]"

"Na dyżurze", to bardzo dobry reportaż Ineke Meredith dotyczący jej, rodziny oraz pacjentów, których leczyła.
Ineke Meredith to wspaniała lekarka chirurżka oraz samotna matka, córka i...

To nie tylko książka o trudach pracy chirurga, o życiu w ciągłej gotowości, o mnóstwie "medycznych przypadków".
To też książka o kobiecie. O stereotypach. O uprzedzeniu. O trudach życia. O śmierci. O życiu. Jest w niej tyle! Tyle wszystkiego, o czym każdy z nas powinien pamiętać. Czym kazdy powinien czasem pomyśleć i się nad tym pochylić. Zatrzymać się na chwilę.
Cieszę się, że na nią trafiłam. I bardzo mocno polecam ją dalej.

To nie tylko książka o trudach pracy chirurga, o życiu w ciągłej gotowości, o mnóstwie "medycznych przypadków".
To też książka o kobiecie. O stereotypach. O uprzedzeniu. O trudach życia. O śmierci. O życiu. Jest w niej tyle! Tyle wszystkiego, o czym każdy z nas powinien pamiętać. Czym kazdy powinien czasem pomyśleć i się nad tym pochylić. Zatrzymać się na chwilę.
Cieszę...

Ineke Meredith, zawodowa chirurżka, opisuje prawdziwe historie swojego życia.

Na początku poznajemy jej dzieciństwo, które niestety nie było kolorowe. W jakiś sposób ją to jednak ukształtowało i wzmocniło jej charakter. Była wzorową uczennicą, a swoje dorosłe życie postanowiła przeznaczyć na niesienie pomocy innym.

"Na dyżurze" to książka przedstawiająca różnego rodzaju przypadki, z którymi pacjenci musieli trafić na oddział. Czytając o tym, jak jest ich wiele, jak często są one poważne i jak zrozpaczonych czy zdenerwowanych można widzieć wtedy ludzi, pojawia się refleksja, jak wymagający i ważny jest zawód chirurga. Nie każdy mógłby się w nim odnaleźć, potrzeba tutaj "twardego" charakteru i ogromnej odporności na stres, ale czy wtedy pozostaje jeszcze cząstka empatii czy czułości wobec drugiego człowieka? Nie wspominając już o tym, jak często chirurdzy muszą poświęcać swój prywatny czas, rodzinę, dzieci, by ratować innych ludzi... Ten zawód jest naprawdę godny podziwu.

Sięgając po tę książkę, trzeba być przygotowanym, że dla osób wysoko wrażliwych niektóre fragmenty mogą wydawać się zbyt dosadnie opisane. Z drugiej strony jest to historia nie tylko życia zawodowego, ale również prywatnego autorki, co daje tej książce pewnego rodzaju balans.

Dla mnie jednak tych opisów z życia chirurga mogłoby być tutaj więcej niż tych osobistych doświadczeń.

Polecam ten tytuł wszystkim czytelnikom, którzy są zaciekawieni ową tematyką.

We współpracy reklamowej z: Wydawnictwo Filia

Ineke Meredith, zawodowa chirurżka, opisuje prawdziwe historie swojego życia.

Na początku poznajemy jej dzieciństwo, które niestety nie było kolorowe. W jakiś sposób ją to jednak ukształtowało i wzmocniło jej charakter. Była wzorową uczennicą, a swoje dorosłe życie postanowiła przeznaczyć na niesienie pomocy innym.

"Na dyżurze" to książka przedstawiająca różnego rodzaju...

,,Na dyżurze" to książka pisana w formie pamiętnika przez Ineke Meredith, która przybliża nam swoją drogę zawodową i pracę lekarza chirurga. 💉💉💉

Autorka pisze w sposób bardzo przystępny i nawet medyczne terminy wydają się proste. Nie koloryzuje, nie ulepsza, nie robi z siebie bohaterki. Pisze o swoim życiu, samotnym macierzyństwie i drodze do zdobycia swoich kwalifikacji. W książce przybliża nam wyrzeczenia związane ze zdobycie zawodu lekarza, pierwsze operacje, błędy, odczucia i refleksje towarzyszące w pracy z ludźmi.

Opisuje (czesto w bardzo obrazowy i plastyczny sposób ) różne przypadki pacjentów i operacje, które przeprowadziła.

