Manga mi się podobała, fajna historia, chociaż mam problem z powodem rozstania głównych bohaterów. Rozumiem, że miało być wzruszająco i gdyby fabuła potoczyła się inaczej to nie mielibyśmy aktualnej akcji z bratankiem/siostrzeńcem, ale jednak... powód rozstania to po prostu wyjazd na studia? Mieli swoje numery, mieli możliwość kontaktu i nie skorzystali z tego orzez tyle lat? Tak po prostu uznali, że skoro wyjeżdża to już definitywny koniec ich związku? Jak dla mnie sztuczny dramatyzm, mimo to całość mi się podobała

Manga mi się podobała, fajna historia, chociaż mam problem z powodem rozstania głównych bohaterów. Rozumiem, że miało być wzruszająco i gdyby fabuła potoczyła się inaczej to nie mielibyśmy aktualnej akcji z bratankiem/siostrzeńcem, ale jednak... powód rozstania to po prostu wyjazd na studia? Mieli swoje numery, mieli możliwość kontaktu i nie skorzystali z tego orzez tyle...

"Dear Gene, you are my god, eternal love forever."

“Dear Gene” to dość spora jednotomówka, autorstwa Kayi Azumai, opowiadająca historię młodego chłopaka, który przyjeżdża na wakacje do swojego wuja, Trevora Edwardsa. To właśnie tam, podczas sprzątania gabinetu, nastolatek znajduje dziennik mężczyzny, a w nim opisaną przez wuja relację z imiennikiem chłopaka, Gene.

Zostałam oczarowana. Mimo iż nie jestem typem osoby, która zachwyca się tym gatunkiem, to ta opowieść złapała mnie za serce. Przedtem nie wiedziałam, że można czuć takie napięcie podczas czytania zwykłego romansu - prawie do końca towarzyszyły mi niepewność i strach o to, jak się ta relacja zakończy. Sama fabuła była dość typowa i spokojna, ale i tak nie potrafiłam się oderwać.

Głównych bohaterów pokochałam. Nie jestem fanem dużej różnicy wieku, ale tutaj to tak nie przeszkadzało. Ich relacja była piękna i urocza, choć nie zawsze prosta. Oni sami również nie byli idealni i nie podobały mi się niektóre ich zachowania.

“Dear Gene” było perfekcyjną historią po moich dwóch ostatnich rozczarowaniach i z chęcią przeczytałabym więcej prac tej autorki.

"Dear Gene, you are my god, eternal love forever."

“Dear Gene” to dość spora jednotomówka, autorstwa Kayi Azumai, opowiadająca historię młodego chłopaka, który przyjeżdża na wakacje do swojego wuja, Trevora Edwardsa. To właśnie tam, podczas sprzątania gabinetu, nastolatek znajduje dziennik mężczyzny, a w nim opisaną przez wuja relację z imiennikiem chłopaka, Gene....

Urocza, ale też bardzo życiowa manga. Problemy bohaterów, ich związek i poprowadzenie fabuły tak ciekawie od początku do końca.... naprawdę to wszystko wywarło na mnie niesamowite wrażenie! ;3 Przeszlosc z notesu i terazniejszosc splecione w calosc idealnie. Erotyka tu tak bardzo wpasowuje się w calosc i nie drażni. Samych glownych bohaterow szybko da sie polubic i kreska tez jest calkiem ladna. Jedna z ciekawszych mang BL... a po tej grubej lekturze przeczytanej tak szybko bo w jeden dzień nastalo takie cieplo na serduszku, wiec zdecydowanie bylo warto <3

Urocza, ale też bardzo życiowa manga. Problemy bohaterów, ich związek i poprowadzenie fabuły tak ciekawie od początku do końca.... naprawdę to wszystko wywarło na mnie niesamowite wrażenie! ;3 Przeszlosc z notesu i terazniejszosc splecione w calosc idealnie. Erotyka tu tak bardzo wpasowuje się w calosc i nie drażni. Samych glownych bohaterow szybko da sie polubic i kreska...

Już dawno nic nie zrobiło mi tak ciepło w serduszko! Szalenie podobała mi się kreska, historia również (Da się stworzyć mangę bez sztucznie generowanych konfliktów? Da się!). Sporo scen łóżkowych, ale ich ilość nie dominuje w fabule, widać też, że bohaterów łączy znacznie więcej niż pożądanie. Są momenty wzruszeń, ale momentami jest też zabawnie - jak to w życiu :) Ciekawe wątki poboczne, urocze zakończenie - naprawdę nie mam się do czego przyczepić. A przy tym jaki to grubasek! Niby jednotomówka, ale aż 450 stron, co dało autorce sporo przestrzeni do rozwinięcia opowieści. Oby więcej takich tytułów na naszym rynku :)

Już dawno nic nie zrobiło mi tak ciepło w serduszko! Szalenie podobała mi się kreska, historia również (Da się stworzyć mangę bez sztucznie generowanych konfliktów? Da się!). Sporo scen łóżkowych, ale ich ilość nie dominuje w fabule, widać też, że bohaterów łączy znacznie więcej niż pożądanie. Są momenty wzruszeń, ale momentami jest też zabawnie - jak to w życiu :) Ciekawe...

To jest niezwykle poruszająca historia dwóch mężczyzn żyjących w XX wieku... Jestem niesamowicie poruszona tą fabułą i jakże czarująco kochanymi postaciami. Kocham ją od samego początku do końca.
Sposób w jaki autorka przedstawia fabułę jest ogromnie wciągający, a smaczki erotyki połączone z prawdziwą miłością, ludzkimi uczuciami oraz znakomitą komunikacją głównych bohaterów sprawia, że popłakałam się na tak pięknym i poruszającym zakończeniu...
Śliczny spin off serii, której nawet nie przeczytałam, ale dzięki tej mandze zamierzam :'3
Dziękuję za takie cudo. Dzięki niej czuję się jeszcze bardziej samotna <3333

To jest niezwykle poruszająca historia dwóch mężczyzn żyjących w XX wieku... Jestem niesamowicie poruszona tą fabułą i jakże czarująco kochanymi postaciami. Kocham ją od samego początku do końca.
Sposób w jaki autorka przedstawia fabułę jest ogromnie wciągający, a smaczki erotyki połączone z prawdziwą miłością, ludzkimi uczuciami oraz znakomitą komunikacją głównych...

Manga BL skupiająca się bardziej na uczuciowej stronie związku niż na scenach łóżkowych. Kreska jest ładna, historia też ciekawa. Przeczytałam z przyjemnością i polecam :)

Manga BL skupiająca się bardziej na uczuciowej stronie związku niż na scenach łóżkowych. Kreska jest ładna, historia też ciekawa. Przeczytałam z przyjemnością i polecam :)

❗TW: 18+, sceny erotyczne

Przyjemna, wzruszająca, głównie skupia się na uczuciach i co najważniejsze nie ma losowych skoków w czasie

Ale nie wybaczę tej losowej i nierealistycznej sceny erotycznej nr.1

❗TW: 18+, sceny erotyczne

Przyjemna, wzruszająca, głównie skupia się na uczuciach i co najważniejsze nie ma losowych skoków w czasie

Ale nie wybaczę tej losowej i nierealistycznej sceny erotycznej nr.1