Jej praca to swego rodzaju styl życia, a zawód lekarza wiąże się z empatią i jednocześnie ze stanowczością oraz stalowymi nerwami.

Jest to bardzo ciekawa lektura, która przybliża nam życie kobiety, która dążyła do celu, wierzyła w to, że chce pomagać innym, a wszelkie niepowodzenia brała za kolejną lekcję pokory w swoim zawodzie.

,,Na dyżurze" to książka pisana w formie pamiętnika przez Ineke Meredith, która przybliża nam swoją drogę zawodową i pracę lekarza chirurga. 💉💉💉

Autorka pisze w sposób bardzo przystępny i nawet medyczne terminy wydają się proste. Nie koloryzuje, nie ulepsza, nie robi z siebie bohaterki. Pisze o swoim życiu, samotnym macierzyństwie i drodze do zdobycia swoich kwalifikacji....

Jako że uwielbiam wszelkie książki medyczne opisujące prawdziwe przypadki, wiedziałam, że koniecznie muszę przeczytać “Na dyżurze”. Tym bardziej, że wszystkie, które do tej pory przeczytałam, były napisane przez mężczyzn. A tu proszę, kobieta!

Ineke Meredith to chirurżka ogólna, która życie prywatne łączy z samotnym wychowywaniem syna. To naprawdę ciężkie zadanie, gdyż chirurgia jest dziedziną, która wymaga prawdziwego poświęcenia. To często wielogodzinne operacje, długie i ciężkie dyżury, czy wezwanie w środku nocy do nagłego przypadku.

Książka ma charakter pamiętnika, w którym autorka przedstawiła swoją długą i trudną drogę do spełnienia swojego marzenia - zostania chirurgiem. Na samym początku znajdziemy ostrzeżenie mówiące o tym, że książka zawiera opisy zabiegów medycznych, które dla niektórych mogą być zbyt obrazowe lub poruszające. I takich szczegółowych opisów nie brakowało. Ja to oczywiście lubię, bo medycyna mnie fascynuje, ale nie każdemu musi to odpowiadać. Niektóre historie pacjentów bardzo mnie poruszyły, czytałam je ze łzami płynącymi po policzkach. Do teraz myślę o pewnej umierającej matce małych dzieci… Ale były też historie, które mnie rozbawiły, na przykład mężczyźni z różnorodnymi przedmiotami w…wiadomo gdzie ;)

Chirurgia to dziedzina zdominowana przez mężczyzn, kobiety uważane są za mniej kompetentne. Ineke dotknęła dyskryminacja płciowa, zarówno ze strony pacjentów, jak i kolegów z pracy. Z tego względu przytoczyła kilka ciekawych badań porównujących wyniki leczenia pacjentów, a także różnice w odsetku śmiertelności i komplikacji na skutek zabiegów wykonywanych przez chirurgów płci męskiej i żeńskiej. Ciekawi wniosków? Odsyłam do książki 🙂

“Na dyżurze” to książka o poświęceniu, ogromnej determinacji i pasji. To historia, która urzeka swoją prawdziwością. Szczerze, bez lukru, bez koloryzowania. Czasem smuci, czasem bawi i niejednokrotnie skłania do refleksji. Za co podziwiam Ineke? Za asertywność, a przy tym bycie po prostu ludzką i empatyczną chirurżką :)

Jako że uwielbiam wszelkie książki medyczne opisujące prawdziwe przypadki, wiedziałam, że koniecznie muszę przeczytać “Na dyżurze”. Tym bardziej, że wszystkie, które do tej pory przeczytałam, były napisane przez mężczyzn. A tu proszę, kobieta!

Ineke Meredith to chirurżka ogólna, która życie prywatne łączy z samotnym wychowywaniem syna. To naprawdę ciężkie zadanie, gdyż...

U nas zrobiło się szaro buro. Czas na ciepłe swetry i herbatki z imbirem i owocami🍁Sprzyja to czytaniu, więc dziś przychodzę do was z tematyką medyczną. Opowieść o tym jak pogodzić życie chirurga z tym osobistym.

Autorka jest chirurgiem ogólnym i postanowiła podzielić się z nami częścią swojego życia. Sama wspomina, że mimo, iż czasami czytając książkę można widzieć same trudy i negatywy to w głębi serca jest szczęśliwa mając takie właśnie życie. Intensywny jest każdy dzień na dyżurze. Autorka opowiada, że przypadki są najróżniejsze. Od faceta z niedrożnością jelit po takiego z haczykiem rybackim w brzuchu. Brzmi ciekawie, prawda?

Praca chirurga jest niezwykle wymagająca. Często są to wielogodzinne operacje, nagłe wezwania, stres, opanowanie by ręce się nie trzęsły. Ciężko sobie to wyobrazić nie mając z tym styczności. Dodatkowo przecież każdy chirurg ma swoje życie prywatne, takie poza szpitalem. W tym przypadku, Ineke opowiada nam, że w pewnym momencie musiała pogodzić rolę chirurga i pracującej, samotnej matki. Napewno nie jest to łatwe.

Myślę, że ta książka spodoba się fanom serialu "Chirurdzy" bo sama autorka przypomina mi odrobinę Meredith Grey. Może to przez nazwisko 🤭 Jednak fajnie było zagłębić się w życie lekarza. Często jest tak, że poświęcają życie rodzinne na rzecz pracy bo przecież trzeba pomagać chorym. Cierpią na tym bliscy, małżonkowie, dzieci.

Warto poznać historię Ineke. Jest szczera, prawdziwa, wartościowa. Zwraca uwagę na to, że chirurg to też człowiek i ma słabsze dni. Czasem praca go przerasta bo niesie dużą odpowiedzialność ze sobą. Chirurgia to jedna z tych trudnych dziedzin.

U nas zrobiło się szaro buro. Czas na ciepłe swetry i herbatki z imbirem i owocami🍁Sprzyja to czytaniu, więc dziś przychodzę do was z tematyką medyczną. Opowieść o tym jak pogodzić życie chirurga z tym osobistym.

Autorka jest chirurgiem ogólnym i postanowiła podzielić się z nami częścią swojego życia. Sama wspomina, że mimo, iż czasami czytając książkę można widzieć same...

Meredith, będąc jedną z tych nielicznych kobiet w świecie chirurgii, operuje nie tylko skalpelem, ale i słowem – precyzyjnie, czasem brutalnie, ale zawsze celnie.
⠀
Autorka opisuje swoje życie pełne stresu, napięcia, ale i chwil szczęścia, kiedy udaje się uratować czyjeś życie. Nie boi się też pokazać tej ciemnej strony zawodu - dylematów, pracy kosztem życia prywatnego, wypalenia… Tak, lekarze bywają bohaterami, ale to też ludzie. Z krwi i kości.
⠀
Książka ta, to kopalnia historii medycznych, które mogą przyprawić o szybsze bicie serca nie tylko pacjentów, ale i czytelników. A między tym wszystkim, jak to w życiu, autorka pokazuje walkę o przetrwanie w świecie zdominowanym przez mężczyzn.
⠀
Polecam, mnie przyjemnie oderwała od codzienności.

Meredith, będąc jedną z tych nielicznych kobiet w świecie chirurgii, operuje nie tylko skalpelem, ale i słowem – precyzyjnie, czasem brutalnie, ale zawsze celnie.
⠀
Autorka opisuje swoje życie pełne stresu, napięcia, ale i chwil szczęścia, kiedy udaje się uratować czyjeś życie. Nie boi się też pokazać tej ciemnej strony zawodu - dylematów, pracy kosztem życia prywatnego,...

Uwielbiam takie książki. Prawdziwe historie. Medyczne przypadki. Życie i śmierć... A gdzieś pomiędzy tym człowiek.

Ineke Meredith dała nam świadectwo tego, jak ciężka jest praca lekarzy i ile wysiłku kosztuje wybór takiej drogi... zwłaszcza kobiety. Odsłoniła się przed nami ukazując obraz dzieciństwa, dorastania i ucieczki od rodziny w świat medycyny. Samotna matka, chirurżka która odnalazła powołanie w niesieniu pomocy.

"Na dyżurze" wciąga. Na tyle mocno, że dalej w mojej głowie wybrzmiewają historie obcych ludzi. I te z happy ednem, i te, gdzie śmierć była jedynym możliwym wyjściem.

Myślę, że każdy kto sięgnie po tą książkę popatrzy inaczej na ludzi starszych, schorowanych i samotnych. Ponieważ nie zdajmy sobie sprawy, że czasem wystarczy tylko nasza obecność.

Uwielbiam takie książki. Prawdziwe historie. Medyczne przypadki. Życie i śmierć... A gdzieś pomiędzy tym człowiek.

Ineke Meredith dała nam świadectwo tego, jak ciężka jest praca lekarzy i ile wysiłku kosztuje wybór takiej drogi... zwłaszcza kobiety. Odsłoniła się przed nami ukazując obraz dzieciństwa, dorastania i ucieczki od rodziny w świat medycyny. Samotna matka,...

Kim chcieliście zostać jak dorośniecie?

Ja zawsze chciałam być lekarzem a w szczególności chirurgiem.

Dlatego jak zobaczyłam książkę „Na dyżurze” Ineke Meredith, wiedziałam że to jest książka dla mnie.

Autorka książki napisała poniekąd swój pamiętnik, swoją drogę do tego jak z wielodzietnej, biednej rodziny, która żyła na małej wyspie. Spełniła swoje marzenie o byciu lekarzem, o byciu chirurgiem w wielkim mieście.
Była to droga trudna, niesamowicie wyboista, ale udało się… z pomocą bliskich, którzy pomagali jej na różnych etapach życia osiągnęła swój cel… lecz wielokrotnie to ona musiała zwolnić i pomóc swoim bliskim…
Ta książka pokazuje, że lekarz który realizuje swoje marzenia i chce je osiągnąć jest najlepszym co może spotkać pacjenta na swojej drodze.
Ineke pokazał, że będąc samotną matką, może spełniać marzenia!

Książkę czyta się bosko! O ile ktoś lubi szczegółowe opisy zabiegów medycznych (ja kocham😂)!
Autorka pokazała, jak piękny i cholernie trudny jest zawód lekarza i jak w tym wszystkim zachować swoje człowieczeństwo😉

Każdy miłośnik „Chirurgów” czy „Ostrego dyżuru” musi przeczytać tą historię.

Kim chcieliście zostać jak dorośniecie?

Ja zawsze chciałam być lekarzem a w szczególności chirurgiem.

Dlatego jak zobaczyłam książkę „Na dyżurze” Ineke Meredith, wiedziałam że to jest książka dla mnie.

Autorka książki napisała poniekąd swój pamiętnik, swoją drogę do tego jak z wielodzietnej, biednej rodziny, która żyła na małej wyspie. Spełniła swoje marzenie o byciu...

Przyznaję, że książkę czytałam z dużym zaangażowaniem, wertując przeczytane strony, wracając do fragmentów, które szczególnie mnie poruszyły. Cenię szczególnie inspiracje, które skłoniły Ineke Meredith, chirurżkę, do podzielenia się z ludźmi swoją historią. Jedną z nich jest, fakt, że autorami większości wydawanych dotychczas pamiętników chirurgicznych są mężczyźni. Warto więc poznać pełniejszy obraz tej profesji gwarantujący świeże spojrzenie na wiele jej aspektów. Drugą inspiracją autorki byli jej pacjenci. Ich niezwykłe historie, odwaga i trudy, jakie musieli pokonywać na drodze do wyzdrowienia. Czasem była to walka o godną śmierć. Autorka dała nam także szansę zajrzenia w serca nie tylko pacjentów, ale również wielu aktywnych lekarzy. Mnóstwo tu poruszających historii, tych łamiących serce, ale i tchnących optymizmem. Poza historiami z sali operacyjnej autorka porusza wiele innych istotnych tematów, jak dyskryminacja rasowa i płciowa w medycynie czy godzenie roli oddanej lekarki, córki i samotnej matki. Przyznaję, że lektura, zgodnie z uwagą zamieszczoną na wstępie, wywoływała czasem, za sprawą obrazowych opisów zabiegów medycznych silne emocje, ale i wartościowe refleksje. Poruszyła mnie bardzo ta "Historia życia na ciągłym dużurze", jak podaje opis z okładki.
.

Przyznaję, że książkę czytałam z dużym zaangażowaniem, wertując przeczytane strony, wracając do fragmentów, które szczególnie mnie poruszyły. Cenię szczególnie inspiracje, które skłoniły Ineke Meredith, chirurżkę, do podzielenia się z ludźmi swoją historią. Jedną z nich jest, fakt, że autorami większości wydawanych dotychczas pamiętników chirurgicznych są mężczyźni. Warto...